Mariusz

Aleksandra Pawlak
Panie Mariuszu! Oczywiście, że te dwa zaburzenia się nie wykluczają. Zaburzenia ze spektrum autyzmu (zespół Aspergera to nieaktualna nazwa), mogą współwystępować z bardzo wieloma zaburzeniami. Szczególnie jeśli chodzi o cechy wynikające z wzrastania w środowisku patologicznym jakim niewątpliwie jest sytuacja uzależnienia rodzica/ ów.

Justyna Brożyna
Dzień dobry,
W obecnej klasyfikacji ICD11 używany jest termin “spektrum autyzmu" w tym mogą występować zaburzenia sprzężone klasyfikowane jako “inne zaburzenie ze spektrum autyzmu”. Termin dorosłe dziecko alkoholika (DDA) to zaburzenie o podłożu psychologicznym, które związane jest z nadużywaniem alkoholu przez opiekunów. Osoby ze spektrum autyzmu mogą być również DDA. Cechy takich osób mogą być podobne jak w opisanej jednostce chorobowej, jednak bez odpowiedniej diagnozy można tego stwierdzić ponieważ może to prowadzić stygmatyzacji i cierpienia drugiej osoby.
Pozdrawiam serdecznie

Magdalena Sromek
Witam, tak, jak najbardziej może istnieć taka właśnie sytuacja, są to zaburzenia które wzajemnie sie nie wykluczają, mogą współwystępować. Jeżeli będzie miał Pan więcej pytań odnośnie tego tematu, zapraszam do kontaktu.

Adrianna Stawarz
Dzień dobry. Tak. Zespół Aspergera wynika z budowy mózgu, z którym się rodzimy a DDA jest uwarunkowane środowiskowo, więc osoba, która urodziła się w spektrum autyzmu może mieć cechy osoby z DDA, jeśli wychowywała się w rodzinie alkoholowej. Natomiast może się zdarzyć, że cechy DDA mogą przypominać Zespół Aspergera, dlatego ważne jest przeprowadzenie dokładnej diagnostyki spektrum. Z poważaniem. Adrianna Stawarz

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Od dłuższego czasu mierzę się z codziennymi wyzwaniami, które przez moje borderline osobowościowe stają się naprawdę skomplikowane. Czuję się jak na emocjonalnej huśtawce – od euforii po totalną rozpacz w kilka sekund.
Każda rozmowa potrafi być jak chodzenie po polu minowym, a moje relacje z bliskimi często cierpią przez moje nagłe zmiany nastroju. Zwykłe rzeczy, jak planowanie dnia czy podejmowanie decyzji, wydają się koszmarnym wyzwaniem.
Nawet wybór obiadu potrafi wywołać u mnie masę stresu. Zmagam się z poczuciem pustki i lękiem przed odrzuceniem, co wpływa na to, jak postrzegam siebie i innych.
Mogę liczyć na wasze porady co do tego, jakie kroki powinnam podjąć?
Od pewnego czasu przeżywam trudności w moim związku.
Mój partner ma stwierdzone zaburzenia osobowości, co sprawia, że nasza relacja stała się trochę toksyczna.
Często czuję się manipulowany i obwiniany za sytuacje, na które nie mam wpływu. Z jednej strony bardzo mi na nim zależy, ale z drugiej coraz bardziej odczuwam, że tracę siebie.
Konflikty między nami są intensywne i wyczerpujące, a ja coraz częściej zastanawiam się, czy jestem w stanie to znosić dalej. Tego typu toksyczne zachowania zaczynają wpływać na moje poczucie wartości i samoocenę. Często czuję się zagubiony i przytłoczony, nie wiedząc, jaką decyzję podjąć.
Czy w takiej sytuacji lepiej skupić się na wsparciu partnera, czy raczej na ochronie własnego zdrowia psychicznego? Jakie działania mogę podjąć, by poradzić sobie z tą sytuacją, nie pogarszając naszej relacji?