Left ArrowWstecz
Dlaczego czuję tęsknote do czucia sie źle? Jestem pod opieką psychiatry i czuję się coraz lepiej, jednak czuję dziwną tęsknotę do okresu, w którym byłem w najgłębszym dołku przez depresję. Czasami nawet sabotuje się, by czuć się znowu tak źle, jak kiedyś.
Eliza Jeż

Eliza Jeż

Sugeruję, żeby Pan spróbował wykonać solidną analizę zysków i strat płynących z Pana depresji. Może to się wydawać na pierwszy rzut oka dziwne, ale zdarza się, że z trwania w chorobie odnosimy pewne korzyści, np. zainteresowanie otoczenia naszą osobą, odbarczenie z odpowiedzialności za różne aspekty naszego życia (np. podjęcie pracy, nauki) etc. Proszę spróbować sobie przypomnieć jakie jeszcze doświadczenia/emocje, oprócz smutku, towarzyszyły Panu w najgłębszym dołku. Być może wśród nich znajdzie się to “coś”, co realizuje jakąś Pana potrzebę nadrzędną do dobrego nastroju. Następnie warto poszukać innego, zdrowszego sposobu na realizację tej potrzeby.

 

2 lata temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

depresja

Darmowy test na depresję - Kwestionariusz Zdrowia Pacjenta (PHQ-9)

Zobacz podobne

Witam, ogółem mam częste zmiany nastroju
Witam, ogółem mam częste zmiany nastroju, jednego dnia jestem sobą, pełna energii i niczego się nie wstydzę/boję, a drugiego dnia będąc wśród znajomych, mało się odzywam, chodzę zmęczona, nie wiem, co się dzieje wokół mnie. Chyba to zmęczenie psychiczne, ale mam to od 2 miesięcy. Najpierw po 1 miesiącu przeszło mi i teraz odkąd poznałam nową koleżankę, znowu mi to wróciło. Nie chce chodzić na żadne terapie ani nic leki tez bym wolała ograniczać :/ Ale chcę w końcu być sobą, wiedzieć, co się wokół mnie dzieje i w gronie znajomych być ta "osoba" co się najwięcej udziela jak dawniej. Chce tylko dopomnieć, że przeżyłam w ciągu jakoś 4 miesięcy zranienie przez łącznie 3 osoby. Manipulowały te osoby mną i ogółem źle się w ich towarzystwie czułam. Zakończyłam tamte przyjaźnie. Ale no jak wyżej napisałam, jak poznaje kogoś, z kim dobrze się dogaduje, to nie potrafię być sobą. Po tamtych manipulatorach jestem mniej ufna. Ale problem jest z tym moim zmęczeniem i po prostu nie ogarnianiem, co się wokół mnie dzieje, jestem strasznie poważna i nie zachowuje się jak dawniej (byłam ta zabawna osoba i pełna energii).
Jak radzić sobie ze złością, przeciążeniem? Trudna sytuacja życiowa.
Przenoszę złość na inne obszary swojego życia. Nie mam trudniejszego okresu w życiu. Mam naprawdę dobrze z punktu widzenia wielu ludzi, ale ja się czuję potwornie w swojej sytuacji. Psychoterapia nie przynosi efektów, dalej tkwię w znienawidzonej pracy, wiem, co chcę robić w życiu, ale nie udaje mi się niczego zmienić, bo nie zarabiam w tym obszarze, nie stać mnie nawet na wynajem mieszkania, tylko na stancję, zawiodłam się na przyjaźni, nie jestem w żadnym związku, więc to pogłębia moje poczucie samotności. Czuję się potwornie i wiem, że złość za ten stan przenoszę na obszary życia, które dotąd sprawiały mi radość. Mam dosyć tej złości, ale nic nie potrafię z nią zrobić. Potrzebuję odpoczynku, a nie mam kiedy go wziąć. Czuję się bezradna w obecnej sytuacji :( Nie wiem już, co mogę zrobić, żeby coś zmienić, polepszyć swój stan. Bo naprawdę wszystkie metody (medytacja, siłownia, spacery, chwilowe odpoczynki itd) nie działają
Hej mam brak chęci, do wszystkiego się zmuszam, cokolwiek robię jest dla mnie bardzo męczące. Mam na myśli codzienne czynności. Mam problemy z podejmowaniem decyzji, również tych najdrobniejszych. Mam nerwicę leczę się, mialam 7 lat psychoterapii, wszystko potrafię logicznie qytłumaczyć, ale w praktyce no po prostu mam taki stan jakby zatwardzenia umysłowego. Bardzo mi to przeszkadza. Dodatkowo wszystko wydaje mi się takie bezcelowe (skoro i tak umrzemy). Co robić? Da się zmienić stan niechęci, braku sił do działania inaczej niż terapią, czy lekami?
Czy możliwe jest, że mogę całkowicie wyleczyć się z fobii społecznej, depresji i nerwicy lękowej?
Czy możliwe jest, że mogę całkowicie wyleczyć się z fobii społecznej, depresji i nerwicy lękowej? Mam fobię społeczną od zawsze, która rozwijała się wraz z nieprzyjemnymi sytuacjami społecznymi, depresję mam od 2019 roku i ma ona charakter przewlekły, rozwija się ona z miesiąca na miesiąc samoistnie, a nerwicę lękową mam od dzieciństwa i obecnie nie zauważam, żeby się rozwijała. Czy istnieje szansa, że mogę całkiem wyjść z tych zaburzeń? Wiem, że nie można mnie zapewnić na 100%, że mi się to uda, ale chciałabym wiedzieć, czy mogę mieć na to nadzieję
Niechęć do własnego życia - jak sobie z nią poradzić?
Witam. Jak mam sobie poradzić z niechęcią do własnego życia
depresja poporodowa

Depresja poporodowa - objawy, leczenie i wsparcie dla młodych rodziców

Depresja poporodowa to stan, który może pojawić się w okresie po narodzinach dziecka. Gdy trudności emocjonalne utrzymują się dłużej lub są intensywne, odpowiednia pomoc specjalisty i wsparcie bliskich mogą być niezwykle cenne i potrzebne.