Left ArrowWstecz

Jak poradzić sobie w sytuacji niemożności rezygnacji ze studiów, ale jednoczesną potrzebą odejścia z pracy, która te studia finansuje?

Dobry wieczór! Mam 24 lata, pracuję i studiuję zaocznie. Moim problemem jest praca. Zaczęłam pracować w lutym tego roku i w zasadzie jest to moja pierwsza praca na umowę. W zasadzie to, od początku nie było łatwo, ponieważ nic nie zostało wytłumaczone mi, co i jak należy robić, do wszystkiego musiałam dochodzić samodzielnie, gdzie do dziś tak naprawdę nie rozumiem, nie mam pewności co do wykonywanych obowiązków. Atmosfera jest napięta, co dodatkowo utrudnia pracę. Zadania nie są rozdzielane równomiernie- część pracowników ma ich ponad stan, a część prawie w ogóle. Pozostali pracownicy i kierownictwo jest pozornie miłe, nie mam zaufania. Nie czuję się dobrze idąc tam każdego dnia, wręcz przeciwnie - czuję wielką niechęć. Zaobserwowałam także spadek formy od czasu zatrudnienia tam. Dodatkowo podjęłam w tym roku w październiku studia zaoczne, w innym mieście, co wiąże się z dodatkowymi wydatkami i mniejszą ilością czasu. Chciałabym zmienić przede wszystkim pracę i środowisko, ale co ze studiami? Bo wraz z utratą środków do życia, będę zmuszona zrezygnować z nauki i pozostać w domu rodzinnym, a taka opcja nie wchodzi w grę. Co zatem zrobić? Jak zaradzić tej sytuacji?
Magdalena Samulik

Magdalena Samulik

Dzień dobry,

Sytuacja, którą Pani opisała wydaje się niezwykle trudną i nieprzyjemną. Zdecydowała się Pani na ważną decyzję - podjęcie pracy i jednocześnie nauki. Wymagało to od Pani dużo determinacji i odwagi. Musi być dla Pani niezwykle przykro, że pierwsza poważna praca wywołuje w Pani niechęć. 

Niestety miejsca pracy często są bardzo zróżnicowanymi i stresującymi środowiskami, co absolutnie nie usprawiedliwia nierównomiernego podziału obowiązków czy dawania Pani odczuć nie możności zaufania przełożonym. Jeśli czuje Pani, że zmiana pracy będzie najbardziej odpowiednim wyjściem, warto by było kierować się tym przeczuciem. 

Sposobem, żeby uniknąć bezrobocia mogłoby być aktywne szukanie pracy (przeglądanie ogłoszeń, placówek na rynku, w których byłaby Pani zainteresowana pracą, i wysyłać do nich CV pomimo braku ogłoszeń o otwartej rekrutacji), jednocześnie tymczasowo kontynuować pracę w aktualnym miejscu zatrudnienia. W ten sposób, może sobie Pani zapewnić bezpieczne i płynne przejście, bez ryzyka utraty źródła dochodu. Zakładając standardowy początkowy okres wypowiedzenia - 2 tygodnie / 1 miesiąc, mogłaby Pani powiedzieć potencjalnemu nowemu pracodawcy, że mogłaby Pani rozpocząć pracę od miesiąca, po kolejnym pełnym miesiącu (np. mając jednomiesięczny okres wypowiedzenia, złożyć wypowiedzenie 27 listopada i zacząć nową pracę od stycznia). 

W tak zwanym międzyczasie, by móc spokojnie dalej pracować, spróbowałabym poprosić przełożonego (lub kogoś jeszcze wyżej rangowo, jeśli obawia się Pani braku profesjonalizmu ze strony bezpośredniego przełożonego) o rozmowę jeden na jeden, by porozmawiać o Pani odczuciach co do ilości obowiązków (w porównaniu z innymi), nieprzyjemnej (=pozornie miłej) atmosfery ze strony współpracowników i przełożonego. Jak wspominałam w miejscu pracy są bardzo różne osoby, więc i efekt rozmowy też może być małoprzewidywalny - albo coś to przyniesie, albo nie. Oczywiście, dostępna jest też opcja “zaciśnięcia pośladków” i przeczekania tego okresu do podjęcia kolejnego zatrudnienia.

W którąkolwiek stronę zdecyduje się Pani pójść, będzie to kolejna odważna decyzja podjęta przez Panią, za co trzymam kciuki. Warto byłoby podzielić się informacją na temat trudności z kimś bliskim, kto mógłby Panią w tym wspierać. Oparcie w drugiej osobie, zwłaszcza w trudnym okresie, jest niezwykle istotne. Mam nadzieję, że uda się Pani znaleźć pracę, w której będzie mogła Pani spokojnie i przyjemnie funkcjonować, by nie tylko mieć stały dochód, ale i stabilną psychikę.

Pozdrawiam i życzę pomyślności,

Magdalena Samulik

mgr psycholog, lic. dietetyk

2 lata temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Zobacz podobne

Jak pasja do meteorologii może stać się źródłem satysfakcji i zarobku?

Pasjonuję się meteorologią, amatorsko, ale sprawia mi to ogrom satysfakcji, tylko nikt o tym nie wie.

Pasjonuję się tym już blisko 10 lat, ale to pewnie dlatego, że mam autyzm w stopniu lekkim. Byłbym mega usatysfakcjonowany, gdyby to był mój zarobek. Chciałbym komuś o tym opowiedzieć, ale jednocześnie nie narzucać nikomu, ale tylko w celu, żeby ktoś mnie poznał od tej strony.

Jak zbudować pewność siebie w pracy?

Często czuję, że moje sukcesy w pracy to bardziej przypadek niż wynik mojej ciężkiej pracy i umiejętności. Przychodzi mi do głowy myśl, że lada moment ktoś się zorientuje, że nie jestem aż tak kompetentny, jak się wszystkim wydaje. 

Zaczyna być to dla mnie przytłaczające, szczególnie kiedy muszę podejmować ważne decyzje albo prezentować moją pracę przed zespołem. Choć często słyszę pozytywne opinie od kolegów z pracy i szefa, trudno mi w to uwierzyć i zbudować zdrowe poczucie własnej wartości. 

Jak mogę temu zaradzić?

Jak dbać o swoje zdrowie psychiczne?

Jak dbać o swoje zdrowie psychiczne?

Nie mam chęci na spotkania, nie wiem co dalej zrobić w życiu.
Od lat nie mam chęci spotykania się z ludźmi, a odkąd skończyłam szkołę to zerwałam ze wszystkimi kontakt, mieszkam z mamą, a na spotkania rodzinne też nie chce mi się chodzić. Teraz muszę podjąć decyzję na jakie studia iść i co robić z życiem. Ogólnie to powracam do rysowania, ale nie wiem czy to ma sens, też trenuję od 8 lat karate, ale też raczej mi się to w życiu nie przyda, jedynie co wiem, to że lubię chodzić na treningi. Na samą myśl o studiach i pracy z ludźmi mi się wszystkiego odechciewa.
Jak odnaleźć sens życia i ustalić cel zawodowy w wieku 30 lat?

Od lat męczy mnie codziennie, dosłownie codziennie jedna myśl. Co robić w życiu? Do czego się nadaje? Mam 30 lat. Nie mam dzieci ani męża. Mam partnera. Niestety tak potoczyło mi sie życie ,choć chciałabym mieć pełna, normalna rodzinę. Do tego mieszkamy za granicą i mam kiepska prace, nie dość, ze fizyczna to jeszcze kiepsko płatna. Czuję, że mogę więcej. W Polsce cale życie pracowałam w biurze, mam wyższe wykształcenie. Niestety sytuacje życiowe z partnerem doprowadziły mnie do takiego miejsca, ze niewiele mnie cieszy. Czuję się, jakbym utknęła. Zawsze miałam tak, ze nie wiedziałam, co chce robić. Od samego skończenia szkoły średniej, czyli już ponad 10 lat męczą mnie myśli ze cięgle nie wiem, co robić. Mam wiele zainteresowań, za wiele. Chciałam być dentysta, dietetykiem, kosmetologiem, psychologiem, stylistka rzęs, stylistka paznokci itp. Mnóstwo pomysłów, a na końcu nic nie wyszło i skończyłam w pracy fizycznej, która jest ponad moje siły. Zawsze się na czymś zafiksuje, a potem mi mija i znowu czas zobojętnienia i braku motywacji i pomysłu na siebie.. Dlaczego tak jest? Jak w końcu sie określić czego chce i do tego dążyć. Jestem konsekwentna, ale tylko wtedy gdy mam jasno wyznaczony cel. A teraz się motam i czuje, ze tracę czas i życie. Czuję się, jakbym była za stara na zrobienie jeszcze czegoś w życiu, choć mam dopiero 30 lat... I męczy mnie to wszystko do tego stopnia, ze czuje się czasem jakbym już wariowała od tych myśli. Ciągle tez mam strach, ze jak coś wybiorę, to zle wybiorę i nie będę się do tego nadawać. Nie mam pojecia co robic, jak poradzić sobie z tymi obsesyjnymi myślami.

Rozwój osobisty

Rozwój osobisty - jak skutecznie rozwijać siebie i osiągać cele

Chcesz skutecznie rozwijać siebie i osiągać cele? Poznaj kluczowe aspekty rozwoju osobistego, które pomogą Ci w realizacji Twoich ambicji. Dowiedz się, jak wykorzystać swój potencjał i stać się najlepszą wersją siebie!