Czuję brak gotowości poznawczej na psychoterapię NFZ, ponieważ nie ustabilizowałam jej jeszcze lekami razem z psychiatrką.
Petysana

Agnieszka Wloka
Dzień dobry
dobrze, że wyrzuciła Pani z siebie te obawy - wyglądają one jak kolejny objaw zaburzeń lękowych - ma Pani rację, że na działanie leków trzeba niestety poczekać. Jednak na wizycie u psychiatry prosze powiedzieć o swoich obawach. Sam proces psychoterapii będzie dostosowany do Pani potrzeb i możliwości - od Pani potrzebna jest szczerość i chęć zmiany, a wszystko inne ma Pani służyć:) Teraz dla dobra właśnie procesów poznawczych warto zanurzyć się w teraźniejszość, poszukać ciekawego zajęcia, miło spędzać czas, dostrzec budzącą się wiosnę.
pozdrawiam
Agnieszka Wloka

Justyna Czerniawska (Karkus)
Dzień dobry,
myślę, że warto swoje obawy poruszyć na wizycie u psychiatry. Rzeczywiście dobranie odpowiednich leków i ich dawki może wymagać czasu, natomiast proces terapeutyczny będzie dostosowany do Pani potrzeb - będzie bardziej zależny od trudności z jakimi się Pani zmaga a nie od dobranych leków. Leki to tylko dodatek do psychoterapii.
Pozdrawiam serdecznie,
Justyna Karkus - psycholog, psychoterapeuta

Kinga Okoń
Dzień dobry,
Zarówno farmakoterapia jak i psychoterapia mają tutaj wspólny cel - pomóc w Pani funkcjonowaniu. To dobrze, że chce Pani jak najlepiej wykorzystać ich działanie, ale wybieganie w przyszłość z obawami nie poprawi Pani samopoczucia. Proszę o wszystkich obawach powiedzieć psychoterapeucie oraz psychiatrze, tak by mogli odpowiednio dobrać oddziaływania do Pani aktualnych możliwości. Życzę powodzenia w tym procesie!
Pozdrawiam,
Kinga Okoń

Dorota Figarska
Dzień dobry, w tej skali kolejne stopnie inteligencji lub niepełnosprawności intelektualnej mierzy się co 15 punktów, ponieważ tyle wynosi jedno odchylenie standardowe. Wynik w normie to 100+/-15 IQ. Wynik 120 jest więc powyżej przeciętnej.
Pozdrawiam
Psycholog Dorota Figarska

Dorota Figarska
Dzień dobry, nie jest prawdą, że terapia na NFZ ma z góry określony maksymalny czas trwania. Trwa tyle, ile jest to konieczne.
“Zmarnuje” to bardzo mocne słowo i kryje się za nim prawdopodobnie sporo lęku. Pierwsze tygodnie lub miesiące psychoterapii w zależności od nurtu służą w nawiązaniu relacji terapeutycznej i warto tak na nie patrzeć, nie wymagać od siebie niczego, na co się nie jest gotowym, a wykorzystać ten czas w miarę swoich realnych możliwości.
Pozdrawiam, psycholog Dorota Figarska

Martyna Tomczak-Wypijewska
Dzień Dobry
W większości przypadków “ustawianie na lekach” nie zajmuje aż tyle czasu. Świetnie, że ma już Pani termin i możliwość skorzystania z takiej formy wsparcia.
Kolejna ważna sprawa to fakt, że psychoterapeuta dostosowuje tempo, rodzaj pracy do możliwości pacjenta. Specjalista bierze pod uwagę, że objawy pacjenta wpływają na jego funkcjonowanie- w końcu dlatego ktoś zgłasza się po pomoc.
Z mojego doświadczenia wynika, że wiele osób przed pierwszą sesją ma podobne obawy jak Pani ("boję się, że będę mieć pustkę w głowie,nie wyduszę z siebie ani słowa, nie będę wiedzieć co mówić"), a w trakcie/ po sesji okazuje się, że nie było tak źle.
Przychodzi mi też do głowy, że udało się Pani napisać tą wiadomość tutaj, więc jeśli bardzo obawia się Pani pustki w głowie na sesjach może Pani notować sobie przed co chciałaby Pani przekazać na sesji :)
Trzymam kciuki
Pozdrawiam
Martyna Tomczak- Wypijewska, psycholog, certyfikowany psychoterapeuta poznawczo- behawioralny

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Dzisiaj powiedziałam swojej terapeutce, że jestem gotowa by mówić o tej sytuacji, o której tutaj mówiłam... o tej nieudanej randce. W 2019 ..szczerze mówiąc zaczynam się bać... stresować... Dzisiaj chciałyśmy poruszyć ten temat, ale właśnie czasu zbrakło, a jeszcze inne tematy poruszałyśmy... i po prostu terapeutka nie chciała zaczynać tego tematu i zostawić tak jakby otwartego okna...Ona to porównała do burzy... Po prostu chciała, żebyśmy poruszyły to na następnej terapii. Na następnym spokojnym spotkaniu. Żeby wiecie...otworzyć to okno i zamknąć... A ja na samą myśl się boję...I skręcam się... Mimo tego, że w sercu czuję się naprawdę gotowa. Gotowa by się zmierzyć z tą traumą. Jak przeżyć ten tydzień do przyszłego piątku? Ja wiem o czytaniu książki itd. Ale jak po prostu to przetrwać? Co jeśli popłacze się na terapii albo co jeśli pójdzie w drugą stronę i nie będę nic czuła? W sensie takim, że będę czytała notatki do tego wydarzenia, a po prostu będę mówiła to z maską na twarzy ? Mimo iż moją terapeutka tworzy mi bezpieczną przestrzeń...I coraz bardziej się otwieram przed nią...ja po prostu chce się z tym zmierzyć...zamknąć to za sobą...
Byłam dziś na 2 wizycie u Pani psycholog.
Myślałam, że dziś w jakiś sposób podsumowuje to, o czym jej mówię. Jednak tego nie zrobiła, czy tak powinna przebiegać wizyta, że psycholog nie podsumowuje wizyt?
Szkolny psycholog chce mnie wysłać na terapie do specjalisty, bo powiedziałem mu, że spożywałem marihuanę, nie chce iść na ta terapie. Czy grozi mi coś, jeśli nie zgłoszę się do specjalisty i ile będę zmuszony do odwiedzania go? Jestem totalnie przeciw pójścia do niego
Witam, stopniowo od początku roku przyjmuje Setaloft zwiększając dawkę od 25 mg do 150. Przejście z 100 na 150 nastąpiło 24 lutego i o dziwo zaraz w pierwszym tygodniu poczułem znaczący przypływ energii, lecz trwało to tydzień, po czym od dnia 8 marca do dziś 17.03 czuje drżenie mięśni, poddenerwowanie, senność, w dzień lekkie zawroty głowy możliwe, że skutki uboczne przyszły z takim opóźnieniem i po epizodzie dobrego samopoczucia? Jeśli tak to ile mogą trwać dziękuję za odpowiedź. Dodam, że ciągle uczęszczam na terapię
Czy Psychoterapia może zaszkodzić pacjentowi?
bo wiem, że bywają niemili, przez co pacjent cierpi i wcale nie terapeuci przypadkowi, tylko z certyfikatami. Ja po wielu latach się pozbierać nie mogę i żałuje, że się na to zdecydowałem