Left ArrowWstecz
Chciałbym wiedzieć dlaczego dziewczyna się na mnie denerwuje wtedy kiedy ja się na cokolwiek złoszczę np. coś mi się nie uda i jestem zły i to pokazuje to ona odrazu ma problem i jest na mnie zła za to że się zdenerwowałem i w dodatku nie na nią czuję się jakbym nie mógł przy niej pokazywać że coś mi się nie podoba
User Forum

Piotrek94

2 lata temu
Anna Skrońska

Anna Skrońska

Cześć Piotrek, 
złość to taka emocja, z którą czasem trudno sobie poradzić. I tej osobie, która się złości. Ale też osobie, która tę złość obserwuje. 
Wyrażanie emocji jest ważne. Wszystkich, nawet tych trudnych. Zwróć uwagę na to jak wyrażasz złość. Możesz się złościć mówiąc przykładowo “motyla noga, nie udało się”, przysłowiowe cztery wdechy i idziesz dalej :). Możesz się złościć rzucając przedmiotami, kopiąc w łóżko, czy waląc pięścią w ścianę i wracać do tego co cię wkurzyło cały dzień. Nie odpowiem ci dlaczego dziewczyna się na ciebie złości, ale możesz jej zapytać. Bo może ona nie do końca zna tę emocję, a może zna inne sposoby na złoszczenie się. 

Trzymam za ciebie kciuki! :) 
Pozdrawiam.

 

2 lata temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Izabela Marchwińska

Izabela Marchwińska

Dzień dobry,

Każdy z nas doświadcza złości ale różnimy się tym, co z naszą złością robimy. Możemy wyrażać ją w sposób asertywny lub agresywny. Spróbuj zastanowić się, czy wyrażając złość naruszam granice partnerki, a może deprecjonuję drugą osobę? 

Bywa, że stosujemy złość jak tarczę, ponieważ trudno nam powiedzieć, że jesteśmy smutni, że się boimy czy wstydzimy. Obawiamy się wyśmiania, odrzucenia albo zlekceważenia. Złość i pretensje są łatwiejsze do okazania. Radzenie sobie ze złością wymaga cofnięcia się do momentu, kiedy złość poczuliśmy aby rozpoznać, co tak naprawdę nas zdenerwowało i jaka niezaspokojona potrzeba skrywała się pod złością. Nasze emocje świadczą o potrzebach: te nieprzyjemne informuje o niezaspokojonych potrzebach, a przyjemne uczucia – o zaspokojonych. Złość często ukrywa lęk, a więc głód potrzeby bezpieczeństwa. Warto powiedzieć, co się stało, jakie to w nas wzbudziło uczucie, jakie potrzeby naruszyło i o co w związku z tym prosimy partnera.

Polecam książkę Marshalla Rosenberga „Porozumienie bez przemocy”. Trudno nazywać potrzeby, jeżeli w dzieciństwie tego nie nauczyliśmy się. A jeśli się tego nie umie, to nie umie się powiedzieć, czego nam potrzeba, nie umie się wyrażać tego, co nas rani i o co mamy do partnera pretensję. A to prowadzi do niezrozumienia.

Iza Marchwińska

2 lata temu

Zobacz podobne

Rozterki sercowe: Czy powinnam wrócić do byłego chłopaka czy być z obecnym przyjacielem?

Witam, mam problem, z którym się zmagam od jakiegoś czasu i proszę o poradę. Niedawno zerwałam z chłopakiem, z którym byłam prawie 3 lata w związku (poszło o jego zachowanie wobec mnie). Zerwałam z nim i nie chciałam z nim w ogóle rozmawiać. Kilka dni po zerwaniu mój przyjaciel wyznał mi miłość i weszłam z jednego związku w drugi. Byłam szczęśliwa, ponieważ mój przyjaciel traktuje mnie jak księżniczkę i tak jak mój chłopak nie potrafił od dłuższego czasu. Dzisiaj mój były przyjechał po rzeczy i dał mi prezent na urodziny (bardzo się postarał), podczas naszego związku bardzo dużo mi kupował, zabierał do kina itp., jednak miał napady gniewu i wyzywał mnie. Teraz płakał i mnie przepraszał, obiecywał że się zmieni, błagał mnie te kilka dni o wybaczenie i o szansę. Pod koniec przytuliłam go i się popłakałam. Głupio mi to mówić, ale czuję coś do byłego jak i ówczesnego chłopaka. Teraźniejszy chłopak mieszka daleko ode mnie, ale znamy się już ponad rok. Jest po burzliwym związku, gdzie dziewczyna go zdradzała i we mnie znajduje sobie ostoję. Po dzisiejszym nie wiem co czuć, bo mam ochotę wrócić do starego chłopaka, ale boje się wyzwisk. Nie chce też zranić ówczesnego chłopaka, bo powiedział, że jeżeli zerwiemy to już nie znajdzie dziewczyny. Co mam zrobić? Wrócić do byłego i kontynuować 3-letni związek, czy zapomnieć o nim i być z ówczesnym?

Dlaczego przy obecności partnera czujemy zmęczenie i niechęć do obowiązków, a sami jesteśmy bardziej produktywni?

Dlaczego w obecności osoby, z którą żyjemy, nie mamy ochoty nic robić, wykonywać obowiązków i mamy poczucie zmęczenia, a gdy jej nie ma, to wszystkie obowiązki jesteśmy w stanie wykonywać bez większych kłopotów?

Pomoc w określeniu problemu męża- frustruje się wokół jednej myśli, do tego stopnia, że spisuje szczegółowy plan każdego działania w ciągu dnia. Fiksuje się na jednym problemie.
Dzień dobry, zwracam się z prośbą o pomoc w nazwaniu problemu, który ma mój mąż. Jest takie uczucie, gdy zapomnimy co mieliśmy zrobić lub powiedzieć i przez chwilę nas to męczy, a potem może sobie przypomnimy, a jak nie to po prostu idziemy dalej z życiem. Otóż mój mąż nie może tego zapomnienia odpuścić. Gdy czegoś zapomni to "zawiesza" się na tym, usilnie próbuje sobie przypomnieć, a jak mu się nie udaje to nie może się na niczym innym skupić i strasznie go to męczy. Dochodzi do tego, że mijają godziny, on stara się skupić uwagę na czymś innym, ale w tle ciągle o tym myśli i przyprawia go to nawet o ból głowy. Traci humor, od razu widać, że to znowu go trapi. Zdarza się to czasem raz dziennie, czasem kilka razy dziennie. Rzadko pojawiają się dni bez tego. Czasem pyta mnie "a pamiętasz o czym rozmawialiśmy po tym, jak powiedziałaś X?". Mąż ma też taki sposób, że robi sobie notatki, gdzie spisuje sobie co się działo krok po kroku i stara się w tym odnaleźć tę utraconą myśl. Te notatki wyglądają np.: wyszliśmy z mieszkania, na klatce minęliśmy sąsiadów, przywitaliśmy się, wyszliśmy z klatki, powiedziałem X, ona powiedziała y, zdziwiliśmy się jak głośno trzasnęły drzwi, wtedy pomyślałem coś itd. Piszę o tym, ponieważ te notatki są dla mnie niepokojące, bardzo szczegółowe, drobiazgowe. Musi to być dla męża wykańczające, a jednocześnie wydaje się, że to wcale nie pomaga. Mój mąż chodzi od 6 miesięcy na cotygodniową terapię, którą rozpoczął głównie z tego powodu, ale niestety na tę chwilę nie ma poprawy. Usłyszał, że to może mieć związek z poczuciem kontroli. Chciał już rezygnować, ale zachęcam go, by jeszcze dał sobie czas. Liczę na to, że ktoś będzie mógł naprowadzić mnie na określenie na czym w zasadzie polega problem, czy jest to jesteś zaburzenie. Wiedząc to może uda mi się znaleźć jakąś literaturę, jakoś to bardziej zrozumieć, lepiej wesprzeć. Dziękuję i pozdrawiam
Jak mam zahamować moje uczucie do mojej przyjaciółki i opanować zazdrość?
Chodzę do liceum i tam poznałam wiele osob których mogę nazwać że są moimi przyjaciółmi, w tym jedną dziewczynę która jest mi wyjątkowo bliska. Nie od początku trzymałyśmy się ze sobą, ale z czasem się to zmieniło. Ona jest wyjątkowa i tak naprawdę nikt nie dawał mi tyle radości co ona. Gdy nasza znajomość się pogłębiła, to i moje odczucia do niej się zmieniły. Albo mi się wydawało albo faktycznie było tak że traktowała mnie specjalnie. Miałyśmy mnóstwo wspólnych tematów i uwielbiałam spędzać z nią czas. Traktowała mnie trochę jak swoją dziewczynę, otwarcie ze mną flirtowała, albo robiła takie rzeczy którzy przyjaciele raczej nie robią, a zakochani już tak. Czułam do niej ogromną sympatię, jak nigdy dotąd, a podobało mi się w moim życiu parę chłopaków. Moim problemem była i jest dalej jej inna przyjaciółka, która jest o wiele bliżej z nią niż ja. Jestem o to cały czas zazdrosna i ciężko mi to opanować. Bardzo nie lubię jej przyjaciółki, co jeszcze bardziej pogłębia moją zazdrość. Całkiem niedawno powiedziałam moim znajomym że jestem osobą biseksualną. Uczucie jakim darzyłam moją przyjaciółkę tylko to potwierdziło. Ostatnio już myślałam że mi przeszło bo straciłam jakiekolwiek zainteresowanie jej osobą. Nawet była sytuacja gdzie miałam swój pierwszy pocałunek właśnie z nią i dalej byłam niezainteresowana. Ale słuchając piosenki która kojarzy mi się z nią i z naszymi wspólnymi chwilami gdzie zachowywaliśmy się jakbyśmy były w związku sprawiły że poczułam to co kiedyś na nowo. Nie chcę znowu przez to przechodzić bo boje się że nasza przyjaźń już całkowicie upadnie i boje się że zostanę zraniona z powodu jej przyjaźni z osobą której nie lubię. Poza tym chciałam się skupić na relacji z nowo poznanym chłopakiem. Jak mam zahamować moje uczucie do mojej przyjaciółki i opanować zazdrość?
Czy uda nam się wrócić do siebie po zerwaniu i potrzebie bycia samemu mojego byłego narzeczonego?

Od pewnego czasu mój były narzeczony był tak jakby nieobecny. Myślałam, że jest zmęczony, ale na jednym spacerze, kiedy chciałam go złapać za rękę, powiedział, że nie chce, że nie czuje potrzeby. Pomyślałam – okej, czasami tak jest. Po tygodniu pojechaliśmy na dwa tygodnie do Egiptu – tam ze mną zerwał. Nie chciał rozmawiać, mówił raz, że mnie kocha, raz że nie.

Ostatecznie 16 sierpnia nastąpiło zerwanie i stwierdził, że mnie nie kocha ani niczego, i że chce być sam do końca życia. Powiedział też, żebym się odkochała, bo to „na zawsze”. Ale jednocześnie mówi, że teraz chce być sam, i jak mu mówię, że dam mu czas, to odpowiada, że nie potrzebuje czasu, bo nie patrzy, co będzie dalej – ale teraz wie, że nic się nie zmieni. I podoba mu się ten stan.

Parę tygodni wcześniej powiedział, że chce być sam, „naprawić swój mózg”, a kiedy zapytałam, czy zostawia mnie na zawsze, odpowiedział, że nie wie, nie jest jasnowidzem.

Proszę o pomoc – co to za stan i czy uda nam się wrócić do siebie?

kryzys w związku

Kryzys w związku – jak go przetrwać i odbudować relację?

Twój związek w kryzysie? To naturalny etap, który może wzmocnić relację. Poznaj sprawdzone strategie i porady ekspertów, by skutecznie przez niego przejść i odbudować więź. Czytaj dalej!