Witam, mój chłopak ma problem. Zazwyczaj jest pracowity i ambitny, potrafi pracować po 15 godzin dziennie
Anonimowo

Magdalena Bilińska-Zakrzewicz
Dzień dobry,
To bardzo trudna sytuacja, ponieważ dotyczy drugiej osoby, której myślenie, emocje, sposoby reagowania są od Pani niezależne. Słyszę, że to dla Pani bardzo frustrujące i martwi się Pani o partnera. Sensownym rozwiązaniem wydaje się być szczera rozmowa o tym, co się dzieje, jak Pani to widzi, i jak się Pani wówczas czuje, ale być może lepszym czasem na jej przeprowadzenie będzie moment względnej stabilizacji nastroju partnera? Czasem w trudnych emocjach i przygnębieniu nie jest łatwo coś przyjąć. Taka spokojna rozmowa mogłaby przynieść jakiś efekt wtedy, kiedy nie będzie Pani wywierać presji, tylko raczej wyrazi swoje zaniepokojenie. Może Pani również zaproponować partnerowi skorzystanie z pomocy terapeutycznej- może z bezstronną osobą będzie mu łatwiej rozmawiać. Pozdrowienia

Agnieszka Stetkiewicz-Lewandowicz
Dzień dobry,
martwi się Pani o partnera i chce mu pomóc. Z tego co Pani pisze widzę kilka aspektów tej sytuacji.
1.Praca 15 h/dobę nie jest dobra dla organizmu ani pod względem fizycznym ani psychicznym. Oczywiście bywają sytuacje kiedy “na krótką metę” jest to funkcjonalne (np. żeby “dopiąć” jakiś termin), natomiast ogólnie (na pewno czynniki indywidualne też mają znaczenie) do 10 godzin wydaje się maksymalnym czasem, który pownniśmy dziennie poświęcać na pracę.
2. Nic Pani nie pisze o czasie poza pracą (oczywiście gdy pracuje się 15h/dobę to czasu wolnego już nie ma, jest czas na sen-więc te 17 godzin w łóżku mnie nie dziwi, po prostu orgaznim jest wyczerpany). Dobrze byłoby zadbać o higienę pracy, mieć jakiś czas wolny, na codzienne czynności ale też na przyjemności.
3."Leczenie" demotywacji czy zmęczenia alkoholem jest bardzo złym pomysłem.
Podsumowując z tego co zrozumiałam Pani prośbę, sugeruję porozmawiać z partnerem o higienie psychicznej w aspekcie pracy. Zdaje sobie sprawę, że są rózne sytuacje w życiu kiedy kariera czy zarabianie pieniedzy są na pierwszym miejscu ale tutaj orgnizm Pani partnera wysyła sygnały, że jest przeciążony i należy o siebie zadbać, tak fizycznie jak i psychicznie.
Życzę wszystkiego najlepszego
Pozdrawiam
Agnieszka Stetkiewicz-Lewandowicz

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Zmagam się z trudnościami w nawiązywaniu bliskich relacji z ludźmi. Bardzo chciałabym móc zbudować głębsze więzi, ale paraliżujący lęk przed odrzuceniem i krytyką mnie przed tym powstrzymuje. Często wycofuję się, zanim relacja zdąży się rozwinąć. Tęsknię za bliskością i zrozumieniem, ale nie wiem, jak pokonać te blokady. Co mogę zrobić? Jakiś czas temu zdiagnozowano u mnie zaburzenie osobowości, ale tak myślę, czy nie mam jeszcze jakiegoś lęku..
Witam, od około 18 lat leczę się na nerwicę lękową, mam też nerwicę natręctw. Biorę lek Egzysta. Czy to prawda, że długotrwała nerwica lękowa może prowadzić do schizofrenii? Pytam, bo czasem mam takie myśli, że ktoś mnie obserwuje na ulicy... zdaję sobie z tego sprawę, że to myśli pochodzące prawdopodobnie z nerwicy natręctw.
Hej, mam pewien problem.
Od jakiegoś czasu zmagam się z takim lękiem przed przestrzeniami otwartymi, że każda próba wyjścia z domu to dla mnie ogromny stres. Gdy tylko pomyślę, że muszę wyjść na zakupy albo spotkać się z przyjaciółmi w parku, ogarnia mnie panika. Czuję, jakby mój świat się kurczył, zamykając mnie tylko w czterech ścianach. Ten strach zaczyna coraz bardziej kontrolować moje życie i utrudnia normalne funkcjonowanie. Jak najlepiej zacząć ten proces leczenia, żeby stopniowo przełamywać ten lęk? Będę naprawdę wdzięczna za każdą poradę na temat tego, jak zapanować nad lękiem i odzyskać kontrolę nad swoim życiem. Chciałabym zrozumieć, jak długo może trwać ewentualna terapia i jakie są szanse na trwałe pokonanie tego problemu. Naprawdę potrzebuję wskazówek, które pozwolą mi cieszyć się życiem...