Left ArrowWstecz

Zmęczenie życiem i brak zrozumienia pomimo próby znalezienia pomocy

Próbowałem, ale nawet mi nie jesteście w stanie pomóc, milion kategori, brak tylko jednej, poprostu zmęczenie życiem......
User Forum

Tomek

6 miesięcy temu
Dorota Mucha

Dorota Mucha

Dobry wieczór, 

 

Panie Tomku, jakiego wsparcia Pan potrzebuje? z czym się obecnie mierzy? rozumiem, że odczuwa Pan obecnie zmęczenie życiem, chętnie dowiedziałabym się czegoś więcej. 

 

Pozdrawiam serdecznie, 

Dorota Mucha

6 miesięcy temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Karolina Maciejewicz

Karolina Maciejewicz

Cześć Tomek, 

 

Myślę, że to ogromnie trudne czuć się niezrozumianym i zmęczonym życiem, szczególnie wtedy, gdy szuka się pomocy i wciąż spotyka się z niepowodzeniami. Twoje słowa pokazują, jak bardzo się starasz, mimo wszystko. To już jest akt odwagi.

 

Chciałabym, żebyś wiedział, że Twoje doświadczenie ma znaczenie, że jesteś ważny. Może nie znalazłeś jeszcze właściwej formy wsparcia, ale to nie znaczy, że jej nie ma. Czasem potrzeba wielu prób, nie dlatego, że coś z Tobą nie tak, tylko dlatego, że system często zawodzi. 

 

Z pozdrowieniami, 

Karolina Maciejewicz 

6 miesięcy temu
Krzysztof Skalski

Krzysztof Skalski

To, co Pan napisał, brzmi bardzo szczerze i jednocześnie bardzo trudno. Skoro pojawia się myśl o „zmęczeniu życiem”, to znaczy, że jest Pan w miejscu, które niesie ze sobą ogromne obciążenie emocjonalne, psychiczne, może też fizyczne. I chciałbym, żeby Pan wiedział, że nie musi Pan przechodzić przez to samotnie.

Czasami nie chodzi o konkretne „kategorie” pomocy, tylko o to, by ktoś naprawdę Pana wysłuchał bez oceniania, bez szukania szybkich rozwiązań. Sama decyzja, by napisać i podzielić się tym, co Pan czuje, już jest ważnym krokiem. Proszę nie zostawać z tym samemu. Jeśli czuje Pan, że to wszystko Pana przerasta, proszę rozważyć kontakt z psychologiem, terapeutą, lekarzem pierwszego kontaktu lub zaufaną osobą. Może Pan również zadzwonić na bezpłatny, anonimowy numer wsparcia: 116 123- to linia dla osób dorosłych w kryzysie emocjonalnym, czynna codziennie.

6 miesięcy temu
Aleksandra Nizińska

Aleksandra Nizińska

Dziękuję, że napisałeś, mimo zmęczenia i rozczarowania. To, że w ogóle próbujesz — nawet jeśli wydaje Ci się, że to bez sensu — to znak, że jakaś część Ciebie nadal szuka ulgi, zrozumienia, może nadziei.

Zmęczenie życiem nie bierze się znikąd. Zwykle to efekt długotrwałego przeciążenia, bólu, samotności, rozczarowań, które się nawarstwiają. Kiedy tak wiele się zebrało, trudno uwierzyć, że coś może się zmienić. W głowie pojawia się tylko jedna myśl: „Mam dość.” I to jest prawdziwe. Nie trzeba tego usprawiedliwiać.

Ale zmęczenie to nie koniec. To sygnał, że coś trzeba zmienić — nie, że Ty masz zniknąć. Nie musisz mieć teraz gotowych planów ani wielkich sił. Wystarczy jeden mały krok. Może rozmowa z kimś — nie po to, by rozwiązać wszystko od razu, ale żeby nie być samemu z tym ciężarem. Może telefon do psychologa, psychiatry, zaufanej osoby. Może nawet kolejna wiadomość tutaj.

Jeśli czujesz się wypalony, bezsilny, jakby nic nie miało sensu — proszę, zrób coś bardzo prostego: zadzwoń pod numer 116 123 (bezpłatna, anonimowa linia wsparcia psychologicznego). Albo 116 111, jeśli jesteś młodszy. Tam są ludzie, którzy naprawdę słuchają, nie oceniają i mogą Ci pomóc przejść przez ten moment.

Nie musisz już walczyć z całym światem. Wystarczy, że pozwolisz sobie nie być z tym sam. Nawet jeśli nie czujesz nadziei — to jeszcze nie znaczy, że jej nie ma.

 

Pozdrawiam,

Aleksandra Nizińska

6 miesięcy temu
Katarzyna Kania-Bzdyl

Katarzyna Kania-Bzdyl

Drogi Tomku,

 

domyślam się, że jest Ci bardzo trudno. Gdybyś poczuł potrzebę porozmawiania, to zostawiam namiary na całodobową infolinię dla osób w kryzysie, bezpłatną pomoc:

 

800 70 2222

 

pozdrawiam,

 

Katarzyna Kania-Bzdyl

5 miesięcy temu

Zobacz podobne

Kompulsywne objadanie się - waga wraca. Jak sobie pomóc?
Jak poradzić sobie z kompulsywnym objadaniem się? Przez całe życie zdarzały mi się nawroty kompulsywnego jedzenia skutkujące znacznym przybieraniem na wadze. Udawało mi się chudnąć, ale jednak kilogramy potrafiły wracać. Czy można się tego ostatecznie pozbyć?
Jak radzić sobie z krytyką i lękami po konflikcie rodzinnym?

Witam, nie radzę sobie z krytyką. Ciągle obwiniam się o wszystko. Lęki i niepokój pojawiły się po konflikcie męża z bratem. Ja byłam wtedy w szpitalu. Bratanice męża zaczęły pisać SMS-y, obrażając mnie. U nich jest tak, że nie znoszą innego zdania, nie można postawić granic. Mąż nie chce utrzymywać z nimi kontaktu, mówi, że są toksyczni. Wygadują niestworzone rzeczy, a ja jestem zalękniona, czuję się zastraszona, boję się spotkać ich na ulicy, żeby mnie nie zaczepiali. Nie śpię, straciłam apetyt i czuję ogromny strach. Leczyłam się kiedyś na zaburzenia lękowe, niestety, ze względu na nowotwór musiałam odstawić leki. Nie wiem, jak sobie pomóc, cierpię strasznie, dla mnie to jest męczarnia. Lekarz przepisał Asertin, czekam, czy mi pomoże. Byłam też u psychologa. Może jeden, dwa dni było ok, a tak zamęczam wszystkich rozmowami na temat tamtej rodziny. Tłumaczą mi, że skoro oni nas nie szanują, to należy uciąć kontakt. Tym bardziej, że rozpowszechniają nieprawdziwe informacje. Tylko że ja nie daję rady, nie wiem, czy ten konflikt nie wywołał nawrotu choroby, tych zaburzeń lękowych. Dodam, że dwa razy miałam przerwę w terapii, poza tym co jakiś czas były nawroty, z tym że te lęki miały inne tło – bałam się śmierci, przejęłam się wynikami. A teraz cały czas mam negatywne myśli o rodzinie męża, nie potrafię wyzbyć się strachu i lęku. Już nie wiem, co robić.

Jak skutecznie pozbyć się natrętnych i negatywnych myśli?

Witam. Jak pozbyć się natrętnych myśli i negatywnych myśli, które zdarzają się często?

Jak radzić sobie z poczuciem straty i obwinianiem matki za alkoholizm ojca?

Co zrobić w takiej sytuacji, gdy tak naprawdę dziś po kilku latach dotarło do mnie, że matka zniszczyła mojemu ojcu życie. Ojciec kilka lat temu popadł w alkoholizm. Nie chcę tak naprawdę nikogo obwiniać, ale moim zdaniem wszystkiemu winna jest matka. Ona zawsze widziała w nim tylko pieniądze, był dla niej bankomatem. Okradała ojca nawet z reszty pieniędzy, które miał w portfelu jak tylko wszedł do domu i poszedł wziąć prysznic. I tak ciągle jej brakowało. Nie potrafiła okazać mu miłości, traktowała go jak przedmiot. Pracował na etacie, dorabiał w budowlance. Jednak matka wszystkie pieniądze, które dostała, potrafiła stracić w tydzień, nie opłacając rachunków, nic kompletnie. Ciągle robiła mu awantury, że ona nie ma na dzieci, że mąż powinien dawać ciągle i to nie mało- rozmowy nie pomagały. Ojciec załamał się tym, zaczął popijać i tak został alkoholikiem. Minęło 9 lat, jak nie mieszka z nami. Wyrzuciła go z domu. Tak naprawdę nie wiem, gdzie jest, co się z nim dzieje. Wiem, że raz był na leczeniu, ale nie pomogło. Najgorsze jest to, ze brakuje mi go bardzo, mam dużo wspomnień z nim z dzieciństwa. Ma wiele umiejętności, jest pracowity. Szkoda mi go, że matka zniszczyła mu życie do tego stopnia, odcinając mu kontakt z 4-ką dzieci.

Zerwanie umowy z Poradnią Psychologiczno-Psychiatryczną.

Czy można przerwać sesję pacjent-psycholog? W sumie nawet nie wiem, kto mi ją przerwał, bo psycholog nic nie mówi, rozwiązano mi umowę centrum psychiatrii jako pacjent przez moje zachowanie wcześniejsze, bo nie dostałem od psychiatry zwolnienia lekarskiego, a psychiatra tłumaczył się tym, jak byłem jeszcze dwa dni na zwolnieniu od lekarza ogólnego i by się zwolnienia zazębiły. Nikt nic nie mówi sam, przed ośrodkiem poinformowałem panią psycholog, że daje posta na Facebooku możecie sprawdzić, że swoją sesję zakończam. Ja już nie wierzę w żadną pomoc psychologiczną czy psychiatryczną, mnie to po prostu dobiło, nie wiem. Nie dostanie zwolnienia lekarskiego i zerwanie umowy centrum psychiatrii z Pacyna, spowodowało to, że na psychotropach nie przeszedłem rozmowy w sprawie pracy, teraz jestem już 2 tygodnie bez pracy, z poprzednią firmą się rozliczyłem.