Jak radzić sobie z wściekłością i frustracją bez szkody dla siebie i otoczenia?
Jak rozładować ogromną wściekłość, wręcz furię, którą czuję bardzo często, ponieważ spotkało mnie wiele niesprawiedliwości i nie mogę zmienić tego, co się wydarzyło, ani co się dzieje.
Kilka razy wydarłam się w swoim mieszkaniu (mieszkam sama), ale trochę mi głupio, bo to na pewno słychać. Kilka razy to i tak za mało, w zasadzie musiałabym się tak wiele, wiele razy wydzierać. Mam też ochotę z tej furii coś rozwalić albo rzucać przedmiotami. Jak staram się stłumić tę furię, to idzie to w lęk, albo bardzo duże zniechęcenie fizyczne - nie chce mi się nic, ale jednocześnie męczy mnie ten stan, czuję się wypalona. Sama rozmowa u psychoterapeuty nie pomoże, nie podoba mi się taka formuła siedzenia i rozmawiania, jak dochodzi do trudnych tematów, to mam ochotę się ruszać, a nie siedzieć i wrzeszczeć, a nie mówić. Dużo się ruszam, ale to nie rozładowuje furii, tylko trochę pomaga.
Anonimowo

Agnieszka Zając
Dzień dobry,
opisuje Pani trudności w radzeniu sobie z emocjami, a dokładnie regulowaniem ich. Łączy to Pani z wydarzeniami z przeszłości, które były w przeżyciu dla Pani niesprawiedliwe.
Nie mamy wpływu na naszą przeszłość, co czasami bywa przykre, złoszczące i wiąże się ze swego rodzaju stratą, ale widzę, że chce Pani zadbać o to, jak się teraz Pani czuje (próbuje Pani ruchu, wykrzyczenia emocji, pisze Pani zapytanie na stronie), dostrzega Pani potrzebę pomocy dla samej siebie. Myślę, że nie ma jednej uniwersalnej odpowiedzi na to, o co Pani pyta, ale terapia, może Pani taką odpowiedź przynieść, dlatego, że będzie dedykowana dla Pani i o Pani. Istnieją różne modalności i formy terapii, nie zawsze to siedzenie i mówienie wyłącznie.
Jeśli chciałaby Pani spróbować terapii, w której jest więcej ruchu i wyrażania emocji w różnych formach, pomysłem wartym rozważenia może być psychodrama. Może też Pani dodatkowo rozważyć konsultację lekarską u psychiatry w celu poszerzenia diagnozy oraz rozważenia farmakoterapii.
Pozdrawiam serdecznie,
Agnieszka Zając

Irena Kalużna-Stasik
Dzień dobry!
Twoje emocje są bardzo intensywne i mocne, słyszę z tego, co opisujesz nie tylko wściekłość, złość, ogromną frustrację.
Jak sama zauważasz, wymagają nie tylko rozmowy, ale także aktywnego działania. Nie wiem jakiej traumy doświadczyłaś lub doświadczasz, gdyż nie podałaś szczegółowych informacji.
A przyczyn może być wiele, a wtedy być może potrzebujesz jednak jakiegoś bardzo indywidualnego i specyficznego terapeutycznego podejścia. Nadal zachęcam rozważyć inną formę terapii i rodzaj. Skoro tradycyjna rozmowa Ci nie odpowiada, może być: np. Terapia przez sztukę (arteterapia): Pozwala wyrażać emocje bez konieczności mówienia.
Psychoterapia skoncentrowana na ciele: Obejmuje ruch, pracę z oddechem i wyrażanie emocji przez ciało.
Terapia akceptacji i zaangażowania (ACT): Pomaga pogodzić się z przeszłością i skupić na działaniu w zgodzie z Twoimi wartościami. W tak kryzysowej, traumatycznej i trudnej sytuacji emocjonalnej, którą masz, ciężko jest samemu sobie poradzić i to rozwiązać!
Trzymam kciuki, abyś znalazła odpowiednią dla siebie terapię i metodę, abyś mogła poradzić sobie z tak trudnymi emocjami i je uwolnić!
Irena Kalużna-Stasik - psycholog

Wiktoria Smołkowska-Jędo
Myślę, że warto popracować nad regulacją emocjonalną w ramach psychoterapii. Jeśli trudno nam z emocjami, mamy poczucie, że jest ich za dużo, warto poprzyglądać się, skąd się wzięły? Psychoterapia psychodynamiczna, a także terapia EMDR, pozwalają znaleźć odpowiedź, gdzie się Pani nauczyła tak reagować, a potem zmienić to na bardziej konstruktywne.
Pozdrawiam

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Coś jest nie tak z moimi relacjami z ludźmi, ale nie bardzo wiem, jak to ująć. Zaczynam zauważać, że to może być coś z osobowością unikającą, bo odczuwam lęk, kiedy mam być w towarzystwie innych – to powoduje, że unikam spotkań, imprez, po prostu wszystkiego, co wiąże się z byciem z ludźmi.
Ostatnio czuję, że wszystko kręci się wokół sprzątania. Dosłownie! Każdy drobiazg, bałagan, coś nie na swoim miejscu – od razu mnie spina. Muszę to ogarnąć, nie ma wyjścia, bo inaczej czuję taki dziwny niepokój, że nie mogę się skupić na niczym innym. Problem w tym, że zaczyna mi to odbierać całą
Zmagam się z trudnościami w nawiązywaniu bliskich relacji z ludźmi. Bardzo chciałabym móc zbudować głębsze więzi, ale paraliżujący lęk przed odrzuceniem i krytyką mnie przed tym powstrzymuje. Często wycofuję się, zanim relacja zdąży się rozwinąć. Tęsknię za bliskością i zrozumieniem, ale nie wiem
Muszę być w centrum uwagi, i zaczyna mi to doskwierać.
Czuję, że przesadzam z emocjami albo próbuję przyciągnąć uwagę w sposób, który nie zawsze jest fajny dla innych. To psuje moje relacje z bliskimi i w pracy. Mam wrażenie, że coś w tym wszystkim jest nie tak, miałem podejrzenie za
Moje emocje przejmują nade mną kontrolę. Czasami coś mnie tak wyprowadza z równowagi, że zanim zdążę pomyśleć, już reaguję — często za ostro, za szybko, a potem są konflikty.
I to nie tylko w pracy czy z obcymi, ale z bliskimi, których wcale nie chcę ranić. Czuję się, jakbym ciągle s
Zauważyłem, że moje kontakty z bliskimi stają się coraz cięższe do zniesienia. Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że nie daje mi się podejmować samodzielnych decyzji... i każda próba postawienia na swoim kończy się poczuciem winy i strachem przed odrzuceniem. Myślę, że może być to związane z moim zabu
Często czuję, że dopada mnie jakaś dziwna pustka i nuda, z którą nie umiem sobie poradzić. Wydaje mi się, że to może mieć związek z zaburzeniem osobowości schizoidalnej, bo relacje z ludźmi mnie męczą, a nowe zajęcia szybko przestają mnie interesować. Mam wrażenie, jakbym była zawieszona w próżni
TW. Myśli samobójcze
Witam mam 27 lat, chciałbym prosić o pomoc z tym, z czym codziennie walczę. Wszystko zaczęło się jak miałem 16 lat, byłem świadkiem, jak moja mam próbowała sobie odebrać życie. Wiele razy to robiła, raz nawet musiałem jej odebrać nóż z ręki, żeby sobie kr
Zauważyłem, że moje relacje z ludźmi stają się coraz bardziej napięte. Mam odczucie, że wszyscy wokół mają jakieś ukryte intencje, jakby próbowali mnie oszukać.
Ta ciągła podejrzliwość ma negatywny wpływ na moje życie osobiste i zawodowe, i przez to czuję się coraz bardziej odizolowa
Cześć, zastanawiam się nad czymś, dokładniej, z czego go się mogło wziąć, ogólnie to mam tak od zawsze.
Przejdę do sedna, nie odczuwam empatii, poczucia winy, ani odpowiedzialności. Gdy ktoś mi mówi o swoich problemach, to nie wiem, co mam robić i unikam tego, bo mnie to denerwuje tr
Coraz częściej zastanawiam się, skąd te trudności w utrzymywaniu zdrowej relacji z moim partnerem.
On wydaje się całkowicie skupiony na sobie, a rozmowy z nim to jak monologi o jego sukcesach czy problemach.
Czuję, że jestem dla niego przezroczysta, co nie pomaga mi w po
Dzień dobry.
Jak rozpoznać czy ktoś ma narcystyczną osobowość, czy może jest to ktoś o unikającym stylu więzi?
Jakie są znaczące różnice i podobieństwa między unikającym stylem więzi a osobowością narcystyczną?
Pozdrawiam
Dzień dobry,
zacznę może od początku skąd wg.mnie może brać się problem.... Żona w dzieciństwie była przez ojca bita, zmuszana do pedantycznego sprzątania i rygoru posłuszeństwa, wszystko pod karą bicia. Od ponad dwóch lat, a w ciągu ostatniego półrocza najbardziej, nasilają się u ni
Od pewnego czasu przeżywam trudności w moim związku.
Mój partner ma stwierdzone zaburzenia osobowości, co sprawia, że nasza relacja stała się trochę toksyczna.
Często czuję się manipulowany i obwiniany za sytuacje, na które nie mam wpływu. Z jednej strony bardzo mi na ni
Od dłuższego czasu mierzę się z codziennymi wyzwaniami, które przez moje borderline osobowościowe stają się naprawdę skomplikowane. Czuję się jak na emocjonalnej huśtawce – od euforii po totalną rozpacz w kilka sekund.
Każda rozmowa potrafi być jak chodzenie po polu minowym, a moje r
Dzień dobry,
mam znajomego, ma 30 lat. Uważam, że ma jakiś problem.
1) Nie lubi, jak mówi się coś nie po jego myśli
2) Nie znosi krytyki, zaraz następuje jakaś kontra niekoniecznie przyjemna
3) Jest bardzo impulsywny, łatwo wpada w złość, zupełnie nieadekwatnie d