Jak radzić sobie z nasilonym lękiem społecznym po pandemii?
W ostatnim czasie doszłam do wniosku, że pandemia mocno zwiększyła mój lęk społeczny. Każde wyjście z domu, nawet do sklepu, albo na spacer, stresuje mnie niesamowicie.
Czasem myślę o najgorszym scenariuszu, jakbym przy każdym kontakcie z inną osobą spodziewała się katastrofy.
Unikam miejsc z ludźmi, przez co jeszcze bardziej czuję się odizolowana i samotna.
Zastanawiam się, czy takie objawy są typowe dla zaburzeń lękowych? Chciałabym też wiedzieć, jak rozmawiać o tym z bliskimi, którzy nie zawsze rozumieją moje obawy.
Czasami mam wrażenie, że nie wyjdę z tego błędnego koła lęku i izolacji.
Będę naprawdę wdzięczna za wszelkie rady:)
Joanna
Paweł Cisowski
Dzień dobry Pani Joanno
Objawy, które Pani wskazuje, są dość charakterystyczne dla zaburzeń lękowych. Celem ostatecznego potwierdzenia diagnozy warto jednak skorzystać z profesjonalnej pomocy (lekarz psychiatra, psychoterapeuta).
Pozdrawiam
Paweł Cisowski
Psycholog | Psychoterapeuta poznawczo-behawioralny w trakcie szkolenia | Terapeuta EMDR
Wiktoria Sokołowska
Droga Joanno,
dziękuję za to, że podzieliłaś się swoimi obawami - to ważny krok w zrozumieniu i radzeniu sobie tym, co odczuwasz.
Czas pandemii - izolacja, niepewność i zmiany w codziennym funkcjonowaniu sprawiły, że wiele osób, podobnie jak Ty, doświadczyło nasilenia lęków.
Objawy, które opisujesz - unikanie kontaktów z innymi ludźmi, stres przed wyjściem z domu, katastroficzne myśli - mogą być jednymi z objawów zaburzeń lękowych.
Jeżeli czujesz, że ten lęk utrudnia Ci codzienne funkcjonowanie, to zachęcam Cię do wizyty u psychiatry.
Będzie on w stanie wykonać pełną diagnozę, ustalić nasilenie lęku, wykluczyć inne zaburzenia i zaproponować najbardziej odpowiednie dla Ciebie leczenie.
Wiele osób, które nie doświadczają lęków, może mieć trudności z ich zrozumieniem. Możesz zacząć od wyjaśnienia swoich emocji i użycia przykładów konkretnych sytuacji (np.: wyjście do sklepu i towarzyszące temu objawy).
W internecie dostępne są również materiały edukacyjne dotyczące lęku (np.:https://www.youtube.com/watch?v=S1tmKZrj2WM&t=472s).
Pamiętaj jednak, że jeżeli ktoś nie jest zainteresowany psychoedukacją lub zrozumieniem, to nic nie da się zrobić na siłę.
Lęk społeczny często polega na wyolbrzymionym odczuwaniu zagrożenia w sytuacjach związanych z innymi ludźmi.
Unikanie może chwilowo zmniejszać lęk, ale z czasem utrwala poczucie izolacji i samotności, co jeszcze bardziej wzmacnia błędne koło lęku. Choć wychodzenie z tego błędnego koła lęku i unikania może być trudne, istnieją kroki, które mogą pomóc:
- ekspozycja - zacznij od mniej stresujących sytuacji (np.: krótki spacer w spokojnym miejscu) i stopniowo zwiększaj wyzwania,
- ćwiczenia relaksacyjne - mogą pomóc w radzeniu sobie z napięciem (np.: trening Jacobsona - https://www.youtube.com/watch?v=HdUjHeMOt4E),
- dziennik lęków - zapisuj, co czujesz w trudnych sytuacjach - czasami samo przelanie myśli na papier i skonfrontowanie się z nią pomaga poczuć się lepiej.
Może się wydawać, że wyjście z tego błędnego koła jest niemożliwe, ale to nieprawda. Każdy, nawet najmniejszy krok w kierunku przełamywania lęku, ma znaczenie.
Ważne, żeby dawać sobie czas, być dla siebie wyrozumiałą i szukać wsparcia, kiedy tego potrzebujesz.
Zachęcam Cię również do rozważenia wizyty u psychoterapeuty - pomoże Ci on odnaleźć źródło lęku i przepracować go.
Wspólnie ustalicie również strategie radzenia sobie z lękiem najbardziej odpowiednie do Twojej sytuacji.
Trzymaj się i pamiętaj, że to, co czujesz, jest zrozumiałe i możliwe do pokonania. Masz w sobie siłę, by krok po kroku odzyskać większą swobodę i komfort. 😊
Wiktoria Sokołowska
Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Coraz częściej zauważam, że moja córka naprawdę boi się chodzić do szkoły, co mnie martwi. Każdego ranka ten lęk wydaje się rosnąć, a próby uspokojenia pomagają tylko na krótko.
Rozmawiałam z dzieckiem o jej uczuciach i obawach, ale często się wycofuje albo mówi, że nie wie dokładnie
Dzień dobry, mam prawie 25 lat, mam fobię społeczną od dziecka, doświadczam epizodów depresyjnych, mam część symptomów agorafobii, od półtora roku zaczęłam doświadczać ataków paniki i stają się one częstsze, częściej się samookaleczam, do tego prawdopodobnie mam zaburzenie osobowości borderline (
Dzień dobry. Mam problem z rozmową z bliskimi na poważne tematy. Nie umiem prosić o pomoc, wyrażać swoje uczucia, często nie potrafię powiedzieć, dlaczego zrobiłem coś tak, a nie inaczej, zamazuje w pamięci argumenty i przykłady dotyczące tego, co mnie nurtuje, co mi przeszkadza, a boję się porus
Hej, mam pewien problem.
Od jakiegoś czasu zmagam się z takim lękiem przed przestrzeniami otwartymi, że każda próba wyjścia z domu to dla mnie ogromny stres. Gdy tylko pomyślę, że muszę wyjść na zakupy albo spotkać się z przyjaciółmi w parku, ogarnia mnie panika. Czuję, jakby mój świ
Zaczynam coraz częściej odczuwać wielki lęk związany z myśleniem o starości, który mnie paraliżuje.
Gdy tylko pojawia się temat przemijania, czuję się bezsilny i zaniepokojony. Ten bezpośredni strach przed starzeniem się zaczyna naprawdę wpływać na moje codzienne życie.
Mam pewien problem z moim synem, który ma 15 lat.
Widzę, że często jest przygnębiony i zestresowany.
Kiedy z nim rozmawiam, wychodzi na to, że czuje się pod dużą presją ze strony rówieśników i boi się, że nie spełni oczekiwań innych. Z jednej strony chce być akceptowany
Dzień dobry.
Jak rozpoznać czy ktoś ma narcystyczną osobowość, czy może jest to ktoś o unikającym stylu więzi?
Jakie są znaczące różnice i podobieństwa między unikającym stylem więzi a osobowością narcystyczną?
Pozdrawiam
Byłam ostatnio w takiej sytuacji, że niespodziewanie dostałam ataku paniki, i to w naprawdę nieoczekiwanym momencie.
Było to w sklepie, stojąc przy półce, nagle poczułam przerażający lęk, serce zaczęło łomotać, a ręce mi zadrżały.
Miałam wrażenie, że wszystko wokół jest
Od dłuższego czasu mierzę się z codziennymi wyzwaniami, które przez moje borderline osobowościowe stają się naprawdę skomplikowane. Czuję się jak na emocjonalnej huśtawce – od euforii po totalną rozpacz w kilka sekund.
Każda rozmowa potrafi być jak chodzenie po polu minowym, a moje r
Często łapię się na tym, że moje życie nie rozwija się tak, jak sobie kiedyś wyobrażałam. Coraz częściej myślę o tym, co do tej pory osiągnęłam i czy to wystarcza, wydaje mi się, że nie.
Te myśli mnie przytłaczają. Zaczęłam unikać sytuacji, które kiedyś były dla mnie zwyczajne, bo bo
Mamy problem, z którym widzę, że boryka się mój syn.
Chyba coraz bardziej unika sytuacji, które kiedyś go nie stresowały. Każde wyjście do szkoły czy spotkanie z rówieśnikami to dla niego spory spadek nastroju i nie do końca wiem, co mogę zrobić, żeby go wesprzeć.
Próbuję być
Dzień dobry,
Mam zaburzenie lękowe, chodzę od 1,5 roku na psychoterapię Gestalt. Jest to pełnopłatna terapia.
Dodatkowo od kilku miesięcy stosuje farmakoterapię.
Moje zaburzenie jest bardzo silne i połączone z objawami somatycznymi. Zauważyłem, że terapia raz w ty
Dzień dobry,
co zrobić przy ogromnym lęku przed braniem leków?
Lekarz psychiatra wypisał mi leki przeciw OCD i lękowi towarzyszącemu temu stanowi (sertralina, a dokładniej Asentra), ale ja bardzo boję się je wziąć, a niestety muszę zacząć od jutra. Nie wyjaśnił mi nawet
Dzień dobry, czy psychosomatykę przy zaburzeniach lękowych i zespole depersonalizacji-derealizacji (przewlekłe uczucie gorączki, biegunka, wymioty, duszności, bóle mięśni, bóle gardła i ogólnie chroniczne zmęczenie) można wyleczyć całkowicie farmakoterapią?
Są na to jakieś dowody, potw
Dzień dobry,
jak radzić sobie ze stresem i lękiem przed kontaktem z ludźmi? Jestem osobą zamkniętą w sobie i nie potrafię swobodnie rozmawiać z ludźmi. Bardzo się stresuje, gdy mam z kimś porozmawiać paraliżuje mnie lęk. Często jest tak, że mam taką blokadę, że nie wiem co powiedzieć. Czuj
Dzień dobry, na zajęciach z jednego przedmiotu u pani dziekan, czuję presję, że muszę jej przedstawić swoją pracę i wszystko co mam. Wtedy czuję blokadę słowną, zaczynam milczeć i czuję pracę swojego serca.
Jak sobie z tym poradzić?
Podobną sytuację miałam w trzecim semestrze
Witam,
mój problem od zawsze i źródło wiecznych sprzeczek z mężem. Pochodzę z rodziny, gdzie ojciec nie miał kolegów, nie wychodził na przysłowiowe piwo. Mama też nie, nie pracowała.
Wyszłam za mąż ponad 10 lat temu. Mąż domator.
Czasami były jakieś wyjścia