
Witam. Mam 17 lat. Chcę iść do psychologa, bo wiem, że moje traktowanie samej siebie i myślenie o sobie jest destrukcyjne, nie radzę sobie z huśtawką emocjonalną i możliwe, że mam też ADHD
Estera
Kinga Osmulska
Dzień dobry,
W świetle prawa nie możemy, jako psycholodzy, przyjąć Cię bez zgody Twojego opiekuna prawnego. Jest kilka opcji działania w tej sytuacji: możesz poczekać do ukończenia 18 roku życia, możesz i to rekomenduje porozmawiać z mamą, bądź inną osobą dorosłą z Twojego otoczenia, np. ciocia, wujek, dziadkowie i poprosić ich o wsparcie. Możesz również użyć (w formie przeczekania do ukończenia 18 roku życia) młodzieżowego telefonu zaufania: 116 111.
Pozdrawiam
Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Izabela Czak-Kunert
Witam.
Z tego, co piszesz, rozumiem, że jesteś w trudnej sytuacji i wykazujesz chęć znalezienia pomocy i wsparcia. To bardzo ważne, że zdajesz sobie sprawę z potrzeby skorzystania z terapii, aby poprawić swoje samopoczucie oraz radzenie sobie z emocjami i myśleniem.
Jeśli Twoja mama nie jest jeszcze przekonana do tego pomysłu i odczuwasz frustrację związaną z brakiem możliwości skorzystania z terapii, istnieje kilka kroków, które możesz podjąć. Przede wszystkim spróbuj jeszcze raz rozmówić z Twoją mamą. Wyjaśnij jej swoje uczucia i obawy oraz to, dlaczego terapia jest dla Ciebie ważna. Staraj się wyrazić swoje potrzeby i nadzieje związane z terapią w sposób spokojny i zrozumiały.
Możesz także przedstawić Twojej mamie wiarygodne źródła informacji na temat terapii i ogólnego znaczenia opieki psychologicznej. To może pomóc w jej zrozumieniu, jakie korzyści terapia może przynieść. Jednym z rozwiązań jest także rozmowa z rówieśnikami, przyjaciółmi, krewnymi, którzy także mogli być w podobnej sytuacji. Ich doświadczenia i perspektywy mogą być cenne.
W międzyczasie, możesz skorzystać z dostępnych online źródeł samopomocy, takich jak aplikacje do zarządzania emocjami, techniki relaksacyjne czy poradniki psychologiczne. Możesz także zastanowić się nad kontaktem z psychologiem szkolnym lub pedagogiem - w takich przypadkach zgoda rodzica nie jest niezbędna.
Pamiętaj, że Twoje zdrowie psychiczne jest ważne i potrzeba wsparcia jest zupełnie zrozumiała. Jeśli nie możesz przekonać swojej mamy do terapii przed osiągnięciem 18 lat, może warto skorzystać z innych dostępnych opcji wsparcia i równocześnie dążyć do rozmów z nią na ten temat.
Pozdrawiam, Izabela Czak
Monika Kujawińska
Estero,
Może masz u siebie w szkole psychologa, z którym mogłabyś porozmawiać na powyższe tematy, jeśli tak to możesz zapytać rodziców czy pójście do niego byłoby rozwiązaniem, zanim będziesz pełnoletnia. Według polskiego prawa osoby niepełnoletnie muszą mieć zgodę opiekunów prawnych na konsultacje z psychologiem, psychoterapeutą czy psychiatrą. Jeśli nie ma takiej możliwości, możesz umówić wizytę u psychologa lub psychoterapeuty już teraz na termin po Twoich urodzinach, tak żebyś miała pewność, że specjalista, z którym chcesz porozmawiać ma jeszcze wolne terminy w październiku.
Pozdrawiam,
Monika Kujawińska

Zobacz podobne
TW: próby samobójcze
Dzień dobry. Mam 29 lat i od jakiegoś roku moje cierpienia wychodzą na światło dzienne. Cierpię na depresję oraz zaburzenia osobowości nieokreślone (diagnoza od psychiatry). Jestem na lekach – rano Velaxin 225 mg i przed spaniem Mirtor 30 mg. Dodatkowo mam problem z hazardem, który przysporzył mi licznych problemów finansowych, z którymi sobie nie radzę. Nie wiem, czy mogę to tak nazwać, ale mam za sobą kilka prób samobójczych. Próbowałem przedawkować leki przeciwbólowe (30 tabletek w dawce 500 mg każda) oraz parę razy próbowałem sobie podciąć żyły (w tym przypadku wiem, że biologia nie pozwoliła mi stracić dużej ilości krwi). Mam liczne blizny na ciele, bo samookaleczenie jest moim jedynym sposobem na ulgę emocjonalną. Nie odczuwam przy tym bólu – wręcz przeciwnie. Nie mam przyjaciół czy znajomych, z którymi mógłbym zamienić w ciągu dnia kilka zdań, wyjść na miasto, więc uczucie samotności towarzyszy mi każdego dnia. Nigdy nie potrafiłem utrzymywać trwałych relacji koleżeńskich. Jestem typem introwertyka, który ma problem z budowaniem nowych znajomości. Dodatkowo w dużej mierze odczuwam poczucie beznadziejności, braku jakiejkolwiek wartości oraz brak chęci i przyjemności z życia. Nie pracuję na pełen etat, bo nie jestem w stanie – wiem, że moja produktywność spadła do minimum. Odczuwam ciągłe zmęczenie i brak energii, jednak kiedy przychodzi pora spania, potrzebuję tabletek, żeby zasnąć. Przeważnie budzę się z bólem głowy, który jest ze mną przez większość dnia. Jeśli chodzi o moją relację z rodziną, to uważam, że zaznałem zaniedbania emocjonalnego. Ojca (specjalnie unikam słowa „tata”) nigdy nie było w domu. Zawsze pracował, odkąd pamiętam. Gdy byłem mały, prowadził swoją firmę, więc często przenosił pracę do domu. Później pracował jako kierowca międzynarodowy, więc był to system: 2–3 tygodnie poza domem, a później weekend lub kilka dni w domu, żeby znowu wyjechać w trasę. Byłem jedynym synem, więc moje otoczenie w trakcie dojrzewania skupiało się na mamie, babci i siostrach. Jako mężczyzna dojrzewający nie miałem więc nigdy męskiego wzorca, mentora czy towarzysza do rozmów. Zawsze byłem zdystansowany, nigdy nie rozmawiałem o swoich uczuciach czy emocjach z bliskimi. W ostatnim czasie mocno otworzyłem się ze wszystkim przed rodzicami, pisząc list, który im odczytałem. Tylko w takiej formie potrafiłem zebrać wszystkie myśli. Wspomniałem im o swoich próbach, okaleczaniach, czy o tym, jak się czułem przez nich zaniedbywany (czego nie byli świadomi). Tak naprawdę to nie wiem, jaką formę pytania do mojej sytuacji przytoczyć, ale skoro jest tutaj dostęp do grona specjalistów, to chciałbym wiedzieć, czego mogę się dowiedzieć o moim przypadku.
