Left ArrowWstecz

Jak radzić sobie z emocjami po narodzinach dziecka i postporodowymi zaburzeniami nastroju?

Ostatnio czuję się przytłoczony emocjami, z którymi przyszło mi się zmierzyć po narodzinach dziecka. Wydawało mi się, że będę potrafił poradzić sobie z nową rolą i odpowiedzialnością, ale rzeczywistość okazała się znacznie trudniejsza. Czuję się przygnębiony, a moje nastroje zmieniają się jak w kalejdoskopie. Czasem mam wrażenie, że nie jestem w stanie cieszyć się z tego, co powinno przynosić radość. Zdarza mi się odczuwać nieuzasadniony lęk i zmęczenie, które nie mijają nawet po odpoczynku. Zastanawiam się, jak mogę odbudować równowagę emocjonalną i czy są konkretne strategie terapeutyczne, które mogłyby mi pomóc. Czy terapia może skutecznie wspierać w tego typu zaburzeniach nastroju? Jakie są pierwsze kroki, które powinienem podjąć, aby zacząć czuć się lepiej? Chciałbym zrozumieć, jak mogę efektywnie pracować nad swoimi emocjami i jak długo może potrwać proces powrotu do równowagi. Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki i porady.

User Forum

Marek

5 miesięcy temu
Anastazja Zawiślak

Anastazja Zawiślak

Dzień dobry Marku,

Narodziny dziecka to ogromna zmiana w życiu, która wiąże się z nowymi obowiązkami, emocjami i odpowiedzialnością. To naturalne, że może Pan czuć się przytłoczony, zwłaszcza jeśli pojawiają się trudności w odnalezieniu równowagi emocjonalnej. Warto pamiętać, że wiele osób w podobnej sytuacji odczuwa podobne emocje – nie jest Pan w tym sam.

Pierwszym krokiem, który może pomóc, jest przyznanie sobie prawa do tych uczuć. Zamiast oceniać siebie za to, że nie zawsze potrafi Pan cieszyć się z nowej roli, proszę zaakceptować, że zmienne nastroje, lęk czy zmęczenie są częścią adaptacji do nowej sytuacji. To zupełnie normalne i może wskazywać na potrzebę lepszego zrozumienia swoich emocji i znalezienia wsparcia.

Terapia, może być bardzo pomocna w pracy nad trudnymi emocjami i zaburzeniami nastroju. Pozwala ona nauczyć się rozpoznawania myśli, które wpływają na samopoczucie, oraz opracowania strategii radzenia sobie z lękiem i przygnębieniem. Warto rozważyć konsultację z psychologiem lub terapeutą, który pomoże zidentyfikować przyczyny trudności i wspólnie wypracować rozwiązania.

Oprócz terapii pomocne mogą być:
- Rozmowa z bliskimi - dzielenie się swoimi odczuciami z partnerką, rodziną lub przyjaciółmi może przynieść ulgę i zbudować poczucie wsparcia.
- Dbanie o siebie - nawet w trudnym czasie warto znaleźć momenty na regenerację, aktywność fizyczną czy krótki odpoczynek – to pomaga łagodzić napięcie.
- Małe kroki ku równowadze - warto zacząć od drobnych działań, które mogą przynosić codzienną radość i spokój, nawet jeśli wydają się niewielkie.

Czas powrotu do równowagi może być różny dla każdego, ale już sama decyzja o szukaniu pomocy i wprowadzeniu zmian jest ważnym krokiem naprzód. Proszę być dla siebie wyrozumiałym i pamiętać, że adaptacja do nowej sytuacji to proces, który wymaga czasu. Wsparcie specjalisty, bliskich i własne starania mogą pomóc Panu odnaleźć spokój i cieszyć się nową rolą.

Pozdrawiam,

Anastazja Zawiślak

Psycholog

5 miesięcy temu
Emilia Jędryka

Emilia Jędryka

Panie Marku,

To, co Pan opisuje, jest naprawdę trudnym i złożonym doświadczeniem, które jednak dotyka wielu świeżo upieczonych rodziców – choć rzadko się o tym otwarcie mówi. Narodziny dziecka to ogromna zmiana w życiu, niosąca nie tylko radość, ale też nowe wyzwania i emocje, z którymi czasem trudno się uporać. Chciałbym, żeby wiedział Pan, że to, co Pan czuje – przygnębienie, lęk, zmęczenie – nie jest niczym niezwykłym w takiej sytuacji. Nie oznacza to, że jest Pan "złym" czy "niewystarczającym" rodzicem. Wręcz przeciwnie, samo zauważenie tych trudności i chęć pracy nad nimi świadczą o Pana trosce o siebie i bliskich.

Odbudowanie równowagi emocjonalnej to proces, który wymaga czasu, ale jest jak najbardziej możliwy. Terapia może być w tym bardzo pomocna, zwłaszcza jeśli chodzi o zrozumienie przyczyn Pana nastrojów, pracę z lękiem i zmęczeniem oraz budowanie nowych strategii radzenia sobie. Współpraca ze specjalistą od zdrowia psychicznego może dostarczyć narzędzi, które pomogą w pracy z negatywnymi myślami czy trudnymi emocjami.

Pierwsze kroki, które warto podjąć:

Rozmowa z kimś zaufanym – czasem już samo wyrażenie swoich uczuć przynosi ulgę.

Zgłoszenie się do psychologa – specjalista pomoże Panu lepiej zrozumieć, co się dzieje, i zaproponuje indywidualnie dopasowane wsparcie.

Dbanie o podstawowe potrzeby – nawet drobne rzeczy, jak regularne posiłki, sen czy chwila dla siebie, mogą mieć ogromny wpływ na samopoczucie.

Jeśli ma Pan wątpliwości co do terapii, proszę wiedzieć, że może ona być zarówno miejscem zrozumienia, jak i praktycznym wsparciem. Proces zdrowienia i odzyskiwania równowagi trwa różnie w zależności od osoby, ale już pierwsze rozmowy mogą przynieść ulgę i jasność co do dalszych działań.

Chciałbym, żeby wiedział Pan, że nie jest w tym sam. Sięganie po pomoc nie świadczy o słabości, lecz o odwadze i trosce o siebie oraz swoich bliskich. Na stronie TwojPsycholog.pl znajdzie Pan wielu życzliwych specjalistów, którzy z chęcią wesprą Pana i pomogą odnaleźć drogę do lepszego jutra. 

Życzę Panu dużo siły i wszystkiego dobrego!

psycholog

Emilia Jędryka

5 miesięcy temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Dobierz psychologaArrowRight

Zobacz podobne

Jak poradzić sobie po poronieniu?
Nie radzę sobie że stratą dziecka, wciąż nie mogę się z tym pogodzić. Poroniłam je w listopadzie ubiegłego roku. Jak sobie radzić z napływającymi emocjami, powodującymi płacz, wręcz histerię, w najmniej odpowiednich momentach (w pracy, w kościele, na spotkaniach z rodziną/znajomymi) ?
Jak radzić sobie z emocjami w kontakcie z dziećmi?
Witam. Jak sobie radzić z emocjami ? Moje dzieci potrafią mnie bardzo szybko wyprowadzić z równowagi wybucham i krzyczę na nie. Tak bardzo nie chce ich ranić wiem że na tym cierpią a ja nie potrafię się opanować. Potem mam poczucie winy że jestem złą matką która krzyczy na swoje dzieci (córka 3 lata i syn 12 miesięcy). Przyznaje sie z bolem serca że 2 razy dalam córce klapsa kiedy mnie nie sluchala jak powtarzałam setki razy. Tak bardzo chce nad tym wszystkim zapanować ale nie wiem jak. Pomocy. Chce byc dla moich dzieci wzorem a nie udręką. Druga sprawa nie potrafię się z dziećmi bawić. Wystarczy że córka popchnie młodszego czy będzie robiła mu na przekór upominam ja że tak nie wolno bo to jej młodszy braciszek i juz we mnie się gotuje kipi we mnie złość i już tracę chęci na zabawę. Złapałam się również na tym że bardzo szybko wybucham i na wszystko co złe reaguje złością. Jak nad tym wszystkim zapanować?
Zarządzanie emocjami w dwubiegunowym zaburzeniu nastroju

Od jakiegoś czasu zmagam się z dwubiegunowym zaburzeniem nastroju i czuję, że moje życie to istny rollercoaster emocjonalny. Gdy jestem w euforii, podejmuję spontaniczne decyzje, które w chwilach depresji wydają się katastrofalne. 

Staram się zrozumieć, jak utrzymać równowagę emocjonalną, ale to wydaje się piekielnie trudne. Często czuję się wyczerpana, a zmiany nastroju rzutują na moje relacje z bliskimi. 

Co może mi w końcu pomóc? 

Unikanie stresu brzmi dobrze, ale życie codzienne nie zawsze na to pozwala. Jak mogę wprowadzić do życia więcej spokoju?

Będę wdzięczna za wszelkie rady

Jak radzić sobie z poporodowymi zaburzeniami nastroju i odzyskać równowagę emocjonalną?

Jestem tatą od 5 miesięcy. Od narodzin mojego dziecka czuję, jakbym nie ogarniał tego wszystkiego, co się dzieje. Myślałem, że jakoś sobie poradzę, że to będzie po prostu nowy etap, ale życie dało mi porządnego kopa. Zamiast radości jest chaos w głowie, emocje jak rollercoaster – przygnębienie, lęk, zmęczenie, które nie odpuszcza nawet po odpoczynku. A do tego ta frustracja, że nie potrafię się cieszyć z tego, co powinno być piękne.

Nie wiem, czy to coś w stylu poporodowego doła, czy może coś poważniejszego, ale czuję, że nie jestem w stanie sam tego ogarnąć. Jakie kroki mogę podjąć, żeby zacząć wychodzić na prostą?

Nie oczekuję szybkich cudów, ale chciałbym wiedzieć, czy to normalne, że tak się czuję, i co mogę zrobić, żeby lepiej się z tym wszystkim zmierzyć.

Jak radzić sobie z impulsami i emocjami w zaburzeniach osobowości?

Moje emocje przejmują nade mną kontrolę. Czasami coś mnie tak wyprowadza z równowagi, że zanim zdążę pomyśleć, już reaguję — często za ostro, za szybko, a potem są konflikty. 

I to nie tylko w pracy czy z obcymi, ale z bliskimi, których wcale nie chcę ranić. Czuję się, jakbym ciągle stąpał po cienkim lodzie, gotowy do wybuchu, nawet jeśli tego nie chcę. 

Kiedyś usłyszałem diagnozę zaburzenia osobowości antyspołecznej i teraz próbuję zrozumieć, jak sobie z tym radzić, ale jest cholernie ciężko. Naprawdę chciałbym, żeby relacje z ludźmi były normalne, żeby emocje mnie tak nie pochłaniały. 

Jak to opanować? Jak nie dawać się ponosić każdej frustracji czy złości? Czy ktoś wie, jak można się tego nauczyć, jak zmieniać swoje reakcje? Czuję się zmęczony tym, że wszystko psuję i chciałbym w końcu zapanować nad sobą.

Jak radzić sobie z emocjami po diagnozie nieuleczalnej choroby?

Otrzymałem niedawno diagnozę nieuleczalnej choroby i czuję, jak moje życie całkiem się zmieniło. Zawsze wydawało mi się, że mam wszystko pod kontrolą, a teraz wszystko jest niepewne i straszne. Każdego dnia czuję się przytłoczony, czasami nawet bezradny. Nie wiem, jak sobie z tym poradzić. Wielu mówiło, że rozmowa z psychologiem może pomóc, ale nie wiem, od czego zacząć.  

Jak radzić sobie z emocjami przed okresem? PMDD?

Coś się ze mną dzieje, nie potrafię już tego ogarnąć. 

Zanim dostanę okres, to czuję się, jakby moje emocje wychodziły z kontroli. Złość, smutek, a czasami totalna rozpacz – to wszystko przychodzi nagle i po prostu nie wiem, jak sobie z tym poradzić. 

I to nie tylko ja mam z tym problem, ale także moi bliscy. Zaczynam się zastanawiać, czy to może być PMDD, bo czytałam, że to jakieś zaburzenie nastroju, ale czy to możliwe, że to o mnie chodzi? Co ja mogę z tym zrobić? Jak sobie radzić z tymi huśtawkami nastrojów? Mam już dość tych emocji, które wybuchają w najmniej oczekiwanym momencie. w ogóle – czy to coś, co się leczy, czy po prostu muszę nauczyć się z tym żyć? Cokolwiek, co pomoże mi lepiej zrozumieć, co się dzieje i jak sobie z tym radzić, będzie super.

Jak poradzić sobie z emocjami po rozstaniu i rozwodzie z mężem?

Już nie wiem, jak sobie poradzić. 

Chodziłam do psychologa, ale miałam wrażenie, że po paru miesiącach było tylko gorzej. A więc rozwodzimy się z Mężem, mamy małą Córeczkę. On cały czas myśli o mnie bzdury i uważa, że nastawiam Córkę przeciwko niemu. A jest odwrotnie, kiedy ona nie chce iść do niego, to ją wysłuchuję i tłumaczę, że Tatuś ją kocha i tęskni, że u niego będzie fajna zabawa i będzie wesoło. Córka przechodzi przez „mamoze” tylko z Mamą jest fajnie, a Mąż twierdzi, że to moja wina. Byliśmy razem wiele lat, byliśmy najlepszymi przyjaciółmi, nagle on chciał rozwodu, ale żeby dalej być ze mną. Takie niezrozumiałe. Twierdził, że ma depresję, ale że psycholodzy i psychiatrzy (był u paru na może max 2-3 wizytach) twierdzą, że jest z nim wszystko porządku. Jego rodzina widzi, że jest z nim źle, że jest smutny i ma pusty wzrok, że śmiech jego jest taki sztuczny. Ale on twierdzi, że mu dobrze beze mnie. Odciął się od wszystkich, którzy próbowali mu przetłumaczyć, że widzą, że nie jest sobą, robi źle i będzie tego żałować. Odciął się nawet od swojej Matki, z którą zawsze był blisko. Chciał być ze mną w przyjaźni, ale ja tak nie potrafię. Jak wychodził z naszego domu i wracał do wynajmowanego mieszkania, widziałam, że robił to z ociąganiem i było mu smutno, tłumaczył, że ciężko mu odchodzić od dziecka, ale to nie tłumaczy tego, że jednak jak miał możliwość, to z chęcią rozmawiał ze mną sam na sam. Wszyscy widzieli i mówili, że ciągnie go do mnie. Ze smutkiem prosił, żebym nie robiła mu prezentów. Kiedy widział, że dalej go kocham, to wpadał w złość. Mówił wszystko, żebym się odkochała. W końcu stwierdziłam, że mam dość i ucięłam z nim kontakt. 

On ma dalej kontakt z Córką i widuję ją (pomaga moja Mama). On jest ponoć wściekły, że nie ma ze mną kontaktu. 

Próbował parę razy mnie sprowokować do kontaktu przez smsy. Za tydzień jest impreza urodzinowa naszej Córki i zobaczę go pierwszy raz od paru miesięcy, parę dni później jest rozwód. Bardzo się stresuje faktem, że znów go zobaczę, boję się cierpienia. Dalej go kocham i tęsknię za nim, nie wiem, jak sobie poradzić z tym. Ostatnio ktoś mi doradził hipnoterapie, ale nie wiem, czy rzeczywiście to działa.

Zwątpienie w terapię psychodynamiczną: jak radzić sobie z emocjami i zrozumieć proces?

Od kilku miesięcy uczestniczę w terapii psychodynamicznej, która ma mi pomóc w radzeniu sobie z emocjami. Jednak zaczynam czuć duże zwątpienie w ten proces, mam wrażenie, że go nie rozumiem. Na każdej wizycie płaczę, często nie wiem dlaczego. Po prostu zaczynają płynąć mi łzy. Przez to po każdym spotkaniu z terapeutką czuję się strasznie zmęczona i jeszcze bardziej zdezorientowana, nie umiem zebrać myśli w trakcie wizyty, a po wizycie zaczynam czuć straszny wstyd i zażenowanie i czuję się ze sobą jeszcze gorzej. Mam poczucie beznadziei, że tych moich reakcji po prostu nie da się zmienić. Zaczynam myśleć, że to strata pieniędzy i czasu mojej i psychoterapeutki. 

Co powinnam w tej sytuacji zrobić?