Left ArrowWstecz

Półtora miesiąca temu rozstałam się z chłopakiem.

Witam, Półtora miesiąca temu rozstałam się z chłopakiem. Rozstanie przebiegło całkiem dobrze. Mówiliśmy sobie wtedy, że być może jeszcze do siebie wrócimy, a na razie będziemy utrzymywać kontakt. Tydzień po rozstaniu on przestał się odzywać, rzadko odpisywał na moje wiadomości. Kilka dni temu przyznał, że już ma kogoś, a nasz powrót do siebie jest niemożliwy. Wygarnęłam mu wszystko, co do tej pory trzymałam w sobie, więc się rozłączył i już nie chce rozmawiać. Mój świat się zawalił. Nie mogę spać, nie umiem wstać do pracy, nie mam ochoty spotykać się z ludźmi. Co mam zrobić w tej sytuacji? Proszę o pomoc, bo sama sobie nie radzę.
TwójPsycholog

TwójPsycholog

Dzień dobry. Rozstanie z bliską osobą jest trudnym doświadczeniem i jest całkowicie normalne, że chwilowo odczuwasz smutek i trudności z codziennym funkcjonowaniem. Ważne, abyś pozwoliła sobie na przeżywanie tych uczuć i dała sobie czas na zaakceptowanie tej sytuacji - po rozstaniu można przechodzić przez pełen proces żałoby. Może to być pomocne, jeśli:

  • - znajdziesz sposób na wyrażenie swoich uczuć - na przykład poprzez pisanie, rozmowę z przyjaciółmi lub z profesjonalistą.
  • - zadbasz o siebie - choć może być ciężko, spróbuj w zakresie swoich sił robić rzeczy, które mają pozytywny wpływ na zdrowie psychiczne i fizyczne - np. uprawianie sportu, przeznaczenie czas na hobby, wyjście do restauracji czy kina, krótkie sesje oddychania/mindfulness itp. Robienie przyjemnych rzeczy podnosi nastrój.
  • - znajdziesz wsparcie wśród bliskich - rozmowa z przyjaciółmi i rodziną może być bardzo pomocna w trudnym czasie. Możesz też rozważyć skorzystanie z pomocy profesjonalnego psychologa.

Nie jest łatwo poradzić sobie z rozstaniem, ale z czasem powinnaś zacząć odczuwać poprawę i znaleźć sposób na radzenie sobie z tą sytuacją. Jeśli jednak obniżony nastrój będzie się utrzymywał przez dłuższy czas i nie zauważysz poprawy, warto będzie skorzystać z pomocy psychologa, aby wsparł Cię w procesie wychodzenia z kryzysu emocjonalnego.

Wszystkiego dobrego.

2 lata temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Zobacz podobne

Mąż odtrącił mnie po operacji guza mózgu - dlaczego tak jest?
Jestem 3 miesiace po operacji guza mózgu. Dochodzę do siebie w domu i czekam na kolejną operacje. Jestem bardzo emocjonalna zreszta zawsze taka bylam, jak coś mi się nie podobało to głośno otym mówiłam. Mój maz(24 lata razem z pół rocznymi przerwami dwa razy) odtrącił mnie całkowicie po operacji. Spi w pokoju dorosłego syna i traktuje mnie jak powietrze od 1,5 roku. Jeszcze w zeszłe święta Bożego Narodzenia powiedziała mi że jestem zdrowa i nic mi nie jest. Kiedy okazało się w marcu że mam guza mózgu, a nie wymyślam nawet mnie nie przytulił tylko powiedział: będzie dobrze. A potem już było tylko gorzej. Ja oczekiwałam czułości i troski, a on izolacji. Całymi dniami zajmuje się telefonem i swoim hobby 3 razy w tygodniu. Powiedział mi, że juz nie potrafi naprawić tego co jest miedzy naami, ale chce mi pomagać finansowo i wozić mnie do lekarza, mieszkać że mną, być obok, ale nie jest obok. Jest jak wspolokator. Nie chcę tego. Co myślicie? Dlaczego tak jest?
Ciągle myślę o swojej partnerce. Jak przestać?
Ciągle myślę o swojej partnerce. Jak przestać?
Czuje że mój związek jest niewypałem, kompletnie do siebie nie pasujemy, czuje że on mnie nie rozumie i stawia wyżej rodzinę i samochód niż mnie, przy nim czuje się głupia i nie znająca się na niczym... Co robić?
Witam, rozpoznano u mnie jednostkę chorobową F23.1
Witam, rozpoznano u mnie jednostkę chorobową F23.1 (moja mama chorowała na depresję, nerwicę i omamy alkoholowe/jej siostra choruje na schizofrenię paranoidalną). Miałam omamy słuchowe, które przedstawiały wszystkie traumatyczne przeżycia ciągnące się od dzieciństwa-w czasie psychozy od nowa je przeżywałam). Nie przyjmuję leków, bo po każdych bardzo cierpiałam (czułam się tak źle, że myślałam, jak ze sobą skończyć i musiałam walczyć z tym jak się czułam, często z bezsilności płakałam, bo nie dało się wytrzymać, wyglądałam i funkcjonowałam za każdym razem jak zombi i czułam się, jakbym już nie żyła, zero uczuć, radości, ciągły niepokój, frustracja) plus bardzo wiele skutków ubocznych. Aktualnie czuję się bardzo dobrze (2 tyg nie biorę leków, bo odstawiłam, gdy miałam przejść na olanzapine). Niepokoi mnie fakt, że nie czuję pociągu do swojego partnera, nic nie czuję w trakcie zbliżeń z nim czy w trakcie zwykłego pocałunku. Po zejściu z leku Abilify (podniósł mi bardzo mocno enzymy wątrobowe i byłam przez 2 tygodnie bez żadnego leku) było wszystko w porządku i prawidłowo reagowałam. Po o zejściu z ostatniego Fluanxolu (podniósł mi mocno prolaktynę i miałam wejść na olanzapine) kompletnie nic nie czuję w czasie bliskości z partnerem. Czuję się tak, jakbym miała anhedonię polekową i zaburzenia funkcji seksualnych. Czy jest możliwe całkowite wyleczenie się z tej choroby dzięki samej psychoterapii?
Czy powracanie do przeszłości partnera może zaszkodzić relacji? Jak wspierać córkę w związku?

Mam pytanie. Moja 19-letnia córka jest zakochana po uszy w swoim chłopaku, od 5 miesięcy. Tuz przed ich związkiem, chłopak miał kontakt fizyczny ze swoją koleżanką. O czym córka dowiedziała się, będąc z nim w związku. Gdy się dowiedziała, zrobiła mu awanturę, po której ma teraz wyrzuty sumienia. Chłopak jest bardzo grzeczny i widać, że mu na mojej córce zależy, bardzo ja kocha a ona jego. Czy powinno się "rozgrzebywać" co chwile stare historie z byłymi??? 

Jest przez to w strasznej rozsypce psychicznej, a ja nie wiem, co jej poradzić.

kryzys w związku

Kryzys w związku – jak go przetrwać i odbudować relację?

Twój związek w kryzysie? To naturalny etap, który może wzmocnić relację. Poznaj sprawdzone strategie i porady ekspertów, by skutecznie przez niego przejść i odbudować więź. Czytaj dalej!