Już dostępna aplikacja mobilna Twój Psycholog
  • Wygodnie zarządzaj swoimi wizytami
  • Bądź w kontakcie ze swoim terapeutą
  • Twórz zdrowe nawyki z asystentem AI
Aplikacja mobilna
Dostępne w Google PlayPobierz w App Store
Left ArrowWstecz

Co zrobić by skutecznie wyleczyć agorafobię i derealizację z depersonalizacją?

Dzień dobry, co zrobić by skutecznie wyleczyć agorafobię i derealizację z depersonalizacją? Oprócz tego mam OCD. Od prawie roku się zmagam z tymi pierwszymi 2 zaburzeniami i nie umiem do końca ich opanować. Chodzę na terapię, widzę poprawę, lecz nie jest to nadal stan, gdzie funkcjonuje bez problemu. Mimo że pomocną terapię rozpoczęłam dopiero 2 miesiące temu to od samego początku ćwiczę wychodzenie z domu, od początku tego roku już tym bardziej. Jestem zmęczona tym, że nie mogę się od tego uwolnić, mimo tylu miesięcy. Czy w przypadku, gdy codziennie praktycznie dotyka mnie odrealnienie jest podstawa do udania się też do psychiatry? Potrafię iść do szkoły, do sklepu czy ewentualnie na spacer i się tak czuć dopóki nie wejdę do jakiegoś pomieszczenia, chociaż czasami dopiero w domu dobrze się czuję. Tak samo często jak patrzę na swoje zdjęcia to poznaje, że to ja, ale nieswojo mi się patrzy na siebie, w lustrze czasem też. Bardzo bym chciała już normalnie żyć, chociaż trochę obawiam się ewentualnej wizyty u psychiatry, wystarczy, że często wstyd mi z tym, że chodzę na terapię. Prawie nikt tego nie wie, ale i tak. Nie uważam, że inni powinni się tego wstydzić, ale za to gdy myślę o tym, że to ja tam chodzę to myślę jedynie, że nie umiem sobie sama poradzić z problemem, który przez wielu z mojego otoczenia nie jest nadal brany na poważnie. Czasami ktoś z tego zażartuje, czasami powie, żebym po prostu przestała się bać czy zostawia mnie podczas wyjścia na dwór gdy obiecał, że będzie iść ze mną (to ostatnie zdarza się tylko w szkole ze znajomymi). Zaczynają się wakacje, których bardzo się obawiam, ze względu na wyjazd za granicę (podczas wyjazdów zawsze łapie mnie mocna derealizacja) czy wybicie się z rutyny. Poza tym nie wiem nawet jak zmotywuje się by wchodzić z domu, nie chcę chodzić ze znajomymi, bo mam wrażenie, że od czasu moich lęków tylko im przeszkadzam. Zawsze jak wychodzimy na dwór muszą patrzeć czy ja przypadkiem nie panikuję, a jak już nie wyjdę, bo zbyt się boję to doskonale się bawią, tak samo każda wycieczka szkolna była „niezapomniana i najlepsza” i mimo że zapewniali mi, że ze mną byłoby jeszcze lepiej to ja już zdążyłam przypisać sobie to, że nie będę im psuć wycieczek i na nie jeździć. Czuję się bezradna, wiem co robić z lękiem czy odrealnieniem, więc czemu to działa tylko w wybranych momentach? Czy w tej sytuacji te leki jednak nie są złym pomysłem? Chcę wreszcie odzyskać spokój, ludzi wokół i przede wszystkim całą siebie.
TwójPsycholog

TwójPsycholog

Cześć Olu,

na wstępnie dam znać, żebyś spojrzała na resztę pytań z forum, ponieważ było już parę o OCD z derealizacją i depersonalizacją i myślę, że odpowiedzi mogłyby Ci pomóc :)

Z OCD zdecydowanie warto pójść do psychiatry. OCD to część zaburzeń lękowych, a zaburzenia lękowe z kolei często są na tyle przeciążające dla mózgu, że tworzy się derealizacja i depersonalizacja - to taki mechanizm obronny przed lękiem. I myślę, że też leży tutaj wskazówka → niedługo pracujesz jeszcze nad agarofobią, a więc ten lęk dalej gdzieś tam się pojawia niekiedy → mózg nie jest wciąż odciążony→ więc mechanizmy obronne dalej czatują i bronią :)

Bardzo ważna jest cierpliwość i życzliwość dla siebie - rozumiem, że zaburzenia są bardzo męczące, że ograniczają. Bardzo mi przykro i wspieram Cię w przeżywaniu tego.  Spróbuj zastanowić się czy frustracja sprawia, że jest Ci lepiej, czy gorzej w danym momencie? Jeśli gorzej - zgłoś to terapeucie, byś powolutku pracowała sobie nad akceptacją stanu.

Zgłaszaj wątpliwości, które przeżywasz na psychoterapii - od tego ona jest :)

Jeśli chodzi o poczucie wstydu czy winy w sięganiu po pomoc - jak sama zauważyłaś, to inni z zewnątrz nie biorą pewnych spraw na poważnie. Inni to nie Ty, inni nie mają wystarczającej wiedzy czy wrażliwości. O ile to może powodować ból czy poczucie niezrozumienia, to nie jest Twoja odpowiedzialność, by kogoś przekonać do uwrażliwienia się. To ich wybór :) A każda osoba mająca wiedzę, czyli ta która CHCE mieć tę wiedzę, powie Ci, że sięganie po pomoc to jedna z lepszych umiejętności do wypracowania w życiu. Ty już ją masz, to wspaniale! I Twoje trudności nie są trudnościami, które można gładko sobie przejść bez profesjonalnej pomocy. To dokładnie jak ze złamaną nogą. Idziemy do szpitala, chodzimy na kontrole, podejmujemy rehabilitację, a nie po złamaniu idziemy do domu i czekamy aż nasz domowy bandaż pomoże :)

Trzymam kciuki za Ciebie!

1 rok temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Krystian Pasieczny

Krystian Pasieczny

Dzień dobry.

Na początku zastanowiłbym się, skąd to odrealnienie w ogóle się wzięło.

  • - jest to reakcja po traumie, organizm się broni przed przykrymi wspomnieniami i doświadczeniami które mogą się wiązać z konkretnym miejscem. To by wyjaśniało tą wyjątkowość miejsc  w których dochodzi do objawów
  • - jest to objaw chorób psychicznych z elementami psychotycznymi (nie koniecznie schizofreni). Być może OCD, agarofobia były podstawową rzeczą która wymagała od Pani podjęcia działania. Energię i zasoby który Pani poświęciła na walkę z tymi zaburzeniami mogły być wykorzystywane do hamowania derealizacji.
  • Myślę jednak że warto udać się do psychiatry aby “wspomóc” się farmakoterapią. Przed Panią trudny i ciężki okres i dodatkowa siła może się Pani przydać. Nie należy bać się psychiatrów oni często bardziej się boją nas niż my ich :) 
  • Jeśli chodzi o skuteczność.. niestety nie zawsze i wszystko da się zniwelować na 100%. Czasami pewne zaburzenia zostają z nami na zawsze, mimo ogromu pracy jaki Pani w to wkłada. Przykro mi, że nie udało się osiągnąć efektów takich jak Pani zakładała- niestety czasami trzeba pogodzić się z nową rzeczywistością :( 
  • Pozdrawiam serdecznie i życze wszystkiego co najlepsze Krystian Pasieczny 
1 rok temu

Zobacz podobne

Skomplikowana relacja mama-dorosła córka.
Skomplikowana relacja mama-dorosła córka. Mam 33 lata i dosyć zawiłą relację z moją mamą. Zawsze byłyśmy bardzo blisko siebie, przez całe życie byłam jej najbliższą osobą, powiernikiem, odkąd pamiętam (5/6lat) byłam zaangażowana w jej problemy małżeńskie z moim tatą (zdaję sobie sprawę, że nie jest/nie było to zdrowe podejście). Mieszkamy bardzo blisko siebie, mam kontakt codziennie, CODZIENNIE (telefoniczny, na komunikatorze lub odwiedzamy się). Od zawsze byłam bardzo wrażliwa na "humory" mojej mamy, jestem w stanie wyczuć po kilku słowach czy jest w dobrym lub złym nastroju. Jej nastrój bardzo często odzwierdziedla mój nastrój: już 10minutowa rozmowa telefoniczna z mamą w złym humorze jest w stanie popsuć mi cały dzień. Mama nie ma żadnych przyjaciółek, jestem właściwie tylko ja i czuję się w obowiązku zapewnienia jej "rozrywek" na weekend, właściwie mama nie wyobraża sobie, że w weekendy nie spędzimy czasu razem. Gdy wyjeżdżam na wakacje, często pada propozycja ze strony mojej mamy, czy może dołączyć (właściwie to nie propozyzja, ale zdanie oznajmujące, że dołącza)- na szczęście tu zachowuję asertywność (chociaż nie jest to łatwe). Próbowałam podjąć rozmowy na temat naszej dziwnej relacji kilka razy, ale zawsze kończyło się to płaczem ze strony mojej mamy i moimi przeprosinami. Wiem, że to nie jest zdrowe, wiem, że potrzebuję terapii :) Stąd moje pytanie do specjalistów, jaka terapia byłaby najlepsza do takiego rodzaju problemu. Nie chcę odcinać się od mojej mamy, chciałabym nauczyć się nie podchodzić tak emocjonalnie do jej zmiennych nastrojów. Pozdrawiam, Kaśka
Dzień dobry, proszę o pomoc, mój mąż od jakąś dawna się dziwnie zachowuje.
Dzień dobry, proszę o pomoc, mój mąż od jakąś dawna się dziwnie zachowuje. Mówi, że słyszy jakieś głosy, ale one są nierzeczywiste, a mu się właśnie wydaje, że dzieje się to naprawdę, a najbardziej się mu to nasila na wieczór i robi się strasznie nerwowy, jak mu się mówi, że to się nie dzieje naprawdę. Jak można by mu pomóc, co to jest za choroba, jak to się leczy, proszę o pomoc pilnie i czy to jest jakaś choroba i czy można normalnie później z nią żyć i funkcjonować?
Terapeutka przerywa terapię z powodu ciąży. Dopiero ją zacząłem, więc powinna mi powiedzieć.

Witam. Zacząłem terapie niedawno (3 sesje), po czym terapeutka poinformowała mnie iż jest w ciąży i tylko do końca miesiąca będzie mnie prowadzić. Prawdopodobnie od początku wiedziała, że przerwie tą terapię i zastanawiam się czy to jest w porządku, że nie poinformowała mnie już na pierwszej wizycie. Czuję się oszukany i sfrustrowany z tego powodu.

Nigdy nie korzystałam z usług psychologa. Jednakże czuje, że może nadszedł właśnie ten czas, aby pierwszy raz spróbować.
Witam, Nigdy nie korzystałam z usług psychologa. Jednakże czuje, że może nadszedł właśnie ten czas, aby pierwszy raz spróbować. Mianowicie rok 2022 był dla mnie nieco stresujący, ponieważ przygotowywałam się do matury, moim marzeniem było móc iść na studia. Gdy to się spełniło, wszystko się zmieniło... Od dłuższego czasu mimo poświęcanego czasu i naprawdę dużej chęci do zrozumienia wielu rzeczy nic mi nie wychodzi, często mam napady płaczu i na ten moment większość moich myśli jest negatywnych... Na co dzień borykam się też z napięciowym bólem głowy w skroniach, a więc to tylko nasila mój stres... Do tego w związku, w którym jestem już 4 lata, również dobrze się nie wiedzie. Zrobiłam się bardzo nerwowa i przykładam wagę do wszystkiego, co usłyszę od kogoś innego... Nie wiem, jak sobie z tym poradzić. Chciałabym mieć znowu pełną motywację i spokój w głowie, jednakże przez te ostatnie ciągłe niepowodzenia nie jestem w stanie pozytywnie myśleć... Dodam, że nie byłabym w stanie powiedzieć wszystkiego to, co odczuwam żadnej osobie nawet mi najbliższej, bo po prostu nie potrafię i od razu wywołuje łzy... Może ktoś byłby w stanie mi coś doradzić?
Nieetyczne i niezgodne z zawodem zachowanie psychologa.
Poproszę o opinie na temat działań psychologa. Pani psycholog prowadząca terapię mojego przyjaciela -dzwoni i opowiada płacząc o swoich problemach związkowych -dzwoni i prosi o pomoc w kwestiach prywatnych np. Poszukiwanie mieszkania,remontu mieszkania swojej matki -dzwoni do niego i pyta cytuję ,, dlugo się nie odzywasz. Co się dzieje ? Martwię się, czy u Ciebie wszystko w porządku? Usłyszałam też,od przyjaciela ,gdybyś słyszała co ona o Tobie mówi. Czyli pani psycholog na mój temat. -Mój przyjaciel aktualnie buduje dom dla pani psycholog i jej męża -kiedyś skierowałaosobiście do mnie slowa. ,,powinnaś mi podziękować bo to dzięki mnie go masz,, -zaprosiła mojego przyjaciela na przyjęcie urodzinowe swojego męża -konsultowała się z moim przyjacielem w kwestii wyboru prezentu dla swojego męża Dziękuję
zaburzenia emocjonalne 1

Zaburzenia emocjonalne - przyczyny, objawy i metody leczenia

Zaburzenia emocjonalne to poważne problemy psychiczne wpływające na jakość życia. Kluczowe jest zrozumienie ich przyczyn, objawów i metod leczenia, aby skutecznie wspierać osoby, które się z nimi zmagają. Sprawdź, jak sobie z nimi radzić!