Left ArrowWstecz

Mam 17 lat i od kilku lat leczę się na zaburzenia odżywiania, depresję i kilka innych rzeczy. Mam skłonności hipochondryczne

Mam 17 lat i od kilku lat leczę się na zaburzenia odżywiania, depresję i kilka innych rzeczy. Mam skłonności hipochondryczne i boję się, że nie zostanę potraktowana poważnie przez moją terapeutkę, mimo że jest ona cudowna i nigdy wcześniej nic takiego się nie zdarzyło. Od dziecka mam bardzo dziwne epizody z "halucynacjami", gdy wydaje mi się, że wszystko jest bardzo oddalone ode mnie i malutkie, a ja jestem ogromna. Wszystkie dźwięki wydają się nieznośnie głośne, a niektóre tekstury obrzydliwe do stopnia, że nie mogę ich dotknąć. Czuję dziwne mrowienie w dłoniach i generalnie jestem wtedy strasznie zestresowana. Nie lubię wtedy chodzić, ponieważ wydaje mi się również, jakby podłoga była strasznie miękka. Nigdy nie trwa to długo i po tylu latach nauczyłam się z tym żyć i ignorować to. Znalazłam też kilka sposobów, żeby skrócić taki epizod i się zrelaksować. Kiedyś bałam się, że są to początki schizofrenii, dopóki nie dowiedziałam się o syndromie Alicji w krainie czarów kilka lat temu. Od tamtej pory boję się, że może być to właśnie to, ale boję się poruszyć ten temat u terapeuty lub psychiatry. Boję się zarówno reakcji, jak i diagnozy, bo boję się, że będzie mi głupio, że w ogóle myślałam o jakimś syndromie i znowu przesadzam. Planuję się w końcu przełamać i o tym powiedzieć, ponieważ wiem, że to nic dobrego, ale chciałabym najpierw poznać opinię na ten temat. Czy to możliwe, że mam ten syndrom czy to znów tylko moja obsesja i to coś zupełnie innego?
User Forum

Czy mogę mieć syndrom Alicji w krainie czarów?

2 lata temu
Agnieszka Skorupka

Agnieszka Skorupka

Dzień dobry Pani, z opisu widzę, że jest Pani bardzo dzielna, że pomimo różnych nieprzyjemnych odczuć nauczyła się Pani z nimi radzić - ignorować je i relaksować się. Odnajduje w tym dużą Pani pracę nad sobą a także wysiłek, jaki juz Pani podjęła, by było Pani łatwiej żyć i funkcjonować. Brawo! Co do diagnozy. Rozumiem Pani obawę przed ujawnieniem swoich wątpliwości swojej terapeutce. W ogóle sama diagnoza może już wzbudzać różne emocje - jakiś lęk. Zachęcałam Panią mimo wszystko do porozmawiania z Pani terapeutką. Ona w tej chwili zna Panią najlepiej. Spotykacie się, opowiada Jej Pani o sobie, pewnie o wiele rzeczach, sytuacjach, także mniej lub bardziej wstydliwych. To właśnie Pani terapeutka wydaje się być w tym momencie najlepszą osobą do jakichkolwiek diagnoz. Dla mnie najważniejsze jest to, co Pani napisała o swojej terapeutce, że boi się Pani zostać potraktowana przez Nią niepoważnie, ale tak naprawdę nigdy dotąd się to nie zdarzyło, choć spotykacie się już pewnie jakiś czas. Warto pójść za tą myślą. To może być w gruncie rzeczy bardzo dobre doświadczenie dla Pani - korygujące, jeśli Pani obawa o byciu potraktowaną niepoważnie się nie potwierdzi. Oby tak się stało i oby Pani terapeutka zareagowała empatią, zrozumieniem, zaciekawieniem. Tego Pani i Waszej relacji terapeutycznej życzę. 

2 lata temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Dobierz psychologaArrowRight

Zobacz podobne

Witam, jak poradzić sobie ze strachem przed ludźmi.
Witam, jak poradzić sobie ze strachem przed ludźmi. Prz spotkaniu z kimś, nogi robią się jak galareta, zatyka mnie i nie mogę oddychać, trzęsę się cały i ogólnie odcina mi mózg, ogólnie mam problem z wyrażaniem uczuć od dziecka i myślę, ze mam jakiś autyzm czy ADHD,add, bo nie ogarniałem od zawsze różnych informacji, gdzie rówieśnicy wszystko ogarniali, mam ogromne problemy w zapamiętywaniu informacji od czasów szkolnych. Obecnie mam 33 lata i jak widzę zaradność wiedzę inteligencje u osób w osobnym wieku, a nawet u młodszych osobników to nie chce mi się żyć. Wszyscy już się żenią, mają dzieci, a ja po prostu odstaję od innych, czuję, że mózg zatrzymał się w wieku szkolnym i nie dorównuje niczym innym. Przepraszam za chaotyczną pisownię, ale pisząc to, mam pustkę w głowie. Pozdrawiam
Nie potrafię wyrażać emocji, gubię się w tym co czuję i czy moje uczucia są prawdziwe. Stan od 3 lat.
Relacja z moimi emocjami. Nie umiem wyrażać emocji. Są jak nieznana choroba. Nie mają nazwy. Zazwyczaj nie czuję nic, czasem psychosomatyka się odezwie (bóle głowy, duszności, bóle lub ucisk serca, mdłości, zmęczenie, itd ), zdarza się, że jednak się ukazują, ale ja tego tak bezpośrednio nie czuję (wyrażam mimiką twarzy, lub tonem głosu). Jednak raz na jakiś czas czuję, jak mi się wszystko napina, przechodzi przeze mnie impuls, albo rozwija się stopniowo, ale szybko i próbuje się wydostać, ale nie ma jak, jedynie przez moje ciało trochę przesiąka. Wtedy jestem po prostu niemiła i chce mi się płakać, nie raz nie mogłam się słowem odezwać, bo czułam jak mnie oplata wokół szyi. Jest to męczące, bardzo. Nie pamiętam jak było kiedyś, jednak mam tak od co najmniej 3 lat. Obrazowy opis tego jak się czuję na codzień: Wyobraź sobie, że jesteś na polu trawy która ma ok.metr wysokości, przez jej wysokość i gęstość nie jesteś w stanie zobaczyć swoich nóg i gruntu, na którym stoisz. Dookoła jest gęsta mgła, nic przez nie nie widać, powietrze jest ciężkie, wręcz przygniatające. Czasem coś słyszysz, a przynajmniej tak Ci się wydaję, jednak nie wiesz skąd dobiega ten dźwięk ponieważ słychać go z każdej strony. Echo. Co jakiś czas masz wrażenie, że poza Tobą jest ktoś jeszcze, widzisz ciemną postać, stoi obok, lub tylko przebiegnie (królik? pies? człowiek? może to nie jest zwierzę, a może tego nie ma? urojenia?), nie wiesz co to, gdzie dokładnie jest, co powoduję, że odczuwasz lęk i niepokój, a może to po prostu przeczucie? uciska Cię w klatce piersiowej, dusisz się. Nie raz gdzieś w oddali pojawiło się pulsujące światełko (nadzieja? odpowiedź?), jednak tak jak szybko się pojawiło tak szybko też znikało. Miejsce w jakim się znalazłeś powoduję, że tracisz zmysły, więc idziesz. Idziesz tak długo, a tu nic. Jakbyś szedł w miejscu lub szedł w kółko, nic się nie zmienia, trawa tak samo wysoka, a mgła gęsta, jedynie grunt wydaję się czasem inny, ale może to złudzenie. Jesteś już zmęczony, tracisz nadzieję na wydostanie się stamtąd, nawet nie pamiętasz jak się tu znalazłeś. Wołasz o pomoc, ale nikt Cię nie słyszy, czujesz się samotny, bo nawet lęk i przygnębienie, które Ci towarzyszy od tak dawna jest Ci obce. Nie rozumiesz czemu wybierając różne kierunki dalej stoisz w miejscu. Chciałam jak najlepiej to wszystko opisać. Przekłada się to na moje codzienne życie, wszystko co robię. Nie wiem, czy to ważne, ale mam 16 lat. Nie potrafię się z tego wyrwać, nawet nie wiem czego potrzebuje i oczekuję pisząc tu, chyba zrozumienia. Tyle mi wystarczy. I może potrzebuje wiedzieć, że to ma jakiś sens? Nie mam pojęcia, po prostu jak mówię na głos o tym co czuję lub wydaję mi się, że czuję, to od razu zaczynam żałować. Nie umiem dać sobie przestrzeni na wyrażanie emocji, boje się, że ktoś pomyśli o mnie jak o atencjuszce, może przez to jak na mnie patrzą lub to, że ich odpowiedzi są typo zbywające, jakbym się nie liczyła. Ja naprawdę nie udaję, po prostu się zgubiłam.
Pomocy !!! Zaburzenia koncentracji i uwagi.
Pomocy !!! Zaburzenia koncentracji i uwagi. Nie potrafię myśleć logicznie, mam bardzo głębokie zaburzenia koncentracji, walczę z tym już dłuższy czas, wcześniej myślałam, że może mam niedobór pewnych witamin i minerałów, dlatego suplementowałam najważniejsze witaminy ,trwało to kilka msc, ale niestety nic nie pomogło, próbowałam już wszystkiego - aktywność fizyczna, higiena snu, zdrowe odżywianie, medytacja, głębokie i świadome oddychanie, pozytywne myślenie, nic nie pomaga, badałam się pod kątem różnych chorób, wyszło, że wszystko w porządku, ciężko jest mi się skupić na wykonywanym zadaniu, a nawet na prostym jakimkolwiek poleceniu, czy jest dla mnie jakiś sposób na to ? To bardzo boli psychicznie, z góry dziękuję za pomoc, wierzę, że ktoś mi pomoże !!
Dziwne zaburzenia lękowe u 15-latka: nagły lęk przed morzem i odkurzaczem - jak pomóc?

Mam 2 problemy z moim 15-letnim synem. Otóż cierpi on na dziwne zaburzenia lękowe. 
1. Lęk przed morzem (od 3 lat). Syn od dziecka bardzo często bywał nad morzem — szacunkowo około 30 razy. Przez wiele lat nie miał żadnego problemu z wodą ani plażą, chętnie uczestniczył w kąpielach i spacerach, kochał wyjazdy nad morze. Około 3 lata temu zaczęło się od lekkiego niepokoju przy morzu (niechęć do wchodzenia do wody, napięcie). Z każdym kolejnym wyjazdem lęk narastał – aż do obecnego momentu, w którym pojawia się panika nawet przy rozmowie o wyjeździe nad morze. Nie wskazuje konkretnej przyczyny – nie pamięta, by coś złego się wydarzyło. Reakcja ma obecnie charakter silny – unika tematu, reaguje lękowo na zdjęcia morza, plany wakacyjne. 
2. Lęk przed odkurzaczem (nowy objaw). Około 2 tygodnie temu pojawił się nagle silny lęk przed odkurzaczem. Wcześniej nie miał z nim żadnych problemów — wręcz przeciwnie, często sam odkurzał lub był obok, gdy ktoś odkurzał. Teraz mówi, że „boi się” odkurzacza, unika pomieszczenia, gdy odkurzacz jest włączony, wychodzi z domu na wiele godzin po tym jak włączam odkurzacz. Nie ma nadwrażliwości słuchowej (lubi głośną muzykę), nie ma diagnozy ze spektrum autyzmu. 
Poza tymi dwoma lękami syn funkcjonuje normalnie. Chodzi do szkoły, uczy się ponadprzeciętnie, ma znajomych, nie wycofuje się z życia towarzyskiego. Nie zauważyliśmy wyraźnych objawów depresji, problemów ze snem czy odżywianiem. Jedyne, co nas niepokoi, to narastający lęk w jednej sferze i nagły lęk w drugiej. 
Chciałbym wiedzieć, co mojemu synowi dolega i jak to leczyć.

Czy Medikinet CR 10 mg może zwiększać szumy uszne?

Dzień dobry, 

od 5 dniu biorę Medikinet cr 10 mg. 

Od pierwszego dnia poczułem, że szum uszny, którego nabawiłem się 10 lat temu na koncercie, zwiększają swoją intensywność. Zazwyczaj słyszę je tylko w bardzo cichym pomieszczeniu, np. przed snem, ale po leku są trochę głośniejsze. Obawiam się, że przez regularne używanie tego leku szum zaostrzy się do stopnia, w którym będę słyszał go bez przerwy i utrudni mi funkcjonowanie. 

Czy moje obawy są słuszne? 

Pozdrawiam

Pomoc dla osoby z zespołem Aspergera poszukującej wsparcia terapeutycznego i prawnego w trudnej sytuacji rodzinnej

Mój ojciec, mama moja i brat mój z partnerką ojca mojego szukają terapeuty lub ośrodka dla osób z zespołem Aspergera, ponieważ terapia zajęciowa, na którą chodzę w województwie łódzkim, chce napisać do kuratorium oświaty, żebym został przeniesiony do placówki, która by się specjalizowała pomocą osobom z autyzmem. W domu matka moja dostaje ataki od dziadków swoich, którzy nam dokazują i dokuczają, tak jak partner jej, który wyżywa się na mnie o wszystko i chciałby, abym zamieszkał ze swoim ojcem w Warszawie. Tak samo dziadek mój, który wyzywa ojca mojego i jego partnerkę Izę, również straszy mnie wojskiem i wysyła pisma do prokuratury na moją rodzinę. Przed świętami Wielkanocnymi zagroziłem mu, że złożę zeznania przeciwko niemu i że chętnie zostanę przesłuchany w tej sprawie oraz w sprawie placówki, do której uczęszczam, gdzie straszą mnie telefonami do mojego ojca. Boję się, że dojdzie to do skutku.

Co mogę robić w takiej sytuacji? Bo w placówce terapii zajęciowej grożą mi szpitalem psychiatrycznym, w którym byłem ostatnim razem w 2021 roku, w IPiN w Warszawie. Proszę o pomoc w tej sprawie. Szukam oprócz terapeuty także fundacji, która by się zainteresowała tym, co się dzieje, oraz prawnika, który nieodpłatnie by mi pomógł i który by się zgodził poprowadzić moją sprawę do końca.

Moje marzenie to poznać kiedyś ludzi z podobnym zaburzeniem do mojego lub nawet dziewczynę z zespołem Aspergera lub autyzmem. Proszę o pomoc, bo nie wiem, do kogo się zwrócić w tej sprawie. 

Chciałbym dodać, że mama moja znalazła ośrodek w Warszawie, ale trzeba na niego dać kilka tysięcy złotych, a żaden terapeuta nie zgłosił się do tej pory. Psychiatra, do którego jeżdżę do Rawy Mazowieckiej, też nie jest w stanie mi pomóc, a nieraz proponował mi konsultacje psychiatryczne z powodu mojego zachowania, którego początek wziął się od naruszenia nietykalności cielesnej przez instruktora. Mimo tego, co mi zrobił, pracuje tam nadal i naraża swoim zboczonym zachowaniem innych, tak jak trenerka od sportu, która wyzywa nas na ćwiczeniach. Mówi mi, tak jak inni tam, że żadna dziewczyna nie będzie chciała kogoś takiego i grozi, że będzie nas nagrywać na każdych ćwiczeniach. Dodatkowo mówi, że smród od nas roznosi się po całej placówce.

Proszę o pomoc. Gdyby znalazł się jakiś terapeuta, który nie tylko pracuje z osobami z autyzmem, ale także ma namiary na takie placówki, które się zajmują osobami z zespołem Aspergera, to czekam na jakąkolwiek wiadomość. Marzę o tym, by ten zboczeniec, który czuje się bezkarny za to, co zrobił niewinnej osobie z Aspergerem — tak jak dziadek mój, ojciec mamy mojej i tak jak gościu, który do mnie fika i który twierdzi, że policja żadna i żaden sąd nie są w stanie mu nic udowodnić — dostali to, na co zasłużyli.

Dzwoniłem kilka razy na telefon zaufania dla osób w kryzysie emocjonalnym, próbowałem rozmawiać z kuzynem tego Adama, który mnie zaczepia, ale nic z tego nie wyszło. Co mogę zrobić w takiej sytuacji i czy mogę liczyć na jakąkolwiek pomoc w tych sprawach? Zostałem także poszarpany przez panią psycholog stamtąd, a w tej terapii zajęciowej doszło do tego, że zostałem uderzony z pięści w twarz przez uczestniczkę Sylwię, przez co ona i ja zostaliśmy zawieszeni.

Proszę o porady — każda pomoc będzie dla mnie jak lekarstwo na duszę. Marzę o tym, by dziadek mój, który wydzwania w różne miejsca, także dostał za swoje.

Borderline i spektrum autyzmu - już jestem wykończona rollercoasterem emocji i zachowań.
Mam 17 lat. Niedawno dostałam diagnozę spektrum autyzmu I nieprawidłowej osobowości chwiejnej emocjonalnie borderline. Ciągle borykam się z trudnościami na jakie niestety trafiam. Moje funkcjonowanie jest na tyle ciężkie, że muszę zażywać się lekami i ciągle zwiększać dawkę. Mam teraz taki epizod, że leżę w łóżku i myślę tylko i wyłącznie o przykrych rzeczach, odcinam się od bliskich, znowu po mojej euforii jest gwałtowny dołek (temu diagnoza nieprawidłowej osobowości chwiejnej emocjonalnie). Nie wiem już co robić. Mija już 2 lata od tego "rollercoastera" I różnymi ciężkimi wyzwaniami. Co prawda diagnoza wyjaśniła mi bardzo wszelkie moje zachowania, obyczaje, emocje jednak zastanawiam się tylko jak mogę mając te diagnozy sobie radzić? Mimo chodzenia obecnie regularnie na terapię, nie brakuje mi momentów krzyku, agresji, płaczu, izolacji a najgorsze, krzywdy bliskich i samej siebie.
Nie chcę być ciężarem dla rodziny. Presja bycia idealnym z zespołem Aspergera.

Mam od miesiąca 16 lat i mam wrażenie, że jestem ciężarem dla mojej rodziny. Staram się każdemu chyba na siłę pomóc, starszej siostrze, tacie, mamie. Staram się pomóc też w życiu rodzinnym np. robieniu zakupów, sprzątaniu. Staram się być wsparciem (psychologiem) rozumieć innych ich problemy i trudności. 

Myślę, że powinienem być najlepszy w szkole, w domu, nie mieć gorszych chwili i nie obciążać innych sobą. Mam aspergera co sprawia, że nie rozumiem czasami osób neurotypowych. 

Nie robię nic, bo chce, tylko bardziej z tego, że muszę: chodzić do szkoły, pomagać rodzicom, którym jest ciężko, nosić zakupy, odkurzać, żeby było czysto w wielkim skrócie nie być „ciężarem” i trudnym dzieckiem z aspergerem tylko dobrym i wartościowym synem. Niestety mimo to często są w domu kłótnie jak to inni mówią „z twojego powodu”, przez co czuję, że dalej nie jestem wystarczający i muszę być lepszy i bardziej pomocny. 

Moja siostra i rodzice też ma różne trudności w życiu i dlatego staram się nie dokładać swojej „cegielki” do problemów. Mam oszczędności, ale ciężko mi wydawać pieniądze, uważam, że nie zasługuje na nic dla Siebie. Denerwuje mnie to, że robię to wszystko, ale mimo to nie jestem dostrzeżony. 

Uważam, że nie mogę „marnować czasu” czyli długo spać, nic nie robić, odpoczywać tylko, że powinienem cały czas coś robić. Czuje dziwne uczucie nie umiem go opisać, ale coś na zasadzie, leżę rano w weekend i myślę, że nie moge nic nie robic, bo nie będę wystarczający. 

Takie właśnie rozkminy mam po kłótni z rodzicami, bo starałem się naprawić sprzęt audio, żeby włączyć kolędy i poprosiłem osobę X o pomoc, po czym ona zaczęła mi mówić, że w porównaniu do mnie ona się nie bawi i przygotuję wigilię dla całej rodziny. Potem osoba X poszła na skargę na mnie do osoby Y, która powiedziała mi, żebym w końcu zauważył, że osoba X robi dla nas dużo i, żebym przestał wyzwać osobę X. Na co się bardzo zdenerwowałem (bo osoba Y mówiła o rzeczach których nie robiłem) i zacząłem przeklinać, a po następnych nerwowych wymianach zdań mnie osoby X i Y podeszła do mnie X i powiedziała, żebym przemyślał to czemu powoduje kłótnie i co mam w głowie, że taki jestem. (X i Y to są moi rodzice) Za parę godzin będzie wigilia a ja będę udawał szczęśliwego i pokazywał, że wszystko jest okej i sie uśmiechał (uważam, że inni nie powinni się mną przejmować)

Związek - uzależnienie swojego dobrostanu od partnerki. Jak sobie pomóc?
Rok temu poznałam dziewczynę, z którą aktualnie jestem od dwóch miesięcy w związku. Choruje ona na ADHD i nigdy nie była w poważnej relacji. Ja jestem osobą, która potrzebuje dość sporo uwagi i często za dużo myślę. Rzadko mi odpisuje, nie wyjdzie z integracją pierwsza. Bardzo ją kocham i wiem, że się stara. Odkąd się poznaliśmy już poczyniła spore postępy, każdą kłótnię omawiany. Dzisiaj jest nasza dwumiesięcznica, napisałam jej wiadomość rano i jest 17, a nie dostałam żadnej odpowiedzi. Mimo że wszystko wyświetliła. Normalnie myśląc wiem, że pewnie się rozkojarzyła czy nie miała czasu (wraca dziś z wakacji), ale jednak ciągle o tym myślę. Problem jest taki, że za bardzo uzależniłam swój humor od niej i nie wiem, jak sobie z tym poradzić. Jest na to jakiś sposób? Czasem nie potrafię normalnie funkcjonować, jeśli jest pomiędzy nami źle. Wiele rzeczy odbieram też często błędnie i sama się nakręcam. Moje myśli ciągle krążą wokół niej, nie dbam w ogóle o siebie. Nie potrafię wyłączyć swoich myśli.
Jak skutecznie wspierać dziecko z ADHD?

Przez ostatnie miesiące walczę z nowym wyzwaniem - wspieraniem mojego dziecka, które ma zdiagnozowane ADHD. Sytuacja jest dla mnie zupełnie nowa i mam wrażenie, że bez wsparcia specjalisty nie dam rady dowiedzieć się, jak najlepiej pomóc mojemu maluchowi radzić sobie z emocjami i trudnościami wynikającymi z tego schorzenia. 

Staram się być cierpliwą mamą, lecz często zastanawiam się, czy postępuję właściwie. Stres u niego wywołują nieoczekiwane zmiany planów, co rzutuje na całe nasze rodzinne życie. Poszukuję skutecznych sposobów, które pomogą lepiej zarządzać emocjami synka i wspierać jego rozwój.  

Jakie podejścia mogą wspomóc koncentrację i codzienne funkcjonowanie mojego dziecka, zarówno w szkole, jak i w domu? Chciałabym też wzmacniać naszą relację, aby mój syn mógł czuć się bezpiecznie i swobodnie, gdy dzieli się ze mną swoimi uczuciami. 

Mam potrzebę dowiedzenia się, jak lepiej rozumieć potrzeby mojego dziecka i jak wspierać je w walce z codziennymi wyzwaniami. 

Bardzo dziękuję.

Jestem zapisana na diagnozę autyzmu na NFZ, muszę czekać jeszcze długo. Jednakże, od dawna podejrzewam u siebie ADHD
Dzień dobry. Jestem zapisana na diagnozę autyzmu na NFZ, muszę czekać jeszcze długo. Jednakże, od dawna podejrzewam u siebie ADHD. Czy mogę udać się z tym do innego psychiatry? Czy wspomnieć o tym podczas spotkań mających na celu diagnozę autyzmu?
Co to jest pogranicze upośledzenia umysłowego?
Dzień dobry co to jest pogranicze upośledzenia umysłowego? Co upośledzenie czy jak?
Napięcia mięśni, które utrudniają mi skupienie się na pracy
Dzień dobry. Psycholog i jego farmakologia pomogą w takim problemie, skoro inni lekarze mówią, że nie są w stanie ? Chodzi o to, że cały czas mam napięte różne mięśnie pleców, ale problemem jest to, że przez to co 5 minut odczuwam konieczność wykonania ruchu tym mięśniem ... Czyli czuje spięcie karku to muszę chrupnąć szyją , czuję napięcie pod łopatką to muszę ruszyć ręka i tak co parę minut, przez co nie mogę usiedzieć dłużej niż 10 minut ,a mam pracę siedzącą , problemy z koncentracja itp... Obawiam się, że te napięcia spowodowane są bardziej w mojej głowie niż w mięśniach.
Od zawsze pamiętam każdy swój sen, najmniejsze szczegóły.
Dzień dobry, Od zawsze pamiętam każdy swój sen, najmniejsze szczegóły. Nieraz są dziwne, nieraz wesołe czy wręcz przerażające. Mam tego dość. Chciałabym się w końcu wyspać. Dzisiaj w nocy miałam już kryzys. Śniły mi się kobiety w burkach, które ciągnęły mnie za ręce (nawet żadnego filmu nie oglądałam o takiej tematyce) nie mam pojęcia, skąd się to bierze. Obudziłam się tak przerażona, że od 1 w nocy nie spałam aż do rozpoczęcia pracy o 7 rano. Próbowałam suplementy lekki sen itp., ale niestety to nie pomaga. Nie wiem już co mam robić czy da się to jakoś załagodzić? Wyciszyć?
Jak radzić sobie z codziennymi wyzwaniami przy chorobie Parkinsona?

W ostatnich tygodniach coraz mocniej odczuwam trudności, związane z codziennym funkcjonowaniem, a wszystko to przez moją chorobę Parkinsona. Proste rzeczy, jak zrobienie herbaty czy zapięcie guzików, stały się dla mnie nie lada wyzwaniem. 

Staram się jak mogę, robię wszystko, co radzili inni - Np planuję z wyprzedzeniem i ustalam rutyny, ale bywa, że czuję się przytłoczony, gdy coś idzie nie tak, jak zaplanowałem. 

Czy są jakieś konkretne metody, które mógłbym wdrożyć, aby zminimalizować skutki choroby? Myślę też, czy warto byłoby rozważyć terapie.

Z góry bardzo dziękuję za Waszą pomoc i porady.

Jak mam myśleć, jak nie mam żadnych myśli w głowie?
Jak mam myśleć, jak nie mam żadnych myśli w głowie?
Czy techniki reminiscencji działają przy chorobie Azlheimera?

Oglądam, jak ktoś mi bliski zmaga się z Alzheimerem, i to naprawdę niszczy mnie od środka. Widzę, jak jego pamięć zanika, jak co chwilę się gubi, a ja nie wiem, czy cokolwiek mogę zrobić. 

Zaczyna zapominać, kim jest.

Czy mogę mu jakoś pomóc? Czytałam coś o technikach reminiscencji, ale nie wiem, czy to nie fake. Czy to rzeczywiście działa?

Bardzo mi zależy, aby do nas chociaż trochę ,,wrócił'' :((

Podejrzewam u siebie ADHD lub spektrum. Jak odróżnić to od CPTSD? Jaka terapia jest najlepsza?
Jaki rodzaj terapii jest najlepszy dla osoby z podejrzeniem autyzmu i ADHD? (tak, wiem, jest na to moda, ale dużo o tym czytam i widzę u siebie wiele takich zachowań). Jak odróżnić ADHD od complex PTSD? Dla pełni obrazu, pracuję nad traumami na terapii gestalt, mam też dużo stresu w związku z niepłodnością i chorobą bliskiej osoby. Czuję, że terapia mi pomaga, ale mam też takie myśli czy diagnoza ADHD by coś tu zmieniła, pomogła?
Czemu mam tiki nerwowe?
Czemu mam tiki nerwowe?
W wieku 12 lat postawiono mi diagnozę, jednak chciałabym ją teraz zweryfikować. Do kogo się udać?
Witam, mam pytanie, otóż w wieku 12 lat zostało u mnie stwierdzone lekkie upośledzenie umysłowe, mam 15 lat, ale aktualnie myślę, że zostało po prostu źle to stwierdzone w mojej poradni - do kogo mam się z tym zgłosić, żeby ktoś to dobrze ocenił? Dziękuje