
- Strona główna
- Forum
- kryzysy, zaburzenia lękowe, zaburzenia nastroju
- Mam 21 lat,...
Mam 21 lat, dwukrotnie chorowałem na nowotwór. Kompletnie mnie to zniszczyło psychicznie.
Filip
Magdalena Bilińska-Zakrzewicz
Dzień dobry,
w Pana wiadomości widać ogrom Pana cierpienia - fizycznego i psychicznego. Fakt rozpoznania poważnej choroby jest zawsze ogromnie stresującym doświadczeniem, często pozostawiającym ogromne uszczerbki na zdrowiu psychicznym - to przecież potworny lęk przeciągający się w czasie, bezsilność, bezradność, smutek, zlosc, poczucie krzywdy czy niesprawiedliwości. Pan przeżył poważna choroba dwukrotnie. To wielki kaliber trudnych przeżyć. Trudno się dziwić, ze nie czuje Pan radości. Potrzeba posiadania kogoś bliskiego jest również zupełnie naturalna potrzeba, której realizacje być może musiał Pan odkładać w czasie kiedy Pan chorował, a teraz czuje się Pan bardzo samotny. Wszystko razem tworzy pokaźny bagaż, w związku z czym myśle, ze powinien Pan skorzystać z profesjonalnej pomocy psychoterapeuty czy psychoonkologa. Taki specjalista pomoże uporać się z trudnymi uczuciami związanymi z choroba, wesprze w pracy nad zwiększaniem poczucia własnej wartości i pomoże w pracy nad tym, co może Pan zrobić aby moc budować bliskie satysfakcjonujące relacje. Pozdrawiam Magdalena Bilinska-Zakrzewicz

Zobacz podobne
Jestem tatą od 5 miesięcy. Od narodzin mojego dziecka czuję, jakbym nie ogarniał tego wszystkiego, co się dzieje. Myślałem, że jakoś sobie poradzę, że to będzie po prostu nowy etap, ale życie dało mi porządnego kopa. Zamiast radości jest chaos w głowie, emocje jak rollercoaster – przygnębienie, lęk, zmęczenie, które nie odpuszcza nawet po odpoczynku. A do tego ta frustracja, że nie potrafię się cieszyć z tego, co powinno być piękne.
Nie wiem, czy to coś w stylu poporodowego doła, czy może coś poważniejszego, ale czuję, że nie jestem w stanie sam tego ogarnąć. Jakie kroki mogę podjąć, żeby zacząć wychodzić na prostą?
Nie oczekuję szybkich cudów, ale chciałbym wiedzieć, czy to normalne, że tak się czuję, i co mogę zrobić, żeby lepiej się z tym wszystkim zmierzyć.


