
- Strona główna
- Forum
- zaburzenia lękowe, zaburzenia nastroju, zaburzenia neurologiczne, zaburzenia osobowości
- Dobry wieczór, mam...
Dobry wieczór, mam pytanie takie ważne. Mam 24 lata, od listopada się zaczęła pierwsza akcja, myśl żeby kogoś nożem dźgnąć i był strach. Później minęło a w lutym się zaczeła jazda - niepokój bez przyczyny, więcej myśli żeby krzywdę komuś zrobić, ogólnie dziwne uczucie w głowie jakbym była upośledzona, tak dziwnie jak by coś brakowało. Miałam drżenie ciała dwa razy, czuje smutek. Jak by żyć mi się chciało? Byłam u psychiatry 3 razy, leki raz pomogły potem po odstawieniu wróciło z podwojoną siła, później inne leki nie pomogły a minus że zaczełam tyć po lekach. Nie wiem co mi dolega, jedni mowią to mogą być niedobory, tarczyca. Wspomnę że to się zaczeło w listopadzie od tej myśli ale przed tym pierwszym wydarzeniem zachorowałam w listopadzie bardzo że nie miałam węchu smaku katar gardło gorączka, ktos mnie zaraził i kilka dni potem takie coś się zrobiło. Nie wiem czy to na podłożu neurologicznym - testy covidowe robiłam po miesiącu i nie miałam, po prostu słaba odporność. Proszę mi doradzić bo coraz ciężej z tym funkcjonować a uważam że leki nie pomogą tylko pogorszą i przytyje a tego nie chce. Potrzebuje fachowej pomocy dziękuje
xxania98
3 lata temu

Zobacz podobne
Zaburzenia lękowe i derealizacja. Czy udać się do psychiatry?
Dzień dobry, mam zaburzenia lękowe, uczęszczam na terapię i widzę poprawę, lecz jedna kwestia u mnie nie zmienia się od wielu miesięcy. Jest to może nie odczuwanie, a myślenie o derealizacji, potrafię leżeć i pomyśleć „a co jeśli to sen, co jeśli zemdlałam i to sobie wyobrażam” a już potrafię się doprowadzić przez to do ataku paniki. Jest lepiej niż było, chociaż mam wrażenie, że jak sam lęk mi się zmniejsza to takie myślenie się nasila. Jest to dla mnie bardzo uciążliwe, podczas takich stanów boję się wychodzić z domu a mam z tym problemy nawet gdy nie czuję się „sztucznie”. Chociaż bardziej niż to, że świat jest sztuczny mam wrażenie, jakbym to ja się od niego oddalała właśnie przez taki lęk. Na terapii nie pracuję za bardzo z tym problemem, bo skupiałam się na lęku i zapomniałam jak to jest ważne i w sumie bardziej uciążliwe. Moim pytaniem jest czy w tym wypadku nie warto też odwiedzić psychiatry? Czy leki byłyby w stanie pomóc z tym problemem skutecznie, wtedy jeszcze wzbogacić go ćwiczeniami na terapii? Zbliża się mój wyjazd za granicę, a ja od czasu pojawienia się u mnie lęków i takich stanów odrealnienia, wyjazdów nie znoszę, bo boję się jak zareaguje mój organizm. Czuję się przez to wszystko gorsza, inna, jakbym wariowała. Widzę, jak ludzie w moim wieku wychodzą i spotykają się, chodzą na miasto podczas gdy ja siedzę próbując nie spanikować w domu. W szkole mam trudną sytuację z nauczycielami, czuję się już przez to źle. Mam wrażenie, że nikt nie rozumie tego co ja naprawdę przechodzę, owszem widzę wsparcie ze strony bliskich, lecz oni żyją normalnie. Ich każdy dzień nie opiera się na uspokajaniu samego siebie przed wyjściem chociażby do śmietnika czy sklepu. Jest mi z tym wstyd i smutno. Co ja mam zrobić? Chcę odzyskać komfort życia, taki jaki miałam zanim się to pojawiło. Mam wrażenie, że nawet pomimo silnej woli, postępu, który widzę ja i terapeuta oraz wielu innych czynników to nigdy nie zniknie. I tego się boję i tego bym nie chciała ale momentami tracę energię i nadzieję na to, że serio mi się poprawi całkowicie, nie częściowo. :(
Aktywność fizyczna z wysokim pulsem od zaburzeń lękowych. Odstawiłam na ten moment lek.
Czy mogę ćwiczyć ze zbyt wysokim pulsem od nerwicy? W piątek odstawiłam na jakiś czas Propranolol, bo nie jestem pewna czy moje niektóre objawy nerwicy lękowej tłumią wenlafaksyna + olanzapina (przepisane przez psychiatrę) czy właśnie Propranolol (przepisany przez lekarkę rodzinną na zbyt wysoki puls), planuję tydzień być bez Propranololu, żeby sprawdzić czy wrócą mi objawy nerwicy. W czwartek miałam ostatni trening i wtedy jeszcze byłam na Propranololu.
Mam wrażenie, że sobie wmawiam trudności psychiczne i marnuję czas psychologa i psychiatry.
W listopadzie poszłam pierwszy raz do psychologa. Łącznie byłam na trzech spotkaniach. Pani psycholog poleciła mi pójść do psychiatry. Moim problemem wtedy było to, że myślę bardzo dużo, analizuję nieustannie, martwię się o zdrowie fizyczne i zamartwiam się, że zwariuję, unikałam sytuacji społecznych, gdzie mogłabym być negatywnie oceniona. Jest luty, a ja czuję się jakbym marnowała ich czas, bo czuję się niemal całkowicie dobrze. Mam wyrzuty sumienia i myśli, że sobie to wszystko wmawiałam. Psycholog stwierdził WWO i lęk społeczny, a psychiatra lekką depresję. Boję się, że wszystkie objawy sobie wmawiam a tak naprawdę ze mną jest wszystko okej. Swoją drogą mam podstawy do myślenia, że jednak mnie to nie dotyczy, ponieważ w teście Becka wyszło mi 9-11 pkt.
Jestem od roku osobą bezrobotną, wcześniej miałam rentę socjalną.
Jestem od roku osobą bezrobotną, wcześniej miałam rentę socjalną. Teraz szukam pracy, a przyznam szczerze, to we mnie wywołuje lęk. Po pierwsze mieszkam na wsi i nie mam czym dojeżdżać do miast. Po drugie nie wiem, czy sobie poradzę, jak już znajdę pracę. Moje życie to teraz same problemy i zmartwienia. Mam dość, chciałabym zniknąć z tego świata. Nie wiem, co u mnie wywołuje te lęki?
Witam. Od dłuższego czasu mam zaburzenia lękowe i nastroju. Jestem mamą 6 letniej dziewczynki. Co raz bardziej boje się że może się coś stać i ja stracę, boje się o nią każdego dnia. Przez głowę przechodzą mi różne myśli, a w naszym życiu wszystko jest dobrze. Mam kochającego partnera który troszczy się o nas mimo że nie jest biologicznym ojcem małej. Mój nastrój czasami wpływa na nasze rozmowy. W pewnym momencie znowu łapie dól i nie potrafię się uśmiechnąć. Nie wiem dlaczego tak się dzieje. W tygodniu gdy Partner wyjeżdża w trasy ja wieczorami mam napady płaczu. Nigdy tak nie bylo...

Agresja – przyczyny, rodzaje i sposoby radzenia sobie z problemem
Czy zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego ludzie zachowują się agresywnie? Poznanie natury agresji może pomóc Ci lepiej zrozumieć to zjawisko i skuteczniej na nie reagować. W tym artykule przyjrzymy się różnym aspektom agresji, jej rodzajom i przyczynom.

