Wstecz

Mam jeszcze jedno pytanie. Czasami odczuwamy potrzebę zdobycia informacji o przeszłości, zdarzeniach, ludziach, których nie znamy, ale domyślamy się.

Mam jeszcze jedno pytanie. Czasami odczuwamy potrzebę zdobycia informacji o przeszłości, zdarzeniach, ludziach, których nie znamy, ale domyślamy się. Czy dobrym rozwiązaniem jest prowadzenie bloga, tak by zdobyć te informacje od innych? Zapytanie, po co nam ta wiedza. Myślę, że mogłaby pomoc zamknąć różne stare sprawy. Z góry dziękuję.
4 miesiące temu
Konrad Smolak

Konrad Smolak

Podobno samo pisanie (niekoniecznie nawet publikowanie) pomaga ułożyć sobie sprawy, zobaczyć szerszą perspektywę, nazwać, a przed tym przeanalizować i uporządkować. To od strony psychologa.

Natomiast nie wiem, jakich informacji Pan poszukuje, ciężko radzić, czy Pana czytelnicy mogliby dostarczyć właściwych informacji - i według mnie ta kwestia to już pytanie nie do psychologa. 

4 miesiące temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Zobacz podobne

Czy warto rozważać diagnozę zaburzeń osobowości i powrót na terapię
Czy warto rozważać diagnozę zaburzeń osobowości i powrót na terapię, jeżeli pomimo posiadania dość dobrze wyćwiczonej umiejętności kognitywnej empatii (terapie i studia psychologiczne) i braku zainteresowania wykorzystywaniem innych w relacjach odczuwam, że mimo wszystko mam dość spore problemy o narcystycznej i histrionicznej naturze takie jak cykle funkcjonowania, na które składają się: fantazje idealizacyjne, w których stawiam siebie w roli głównego bohatera lub wyjątkowej osoby, oczekującej na podziw i uwagę innych oraz w konsekwencji nie możności zaspokojenia tych potrzeb okresy fantazjowania o deprecjonowaniu innych i przytłaczająca złość i pogarda. Choć staram się panować nad tym, aby nie eksponować tych stanów na zewnątrz, myślę, że wpływają znacznie na moje funkcjonowanie, chociażby przez dyktowanie na przemian odczuwania euforii i pogardy. Choć marzę o sobie jako towarzyskiej osobie, zauważam po latach, że tak naprawdę często odcinam się przebywając wśród ludzi w świat fantazji, jeśli nie spełniają moich dość nierealistycznych oczekiwań. Mam też dosyć spore problemy z szeroko pojmowanym ekshibicjonistycznym stylem bycia. Odczuwam problemy w cieszeniu się z przebywania z ludźmi, jeśli nie jestem w centrum uwagi. Choć prowadzę szczęśliwe relacyjnie poliamoryczne życie po terapii u psychoseksuologa, warto wspomnieć o wcześniejszych problemach z utrzymywaniem trwałej relacji, kiedy próbowałam być z jedną tylko osobą. Nie wiem, co sobie myśleć, ponieważ internet zalewa mnie komunikatami jak bardzo nieczuła i niezainteresowana problemami innych powinnam być, żeby "liczyło" to się jako NPD czy też mieszanka NPD/HPD.