Jak radzić sobie z lękiem przed upływem czasu i przemijaniem?
Coraz częściej łapię się na intensywnym lęku związanym z upływem czasu. Mam poczucie, że czas przecieka mi przez palce, a życie mija zbyt szybko. Każdy dzień wydaje mi się kolejnym krokiem ku nieuchronnemu końcowi, co bardzo mnie przytłacza. Trudno mi cieszyć się chwilą, bo ciągle wracam myślami do tego, co tracę i ile mało czasu zostało mi na spełnienie marzeń.
Chciałbym dowiedzieć się, jak radzić sobie z takim rodzajem lęku.
Tomasz

Emilia Jędryka
Panie Tomaszu,
Panie, bardzo dziękuję za podzielenie się tym, co Pan przeżywa. To, co Pan opisuje, brzmi naprawdę trudne – lęk przed upływem czasu i poczucie, że życie ucieka, może być bardzo przytłaczające. Proszę pamiętać, że nie jest Pan sam z takimi myślami – wiele osób mierzy się z podobnymi obawami, szczególnie gdy konfrontujemy się z tym, jak szybko mijają dni i ile jeszcze chcielibyśmy zrobić.
Może Pan spróbować podejść do tego w kilku małych krokach. Jednym z nich jest zastanowienie się nad tym, co dzisiaj daje Panu choćby drobną radość czy poczucie sensu. Nie chodzi o wielkie rzeczy, jak spełnianie wszystkich marzeń naraz, ale o małe momenty – spacer, rozmowa z kimś bliskim, dobra kawa. Czasem lęk przed tym, co tracimy, odbiera nam możliwość cieszenia się tym, co jest tu i teraz.
Drugim krokiem może być spojrzenie na swoje marzenia.
Może warto zapisać sobie te, które są dla Pana ważne, a potem zastanowić się, od czego mógłby Pan zacząć – małe działania, które przybliżą Pana do ich realizacji, zamiast próbować "zdążyć ze wszystkim" naraz.
No i proszę nie zapominać, że to, co Pan odczuwa, to tylko jedna z perspektyw – lęk ma to do siebie, że często pokazuje nam życie w czarno-białych barwach, podczas gdy rzeczywistość jest o wiele bardziej zróżnicowana. Być może warto byłoby też pomyśleć o rozmowie z kimś, kto pomoże Panu spojrzeć na te emocje z dystansu – na przykład z psychologiem. To przestrzeń, w której mógłby Pan bezpiecznie przeanalizować swoje myśli i poszukać sposobów, by to poczucie ulgi zaczęło wracać.
Mam nadzieję, że udało mi się odpowiedzieć na Pana pytanie :)
Pozdrawiam serdecznie,

Agnieszka Zając
Dzień dobry,
wydaje się, że odczuwa Pan upływający czas i lęk o to, czy zrealizuje Pan ważne dla siebie sprawy. Niektóre elementy lęku są naturalne, a różne lęki pojawiają się w zależności od czasu w życiu człowieka. Inne lęki mają dzieci, inne ludzie dorastający, a jeszcze inne osoby w wieku emerytalnym. W tej sytuacji warto zadbać o konsultację psychologiczną/psychoterapeutyczną dla siebie, żeby sprawdzić, co ten lęk w Pana życiu oznacza, na ile się nasila, kiedy i postawić inne ważne pytania, ale też poszukać wspólnie odpowiedzi. Ważne dalej, jeśli będzie potrzeba może okazać się wsparcie psychoterapeutyczne dla siebie, które w perspektywie może wspomóc Pana w radzeniu sobie z objawami lęku oraz trudnościami w realizacji planów. Pomocna może okazać się psychoterapia humanistyczno - egzystencjalna lub każda inna, w której poczuje się Pan bezpiecznie.
Pozdrawiam serdecznie,
Agnieszka Zając

Urszula Jędrzejczyk
Dzień dobry Panie Tomaszu,
zachęcałabym do umówienia się na konsultacje psychologiczne, w celu omówienia tego tematu. Lęk związany z upływem czasu, może brać się równocześnie z kilku czynników i być może warto było by to omówić na spotkaniu ze specjalistą.
Życzę dużo zdrowia i pozdrawiam serdecznie
Ula Jędrzejczyk

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Witam!
Mam pytanie, co zrobić?
Mam stalkerów i mnie strasz na wszystkie sposoby ,np. że jak zacznę dbać o siebie, się malować i umawiać z mężczyznami w miarę przystojnymi, to będą wzywać na mnie karetkę, by mnie zabrała do szpitala psychiatrycznego. Przez te osoby już byłam w szpita
Cześć wszystkim. Czytając to forum, myślę, jakbyście pisali o mnie. Rzuciłem fajki 1 września 2024 roku. Minęło już pół ponad pół roku. Rzuciłem je ze strachu. Będąc na pogrzebie przeddzień rzucenia, czyli 31.08.2024, stojąc 40 minut, zaczęła mi drętwieć noga, zobaczyłem na zegarek i puls pokazał
Witam serdecznie wszystkich.
Czy nerwica natręctw jest uleczalna, czy jest to schorzenie na całe życie?
Mam córkę chorą i bardzo mi zależy, żeby ją z tego wyciągnąć. Ona nie chce żyć, jest tym wyczerpana. Bierze jakiś Asertin, dużą dawkę. Do tej pory jej partner trochę j
Moje małżeństwo od początku było chwiejące się i z czasem przemoc ze strony męża rozwinęła się na tyle, że z powodu zaburzeń zdrowia, co jakiś czas lądowałam, a to na SOR, a to u psychiatry. Szukałam też pomocy na początku w CIK, gdzie odbyliśmy mediacje, które zaproponował terapeuta. Nic to nie
To jest jakiś dramat. Wybieram jedno, ale sekundę później w głowie już analizuję, co by było, gdybym wybrała inaczej. Ciągle czuję, że robię coś nie tak, że inne opcje były lepsze. To męczące
Ostatnio zauważyłem, że im więcej przeglądam media społecznościowe, tym gorzej się czuję. W zeszły weekend siedziałem w domu, odpoczywałem po ciężkim tygodniu, aż nagle zobaczyłem zdjęcia znajomych z imprezy.
Wszyscy uśmiechnięci, świetna muzyka, mnóstwo komentarzy typu „najlepsza no
Ogólnie to mam prawie 15 lat. Przez długi czas w szkole mnie wyzywali (i dalej to robią) pewnego dnia miałam dosyć tego i chciałam się postawić, ale powiedziałam o słowo za dużo, chociaż nie jest mi przykro z tego powodu, po prostu, gdybym tego nie powiedziała, prawdopodobnie nie zaczęliby mi gro
Cierpię na zaburzenie obsesyjno-kompulsywne i lękowe mieszane. Jak sobie poradzić z wewnętrzną presją dotyczącą wykonywania obowiązków służbowych? Chodzi o to, że muszę swoje obowiązki wykonać jak najlepiej, bo boję się krytyki ze strony przełożonych i innych pracowników. Czasami poświęcam czas p
Przez ostatnie 5 lat pracowałam w bardzo stresującej pracy.
Tak naprawdę przez 7 dni w tygodniu był nacisk ze strony szefa, również wieczorami, bo to była praca na wyższym stanowisku, pod ogromną presją. Zauważyłam, że wykreowały się u mnie nawyki lękowe. To znaczy, teraz mam inną pr
Jakie są najlepsze sposoby leczenia nerwicy?
Męczę się od dziecka od czasu kiedy mnie wyśmiewano, teraz gdy jestem dorosła, nerwica nabrała na sile i nawet gdy nic się nie dzieje, a jestem wśród ludzi, robi mi się słabo w miejscach publicznych lub gdy zbyt dużo ludzi zwróci na mnie u
Od lat zmagam się z ogromnym lękiem przed wymiotowaniem. Zaczęło się to już w dzieciństwie i utrzymuje się do dziś (w tym roku skończyłam 19 lat). Zdarza się, że ten właśnie lęk paraliżuje moje codzienne życie (szukam wokół siebie dostępnych toalet, gdy ktoś ma jakieś zatrucie pokarmowe, odlicza
Witam. Chciałam zapytać, jak żyć z niepewnością.
Leczę się na nerwicę lękową od dziecka. Pamiętam wiele sytuacji, w których nie wiedziałam, czy coś komuś zrobiłam złego, czy nie. Odwracałam się za ludźmi itp. Mam w głowie milion takich sytuacji, ale zawsze szlam na przód, co daje mi
Od 19 lat mam tajemnicę, która mnie zabija. Wiem, że jak się wyda znienawidzą mnie rodzina dzieci. Obecny partner mnie zostawi. Czuję, że wariuje powoli. Od dawna leczę się na nerwice lęki ataki paniki. Teraz mam natłok myśli, co to będzie jak się wyda co mam robić. Błagam pomóżcie, bo czuję że u