Left ArrowWstecz

Mam 17 lat i od kilku lat leczę się na zaburzenia odżywiania, depresję i kilka innych rzeczy. Mam skłonności hipochondryczne

Mam 17 lat i od kilku lat leczę się na zaburzenia odżywiania, depresję i kilka innych rzeczy. Mam skłonności hipochondryczne i boję się, że nie zostanę potraktowana poważnie przez moją terapeutkę, mimo że jest ona cudowna i nigdy wcześniej nic takiego się nie zdarzyło. Od dziecka mam bardzo dziwne epizody z "halucynacjami", gdy wydaje mi się, że wszystko jest bardzo oddalone ode mnie i malutkie, a ja jestem ogromna. Wszystkie dźwięki wydają się nieznośnie głośne, a niektóre tekstury obrzydliwe do stopnia, że nie mogę ich dotknąć. Czuję dziwne mrowienie w dłoniach i generalnie jestem wtedy strasznie zestresowana. Nie lubię wtedy chodzić, ponieważ wydaje mi się również, jakby podłoga była strasznie miękka. Nigdy nie trwa to długo i po tylu latach nauczyłam się z tym żyć i ignorować to. Znalazłam też kilka sposobów, żeby skrócić taki epizod i się zrelaksować. Kiedyś bałam się, że są to początki schizofrenii, dopóki nie dowiedziałam się o syndromie Alicji w krainie czarów kilka lat temu. Od tamtej pory boję się, że może być to właśnie to, ale boję się poruszyć ten temat u terapeuty lub psychiatry. Boję się zarówno reakcji, jak i diagnozy, bo boję się, że będzie mi głupio, że w ogóle myślałam o jakimś syndromie i znowu przesadzam. Planuję się w końcu przełamać i o tym powiedzieć, ponieważ wiem, że to nic dobrego, ale chciałabym najpierw poznać opinię na ten temat. Czy to możliwe, że mam ten syndrom czy to znów tylko moja obsesja i to coś zupełnie innego?
User Forum

Czy mogę mieć syndrom Alicji w krainie czarów?

2 lata temu
Agnieszka Skorupka

Agnieszka Skorupka

Dzień dobry Pani, z opisu widzę, że jest Pani bardzo dzielna, że pomimo różnych nieprzyjemnych odczuć nauczyła się Pani z nimi radzić - ignorować je i relaksować się. Odnajduje w tym dużą Pani pracę nad sobą a także wysiłek, jaki juz Pani podjęła, by było Pani łatwiej żyć i funkcjonować. Brawo! Co do diagnozy. Rozumiem Pani obawę przed ujawnieniem swoich wątpliwości swojej terapeutce. W ogóle sama diagnoza może już wzbudzać różne emocje - jakiś lęk. Zachęcałam Panią mimo wszystko do porozmawiania z Pani terapeutką. Ona w tej chwili zna Panią najlepiej. Spotykacie się, opowiada Jej Pani o sobie, pewnie o wiele rzeczach, sytuacjach, także mniej lub bardziej wstydliwych. To właśnie Pani terapeutka wydaje się być w tym momencie najlepszą osobą do jakichkolwiek diagnoz. Dla mnie najważniejsze jest to, co Pani napisała o swojej terapeutce, że boi się Pani zostać potraktowana przez Nią niepoważnie, ale tak naprawdę nigdy dotąd się to nie zdarzyło, choć spotykacie się już pewnie jakiś czas. Warto pójść za tą myślą. To może być w gruncie rzeczy bardzo dobre doświadczenie dla Pani - korygujące, jeśli Pani obawa o byciu potraktowaną niepoważnie się nie potwierdzi. Oby tak się stało i oby Pani terapeutka zareagowała empatią, zrozumieniem, zaciekawieniem. Tego Pani i Waszej relacji terapeutycznej życzę. 

2 lata temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

lęk

Darmowy test na lęk uogólniony (GAD-7)

Zobacz podobne

Poszukiwanie wsparcia dla osoby z zespołem Aspergera: przemoc, terapia i prawnicza pomoc

Witam, jestem Kuba. Mam 29 lat choruje na autyzm. Mam pytanie takie, rodzice szukają ośrodka jakiegoś dla mnie dla osób też z Zespołem Aspergera, ale żaden ośrodek nie chce się zgłosić, by mi pomóc. Obecnie uczęszczam do jednego z Warsztatów Terapii Zajęciowej na terenie województwa Łódzkiego, ale nalegają tam, żebym zmienił placówkę też dla osób z Zespołem Aspergera lub żebym z ojcem swoim porozmawiał w tej sprawie bo widać że im bardzo zależy żebym był w innym miejscu niż ta placówka a w placówce tej dwa razy naruszona została moja nietykalność cielesna przez instruktora, a także przez panią psycholog, która boi się teraz tak jak ten instruktor, że wylecą z pracy dyscyplinarnie a też dochodzi tam do tego też, że też doznaje przemocy rówieśniczej tam. Nie wiem, co robić nie wiem. Mama bardzo boi się o moją przyszłość, co będzie jak jej zabraknie i co wtedy ze mną będzie, a obecny partner matki mojej nie chce mi w żaden sposób pomóc, bo uważa, że mam ojca od tego, a jeśli chodzi o ojca mojego to jestem zazdrosny o to, że ojciec mój kogoś poznał znowu, a ja nikogo nie mam, bo bardzo chciałbym poznać jakąś dziewczynę też z zespołem Aspergera, która by pokochała mój charakter, a w placówce, do której uczęszczam bardzo mi przykro jest, że mówią mi, że żadna dziewczyna nie będzie mnie chciała. Jeśli chodzi o inne sprawy to też zazdroszczę swojej kuzynce, że się żeni w sierpniu tego roku jak mój kuzyn, bo pewnie tak będzie, że zostanę sam do końca życia, na co już się godzę, z tym że nie każdemu pisane jest szczęście w miłości niektórym jest powołanie do życia w samotności a nie wiem czy takie coś istnieje bo jeśli ktoś nie podjął się celibatu kościelnego ani się nie ożenił to nie wiem czy coś takiego istnieje choć nie tracę nadziei że jeszcze przyjdzie czas że zakocham się w kimś na zabój i że gdzieś tam czeka na mnie moja przyszła żona a bardzo chciałbym się mimo autyzmu kiedyś ożenić. Proszę o pomoc i szukam prawnika jakiegoś wykwalifikowanego który by mi nieodpłatnie pomógł w sprawie pewnego gościa który mnie nagabuje i nachodzi i zastrasza a dwa razy już stanąłem w swojej obronie przed napastnikiem a są świadkowie tego zdarzenia i mogą to potwierdzić a boje się że pójdę do miejsca w którym nigdy bym się nie chciał znaleźć i boję że też zostanę ukarany za to. Proszę o pomoc w tej sprawie i gdyby się zgłosił jakiś prawnik który by mi pomógł bardziej niż moja kuzynka która studiuje prawo i która też mnie dziwnie traktuje to bym się bardzo cieszył a mieszkam w otoczeniu w którym nikt mi nie chce pomóc i zostałem sam a bardzo chciałbym oprócz dziewczyny poznać też jakiegoś kolegę też z Aspergerem bo jak mieszkałem do 2017 roku na Opolszczyźnie to miałem też kolegę takiego o imieniu Arek a bardzo chciałbym się z nim kiedyś spotkać i nawet do niego pojechać na Wakacje jak i fajnie byłoby gdyby zgłosiła się dziewczyna która by się zgodziła iść ze mną na wesele kuzyna mojego które będzie 30 sierpnia 2025 roku bo już chciałem taką jedną koleżankę zaprosić na nie ale nie wiem czy to wyjdzie a bardzo mi przykro że moja kuzynka Monika nie chciała mnie zaprosić na wesele swoje przez co ją jeszcze bardziej znienawidziłem tak jak pewną dziewczynę z placówki terapeutycznej do której uczęszczam ponieważ mi dokucza tak jak trzej uczestnicy z tej samej placówki przez co zacząłem mieć zaburzenia odżywiania i prawdopodobnie zacząłem chorować na anoreksję a wciąż się bronię przed pobytem w Szpitalu Psychiatrycznym w którym byłem w 2021 roku w Instytucie Psychiatrii i Neurologii w Warszawie a przez pewien incydent który wydarzył się w moim życiu w wigilię i przez to że depresja coraz bardziej się pogłębia mogę też tam wylądować bo nie wiem co robić a bardzo chciałbym pójść do innej placówki niż ta terapia zajęciowa w którą wszyscy z mojej miejscowości w której mieszkam od 2017 są wpatrzeni jak w obrazek a wiele razy rozmawiałem z ojcem żeby nad czymś pomyślał innym bo tylko w nim mam teraz oparcie wielkie i go bardzo potrzebuję a chciałbym kiedyś by serce mamy mojej i ojca mojego znów się połączyły i żeby ponownie złożyli przysięgę małżeńską a jeśli by to było niemożliwe to chciałbym by pojawił się ktoś kto rzeczywiście mnie pomoże i mamie mojej ktoś kto nie będzie wyzywał ojca mojego od najgorszych określeń tak jak to zrobił partner matki mojej bo wpadł w szał że pewien kandydat na prezydenta 2025 wygrał wybory przez co przelewał w pijackim szale wyzwał mojego ojca od najgorszych określeń a też chciałem wtedy stanąć w swojej obronie i rzuciłem się wtedy na niego przez co bardzo przepraszam a też z nim nie wytrzymuję nie raz psychicznie i boję się że też kiedyś dojdzie do tragedii bo także do tragedii nie raz mogło dojść z udziałem dziadka mojego który jest też niezrównoważonym człowiekiem i też jest bardzo agresywny nie raz w stosunku do mnie a kiedyś w dzieciństwie zrobił mi coś co powinna wiedzieć tylko zaufana osoba a marzę też o tym kiedy pojawi się ktoś kto będzie dla mnie trzecim dziadkiem . Pozdrawiam.

Jak sprawdzić czy mam FAS?
Dzień dobry, wiem że matka piła i to bez ograniczeń będąc ze mną w ciąży. Jak mogę sprawdzić czy mam FAS?
Szukam wsparcia i terapii dla osób z Aspergerem, pomocy prawnej w konflikcie rodzinnym

Witam wszystkich tu znowu ja Kuba. Mam 29 lat , choruje na zespół Aspergera, przez który nie mam znajomych, a bardzo chciałbym poznać kogoś z podobną niepełnosprawnością do mojej. Szukam Terapii grupowej lub Warsztatów dla osób z Aspergerem właśnie gdzie będą mnie inaczej traktować niż na terapii zajęciowej, z której chcą mnie wyrzucić, lub przenieść do takiej placówki właśnie a ojciec i mama szukają dla mnie terapeuty także, który by się specjalizował pracą z takimi osobami właśnie. i szukam też kogoś i mam nadzieję, że się znajdzie ktoś, kto się zainteresuje też sytuacją w domu moim i też konfliktem moim z dziadkiem moim, który jest ojcem mamy mojej,  bo wyzywa , domaga się bym mieszkał z ojcem swoim w Warszawie a parę razy zagroziłem mu, że zgłoszę go na Policję i że zeznam przeciwko niemu w sądzie a mama dostaje ataki z każdej strony, bo nikt jej nie pomaga by było dobrze. Nie wiem, co robić a dziadkowi dzisiaj zagroziłem, że go zgłoszę za znęcanie się psychiczne nade mną. Proszę o pomoc, co mógłbym zrobić w takiej sytuacji i co mógłbym zrobić, żebym mógł tego człowieka, który wydzwania na numery do osób i do instytucji które ze względu na RODO nie chce podawać. Boje się dziadka swojego , boje się jeździć na terapię zajęciową gdzie doznaje krzywdy i boje się tego, że ponownie wyląduje w szpitalu psychiatrycznym, w którym byłem w 2021 roku. Proszę o pomoc w tych sprawach a bardzo chciałbym, aby został znaleziony inny ośrodek i chciałbym bardzo nawet tutaj kogoś poznać i bardzo chciałbym, aby mamie mojej i mnie znalazł się terapeuta, który mnie i mamie mojej naprawdę pomoże, bo na dalszą rodzinę nie możemy już liczyć i chciałbym nawet, aby mama moja poznała kogoś, kto naprawdę ją pokocha i kto jej naprawdę pomoże, bo obecny partner mimo tego że stara się pomagać, to jest uzależniony od alkoholu i nie raz naruszył moją nietykalność cielesną tak jak dziadek mój, przez którego mam traumę z 2007 polegająca na tym, że dziadek zrobił mi zimny prysznic, żebym otrzeźwiał, ale to nie przyniosło efektu przez ,co koszmary mam związane z prysznicem właśnie, a jeśli chodzi o terapię to na żadnej terapii u żadnego psychologa nie byłem a fajnie by było, gdybym nawet na terapię behawioralnej poznawczą bym poszedł, a jeśli chodzi o inne traumy to bardzo chciałbym, aby ktoś się zainteresował tym że w 2022 roku doszło do tego że zostałem wykorzystany przez instruktora, który dalej pracuje na tej terapii zajęciowej, którą mam nadzieję, że szybko opuszczę. proszę o pilne zainteresowanie się tym, co napisałem, bo chciałem zadzwonić nie raz na telefon zaufania pod numer 116 123 lub na numer telefonu "Niebieska Linia" by mogli podpowiedzieć, co mógłbym zrobić w sprawie dziadka swojego a ojca mamy mojej, który się znęca nad rodziną psychicznie i który wyzywa mojego ojca i jego każdą partnerkę a dzwoniłem, na numer 116 123 w sprawie tego by się znalazł prawnik lub mecenas który by nieodpłatnie mi pomógł w tym, że szybko się znajdzie inna placówka dla osób takich jak ja, bo placówka terapeutyczna chce wystosować pismo do kuratorium oświaty w Łodzi czy w Warszawie bym się znalazł w takiej właśnie placówce dla osób takich jak ja ponieważ nie rozumie, na czym polega zespół Aspergera, przez który nie mam żadnych przyjaciół i że żadna dziewczyna nie będzie mnie chciała, bo tak sądzą w tej placówce oświatowej tak, jak niektórzy w domu, z którego nie raz uciekałem, a jeśli o dziadka to dziadek wysyła pisma do prokuratury i dzwoni swoim telefonem w różne miejsca, które liczę, że szybko się nim odpowiednio zainteresują. Mam nadzieję, że jeszcze są jacyś dobrzy i uczciwi ludzie w tym kraju w przeciwieństwie do tych, którzy obiecują mi złote góry tylko już nie wierzę w te ich bzdury, bo tylko na obietnicach tych osób się kończy. Mam nadzieję, że znajdzie się tutaj nie tylko terapeuta, ale także psychiatra jakiś lub prawnik jakiś też który by mi nieodpłatnie pomógł. Pozdrawiam.

Diagnoza, dokąd? Wszystko odczuwam mocniej. Zaburzenia sensoryczne.

Witam. Mam 22 lata i od dziecka zmagam się z objawami zaburzeń integracji sensorycznej, nerwicy natręctw, tików, a ostatnio w pełni rozwiniętej nerwicy lękowej i depresji. 

Objawy po raz pierwszy pojawiły się w szkole podstawowej (łącznie z zaburzeniami sensorycznymi, co jest nietypowe, gdyż te przeważnie pojawiają się dużo wcześniej, na początku życia) i od tamtego czasu towarzyszą mi z różnym natężeniem, aż do dnia dzisiejszego. Nie pamiętam dokładnie, jak to wszystko się zaczęło, ale prawdopodobnie najpierw pojawiły się tiki nerwowe w formie zaciskania powiek, marszczenia czoła czy chrząkania. 

Potem doszły do tego natręctwa związane z liczeniem i perfekcjonizmem. Liczyłem litery w słowach, wyrazy w zdaniach, linijki na stronie, zaczynałem często od nowa czynności, żeby zacząć je "idealnie". Wszystkie natręctwa były związane z nauką lub ogólnie pojętymi aktywnościami umysłowymi (jak czytanie książek np.). 

W międzyczasie doszły zaburzenia sensoryczne (chociaż bardzo możliwe, że wszystko zaczęło się mniej więcej w tym samym czasie) objawiające się ogólnie mówiąc czuciem wszystkiego "bardziej". I to dosłownie. Po prostu zacząłem zdawać sobie sprawę, że bardziej czuję na sobie ubrania, rzeczy w kieszeniach, krzesła na których siadam czy przedmioty, których codziennie dotykam (jak np. telefon gdy coś na nim piszę). 

Jeszcze wtedy nie wiedziałem, że właśnie to "czucie" doprowadzi mnie do szału i myśli samobójczych, jakie doświadczam obecnie w życiu dorosłym, ponieważ przypadłość ta bardzo obniża jakość mojego życia, ogranicza aktywności, jakie podejmuję w ciągu dnia oraz jest źródłem permanentnego stresu i lęku. Już opisuję, o co chodzi. Kiedy zakładam spodnie, to bardziej czuję je w pasie, kroczu i na pupie, co często zmusza mnie do ich opuszczania czy poprawiania (zwłaszcza przy zmianach pozycji ciała). Ale to nie wszystko. Bardziej czuję rzeczy w kieszeniach, jak telefon czy portfel. Bardziej czuję bluzkę na brzuchu, pod pachami i wokół szyi, buty na stopach, plecak na plecach itp. Ogólnie zasada jest taka, że im więcej mam ubrań na sobie i im większy jest ich "ciężar", tym bardziej niekomfortowo się czuję. Jak byłem dzieckiem, nie przeszkadzało mi to aż tak bardzo, ale w życiu dorosłym jest to często nie do zniesienia i doprowadza do kuriozalnych sytuacji, kiedy wychodzę z domu w krótkich spodenkach i t-shircie na 15°C, bo wolę zmarznąć niż odczuwać dyskomfort psychiczny (który i tak w pewnym stopniu występuje, bo ludzie dziwnie na mnie patrzą). 

Z innych dziwnych zachowań, które "wymusza" na mnie ta przypadłość można wymienić wkładanie bluzek za spodnie, wkładanie rzeczy pod pachy z ich zaciskaniem (stymulacja sensoryczna) czy zaginanie rogów poduszki pod głową gdy na niej leżę. Sytuacja znacznie się pogorszyła po przebyciu covida 2 lata temu, bo "czucie" się wzmogło i doszły różnego rodzaju dziwne odruchy jak "dociskanie" ręki do ciała, nerwowe wymachy kończyn z ich prostowaniem, ocieranie kolanem o kolano czy grymasy twarzy. 

Do tego cała gama objawów nerwicowych, jak napięciowy ból głowy, chroniczne zmęczenie, szumy uszne, kłucie w sercu, problemy z oddychaniem i wzmożone napięcie mięśniowe. Żadne leki nie pomagają, to samo z psychoterapią. Od roku dzień w dzień wykonuję ćwiczenia z diety sensorycznej zalecone przez specjalistę od zaburzeń integracji sensorycznej - również bez żadnej poprawy w objawach. Dodam jeszcze, że na początku podejrzewałem u siebie jakąś rzadką chorobę neurologiczną, ale żadne badania, które do tej pory wykonałem na to nie wskazują, a trochę ich było (rezonans magnetyczny głowy, EEG, EMG, ENG, próba tężyczkowa, test na boreliozę - wszystko w normie poza EMG z cechami uszkodzenia pierwotnie mięśniowego, ale dalsza diagnostyka to biopsja mięśnia, na którą muszę jeszcze kilka lat poczekać i nie jest to powiązane z objawami, które wymieniłem).

 Nie mam również stwierdzonego autyzmu ani ADHD, tylko "zaburzenia czynnościowe ośrodkowego układu nerwowego". Tylko ja się czuję tak, jakby coś mi ten układ nerwowy, a konkretnie mózg, atakowało. 

Nie wiem tylko jak i gdzie można takie rzeczy zdiagnozować. Bardzo proszę o pomoc, bo nie wiem jak długo wytrzymam jeszcze tę mękę.

Jakie są pierwsze objawy FAS u niemowląt?

Cześć, mam pytanie - Jakie są pierwsze objawy FAS u niemowląt i małych dzieci? Mam siostrę, która urodziła synka 6 miesięcy temu. Mały niby zdrowy, ale coś mi nie daje spokoju. On jakoś inaczej patrzy, czasem jakby w ogóle nie reagował na dźwięki, a czasem płacze bez powodu i nie da się go uspokoić. 

Siostra mówi, że to normalne u niemowlaków, ale ja mam wątpliwości. W ciąży Kaśka trochę imprezowała, nie jakoś codziennie, ale w pierwszych miesiącach na pewno zdarzało się piwo czy wino. Mówiła, że „jedno to nic”, a teraz zaczynam się bać, czy to nie miało wpływu. No i jeszcze to – rozwija się wolniej niż córka mojej koleżanki, która jest tylko miesiąc starsza. 

Ona już próbuje raczkować, a siostrzeniec ledwo na brzuchu leży i szybko się męczy. 

Może to po prostu jego tempo, a może coś jest nie tak? 

Czy przesadzam?

zaburzenia lękowe

Zaburzenia lękowe - przyczyny, objawy i skuteczne wsparcie

Zaburzenia lękowe, potocznie zwane nerwicą, to powszechny problem zdrowia psychicznego wpływający na jakość życia. Omawiamy objawy, przyczyny i metody leczenia. Sprawdź, jak rozpoznać sygnały ostrzegawcze i znaleźć profesjonalną pomoc.