
Czy tańsza psychoterapia lub rzadsze spotkania mogą być skuteczne? Alternatywy dla osób z lękiem
Czy rzadsze spotkania z psychoterapeutą mają w ogóle sens kiedy nie można sobie pozwolić finansowo na spotkanie raz w tygodniu? Czy można się jakoś przygotować do spotkania by wyciągnąć z niego więcej? Czy istnieją realne alternatywy by sobie pomóc (wiele lęków i strach przed ludźmi)? Czy tańsi specjaliści mają w ogóle sens kiedy dużo się słyszy o szkodliwych terapeutach.
Anonimowo
Izabela Piórkowska
To zależy od nurtu terapeutycznego, w terapii skoncentrowanej na rozwiązaniach klient korzysta z sesji wg swoich potrzeb, jednak warto na początku to czynić regularnie, chociaż raz na dwa tygodnie. Skuteczność terapii to m.in. budowanie relacji z klientem, czasem to może potrwać. Nie są to spotkania ze sztuczną inteligencją, żeby "wyciągnąć" z tego jak najwięcej. Terapia jest procesem. Czy od razu jadł Pan/Pani łyżeczką, czy zaczął chodzić jako noworodek? Im wolniej, tym szybciej. Poza tym warto pamiętać, że prawdziwa terapia odbywa się w realnym Pana/Pani życiu. Terapeuta towarzyszy, dmucha wiatr w żagle, ale steruje klient. Klient jest w 50% odpowiedzialny za proces terapeutyczny. Pozdrawiam serdecznie.
Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Marzena Zwierzycka
To bardzo ważne pytanie - podjęcie psychoterapii powinno być przemyślaną decyzją, nie tylko ze względu na koszty finansowe, ale też dlatego, że psychoterapia jest intensywnym procesem, który nie pozsostaje bez wpływu na nasze zdrowie.
Rzadsze spotkania z terapeutą jak najbardziej mogą mieć sens. Ważne, by w takiej sytuacji powiadomić psychoterapeutę o swoich możliwościch finansowych i sprawdzić w jaki sposób pracuje dany specjalista - czy pracuje również w większych odstępach czasu, albo krótkoterminowo. Istotne jest także z jakim problemem zgłosza się pacjent i jakich oczekuje efektów. Wielu specjalistów pracuje w ten sposób, często z wykorzystaniem zadań między sesjami, czy prowadzeniem dziennika. Praca krótkoterminowa na pewno ma swoje ograniczenia, ale nie jest pozbawiona sensu.
Oczywiście istnieją też inne sposoby, by sobie pomóc - wielu osobom pomaga czytanie materiałów psychoedukacyjnych czy też oglądanie podcastów, pozwala im to lepiej zrozumieć swoje problemy.
Warto też rozważyć uczestnictwo w grupie terapeutycznej dopasowanej do danego problemu. Również dla osób przeżywających lęk przed innymi taka forma pracy może być pomocna jeśli uczestnicy są dobrze dobrani do grupy.
Jeżeli chodzi o cenę psychoterapii, to nie zawsze wyższa cena oznacza lepszą jakość.
Należałoby zwrócić uwagę na wykształcenie i doświadczenie specjalisty, oraz na to czy pracuje pod stałą superwizją. Zdarza się, że osoby w trakcie szkolenia lub zaczynające własną działalność oferują tańszą terapię, jednak posiadają odpowiednie przygotowanie, umiejętności i zaangażowanie.
Justyna Bejmert
Dzień dobry. Myślę, że tak. Rzadsze spotkania mogą mieć sens i nadal mogą być wartościowe. Dużo zależy od Twojego zaangażowania w proces. To, co możesz zrobić, aby "wyciągnąć" jak najwięcej z sesji to z pewnością wcześniejsze przygotowanie, zrobienie notatek, zastanowienie się o czym chcesz dziś powiedzieć, nad czym popracować. Jeśli chodzi o alternatywy, to można próbować z książkami do autoterapii z ćwiczeniami (szczególnie te w kontekście lęku). Co do tańszych specjalistów może być naprawdę różnie. Czasem cena nie idzie w parze z jakością. Najważniejsze będzie wcześniejsze zweryfikowanie specjalisty, jego wykształcenia, opinii. Pozdrawiam serdecznie,
Justyna Bejmert
Psycholog

Fala Wsparcia
Drogi Anonimowy,
Rzadkie spotkania z psychoterapeutą mogą pomóc - choć raczej mówimy wtedy o wsparciu terapeutycznym, a nie psychoterapii. Jednak czy w Twoim przypadku to starczy? Ciężko odpowiedzieć na to pytanie.
Co do tańszych terapeutów, są to często młodzi stażem psychoterapeuci, którzy za to mają wiele zaangażowania:) Warto upewnić się, że wybrana osoba jest członkinią stowarzyszenia (np. PTTPB), czy szkoła, w której się uczy, jest związana z jakimś stowarzyszeniem, a także czy podlega stałej superwizji. Te elementy zmniejszą prawdopodobieństwo szkodliwego terapeuty, choć oczywiście nie zniwelują zupełnie.
Pozdrawiam ciepło,
Anna Olechowska z zespołu Fali Wsparcia
Psycholożka & Certyfikowana Psychoterapeutka
Agata Niemyjska
Dobry wieczór,
ze swojej strony również zachęcam do wyboru terapeuty, którego kompetencje są potwierdzone (ma doświadczenie, szkoli się, korzysta z superwizji). W gąszczu różnych ofert można się rzeczywiście pogubić. Proszę też pamiętać, że nie zawsze niższa cena oznacza słabszą ofertę. Są miejsca, gdzie oferowana jest pomoc w niższej cenie dlatego, że dofinansowana jest w ramach różnego rodzaju projektów dotyczących zdrowia psychicznego. Psychoterapia finansowana z NFZ może ma swoje ograniczenia ze względu na dostępność (długie terminy oczekiwania), ale jest osiągalna. Czasem warto poczekać. Zachęcam do skorzystania np. z dostępnych bezpłatnych linii wsparcia. W rozmowie ze specjalistą takiej linii może Pan/Pani otrzymać rzetelne informacje o podmiotach oferujących bezpłatną pomoc psychologiczną czy psychoterapeutyczną..
Agata Niemyjska
psycholog
Klaudia Dynur
Dzień dobry,
wiele zależy od nurtu terapeutycznego, gdyż jedne mają bardziej sztywne zasady niż inne. Niektóre z pewnością dopuszczają rzadsze spotkania.
Alternatywnie funkcjonują także grupy wsparcia bądź grupy terapeutyczne, które także mogą znacząco wpływać na proces zdrowienia.
Podobnie jak w innych profesjach, nie zawsze wyższa cena oznacza lepszą jakość. Osoby w trakcie szkolenia często oferują niższą cenę, jednak ich bazowe wykształcenie jest na tyle bogate, że z powodzeniem mogą prowadzić efektywne procesy terapeutyczne.
W zależności od złożoności problemu istnieje także terapia psychologiczna. Nie jest to pogłębiona praca nad emocjami, wydarzeniami z przeszłości czy schematami wyniesionymi z dzieciństwa, ale pełni funkcję wsparciową, interwencji kryzysowej czy psychoedukacji. Dodatkowo wielu psychologów posługuje się niektórymi technikami stosowanymi w różnych nurtach terapeutycznych.
Pozdrawiam serdecznie
Klaudia Dynur
Psycholog i seksuolog w trakcie szkolenia
Marcin Łazarski
Oczywiście psychoterapia to stały proces i spotkania muszą być regularne. Niestety nie można nadrobić spotkań, to proces. Może warto porozmawiać o tym z terapeutą. Być może przyjdzie jakiś pomysł, żeby pomimo problemów finansowych skorzystać.
Norbert Makulski
Rzadsze spotkania też mają sens, zwłaszcza jeśli to jedyny możliwy sposób przez finanse. Warto jednak na początku rozważyć spotkania cotygodniowe, wtedy łatwiej utrzymać ciągłość i zobaczyć efekty z tygodnia na tydzień. Dobry terapeuta zrozumie, jeśli nie zawsze jest to możliwe i wspólnie można ustalić inne tempo. Czasem potrzeba większego odstępu między sesjami wynika też z mechanizmów obronnych, więc warto przyjrzeć się temu z ciekawością.
Przygotowując się do spotkania, można zapisać, co w ostatnim czasie było trudne, jakie emocje się pojawiały - to pomaga lepiej wykorzystać sesję. Praca własna w rzadszych spotkaniach będzie kluczowa.
Tańszy terapeuta również może być dobrym specjalistą.... najważniejsze, by miał odpowiednie przygotowanie i superwizję/interwizję. Jeśli lęk przed ludźmi jest duży, warto szukać też drobnych sposobów wspierania się między sesjami - np. grupy wsparcia, aby być wśród ludzi i uczyć się bezpiecznego kontaktu interpersonalnego.
Eliza Kryczka
Dzień dobry, zostały postawione przez Ciebie ważne pytania, jeśli chodzi o pomoc dla siebie samego. Odpowiedź tak naprawdę odnajdziesz w sobie, a terapeuta może Ci pomóc poprowadzić z Tobą proces w kierunku Twojej zmiany. Podstawą jest stworzenie zaufania do samego siebie, a w relacji terapeutycznej pełnej szacunku i zrozumienia może być to ułatwiony proces. Warto zreflektować się nad własnym obrazem terapeuty, tj. jakie wartości według Ciebie miałby prezentować własną osobą, tak abyś poczuł/poczuła się w tej relacji bezpiecznie. Istnieje wiele alternatyw, ale przede wszystkim ważne jest zdiagnozowanie źródła Twoich lęków i strachu, a zdystansowane oko terapeuty może być pomocne w tej kwestii. Według mnie o częstości spotkań decydujesz Ty sam/sama, w zależności od Twoich potrzeb i możliwości, niezależnie od uwarunkowań nurtów psychoterapeutycznych. Zastanawia mnie Twoje ostatnie stwierdzenie i daje mi pole do przemyśleń, myślę, że mogłybyśmy o tym podyskutować.
Pozdrawiam Cię.
Maria Sobol
Rzadsze spotkania z terapeutą mogą mieć sens, ale najlepiej działają wtedy, gdy odbywają się raz w tygodniu — wtedy proces ma ciągłość i łatwiej utrzymać motywację. Spotkania co dwa tygodnie też mogą pomóc, choć mają raczej charakter wspierający niż głęboko terapeutyczny.
Warto poszukać też miejsc, gdzie można uzyskać bezpłatną lub tańszą pomoc. W wielu fundacjach, stowarzyszeniach czy poradniach zdrowia psychicznego dostępna jest terapia na NFZ — indywidualna lub grupowa. Grupy terapeutyczne również potrafią dać ogromne wsparcie, szczególnie przy lękach czy trudnościach w kontaktach z ludźmi, warto zastanowić się nad takim rozwiązaniem, terapia grupowa jest tańsza.
Pozdrawiam,
Maria Sobol
Psychoterapeutka integracyjna
Justyna Czerniawska (Karkus)
Dzień dobry,
myślę, że to zależy od nurtu. Natomiast trzeba pamiętać, że proces terapeutyczny to regularna praca stąd też ważne, aby spotkania odbywały się co tydzień lub co 2 tygodnie. Rzadsze spotkania to nie psychoterapia, tylko wsparcie psychologiczne. Być może warto rozważyć skorzystanie z pomocy psychoterapeuty na NFZ.
Pozdrawiam serdecznie,
Justyna Czerniawska - psycholog, psychoterapeuta
Anna Szczypiorska
Dzień dobry, rzadsze spotkania z terapeutą nadal mają sens, ważna jest regularność i zaangażowanie, nie tylko częstotliwość. Warto między sesjami zapisywać myśli, emocje i sytuacje, o których chce się porozmawiać, to pomaga lepiej wykorzystać spotkanie.
Jeśli finanse są ograniczone, można poszukać tańszych opcji: terapii online, grup wsparcia, fundacji lub ośrodków działających w ramach NFZ. Cena nie zawsze świadczy o jakości, kluczowe są kompetencje i zaufanie.

Zobacz podobne
Dzień dobry, moja 17-letnia córka chodzi na terapię do psychologa. Psycholog bardzo namawia córkę na wizyty dwa razy w tygodniu, wręcz robi się to uporczywie. Dała jej do zrozumienia, że jeśli się nie zgodzi , nie ma sensu, żeby przychodziła. Czy tak powinien się zachowywać psycholog?
Czy na terapii w gabinecie powinno paść takie zdanie ,,gdybym chciała to mogłabym panią doprowadzić do samobójstwa''.
