Left ArrowWstecz

Paniczny lęk i poczucie obrzydzenia przed ginekologiem, służbą zdrowia.

Dzień dobry, Jak walczyć z panicznym strachem przed ginekologiem. Rozumiem, że dla żadnej kobiety nie jest to najprzyjemniejsza wizyta w jej życiu, jednak dla mnie sama myśl o niej wiąże się z atakami paniki, płaczem czy wymiotami ,a nawet obrzydzeniem. Od czasu, gdy środowisko mocno naciska na mnie, żebym odbyła swoją pierwszą wizytę, to uczucie obrzydzenia się pogłębia i zaczyna dotyczyć całej służby zdrowia, już nie tylko ginekologów.
User Forum

Jagna

w zeszłym roku
Marta Król

Marta Król

Dzień Dobry Pani Jagno,

Warto skonsultować się z psychologiem tak aby móc wspólnie przyjrzeć się które aspekty takiej wizyty budzą u Pani lęk (u każdego może być inaczej). Pomocne jest wyjaśnienie skąd bierze się taki stan i jakie jest natężenie towarzyszących Pani objawów. Dobra rozmowa i wsparcie psychologiczne pomagają przygotować się do takiej sytuacji poprzez przyjrzenie się czy są jakieś czynniki które ułatwiłyby Pani taką wizytę (np. wiedza na temat przebiegu badania albo wzięcie ze sobą bliskiej osoby na czas oczekiwania na wizytę, może konkretne cechy lekarza wzbudzają niepokój i można skorzystać z gotowych list polecanych lekarzy w Pani miejscowości). Istnieją też różne metody doraźnego radzenia sobie ze stresem, które mogłyby pomóc w przygotowaniu się do takiej wizyty (np. ćwiczenia oddechowe). 

Aby lepiej sobie pomóc, trzeba poznać i zrozumieć. Oswojony i poznany lęk jest mniej groźny. 

Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego,

Marta Król

psycholog, psychoonkolog, psychoterapeutka w trakcie szkolenia

w zeszłym roku
Nikoletta Dziedzic

Nikoletta Dziedzic

Dzień dobry,

Być może jest to fobia swoista - lęk przed lekarzami. 
Warto skonsultować to ze specjalistą psychologiem, który pomoże Pani uporać się ze strachem

Powodzenia!

Pozdrawiam,
Nikoletta Dziedzic

w zeszłym roku
Agnieszka Wloka

Agnieszka Wloka

Pani Jagno

na spokojnie, myślę, że nic na siłę, chyba, że coś się dzieje i należałoby się przekonać:) Myślę, że dobrze sobie nieco podumać bez myślenia o tych, co na Panią naciskają, po pierwsze - co mi to da, że się przebadam - znaleźć plusy (może nie badania, ale, np. uspokoję się, będę miała za sobą, upewnię się, że jestem zdrowa…. - im więcej Pani znajdzie tym lepiej), a dwa- pomyśleć czego konkretnie się Pani obawia, spróbować to nazwać, przegadać czy na indywidualnym spotkaniu z psychologiem, czy z kimś bliskim. Trzeci pomysł, jeśli ma Pani potrzebę pójścia do ginekologa, to spróbować potraktować to jak wyzwanie - jak sobie Pani przypomni, że nie takie wyzwania pokonała, to to jest tylko kolejnym - taka trochę przepychanka ze sobą - udowodnienie sobie:)

Agnieszka Wloka psycholog

w zeszłym roku
Dorota Figarska

Dorota Figarska

Dzień dobry

Dzień dobry, w przypadku silnego lęku, ktory przypomina fobię warto skonsultować taki stan rzeczy z psychlogiem/psychoterapeutą, poznac przyczyny i oswoić go. Niestety z reguły nie mijają samoistnie i wymagają pracy nad nimi. 

 

Pozdrawiam

Psycholog Dorota Figarska

w zeszłym roku

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Dobierz psychologaArrowRight

Zobacz podobne

Dlaczego trauma po przemocy seksualnej jest trudna do przezwyciężenia i jak znaleźć wsparcie?
Dlaczego trauma po przemocy seksualnej jest tak bardzo bolesna. Codziennie płaczę i z dzień po dniu jest coraz gorzej. Cały czas to rozpamiętuje.Nie potrafię zapomnieć i normalnie funkcjonować.
Witam, mam problem, nie wiem co się ze mną dzieje
Witam, mam problem, nie wiem co się ze mną dzieje, wszystko zaczęło się od zaburzeń wzwodu. Teraz gdy widzę jakąkolwiek kobietę, dziewczynę czy to w internecie, czy gdziekolwiek na ulicy wydaje mi się, jakbym ją znał i do tego kochał. Coś pcha mnie do tego, żeby się do niej przytulić i ja pocałować czuję, że walczę sam ze sobą, żeby tego nie zrobić. Tak jakby czuję, że to mi sprawi przyjemność. Natychmiast opuszczam to miejsce, praktycznie boję się wychodzić z domu. I od pół roku nikt mi nie może pomóc.
Niestety uważam, że jestem osobą uzależnioną od pornografii.
Szanowni Państwo, mam 35 lat i od ponad roku tworzę związek z moim 22 letnim partnerem. Niestety uważam, że jestem osobą uzależnioną od pornografii, a bliskość z partnerem nie daje mi takiego podniecenia, jakie bym oczekiwał. Występują problemy z potencją oraz brak ochoty na współżycie. Czy istnieją jakieś techniki, które mógłbym zastosować w celu szybkiej poprawy sytuacji? Obecnie od ponad 2 miesięcy nie oglądam filmów pornograficznych oraz bardzo rzadko się masturbuję. Tabletki z syldenafilem pomagają na potencję, ale nie na problem z podnieceniem, w związku z czym mam trudności w osiąganiu orgazmu...proszę o pomoc, chętnie rozpocznę terapię, dziękuję
7-letnia córka jest zgłaszana ze względu na masturbację dziecięcą. Co mam robić, jako rodzic?
Dzień dobry, mam problem z 7 letnią córką. W tym roku od września rozpoczęła naukę w szkole podstawowej. Po jakims czasie pani wezwała mnie na rozmowę, że córka ściska nóżki, podejrzewam rodzaj onanizmu dziecięcego. Już tak robiła od dłuższego czasu z większym i miejszym natężeniem. Teraz sytuacja na lekcjach jest podobno dramatyczna. Sytuacja w domu jest bardzo dobra, większych problemów nie mamy. Jak mogę jej pomóc? Pani też już mnie naciska a ja nie wiem jak mam jej pomóc.
Dzień dobry. Nie wiem ,czy dobrze trafiłem
Dzień dobry Nie wiem ,czy dobrze trafiłem . Ale jakiś czas temu miałem katastrofalną dla mnie sytuację związąną z czynnościami seksualnymi ,kiedy byłem pod wpływem alkoholu . Cały czas wraca do mnie ta sytuacja .Nie wiem dlaczego to zrobiłem ,ani co mną wtedy kierowało. Brzydzę się jej i chciałbym cofnąć czas. Jej mi wstyd. Nie potrafię sobie tego w głowie poukładać . Nie mogę przez to normalnie myśleć. Z racji,iż kształcę się -to nie mam niestety środków na płatną poradę ,terapię oraz chciałbym zachować pełną anonimowość. Proszę o odpowiedz
Zdrowie seksualne - brak orgazmu z różnymi partnerami, przy zaburzeniach lękowo-depresyjnych
Odkąd zaczęłam współżyć niesamowicie trudno mi jest szczytować w momencie samego zbliżenia. Kiedy robię to sama nie ma żadnego problemu. Moje podniecenie jest bardzo krótkie i ulotne a w momencie kiedy zaczyna się stosunek to zawsze niweluje się do 0. Miałam 2 partnerów plus kilka jednorazowych przygód i za każdym razem jest to samo. Nie ważne w jaki sposób jest to robione. Od 2 lat mam zdiagnozowane zaburzenia lękowo depresyjne. Czy da się to jakoś naprawić pod kątem psychologicznym? Jakie są ewentualne opcje?
Problemy z bliskością po wizycie u ginekologa: Jak uratować relację po zmianie uczuć partnera

Facet przestał na mnie patrzeć jak na atrakcyjną kobietę po wizycie u Mężczyzny ginekologa. Spotykam się z pewnym chłopakiem od pół roku i było super. Dzieliśmy wspólne pasje, spędzaliśmy czas i zbliżaliśmy się do siebie. Czuję się przy nim dobrze i nie myślałam, że można spotkać takiego mężczyznę, który tak świetnie potrafi działać na samopoczucie i nastrój, a jednocześnie jest atrakcyjny, męski i inteligentny. Niestety, wszystko się zmieniło. Spóźniłam się na świętowanie jego sukcesu w pracy z powodu wizyty u ginekologa. Zapytał mnie, jak nazywa się doktor, do którego chodzę. Odpowiedziałam, że to mężczyzna i cyk, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, jego uczucia do mnie wyparowały. Niby wszystko jest ok, ale unika bliskości, nie angażuje uczuć, nawet patrzy na mnie inaczej. Jestem jak koleżanka. Spędza czas, dzieli pasje, ale nic więcej. Myślałam, że mu przejdzie, nie przeszło. Ja chciałam się angażować, zbliżyć; skończyło się paniczną ucieczką pod pozorem powrotu do pracy. Rozmawiałam na ten temat z psychologiem. Powiedział, że tak się może zdarzyć i zdarza, że to problem na styku świadomych uczuć i emocji. Wiem, że muszę dać czas i nie naciskać. Ale boję się, że po prostu zacznie widzieć tę atrakcyjność w innej kobiecie. Czy jest na to jakiś sposób?

Jednak teraz po tym wszystkim mam wrażenie, że penis naprawdę jest praktycznie niewidoczny w spoczynku, przez co nie mogę się przełamać, żeby pokazać się nago.
Witam, tak jak w temacie jest coś, z czym nie mogę sobie poradzić, siedzi mi to bardzo mocno w głowie. Była żona wpierała, wmawiała mi to przy każdej okazji, dogryzała przy każdej możliwej chwili, trwało to prawie rok, było mi ciężko, ale łudziłem się, że coś się zmieni. Jednak nic takiego się nie stało i podałem się, odszedłem, minęło już ponad 5 lat od tego czasu. Od tego momentu jestem sam, nie miałem, nie mam żadnej partnerki, od tego czasu, to samo dotyczy zbliżenia, nie uprawiałem ani razu sexu. Nigdy nie miałem problemu z  rozmiarem wyglądem tym jak jest wygięty mój penis w wzwodzie tak samo, jak z wielkością w spoczynku. Nie ma w jednej i drugiej sytuacji jakiegoś szału, brakowało kilka cm, żeby osiągnąć minimum średni rozmiar, ale po mimo tego jego wygięcie bardzo mocne do góry pomagało, nie byłem też jakimś długo dystansowcem, jeśli chodzi o stosunek od momentu włożenia do pochwy do wytrysku było to między 3 a 5 minut. Wszystko zmieniło się po upokarzaniu docinaniu, wymawianiu, że do niczego się nie nadawałem, że nigdy nie było jej dobrze, nie osiągnęła orgazmu przez to, że po kilku minutach dochodziłem miałem też za małego penisa w pełnej erekcji na tyle, że w ogóle nie czuła jak byłem w niej, jeśli chodzi o spoczynek zawsze miałem dość mocno małego, ale nie wstydziłem się rozebrać przy kobietach i pokazać się właśnie z takim malutkim penisem. Jednak teraz po tym wszystkim mam wrażenie, że on naprawdę jest praktycznie niewidoczny w spoczynku, przez co nie mogę się przełamać, żeby pokazać się nago. Jeszcze na koniec odnośnie wzwodu sam nie wiem, czy jest to dobrze rozmiarowo i czy takie ułożenie wygięcie bardzo mocno jest dobre i nie przeszkadza w żaden sposób? Jeśli doszłoby to sytuacji dokładniejszego opisania całej sytuacji, nie jest to łatwe proste, ale mogę napisać wszystko, co do rozmiaru podać wielkość. Na początek właśnie tak będzie mi łatwiej to zrobić niż w bezpośredniej rozmowie, chociaż wiem, że ona i tak jest nieunikniona. I prędzej czy później dojdzie do tego, ale potrzebuje czasu, żeby samemu podjąć taką decyzję. Z Góry Dziękuję Za Odpowiedź Pozdrawiam Mariusz lat 40.
Witam. Jestem z dziewczyną 8 lat
Witam. Jestem z dziewczyną 8 lat. Mamy ponad 25 lat. Ogólnie na co dzień się dogadujemy i rzadko się kłócimy. Jak się kłócimy, to głównie z mojego powodu i przychodzę do was z pytaniem. Dlaczego mając własną dziewczynę tyle lat, czasem nie umiem się pohamować i nie wypisywać do dziewczyn czasem niestosownych rzeczy? Najgorsze jest to, że jest to chwilowe, do czasu upustu emocji, albo przyłapania przez dziewczynę. Ogólnie to nie uprawiamy w ogóle sexu, ale to też nie jest chyba powodem tego pisania. Nie chciałbym tego robić, ale nawet sam nie wiem, dlaczego to robię, nie umiem znaleźć logicznego rozwiązania.
Witam. Mam 28 lat i zmagam się z depresją. Pomimo tabletek nadal czuję.. obojętność. W stosunku do rzeczywistości oraz partnera. Większość rzeczy robię mechanicznie, ponieważ wiem, że muszę. Gdyby nie poczucie obowiązku w ogóle bym nic nie robiła, a chciałabym to zmienić. Chciałabym korzystać z życia, cieszyć się każdym dniem i czerpać radość w związku. Jak uzyskać to? Co mogłoby mnie do tego zmotywować, by wywołać w sobie poczucie szczęścia?
Jak radzić sobie z brakiem satysfakcji partnerki z życia intymnego po latach małżeństwa?

Witam. Mam pewien problem związany z moim ciałem - dokładnie mówiąc z penisem. Nigdy nie byłem facetem z dużym członkiem, niestety natura trochę poskąpiła mi centymetrów (ok. 11 cm długości i ok. 10 obwód podczas wzwodu). Ostatnio żona wyskoczyła do mnie z hasłem "Że tak naprawdę nigdy nie odczuwała satysfakcji podczas sexu ze mną.... bo mam niedużego" Po prawie 30 latach usłyszałem coś takiego.... Zastanawiam się, dlaczego teraz? Dlaczego po tylu latach.... 

Nie wiem, czy zaczęła się rozglądać za czymś bardziej dorodnym, czy jest jakiś inny powód - próby rozmowy, dowiedzenia się coś więcej kończą się szybciej, niż zaczęły. Praktycznie tego typu stwierdzenie pozbawiło mnie poczucia męskości... jestem..... (tutaj można wstawić wiele niemiłych określeń). Zastanawiam się co mam zrobić dalej? Kochanka?? Rozwód?? Definitywne zakończenie "problemu"?? Niestety nie mam możliwości fizycznego (operacyjnego) wydłużenia i pogrubienia penisa - a chyba jest to rzecz, która przywróciłaby mi normalną samoocenę

Trudności w relacji z mężem - w komunikacji, w jego podejściu, w seksie.
Dzień dobry, mój mąż ma problemy z erekcją, na początku mówił, że to przejściowe, teraz mówi, że martwi się chorą mamą i nie może się skupić. Udało mi się namówić go na wizytę u seksuologa, był już na 4 spotkaniach, ale nic się nie zmienia, natomiast on uważa, że wygadał się specjaliście i to wystarczy. Dodam, że przeważnie to ja inicjuje zbliżenie, mąż często mówi, że nie ma ochoty lub jest zmęczony. Nie mamy dzieci, mieszkamy razem, ten problem ciągnie się już z dwa lata,podczas gdy znamy się 4.Chciałabym mieć dziecko, ale nie widzę go w roli ojca. Mam wrażenie, że to ja noszę spodnie w związku i mąż oczekuje, że będę mu współczuć z powodu choroby jego mamy, która stała się wymówką na wszystko. Nie mogę z nim szczerze porozmawiać, bo na wszystko mi przytakuje i nic z tym nie robi, dopiero kiedy robię mu awantury i zaczynam płakać bierze się w garść.
Findom - uzależnienie rujnujące mi życie
Jestem osobą uzależnioną. Zdaje sobie z tego sprawę jednak nałóg jest bardzo silny a ja bardzo słaby. Bywa tak że potrafię się tydzień powstrzymać (jeśli mam dużo pracy albo po prostu nie mogę z przyczyn technicznych zaspokoić żądzy to tego nie robię i czuję się lepiej). Teraz znów uległem pokusie. Mój nałóg jest inny niż ,,klasyczne" więc nie mogę znaleźć żadnych osub które by mnie jakoś rozumiały. Jestem osobą bardzo samotną. Nie mam partnerki ani znajomych -mówimy tu o takim skrajnym przypadku. Jak ostatnio liczyłem to nie licząc mamy i osób takich jak Pani ekspedientka/kasierka to nie rozmawiałem z nikim od 6 miesięcy. Mój nałóg polega zarówno na kompulsywnej masturbacji jak i na przelewaniu dużych sum pieniędzy na różnych portalach erotycznych kobietom żeby zemną rozmawiały kiedy się masturbuje. Bardzo się tego wstydzę i serio nic nie pomaga. Chowałem sobie telefon blokowałem tę aplikacje i strony ale po tygodniu nie odzywania się do nikogo tak bardzo chciałem z kimś porozmawiać tak bardzo łaknołem kontaktu drogiej osoby ze zaczynałem pisać do tych kobiet dawać im pieniądze i się masturbować. Jestem przez to dość sfrustrowany. Próbowałem jakoś nawiązywać relacje z innymi ludźmi założyłem tindera czy starałem się wychodzić do klubów i barów żeby kogoś poznać. Skończyło się to siedzeniem samotnie i piciem alkoholu (bardzo nie lubię alkoholu). Nie wiem co mam dalej robić, w pewnym momencie mojego życia żeby uzyskać jakaś atencję i namiastkę ludzkiego ciepła zacząłem chodzić do klubów gejowskich. Raczej nie jestem osobą homoseksualna ale tylko tam ktoś ze mną rozmawiał i inicjował kontakt. Przestałem jednak bo musiałem sporo dojeżdżać do tego miejsca i sporo mnie to kosztowało a nie czułem się jakoś mocno lepiej. Dziś znów wydałem na dziewczynę z internetu około 300 zł teraz leżę smutny. Nie wiem już co mam robić. Jeśli miałbym być szczery co chciałbym to mazylbym o kimś kto mnie polubi. Wydaje mi się że to jest powód mojego uzależnienia. Wydaje mi się że powinienem jeszcze podać swój wiek i jakieś informacje o sobie więc: Mam 27lat , mieszkam w mniejszej miejscowości (nie urodziłem się tu przeprowadziłem się za pracą ) mieszkam sam. W przeszłości miałem znajomych ale tylko w kontekście szkolnym / studenckim jeśli chodzi o relacje romantyczne byłem w 2 związkach jednym w liceum i drogim podczas studiów. Potem już z nikim. Bardzo proszę o zachowanie anonimowości A i w tym uzależnieniu jestem od około 4-5 lat z większymi mniejszymi przerwami. Zaczęło się po zakończeniu związku i trwa do teras. Jeśli Pan/Pani potrzebuje i formacji jak można było by fachowo określić moje uzależnienie to jestem uzależniony od FINDOMU. Szukał bym jakiejś porady albo chociaż wskazówki co mam dalej robić. Dlaczego dopiero teraz szukam pomocy -bardzo bałem się i nadal się boję że to stanie się publiczne. Boję się że jakoś to upublicznię cię i moja mama sie dowie i będzie jej przykro. Kolejnym powodem jest to że bardzo się boję że zgłosicie to na policję i zamkną mnie do szpitala psychiatrycznego. Wtedy miałbym to już w papierach i nie mógłbym dalej wykonywać swojego zawodu. Zdecydowałem się teraz tak naprawdę po rozmowie z chatemGPT powiedział że musicie informować policję tylko wtedy jak ktoś chce popełnić samobójstwo a ja nie chcę więc wydaje mi się że nic mi nie grozi. Jednak jeśli i tak będziecie musieli zgłosić to gdzieś wyżej to oświadczam że wszystkiego się wypre a email jest na słupa więc mnie nie znajdziecie. Bardzo proszę o anonimowość Będę czekał na jakąś wiadomość. Dziękuję i pozdrawiam
Czy masturbacja w przypadku braku partnera jest OK? Czy powinna być tylko "wyjściem awaryjnym"?
Dzień dobry, czy masturbacja w wieku 30 lat, w przypadku gdy nie mam partnera i go nawet nie szukam, jest w porządku? Słyszałam od różnych osób, w tym psychologów, że osoba dorosła powinna przede wszystkim szukać partnera seksualnego, a nie masturbować się; że masturbacja powinna być jedynie "wyjściem awaryjnym". Czy rzeczywiście to prawda? Niepokoją mnie te komentarze.
Witam, od 14 lat jestem w związku z partnerem
Witam, od 14 lat jestem w związku z partnerem. Niestety od 4 lat jego stan psychiczny się pogorszył (tuż przed 40-stka). Zaczął mieć wtedy problemy z seksem i potencją. Niestety nie poszedł z tym nigdzie do lekarza, choć prosiłam, do tego codziennie pije alkohol (piwo, sporadycznie wino). Przestał mieć przez to jakiekolwiek plany, nie chce ze mną spędzać czasu, popadł w pracoholizm. Nie mamy życia seksualnego, rzadko się widujemy, a do tego ciągłe kłótnie, bo ja odczuwam potrzeby sexu, a on niby nie. Przez to ja czuję się kiepsko i miewam zaburzenia nastroju, depresję i nerwicę. Co mogę zrobić, żeby to naprawić?
Jestem z dziewczyną od 9 lat. Nigdy przed nią nie miałem innej partnerki. Ona miała 3 partnerów.
Dzień dobry, Jestem z dziewczyną od 9 lat. Nigdy przed nią nie miałem innej partnerki. Ona miała 3 partnerów. Mimo, że wszystko nam się układa, zaczęła przerażać mnie myśl, że będę miał tylko jedną partnerkę seksualną w życiu. Zżera mnie ciekawość do innej kobiety (tylko w sferze seksualnej). Zastanawiam się nad jednorazową zdradą z ekskluzywną prostytutką. Domyślam się, że w oczach mojej dziewczyny byłoby to obrzydliwe - myślę, że to normalny odruch jak jest się z kimś w związku - to samo mam jak pomyśle, że ona robiła to kiedyś z innymi - taka natura. Wkurza mnie, że nie spróbowałem tego przed związkiem, nie byłoby wtedy zdrady, ale nie myślałem o tym wtedy. A teraz jestem w sytuacji, w której jednorazowa zdrada wydaje się najlepszą opcją. 1 sytuacja Jestem wierny do końca i nieszczęśliwy, bo z narastającą ciekawością, z poczuciem, że coś w życiu mnie ominęło przez przypadek. 2 sytuacja Zdradzam jednorazowo, zachowuję tajemnicę, jestem zaspokojony, dziewczyna o niczym nie wie, nie cierpi z tego powodu, związek trwa dalej, a my w nim szczęśliwi. 3 sytuacja Nie chcąc zdradzić i nie chcąc w życiu czegoś ominąć, zmuszony jestem rozstać się z dziewczyną. Ja po części zaspokojony, ale z drugiej strony oboje będziemy cierpieć z powodu rozpadu udanego związku. 4 sytuacja Powiedzieć jej o mojej potrzebie - wątpię by się zgodziła i uważam, że to ryzykowne zagranie, które może skończyć się rozstaniem. Zastanawiałem się, jakbym ja postąpił w takiej sytuacji i dochodzę do wniosku, że obrzydzałoby mnie to, ale zgodziłbym się na to, by ona spełniła swoją taką potrzebę (bez emocji, romansu, czysta fizyczność) i chciałbym znać jak najmniej szczegółów tego spotkania. Nie myślałem, że będę kiedyś przed taką decyzją. Jakbym wiedział, wyszalałbym się przed związkiem, ale popełniłem błąd. Analizuję teraz sytuacje, jak tylko mogę, żeby nie popełnić kolejnego błędu. Chciałbym zasięgnąć opinii kogoś z zewnątrz.
Przebywam w sądowym szpitalu psychiatrycznym, mam wrażenie, że uprawiam seks. Czy to urojenia?
Witam, mam pytanie, leżę w psychiatryku, szpitalu sądowym czuję, że uprawiam sex z kobietą moją. Czy inni pacjenci to widzą, czy to jest magia jakaś? Był też nagrany film erotyczny( nas razem), nie wiedziałem o tym, a widzę, że są na tym filmie osoby trzecie, co o tym myśleć? Kamery są i były też ukryte?
Od dużego czasu nie mam ochoty na nic. Spałabym całymi dniami, ale niestety nie mogę, ponieważ mam dziecko.
Witam. Od dużego czasu nie mam ochoty na nic. Spałabym całymi dniami, ale niestety nie mogę, ponieważ mam dziecko. Brak ochoty na seks. Brak zainteresowania. Nie potrafię się skupić, myślę tylko co trzeba jeszcze w domu zrobić.
Partner ogląda zdjęcia kobiet kompletnie różniących się ode mnie wyglądem. Przyznaje, że mu się to podoba. Czuję się gorsza.
Witam. Otóż mam taki problem. Mój partner ogląda w sieci zdjęcia otyłych kobiet w bieliźnie. Ja osobiście jestem szczupła. On twierdzi, że relaksuje go to, że podobają mu się grubsze. Czasem odpowiada, że nie wie czemu. Twierdzi, że to nie ma nic wspólnego ze mną i naszym życiem erotycznym. Co o tym sądzić? Czuję się przez to odrzucona, gorsza, ponieważ ogląda kobiety zupełnie inaczej wyglądające ode mnie. Nie potrafię tego zrozumieć.
Czy cykle menstruacyjne między 29 a 35 dni są regularne?

Dzień dobry, jestem Agnieszka, mam 19 lat.

Od dłuższego czasu zastanawiam się nad regularnością swoich cykli, wynoszą między 29 a 35 dni. Niektóre źródła podają, że regularne to takie, które różnią się o 2-3 dni, inne, że tydzień, wg jeszcze innych mam za długie i już sama nie wiem jak jest