
Witam, od wielu lat mieszkam za granicą Polski.
Beata
Małgorzata Korba-Sobczyk
Dzień dobry Pani Beato
Bardzo ważną kwestią jest ustalenie, jakie myśli doprowadzają do uczuć , które Panią ogarniają. Proszę zastanowić się, jakie myśli czy wspomnienia pojawiają się w Pani umyśle. Najlepiej rozpocząć taką pracę w towarzystwie terapeuty, który wspomoże Panią i pokaże metody i różnice w odbieraniu naszych myśli po stworzeniu myśli alternatywnej.
Pani Beato na portalu Twój Psycholog są dostępni terapeuci , którzy maja dostępne bezpłatne konsultacje.
Proszę zaopiekować się sobą.
Pozdrawiam
Małgorzata Korba-Sobczyk
Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dorota Kuffel
Witam, przede wszystkim skorzystać z terapii. Doświadczenie kryzysu psychicznego jest zarówno procesem wchodzenia w niego, jak i wychodzenia. Jeśli zagranicą nie ma Pani możliwości odbycia terapii gabinetowo, proszę spróbować online w Polsce. Warto jednak najpierw spróbować znaleźć kogoś w ojczystym języku na miejscu. Terapia w żywym kontakcie ma inną jakość. Zwłaszcza w głębszych kryzysach dobrze, żeby kontakt był w gabinecie, przynajmniej czasem.
Dorota
TwójPsycholog
Dzień dobry,
Wyglada na to, ze znajduje się Pani obecnie w kryzysowym stanie psychicznym, który bezwzględnie wymaga zaopiekowania. Najwłaściwszym rozwiązaniem byłoby skorzystanie z psychoterapii - najlepiej w formie bezpośredniej w gabinecie, ewentualnie w formie online. Za granicą również funkcjonują stowarzyszenia/fundacje/organizacje polskie, które czasem oferują taką pomoc za darmo. Gdyby Pani podała miejsce zamieszkania, byłoby łatwiej wskazać, gdzie Pani może szukać pomocy. Drugą opcją jest opcja online - tu zarówno specjaliści z portalu Twój Psycholog, jak i w innych miejscach często udostępniają 1 -kilku godzin w tygodniu na nieodpłatną pomoc. Być może w towarzystwie bezstronnego profesjonalisty uda się poukładać życiowe sprawy, przyjrzeć się źródłom Pani cierpienia, podjąć ważne decyzje a tym samym zredukować przykre objawy. Powodzenia!

Zobacz podobne
Mam problem, który zaczyna mnie trochę martwić. Coraz częściej budzę się w środku nocy z tak silną chęcią na przekąskę, że nie mogę się powstrzymać, nawet jeśli wiem, że tak naprawdę nie jestem głodna. To uczucie mnie wykańcza – psuje mi sen, a potem cały dzień jest trudniejszy.
Czy takie nocne podjadanie faktycznie może być związane z dietą albo stresem? Może powinnam spróbować jeść inaczej – np. większe śniadania, albo unikać cukru przed snem? A może to bardziej coś w głowie i trzeba ogarnąć stres albo jakieś emocje, które ciągną mnie do jedzenia?
Myślę, czy nie spróbować jakiejś terapii, ale nie wiem, czy to odpowiedni kierunek.
Witam, od ponad 2 miesięcy coś dziwnego zaczęło się dziać z moim organizmem, czuje się bezsilna i nie wiem, co mam zrobić. Wracając z wyjścia ze znajomymi, siedząc w autobusie, poczułam dziwne przeczucie i uczucie, jakbym miała zwymiotować (nie czułam żadnych mdłości ani nudności, nic, co normalnie czuje przed zwymiotowaniem). Bez żadnego powodu, jakbym miała po prostu zwymiotować i całą drogę zasłaniałam buzię ręką. Myślałam, że to po prostu z głodu, bo czułam duży głód.
I od tamtego dnia całe moje życie legło w gruzach. Czułam coś takiego, chyba na początku tylko w jakimś transporcie, a później czułam to też w szkole i normalnie w innych miejscach, czasami w domu i miałam później czasami problem z przełknięciem jakiegoś jedzenia w autobusie miałam potrzebę ciągle przełykać ślinę, ale był czasami z tym problem i musiałam odksztusić, najpierw zanim mogłam przełknąć ślinę , miałam wrażenie, że mi to pomaga.
Nie mam pojęcia co mi jest, byłam u lekarza i badania w normie, a teraz będę mieć wizytę u psychiatry.
