Left ArrowWstecz

Czuję się samotna, co tworzy u mnie ogromny lęk o siebie, o swoje zdrowie. Proszę o pomoc

Nie wiem co mam ze sobą zrobić, siedzę i cały czas się marwię o siebie co dalej mnie w życiu spotka. Mam 29 lat i wile chorób współistniejących, boję się o siebie i swoje życie boję się, że coś może się stać i nikt mi nie pomoże. Jestem sama, mam brata, który nie utrzymuje kontaktu mieszka w Norwegii, rodzice nie żyją zginęli w wypadku samochodowym. Nie ma zbyt wielu zaufanych osób. W nocy też się wybudzam i martwię się co ze mną będzie i jak dalej będzie ze mną i na kogo mam liczyć. Ogromnie się martwię każdego dnia. To mnie wykańcza. Proszę o podpowiedź co mam z tym zrobić
Małgorzata Korba-Sobczyk

Małgorzata Korba-Sobczyk

 Dzień dobry Leno

Sytuacja, w której teraz jesteś , jest dla Ciebie bardzo ciężka i wymagająca.  Piszesz , że zostałaś sama. Rozejrzyj się wokół siebie i spróbuj znaleźć osobę, z którą możesz porozmawiać o swoich obawach i uczuciach. Może to być przyjaciel, członek rodziny, terapeuta lub grupa wsparcia. Dzielenie się swoimi emocjami może pomóc Ci się odciążyć i zyskać perspektywę.  Zastanów się, co jest dla Ciebie ważne i  jakie cele chciałabyś osiągnąć , być może działanie sprawi ,że poczujesz się lepiej. Zadbaj o swoje zdrowie fizyczne, regularna aktywność fizyczna , zdrowa dieta i odpowiednia ilość snu pomogą Ci wzmocnić ciało i umysł.
Jeśli czujesz, że nie radzisz sobie samodzielnie, warto rozważyć terapię indywidualną. Terapeuta może pomóc Ci zidentyfikować i rozwiązać trudności, z którymi się borykasz, oraz nauczyć Cię skutecznych strategii radzenia sobie z lękiem i niepokojem. 

 Pozdrawiam Małgorzata Korba-Sobczyk

2 lata temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Katarzyna Waszak

Katarzyna Waszak

Dzień dobry!                                       

Doświadczyła Pani tramy w związku ze śmiercią rodziców w wypadku. To bardzo trudne przeżycie może wpływać na Pani obecny stan - lęk o swoje życie. Zachęcam do skontaktowania się z psychiatrą w celu sprawdzenia, czy nie boryka się Pani z lękiem uogólnionym. Być może potrzebna na jakiś czas okaże się farmakoterapia. Lęk sprzyja rozwojowi chorób, w tym psychosomatycznych, więc jego zmniejszenie wpłynie na lepsze samopoczucie. Istotna jest sieć wsparcia, ale równie ważne jest, aby Pani odkryła swoje mocne strony, swoją sprawczość. Jak radziła sobie Pani wcześniej w trudnych sytuacjach? Może ten sposób okaże się wart wykorzystania też obecnie. Z pewnością przydałby się kontakt z psychoterapeutą, w relacji z którym mogłaby Pani popracować nad lękiem, nad kontaktem z emocjami, przyjrzeć się schematom funkcjonowania, przepracować traumę. 

Powodzenia

Katarzyna Waszak

2 lata temu
dobrostan

Darmowy test na dobrostan psychiczny (WHO-5)

Zobacz podobne

Lęki i stałe napięcie mimo dobrych wyników badań - jak sobie pomóc?

Mam lęki, jestem ciągle spięta, boję się być sama w domu - przebadałam się, wyniki mam dobre, a lęki nadal mam. Nie wiem jak sobie pomóc.

Samotność i brak wsparcia w opiece nad chorym członkiem rodziny, problemy finansowe i brak motywacji do życia
Nie wiem co robić jestem samotna mieszkam z chorym członkiem rodziny który potrzebuje wsparcia,ja również potrzebuje ale nie mam z kim nawet pogadać wyżalić się ,problemy finansowe sprawiły że sama potrzebuje pomocy ale nie wiem do kogo się zwrócić o pomoc,od jakiegoś czasu źle się czuję nie wychodzę z łóżka ,nie jem,nie mam chęci do życia motywacji poprostu nie wiem co że mną się dzieje,nie wiem co robić...😔
Partner chce wyjechać za granicę do pracy - wiem, że bardzo mnie to obciąży, znam swoje potrzeby.
Witam, Jestem osobą ze stwierdzonym borderline i DDA. W związku potrzebuję dużej ilości uwagi i kontaktu, aby czuć się bezpiecznie i komfortowo. Z partnerem jesteśmy razem od nieco ponad roku. Do tej pory pojawiały się poważniejsze konflikty, jednak każdy z nich takim czy innym sposobem udawało się zażegnać. Kilka dni temu partner oświadczył, że chce pracować za granicą. Od razu powiedziałam, że nie podoba mi się ten pomysł. Wyniknęła dyskusja, w ktorej partner podkreślił, że on tego chce. Mając świadomość, że może być to dla niego dobra okazja do podreperowania budżetu, mam poczucie, że nie powinnam mieć wobec tego obiekcji. Nie zmienia to jednak mojego wewnętrznego sprzeciwu. Wiem, że taki wyjazd oznacza mniej kontaktu, a to jest dla mnie przerażające. Pojawiają się obawy o nadużywanie alkoholu, podupadającą więź emocjonalną, mniejszą satysfakcję ze związku i obciążenie psychiczne, jakie może to za sobą nieść. Czuję, że tego typu relacja (mam tutaj na myśli związek na odległość) jest zaprzeczeniem tego, czego potrzebuję albo oczekuję od relacji romantycznej, o której myślę przyszłościowo. Wiem, że godząc się na taką relację, zaniedbam swoje potrzeby i że będzie mnie to kosztowało mnóstwo energii. W połączeniu z przebodźcowaniem i silnym niepokojem, który odczuwam na codzień może to negatywnie na mnie wpłynąć. Zastanawiam się co powinnam w takiej sytuacji zrobić. Biorę pod uwagę rozstanie, ale tutaj pojawiają się myśli o opuszczeniu, osamotnieniu i porażce ("nie poradzę sobie", "zostanę sama", "stracę go na zawsze"), a przede wszystkim wątpliwości co do własnego postrzegania sprawy. Nie wiem też jak poruszyć - i czy w ogóle warto to zrobić - ten temat z partnerem w taki sposób, aby nie eskalować konfliktu (nie robić "big deal"), ale jednocześnie przedstawić kwestię swoich uczuć i potrzeb tak stanowczo jak wymaga tego sytuacja.
Kompulsywne objadanie się - waga wraca. Jak sobie pomóc?
Jak poradzić sobie z kompulsywnym objadaniem się? Przez całe życie zdarzały mi się nawroty kompulsywnego jedzenia skutkujące znacznym przybieraniem na wadze. Udawało mi się chudnąć, ale jednak kilogramy potrafiły wracać. Czy można się tego ostatecznie pozbyć?
Podejrzewam u siebie PTSD, nie mam żadnego wsparcia, jednocześnie muszę opiekować się matką, nie mam siły ani zdrowia psychicznego na to. Proszę o pomoc!
Witam, mam na imię Damian i mam 30 lat. Gdy miałem 24 cały mój świat legł w gruzach. Zmarł mój ojciec śmiercią tragiczną, przez co się poniekąd obwiniałem i mam podejrzenie zespołu stresu pourazowego aczkolwiek nie badałem tego. Przez te 6 lat wszystko w rodzinie było na mojej głowie, ponieważ siostra, jak i matka uciekły w alkohol. Mi się też to udzieliło niestety jednakże panuje nad życiem. Ale do sedna sprawy i pytania: Moja mama przez wiadomość o tym, iż rozchodzę się z kobietą, z którą byłem 8 lat doznała udaru mózgu. Teraz jest w stanie stabilnym, aczkolwiek po udarze nastąpił zespół Korsakowa. Mama za 3 tyg prawdopodobnie wyjdzie ze szpitala, ale lekarz powiedział, że będzie potrzebowała opieki do końca życia. Stąd moje pytanie: co ja mam zrobić? Mam w końcu pomyśleć o sobie i zachować się egoistycznie i poświęcić się sobie czy opiekować się matką, która tak naprawdę pół życia miała mnie, gdzieś, bo dzieciństwo też łatwe nie było. Boję się o swoje zdrowie. Mam napady lęków w nocy i problemy ze snem. Byle błachostka potrafi u mnie wywołać uderzenia stresu. Czuję się, jakbym był za wszystkich odpowiedzialny, ale o mnie nikt nie pomyśli. Co robić?
cPTSD hero

cPTSD - czym charakteryzuje się złożony zespół stresu pourazowego? Jak go leczyć?

cPTSD charakteryzuje się długotrwałymi skutkami chronicznej, powtarzalnej traumy. Złożone PTSD dotyka znaczną część populacji, głęboko wpływając na codzienne funkcjonowanie. Dowiedz się więcej o zaburzeniu i leczeniu!