Left ArrowWstecz

4-letnia córka nagle zaczęła się mnie bać, chce płakać i złości się, gdy ktokolwiek pyta, co się stało.

Moja córka(prawie 4 lata) rano po przebudzeniu, bez konkretnych powodów, bała się mnie, zakrywała się, nie chciała na mnie patrzeć. Później była z babcią, bo musiałam jechać do pracy. Po moim powrocie nie chciała zbytnio do mnie przyjść. Nie chciała też słyszeć o spaniu ze mną ( do tej pory zasypiała tylko ze mną, bo z nikim innym nie chciała). Chciała spać u babci .Trwa to już kilka dni. Jak ja, mąż, druga córka czy ktokolwiek inny pyta, co się stało, to chce jej się płakać, a później mówi ze złością, że nic nie powie. Wygląda jakby coś jej się przyśniło. Niepokoi mnie jednak to, że już nie chce ze mną spędzać czasu i nic nie chce powiedzieć . Jak jej pomóc?
Agnieszka Wloka

Agnieszka Wloka

Dzień dobry,

Droga Mamo rozumiem, że jest to dla Pani mocno nieprzyjemne. Warto pomyśleć nad przyczyną - czy coś w Waszym życiu się pozmieniało, np. zaczęła Pani częściej zostawiać Córkę albo ona poszła do przedszkola, pojawiło się rodzeństwo…- zmiana w życiu może być powodem nowych lęków. Co więcej, np. lęk gdy Pani znika z pola widzenia może objawiać się taką złością, gdy Pani wraca na zasadzie podświadomego :"Teraz prawie się do ciebie nie przytulę, bo mnie zostawiłaś!" - to jest jak najbardziej naturalne

Inna rzecz, że jesteśmy w czasie rozwijania się w wyobraźni i tu ciężko wyczuć, co w tej małej główce się pojawia i ze sobą kojarzy…rozwijają się emocje, zmysł moralny, więc równocześnie dziecko uczy się sobie z tym wszystkim radzić. Bardzo często wybiera podświadomie osoby, z którymi w danym okresie jest bliżej albo chce je mieć na wyłączność.

Ważne tylko, żebyśmy były pewne, że nie ma u Was miejsca na nastawianie córki przeciwko Pani przez kogokolwiek, zmuszania jej do kochania kogoś czy okazywania uczuć…przekazywania sprzecznych komunikatów: np. krzyczę, a za chwile całuję - ustalcie to w rodzinie.

Jeśli to, co się dzieje, to są jej naturalne reakcje, to dajcie jej dużo cierpliwości i miłości, postarajcie się faktycznie tak dzielić zadaniami, żeby Pani mogła się nieco odsunąć, delikatnie towarzyszyć, może żebyście więcej były w trójkę tzn. Pani w towarzystwie babci…być może teraz jest czas na babcię, która może wnuczce pokazać, że z mamą rozmawia, że z mamą można się bawić itp. 

 

1 rok temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

dobrostan

Darmowy test na dobrostan psychiczny (WHO-5)

Zobacz podobne

Dzień dobry. Mam 13 lat, niestety przez moją nadpobudliwą osobowość, nikt mnie nie lubi.
Dzień dobry. Mam 13 lat, niestety przez moją nadpobudliwą osobowość, nikt mnie nie lubi. Często mam tak, że nie potrafię przerwać w porę swoich żartów, które są nie na miejscu lub swojego głupiego zachowania. Mam mało znajomych, zazwyczaj nikt nie chce ze mną gadać i unika mojego towarzystwa. Doszło to do tego stopnia, że boję się odezwać do kogoś, kogo nie znam, aby nie wziął mnie za kogoś, kim nie jestem. Jest to trochę dziwna sytuacja, ponieważ dużo lepiej rozmawia mi się z osobami dorosłymi, gdyż jestem wtedy spokojniejszy. Próbowałem to zmienić, ale kompletnie nie wiem jak. To tak jakby załączała mi się "głupawka" a najczęściej doświadczam tego na przerwach w szkole (jest to również powód mojej sporej ilości uwag). Wiem, że jest to moja bardzo duża wada, możliwe, że mam również problemy z agresją więc chciałbym ją zmienić, ale jak już nadmieniłem, nie wiem kompletnie jak, nieważne, ile razy bym sobie powtarzał przed wyjściem gdzieś, aby zachowywać się normalnie. Kiedyś byłem dużo razy bardziej lubiany, było to parę lat temu kiedy nie byłem jeszcze otyły i bardziej wysportowany. Jest mi z tym bardzo źle, kiedy wszystkie osoby wokół umawiają się na wspólne wyjścia, razem żartują, chodzą na spacery, ja muszę siedzieć sam w kącie, a gdy się tylko odezwę zdarza się, że palne coś głupiego. Proszę bardzo o odpowiedź, jak mógłbym to zmienić.
Mam problem z nastoletnia córka. Ma strasznie niska samoocenę, brak chęci do życia, myśli samobójcze, dochodziło do samookaleczenia. Co robić, jak jej i sobie pomóc?
Mam problem z nastoletnia córka 14 lat. Ma strasznie niska samoocenę, brak chęci do życia, myśli samobójcze, dochodziło do samookaleczenia. Co robić, jak jej i sobie pomóc?
Jak poprawić życie towarzyskie nastolatki?
Witam, jestem Ania i mam 15 lat. Od jakiegoś czasu zwlekałam z tym pytaniem, i wstydziłam się je zadać. Jak poprawić moje życie towarzyskie? Wyjaśnię wam moją sytuację. W szkolę mam jedną bliską przyjaciółkę, z którą mogę rozmawiać ze wszystkim, ale nie robię tego. Gdy mam zły humor kłamię że jest dobry. Zawsze gdy ktoś nieznajomy (lub nauczyciel w klasie) zada pytanie, nie podnoszę ręki i odpowiadam jak normalna osoba, zawsze odpowiadam na te pytania w myślach. Nie porozmawiam od razu z nieznajomym, żeby z nim normalnie porozmawiać (zwykle w pierwszych miesiącach znajomości jest niezręcznie) muszę mieć z nim częste rozmowy/interakcje z nim. Boję się zadać to pytanie innym, więc zadałam je tutaj. Mam nadzieje że nikomu nie przeszkadzam. Moja rodzina jest bardzo towarzyszka i nie wiem dlaczego jestem taka jaką jestem.
Mam ataki złego samopoczucia, tzn. czuje ból psychiczny, tak jakby bolała mnie dusza
Mam ataki złego samopoczucia, tzn. czuje ból psychiczny, tak jakby bolała mnie dusza, towarzyszą pragnienie odebrania sobie życia (lub samookaleczenia się). A taki stopniowo rosną, maleją, znowu rosną, po jakimś czasie jest lepiej i za kilka dni znowu ta sama sytuacja czy to może być depresja? Jeśli nie to, co to może być? Dodam, że biorę leki i nic nie pomaga.
Czuję ogromny lęk przed krzywdą. Boję się najbliższych, dźwięków, przeszłam przez traumatyczne wydarzenia. Co się dzieje?
Dzień dobry, w ostatnim czasie bardzo mocno nasilił się u mnie lęk, do takiego stopnia, że czasami odnoszę wrażenie, jakby najbliżsi mi ludzie (głównie rodzina) chcieli wyrządzić mi krzywdę. Od razu budzę się w nocy, gdy tylko usłyszę jakiś nawet najcichszy dźwięk. Często śpię z nożem w ręce, aby móc się choć drobinę uspokoić pomimo tego, że raczej nic mi nie grozi. Wszędzie doszukuję się drugiego dna i kompletnie nikomu nie ufam. Mam wrażenie, jakby obudziły się we mnie traumy przez to, że czasem jako mniejsze dziecko byłam ofiarą przemocy fizycznej oraz psychicznej ze strony najbliższych. Nie jestem jeszcze osobą pełnoletnią i zastanawiam się czy byłabym w stanie normalnie funkcjonować w przyszłości przez tak mocno nasilony lęk, z którym żyję każdego dnia i każdej nocy. A może jest to oznaka jakiejś choroby psychicznej? Występuje u mnie również wiele innych, niepokojących objawów, natomiast jest ich zbyt wiele, aby się tutaj rozpisywać.
dojrzewanie

Okres dojrzewania - co warto wiedzieć o zmianach i wyzwaniach

Okres dojrzewania to wyjątkowy i wymagający etap zmian fizycznych, emocjonalnych i społecznych. Zrozumienie tych procesów jest kluczowe dla nastolatków, ich rodziców i opiekunów, by lepiej radzić sobie z wyzwaniami i wspierać rozwój młodego człowieka.