Jak poradzić sobie z presją szefa na szybszą pracę kosztem jakości?
Bardzo proszę o wsparcie. Pracuję w czteroosobowym zespole, jestem najmłodsza pod względem stażu i doświadczenia.
Mój szef jest co prawda bardzo miły, ale od jakiegoś czasu czepia się, że za wolno pracuję. Stworzył jakieś tabelki, w których zapisujemy godziny pracy. Jestem dokładna i czuję się odpowiedzialna za powierzone mi zadania, a poza tym nie mam jeszcze dużego doświadczenia (szef zleca mi sprawy z różnych dziedzin, które wymagają zapoznania się z tematem), dlatego potrzebuję czasu, by opracować koncepcję i przełożyć to później na papier. Niestety co tydzień słyszę, że pracuję za wolno, że szef by to zrobił szybciej, a ja tylko zaniżam im statystyki.
Teraz zaczęłam skupiać się głównie na czasie, więc moje pisma są słabe merytorycznie. I teraz dodatkowo słyszę, że nie spełniam ich oczekiwań również co do jakości pracy. Może pracuję wolno, ale dzięki temu jestem dokładniejsza i spokojna o to, że wszystko zrobiłam tak, jak być powinno. Wyrabiam się ze wszystkimi terminami na czas, mimo że np. praca nad daną sprawą zajmuje mi 5 godzin, a nie np. 2 jak tego wymaga ode mnie szef.
Czuję się niepotrzebna, bo ciągle słyszę, że jestem niewystarczająca. Bardzo proszę o podpowiedź, co mogę w takiej sytuacji zrobić? Rozmowa z Szefem nie pomaga, kończy się zawsze sformułowaniem, że mam pracować dokładnie, ale szybko. To bardzo mnie przytłacza.
Poziomka

Zuzanna Świtała
Dzień dobry :)
Nazywam się Zuza Świtała, jestem psycholożką i psychoterapeutką CBT w trakcie szkolenia.
Rozumiem, że sytuacja jest dla Pani bardzo obciążająca.
To, co dostrzegam w opisie sytuacji, to fakt, iż ocenia Pani swoje doświadczenie jako najmniejsze w porównaniu z innymi pracownikami. Doświadczenie wpływa pozytywnie na szybkość wykonywanej pracy. Jeśli zatem szef porównuje szybkość Pani pracy do bardziej doświadczonych osób w zespole, to prawdopodobnie nie dostrzega wcześniej wspomnianej przeze mnie zależności.
Jeśli szef pomimo konfrontacji w Pani sprawie nie zmienia zdania, komentarze nie ustają, podążyłabym bardziej w kierunku tego, na co ma Pani wpływ w tej sytuacji?
Pozdrawiam serdecznie

Katarzyna Woźniak
Jeśli dostrzega Pani problem w postawie szefa, to wydaje się, że jest to kwestia do rozwiązania wewnątrz firmy.
Jeśli jednak trudnością jest to, jak Pani przeżywa krytykę czy być może wewnętrzne poczucie niekompetencji, to są to wątki na spotkanie ze specjalistą.

Urszula Małek
Zdaję sobie sprawę, że odczuwasz ogromne przytłoczenie i głębokie poczucie niewystarczalności w tej sytuacji.
To niezwykle trudne, gdy oczekiwania są wzajemnie sprzeczne, a Twoje wysiłki pozostają niezauważone. Pomyśl, w jaki sposób możesz zadbać o swoje dobro w tej konkretnej sytuacji.
Czy istnieje możliwość przeprowadzenia rozmowy z przełożonym na temat priorytetowych zadań -które z nich wymagają wykonania z najwyższą szybkością, a które z najwyższą dokładnością?
Zauważenie własnych, niezwykle cennych zalet, takich jak dokładność i odpowiedzialność, może okazać się pomocne, nawet jeśli w obecnej chwili ich wartość wydaje się niedoceniana.
Jaką refleksję wzbudza w Tobie rozważanie możliwości znalezienia dodatkowej przestrzeni na naukę i rozwój osobisty, uwzględniając obecne tempo życia?
Pozdrawiam i trzymam kciuki!
Urszula Małek

Beata Matys Wasilewska
Dzień dobry
Warto przygotować się do rozmowy z szefem, w którym przedstawi pani swoje możliwości pracy na tę chwilę z informacją, że jego sposób komentowania rezultatów pani pracy utrudnia pani wykonywanie zadań. Jeśli jego oczekiwania wobec tego, jak powinna wyglądać pani praca, będą różnić się od tego, co może mu pani zaoferować, to może dojść do rozwiązania umowy.
Warto oswoić taki scenariusz, budując dla niego rozwiązania w postaci znalezienia innej pracy.
W każdym miejscu pracy każdy pracownik potrzebuje czasu, by zaadoptować się do nowych warunków, nauczyć się wykonywać polecania prawidłowo itd. Jeśli jest atmosferze nacisku czy presji jest mu trudniej wykonywać polecenia, osłabia się jego poczucie wartości i może popełniać więcej błędów. To może prowadzić do rozwinięcia się zaburzeń nerwicowych czy depresyjnych.
Stąd tak ważne jest postawienie granic i ustalenie możliwych do spełnienia warunków pracy.
Pozdrawiam
Beata Matys Wasilewska

Katarzyna Kania-Bzdyl
Droga Poziomko,
sugeruję, aby równocześnie zacząć przeglądać oferty pracy (liczne propozycje znajdziesz na stronach: OLX, Pracuj.pl, lokalnych stronach ogłoszeń) i powoli myśleć o jej zmianie.
Znasz wartość swojego wkładu w zadania, rozmawiałaś już z szefem na ten temat, próbujesz stosować się do zaleceń - a mimo to wciąż masz podcinane skrzydła co jest równoznaczne z tym, że Twoja satysfakcja maleje. Ewakuuj się :)
Pozdrawiam,
Katarzyna Kania-Bzdyl

Emilia Jędryka
Szanowna Autorko,
rozumiem, jak trudna musi być sytuacja, kiedy z jednej strony chce Pani wykonać zadania dokładnie, a z drugiej czuje presję czasu, która wpływa na jakość pracy i Pani samopoczucie.
To zupełnie naturalne, że czuje się Pani przytłoczona, gdy oczekiwania szefa są sprzeczne z tym, w jaki sposób Pani chce pracować
Mówi Pani, że jest Pani dokładna i odpowiedzialna, a mimo to słyszy Pani, że pracuje Pani za wolno. To frustrujące, kiedy poświęca się czas na staranność, a i tak pojawiają się uwagi dotyczące efektywności. Pani tempo pracy może być inny niż tempo reszty zespołu, ale nie oznacza to, że jest Pani mniej wartościowa czy niewystarczająca.
Pani praca jest dobra, mimo że nie jest najszybsza. Ważne, by nie pozwolić, aby presja przyćmiła, a to, co już Pani potrafi.
Może warto, Pani skupić się na tym, co daje Pani poczucie satysfakcji z pracy, a nie tylko na ocenie innych. Jeśli rozmowy z szefem nie przynoszą oczekiwanego efektu, warto rozważyć inne formy wsparcia. Może rozmowa z kolegami z pracy lub mentorami mogłaby dać Pani nową perspektywę na sytuację.
To normalne, że pojawiają się trudności, zwłaszcza na początku drogi zawodowej. Warto o nie zadbać, ale nie zapominać o tym, co Pani już osiągnęła.
Wszystkiego dobrego

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Witam, Mam obecnie 32 lata, męża i dwójkę synków 4l i prawie 1,5 roku. Jakieś 3 lata temu przeprowadziliśmy się do kupionego na kredyt domu około 30 min. samochodem od centrum miasta (oboje pochodzimy z miasta). Wybór taki padł ze względu na wysokie ceny w mieście.. Myślałam, że będę tutaj szczęś
Nie wiem, jak rozwinąć na nowo moje życie prywatne, towarzyskie. Byłam na kilku konsultacjach u psychologa i Pani mi powiedziała, że praca to dobre miejsce na poznanie ludzi. Jestem bardzo młoda i nie wiem, gdzie poznawać ludzi. W dodatku nie mam pracy i nie lubię miasta, w którym mieszkam. W zas
Od 3 lat mam narzeczonego, z którym mieszkamy razem (zamieszkaliśmy razem zaraz po zaręczynach, wyjechałam razem z nim za granicę i mieszkamy na mieszkaniu agencyjnym), zanim zamieszkaliśmy razem, nasz związek był szybki(?). Zaczęliśmy się spotykać w październiku, w lutym zabrałam go na wakacje z
Mam takie różne egzystencjalne rozkminy. Martwi mnie to, że za niedługo skończę 24 lata, a nie jestem jeszcze dojrzała, nie czuję się tak. Oczywiście żyję sobie jak zwykły człowiek, studiuję i dorywczo pracuję, nie mam też ambicji, żeby coś wielkiego osiągnąć w życiu, więc akurat fakt braku więks
Długo się zastanawiałam, co zrobić z moim samopoczuciem i z tym, jak już dość długi czas męczą mnie myśli.
Czuję, że utknęłam w miejscu, w którym nigdy nie chciałam się znaleźć, a nawet powiem inaczej, nie myślałam, że się znajdę. Jakiś czas temu skończyłam 30 lat. Mam dwójkę dzieci
Witam!
Mam pytanie, co zrobić, jeśli pewna osoba usiłuje wpędzić mnie w kompleksy? Mówi, że racja, że jestem tłusta i, że mam wielki tyłek i jestem brzydka przy ludziach, publicznie. Codziennie to powtarza, jest to element nękania, ale to już inna sprawa.
A wcale nie jestem jakoś st
Partner ciągle pracuje, bez wolnego, jedynie niedziela, o ile nie jest handlowa. Nie potrafi być może i nie chce ustawić z kierownictwem grafiku, tak, by móc mieć wolne max dwa dni dla mnie i naszych dzieci. Dzieci ciągle narzekają, że nigdzie czy nawet w wakacje nie wychodzimy, czy kino, basem i
Witam, mam 22 lata w tym roku 23.
Czuję się przytłoczona, czuję, że jestem w tyle. Po liceum miałam rok przerwy, ponieważ musiałam poprawić maturę, aby dostać się na wymarzoną studia, dodatkowo pracowałam zarobkowo, nie miałam wtedy zbyt wielu znajomych, większość czasu spędzałam w d
Za każdym razem, gdy odmawiam, czuję się, jakbym robiła coś złego. Nawet jeśli wiem, że nie mam siły, ochoty czy czasu, i tak pojawia się to ukłucie wstydu. Bo może ktoś się obrazi, może uzna mnie za niewdzięczną, może pomyśli, że jestem samolubna.
I dlatego często się zgadzam. Na do
Ludzie próbują na mnie wpływać, narzucać swoje zdania/ pomysły, ale... w "dobrych" intencjach, traktują mnie jak dziecko. Mam 30 lat, pracuję jako księgowa, nie mam partnera ani dzieci. Moja przełożona i bliższa koleżanka z pracy to kobiety w ok. 45 lat, zamężne, z dziećmi i... mam wrażenie, że t
Witam. Jestem aktualnie od paru dni w kryzysie emocjonalnym. Siedzę w domu z 9 MSC synem, mąż od zawsze pracował w normalnych godzinach blisko domu. Zawsze mogłam do niego zadzwonić, wieczory i weekendy spędzaliśmy razem.
Od dłuższego czasu miał pewna pasje, którą chciał wykorzystać
Cierpię na zaburzenie obsesyjno-kompulsywne i lękowe mieszane. Jak sobie poradzić z wewnętrzną presją dotyczącą wykonywania obowiązków służbowych? Chodzi o to, że muszę swoje obowiązki wykonać jak najlepiej, bo boję się krytyki ze strony przełożonych i innych pracowników. Czasami poświęcam czas p
Przez ostatnie 5 lat pracowałam w bardzo stresującej pracy.
Tak naprawdę przez 7 dni w tygodniu był nacisk ze strony szefa, również wieczorami, bo to była praca na wyższym stanowisku, pod ogromną presją. Zauważyłam, że wykreowały się u mnie nawyki lękowe. To znaczy, teraz mam inną pr
To zawsze wygląda tak samo. Mam dwa tygodnie na projekt. Myślę: "Spokojnie, jeszcze dużo czasu." Mija tydzień – nic. Cztery dni przed terminem zaczynam się stresować, ale nadal robię wszystko, tylko nie to, co powinienem. Przeglądam maile, sprzątam biurko, oglądam filmiki, które nawet mnie nie in
Zawsze myślałem, że jestem po prostu leniwy.
Odkładanie wszystkiego na później towarzyszy mi, odkąd pamiętam – w szkole, na studiach, teraz w pracy. Zamiast zabrać się za raport, nagle czuję, że muszę posprzątać kuchnię, a potem jeszcze „szybko” sprawdzam coś w internecie.