Left ArrowWstecz

Tata odkąd pamiętam na mnie krzyczał, robił awantury. To samo robi w mojej dorosłości, przy moim synu. Nie wiem co robić, trzęsę się i płaczę.

W czasach szkoły gimnazjalnej i licealnej, często tata krzyczał na mnie, na mamę, siostrę i brata o to, że było brudno w domu. Nie ważne jak byśmy posprzątali, zawsze znalazł powód do tego, żeby krzyczeć na mamę, bądź na nas wszystkich. A to brudno, a to piach mu pod nogami przeszkadza, a to coś stoi tam, gdzie nie powinno. Właśnie w czasach gimnazjalnych miałam bardzo często myśli samobójcze, okaleczałam się z myślą, że nikt nie będzie mnie ranić, no chyba, że ja sama. Zawsze robiłam to po wybuchach taty. Teraz mam 26 lat. Mam męża i syna. Kocham ich ponad życie, ale czasami nie mam sił do syna, męża. Ale najgorzej jest, gdy przyjeżdżamy do moich rodziców. Tata dalej robi awantury o to, że brudno. Cieszy się, że jest wnuk, ale uważa, że w domu też musi być czyściutko, bo są tutaj trzy kobiety. Zawsze w momencie, gdy widzę, że on szuka pretekstu, by się kłócić, zaczynam się trząść. Serce mi łomocze, brzuch boli, ręce latają jak szalone,a łzy najchętniej płynęłyby jak z kranu. Nie potrafię i nie chce ucinać kontaktu, ale nie chcę, żeby mój syn musiał oglądać i słuchać takiego dziadka. Nie chcę tego. A tym bardziej nie chcę, by widział mnie jak płaczę i się trzęsę... Nawet nie wiem, czego chce, czy jakieś porady, czy może się wygadać. Przepraszam, jeśli napisałam to chaotycznie, a na pewno tak jest, ale jestem po kolejnej awanturze taty, tyle że zamknęłam się z synem w pokoju, bo śpi. A do taty powiedziałam tylko, żeby był ciszej, bo budzi syna. Mojego męża nie ma przy mnie, dlatego też jest mi ciężej ..
Patrycja Buczkowska

Patrycja Buczkowska

Post nie jest chaotyczny. Właśnie idealnie oddaje stan, w jakim obecnie jesteś. Twój organizm reaguje w ten sposób, bo już od dziecka byłaś narażona na te krzyki, to normalne, że ogarnia Cię strach. Nie chcesz zrywać kontaktu, zrozumiałe. Może można w jakiś sposób zaznaczyć granice? Jesteś dorosła, nie musisz już się bać. Można nauczyć się opanować to uczucie strachu, objawy somatyczne. A później spróbować postawić tacie granicę. Pozdrawiam.

1 rok temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Agnieszka Wloka

Agnieszka Wloka

Pani Natalio,

napisała Pani wszystko bardzo jasno i konkretnie - a przede wszystkim jest Pani niesamowicie świadoma siebie. Z tego, co pani pisze, to raczej nie korzystała Pani z psychologa wcześniej? Na pewno Pani przeżycia z dzieciństwa mają znaczący wpływ na to, jak Pani teraz funkcjonuje, więc świetnie, że decyduje się Pani o tym pisać i mam nadzieję kontynuować przepracowanie tematu. W każdym razie, przepracowanie w głowie postrzegania siebie to proces trwający w czasie. Ja to widzę tak dwutorowo: z jednej strony właśnie terapia nad sposobem postrzegania i powrót nieco do przeszłych doświadczeń związanych z rodzicami. Drugi tor to, to co może Pani dla siebie zrobić tu i teraz, żeby już pomalutku przejmować odpowiedzialność za siebie i swoje emocje. Żeby wyrwać się z silnej emocjonalnej zależności od taty. Tu, znów jedno to, to co tkwi w głowie i co warto przemedytować, na ile Pani już sama wierzy w opinie taty o sobie - i na ile będzie Pani próbowała poszerzać repertuar dobrych komunikatów na swój temat. Zachęcam do takiego ćwiczenia, w którym wypisuje Pani na kartce 10 podpunktów i daje sobie czas - tydzień na przykład - żeby te listę uzupełnić o swoje zalety, umiejętności, mocne strony. Druga sprawa, to kwestia taka bardziej logistyczna - na ile ma Pani kontakt z rodzicami i na ile go sobie Pani dozuje. Myślę, że warto to przegadać z mężem.

1 rok temu
dobrostan

Darmowy test na dobrostan psychiczny (WHO-5)

Zobacz podobne

Jestem bardzo drażliwa, wszystko jest nie tak. Czy powinnam udać się po pomoc? Jak to będzie wyglądać?
Jestem strasznie nerwowa, wiele rzeczy mnie denerwuje, uważam też, że w pracy i w domu wiele rzeczy nie wygląda tak jak powinno. Czy to znak,że powinnam w takim przypadku zwrócić się po pomoc do psychologa?
Syn pracoholik - jak matka może pomóc bez narzucania się?
Mój syn, w mojej i męża ocenie, jest pracoholikiem. Nie chce jednak o tym rozmawiać, wypiera problem. Najmniejsza aluzja na ten temat powoduje, że staje się nerwowy i kończy rozmowę. Przeczytałam kwestionariusz dotyczący cech pracoholika i niemal wszystko do mojego syna pasuje. Martwię się, bo jestem świadoma jakie są skutki tego uzależnienia. Zdaję sobie jednak sprawę, że syn jest dorosły, ma 30 lat i sam będzie ponosił konsekwencje swojego zachowania. Czy jedyne co powinnam zrobić to pracować nad sobą, żeby odpuścić i nie zamartwiać się przyszłością syna? Zastanawiam się co jest obecnie moim obowiązkiem jako matki, a czego robić nie powinnam.
Dzień dobry. Mam córkę 13 lat.
Dzień dobry. Mam córkę 13 lat. Zawsze była spokojnym dzieckiem. Dzieci jej dokuczały. Jedna z dziewczynek, również w jej wieku, była dla niej wręcz wredna. Starała się izolować inne koleżanki od córki. W gruncie rzeczy nie przepadają za sobą. Mam wrażenie, że córka czuje przed nią lęk. Ostatnia klasa przed nimi razem. Kiedy przy córce o niej mowa, córka denerwuje się i jest wściekła. Jakiś czas temu okazało się, że żale córka wylewa na tik toku. Były treści z plastrami, jakimiś ostrymi narzędziami. Zapytałam ją, czy chciała sobie coś zrobić - rozpłakała się. Ale myślę, że nie chciała. Zmieniała się, może taki wiek, może otoczenie wokół. Ale widzę też, że momentami brak w niej energii, a czasem jest niemiła. U psychoterapeuty byłyśmy raz. Kolejnej wizyty odmówiła. Chciałabym jej pomóc, ale boję się, że do psychologa nie da się namówić. Dodam, że bardzo się stresuje wieloma rzeczami a egzaminy tuż.
Przez kilka lat mój partner znęcał się nade mną psychicznie, w trakcie tego związku urodziłam najpierw jedną córkę.
Przez kilka lat mój partner znęcał się nade mną psychicznie, w trakcie tego związku urodziłam najpierw jedną córkę. Myślałam, że to coś zmieni. Po 2 latach zaszłam w drugą ciążę, było tak strasznie, że próbowałam dokonać samobójstwa w 4 miesiącu ciąży. Udało się nas odratować. Nigdy nie dostałam pomocy. Ale podniosłam się. W ósmym miesiącu ciąży udało mi się uciec do domu rodzinnego. Urodziłam i żyłam bezpiecznie. Po roku wrócił mój koszmar, stanął w drzwiach, po wymianie słów, rzucił się na mnie i skatował, pamiętam, że w głowie miałam tylko, żeby dziewczynki tego nie widziały. Później uciekłam dalej z moimi córkami. Po dwóch latach wróciłam do relacji sprzed lat, pokochałam na nowo. Obecnie jesteśmy po ślubie, mamy syna. Jest cudownym człowiekiem, kocha nas, dba o nas. Moje córki traktuje na równi z naszym wspólnym dzieckiem. Tylko ja w głowie mam tamten związek, wszystko porównuję, analizuję każde swoje zachowanie. Nie wiem, jak to w sobie stłumić, jak zapomnieć...
Witam. Jestem obecnie w pewnej sytuacji życiowej, z którą nie mogę sobie poradzić.
Witam. Jestem obecnie w pewnej sytuacji życiowej, z którą nie mogę sobie poradzić. Codziennie płaczę i jest mi przykro z tego powodu. Mianowicie chodzi o to, że mam synka, który teraz kończy roczek. Wyprawiamy z mężem urodziny. I tutaj pojawił się problem. Duża część najbliższej rodziny nam odmówiła (mój brat, siostra i rodzice męża). Jest mi bardzo przykro z tego powodu, ponieważ u brata jestem chrzestną jego córki, która jest już po komunii. Nie opuściłam ani jednej imprezy, urodzin, Mikołaje, komunii. Rodzice męża twierdzą, że jest za daleko 50km dojechać i są zmęczeni (oboje po 60, ale codziennie oporządzają grządki , jeżdżą na bazar itp). Siostra nie ma, czym dojechać, chociaż my do niej jeździliśmy autobusami, jak nie mieliśmy samochodu i problemu nie było. Biorąc to wszystko w całość, nie mogę jakoś się z tym pogodzić, że my byliśmy na każde zawołanie, a ktoś na tak ważny dla nas dzień, nie przyjedzie. Codziennie o tym myślę, nie mogę na czym innym się skupić. Szkoda mi syna, że będzie tylko połowa osób, chciałabym dla niego jak najlepiej, ale co mogę zrobić ?
dysleksja

Dysleksja - przyczyny, objawy, diagnostyka i wsparcie

Dysleksja to zaburzenie wpływające na czytanie i pisanie, ale nie na inteligencję. Jeśli Ty lub ktoś bliski ma trudności w nauce, warto poznać objawy dysleksji, jej przyczyny i metody wsparcia. Odpowiednia pomoc może znacząco poprawić jakość życia i nauki.