Dzień dobry,
na tym polega bliższa relacja, aby m.in. zwierzać się nie tylko z tych pięknych chwil, ale też z trudności, które pojawiły się w naszym życiu. Wiadomo, że każdy z nas ma granice wytrzymałości i kiedy już czuje się przeciążony pomaganiem innym to chce od tego odpocząć, chce odpocząć od znajomości. Być może stąd wynika to zdanie usłyszane od przyjaciółki, że powinna częściej stawiać siebie na pierwszym miejscu.
Prawdziwe relacje powinny być dwukierunkowe tj. jeśli bierzesz dawaj też coś od siebie. Nie może Pani jej traktować jak swojego ratownika czy pomocnika życiowego.
Jednakże warto zrobić pewnego rodzaju podsumowanie i zastanowić się nad tym, czy ta znajomość jest dla mnie satysfakcjonująca. Ale też z ręką na sercu odpowiedzieć sobie na kolejne pytanie: czy faktycznie nie jest tak, że za dużo wymagam od swojej przyjaciółki.
Warto pomyśleć nad jednorazowymi konsultacjami psychologicznymi, aby wspólnie z psychologiem uporządkować tą relację, wprowadzić zmiany i podjąć właściwe decyzje.
Pozdrawiam :)