Left ArrowWstecz

Nie stać mnie na terapię, a bardzo jej potrzebuję

Potrzebuję pilnie terapi ale mnie na nią nie stać i mam problemy jeszcze ze zdrowiem plus depresje przez większość czasu (mówię o ostatnich 10 latach) , jak mam siebie namówić na terapię i leczenie, jak mam się podnieść i zdobyć na to wszystko ?
Agnieszka Stetkiewicz-Lewandowicz

Agnieszka Stetkiewicz-Lewandowicz

Dzień dobry,

myślę, że nie musi Pani siebie przekonywać co do potrzeby terapii, pisząc to pytanie wie Pani, że jest to niezbędne. Oczywiście jeśli ma Pani taką możliwość proszę korzystać z codziennego wsparcia osób bliskich, a po pomoc profesjonalną może Pani zadzwonić: telefon Zaufania Fundacji „Twarze Depresji” 22 290 44 42, Całodobowa Linia Wsparcia 800 70 2222, Antydepresyjny Telefon Forum Przeciwko Depresji (22) 594 91 00, Kryzysowy Telefon Zaufania 116 123.

Pozdrawiam

1 rok temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

TwójPsycholog

TwójPsycholog

Dzień dobry, 

Pani Olu, jak Pani sama określiła, ma Pani świadomość, że pilnie potrzebuje terapii. Środki finansowe nie muszą być w tym temacie przeszkodą - proszę poszukać ośrodka, który sprawuje pomoc na NFZ na tej stronie: https://czp.org.pl/o-czp/ 
 

Świadomość, że chcę i powinnam skorzystać z pomocy psychologicznej to już zdobycie się na działanie! Świetnie, że rozpoznaje Pani, czego potrzebuje, by poczuć się lepiej i zmienić swoją sytuację. 

Umówienie się na wizytę je możliwe mailowo i/lub telefonicznie w zależności od placówki. Warto wówczas dopytać, czy konieczne będzie skierowanie od lekarza rodzinnego - również tam, w gabinecie lekarza rodzinnego, może Pani zacząć poszukiwania pomocy, lekarz powinien mieć informację o miejscach świadczących refundowaną pomoc. 

W razie dalszych pytań czy potrzeby wsparcia, zachęcamy do kontaktu. 
Wszystkiego dobrego, 
pozdrawiamy serdecznie! 
 

1 rok temu
Ada Adamczuk

Ada Adamczuk

Szanowna Pani Olu, 

Rozumiem, że jest Pani w trudnej sytuacji i doceniam odwagę w podzieleniu się tym. Jeśli jeszcze Pani tego nie zrobiła, proszę poszukać w swoim miejscu zamieszkania Ośrodka Interwencji Kryzysowej lub fundacji/ organizacji charytatywnych, które być może będą mogły zaoferować darmową pomoc lub terapię niskopłatną. Oprócz tego, może Pani poszukać terapii grupowej, która zazwyczaj jest sporo tańsza niż terapia indywidualna. Może Pani jeszcze spróbować poszukać terapii online, która może być tańsza niż spotkania stacjonarne, warto też zapytać konkretnego terapeuty czy miałby możliwość przyjąć Panią po niższej cenie ze względu na Pani sytuację finansową. 

Myślę, że nie musi Pani siebie samej namawiać i zmuszać do terapii, sam fakt, że Pani zadała to pytanie już jest krokiem do tego, że chce Pani podjąć pracę nad sobą. Życzę dużo zdrowia i wytrwałości. 

Pozdrawiam,

Ada Adamczuk 

1 rok temu
Katarzyna Olejnik

Katarzyna Olejnik

Dzień dobry, Pani Aleksandro proszę pomyśleć o terapii jako o drodze do zrozumienia siebie i zaopiekowania się sobą. Może wtedy będzie łatwiej się zdecydować. Terapia nie jest łatwą drogą, jednak jej celem jest zrozumienie i poprawienie naszej relacji ze sobą. 

pozdrawiam serdecznie i życzę dużo siły

Katarzyna Marszałkiewicz 

1 rok temu
Alina Wiśniewska

Alina Wiśniewska

Jest pytanie jak wykonać ruch mimo wielkiej niechęci. Martwota, zapadanie się, odwrócenie od źródła życia. To bardzo bolesne stany. Proponuję zadać sobie pytanie co jest przeciwko poprawie, jakie korzyści czerpane są z tego co jest obecnie, prawdopodobnie Pani stan ma jakieś komunikacyjne aspekty. Chce Pani komuś ważnemu w ten sposób coś powiedzieć, ale ta mowa nie jest rozumiana. Razem z terapeutą można się zastanawiać co jest przeciwko zmianie i poprawie.

1 rok temu
depresja

Darmowy test na depresję - Kwestionariusz Zdrowia Pacjenta (PHQ-9)

Zobacz podobne

Witam. Jakiego typu specjalista i rodzaj terapii będzie dla mnie odpowiedni?
Witam. Jakiego typu specjalista i rodzaj terapii będzie dla mnie odpowiedni? Mam od pewnego momentu problemy z gniewem (zawsze byłem bardzo spokojnym i cierpliwym człowiekiem) bardzo częste moje słowa są błędnie interpretowane przez innych. Bardzo mocno uderzają we mnie nawet najmniejsze złośliwości (nigdy tak nie było), aż doprowadzają mnie do płaczu. Do tego zaczęły pojawiać się najprawdopodobniej ataki paniki. Staram się pracować nad sobą, ale dochodzę do jakiegoś momentu progresu i nagle albo nie jestem w stanie pójść dalej, albo wszystko znika i od nowa jest to samo (te blokady progresu w różnych dziedzinach życia mam od wielu lat). Czuję się, jakby w życiu nic mi nie wychodziło i wszystko, za co się wezmę prędzej czy później i tak miało się rozsypać. Do tego dochodzi bardzo wysoka zazdrość, spowodowana, między innymi, niskim poczuciem wartości i traumami z przeszłości (byłem bardzo długi czas zdradzany i oszukiwany przez moją ex). Przez to wszystko mój związek od kilku miesięcy intensywnie się sypie. Sądzę, że potrzebuję psychologa.
Jak radzić sobie z utratą wzroku i utrzymać zdrowie psychiczne? Strategie i wsparcie
Moje życie dosłownie stanęło na głowie przez utratę wzroku. Każdy dzień to jakby nowy rozdział pełen wyzwań, a dostosowanie się do tego wszystkiego okazało się o wiele trudniejsze, niż myślałem. Nie widząc, czuję się ograniczony w codziennym funkcjonowaniu, co mocno odbiło się na moim zdrowiu psychicznym. Mam wrażenie, że ciągle jestem w kryzysie, a moje poczucie samodzielności zniknęło w sekundę. Przytłacza mnie próba poradzenia sobie z tą sytuacją, a strach przed tym, co będzie dalej, dosłownie mnie paraliżuje. Zastanawiam się, jak mogę naprawdę przystosować się do tej sytuacji, żeby nie stracić wiary i motywacji. Może są jakieś techniki albo metody terapii, które pomogłyby mi lepiej poradzić sobie z tym kryzysem? Jakie strategie mogą pomóc mi odbudować poczucie kontroli nad własnym życiem? Zastanawiam się też, czy warto iść na terapię grupową, żeby wymieniać się doświadczeniami z innymi ludźmi, którzy przeszli coś podobnego. Szukam sposobu, aby nie tylko przetrwać ten trudny czas, ale też znaleźć w sobie siłę na dalszy rozwój. Będę wdzięczny za wszelkie rady i wsparcie.
Brak motywacji przed maturą, czarne myśli i wybór przyszłości
Sam nie wiem co ze sobą zrobić. Moja matura się zbliża a ja nic nie umiem, co najwyżej potrafię stworzyć fajną historię lub rozśmieszyć parę osób ale to bezużyteczne. Nie mam nikogo z kim mógłbym porozmawiać (dlatego jestem tutaj) pójście po jakąś profesjonalną pomoc też będzie ciężkie bez robienia szumu (więc np psycholog szkolny odpada). Prawie codziennie zalewają mnie czarne myśli o tym jaką mam przyszłość (czyli jej brak) czasami doprowadzały do łez, choć nie jestem przygnębiony non stop (choć tak wyglądam) MUSZĘ wybrać jakieś studia albo pójść do pracy ale nie mam żadnego doświadczenia ani w tym ani w tym a moje beznadziejne oceny nie pomagają. Co gorsza nie umiem się zmusić lub zmotywować do niczego w ostatnich miesiącach, uczenia się, pisania historii nawet grania w gry, ale to pewnie po prostu lenistwo. Sam nie wiem czy to co się u mnie dzieje to coś poważniejszego lub coś rozwijającego się a może po prostu dramatyzuje, kto wie?
TW. Zrozpaczony i zagniewany na życie - jak sobie poradzić z negatywnymi emocjami?

Jestem zrozpaczony, że muszę żyć i zagniewany, że pojawiłem się na świecie.

Myślę negatywnie, co prowadzi do pozytywnych skutków.
Myślę negatywnie, co prowadzi do pozytywnych skutków. Od dłuższego czasu przy różnych sytuacjach staram się wyobrazić najgorsze, aby do tego nie doprowadzić. Mam wrażenie, że jeśli pomyśle coś negatywnego wydarzy się odwrotność np. Jeśli przed konkursem pomyślę, że się pomylę to to się nie wydarzy, ale jeśli będę myśleć, że poszło mi dobrze, to okaże się, że się pomyliłam. Tak z wszystkim. Wyczytałam w internecie, że pozytywne myślenie jest podstawą wszystkiego i próbowałam tego, ale mam wrażenie, że dochodzi do negatywnych skutków. Najgorsze jest przekonywanie siebie, że naprawdę "wierzę" w negatywne myśli, a nie tylko próbuje stworzyć sytuacje. Jak mam się tego pozbyć?
depresja poporodowa

Depresja poporodowa - objawy, leczenie i wsparcie dla młodych rodziców

Depresja poporodowa to stan, który może pojawić się w okresie po narodzinach dziecka. Gdy trudności emocjonalne utrzymują się dłużej lub są intensywne, odpowiednia pomoc specjalisty i wsparcie bliskich mogą być niezwykle cenne i potrzebne.