Jak skutecznie pozbyć się natrętnych i negatywnych myśli?
Witam. Jak pozbyć się natrętnych myśli i negatywnych myśli, które zdarzają się często?
Aga

Anna Martyniuk-Białecka
To bardzo ważne pytanie, bo natrętne i negatywne myśli potrafią skutecznie uprzykrzyć codzienność i zaniżyć jakość życia. Dobra wiadomość jest taka, że można z nimi pracować — i to skutecznie. :)
Można zacząć np. od zauważenia tego, że myśli to nie fakty.
To, że coś myślimy, nie znaczy, że to prawda.
„Nie dam rady” to myśl.
„Jestem do niczego” to też tylko myśl.
Warto zacząć od takiego zauważania, że mam taką myśl i próby dystansowania się od niej.
Warto obserwować w jakich konkretnie sytuacjach te natrętne myśli się pojawiają, jak wpływają na Pani emocje i ciało. Następnie warto zadawać sobie bardziej szczegółowe pytania np o to:
Czy mam dowody na to, że to, co myślę jest prawdą?
Czy patrzę na to w sposób skrajny, czarno-biały?
Co powiedziałbym bliskiej osobie, gdyby miała taką myśl?
To takie podstawowe techniki, od których warto zacząć.
Powodzenia!
psycholog Anna Martyniuk-Białecka

Katarzyna Brożyna
Anno,
Większość z nas na pewnym etapie życia doświadcza natrętnych lub negatywnych myśli - nie jesteś sama.
Aby poszukać rozwiązania, zadaj sobie poniższe pytania:
1. Kiedy te myśli są mniej dokuczliwe?
Czy są momenty w ciągu dnia, kiedy te myśli pojawiają się rzadziej lub są słabsze?
Jeśli tak: Co wtedy robisz? Gdzie jesteś? Z kim? Co innego się wtedy dzieje?
2. Co już robisz, co trochę pomaga?
Nawet jeśli to tylko minimalna poprawa - to jest ważne.
Co robisz, kiedy mimo tych myśli funkcjonujesz całkiem nieźle?
Być może skupienie się na tych aspektach odkryje przed Tobą informację o tym, co z rzeczy które już robisz zmniejsza częstotliwość tych myśli.
Nie bój się również skorzystać z profesjonalnej pomocy.
Pozostawiam Cię z tymi pytaniami życząc ulgi.
Katarzyna Brożyna
Psycholog

Justyna Orlik
Cześć,
być może nie takiej odpowiedzi oczekujesz, ale wierzę, że nie ma jednego, sprawdzonego sposobu na natrętne i negatywne myśli. Każdy z nas ma swój własny sposób przeżywania, reagowania i doświadczania siebie w świecie.
Te myśli, o których piszesz, prawdopodobnie nie pojawiają się „znikąd”, ale są częścią większego procesu, dotyczącego emocji, ciała, Twojej osobistej historii i aktualnych napięć.
Natrętne myśli często próbują nam coś ważnego powiedzieć, być może nas przed czymś obronić lub coś ważnego ochronić. Nie zawsze są wrogiem, czasem mogą być jedną z form kontaktu z samym sobą.
Możesz spróbować przyjrzeć się nie tylko ich treści, ale też temu kiedy się pojawiają, w jakich momentach i w jakim kontekście oraz z jakim sygnałem z ciała się łączą.
Często jest tak, że im bardziej z nimi walczymy, tym z większą siłą do nas wracają, żeby zostać dostrzeżone. To ważna część Twojego doświadczenia. Wierzę, że trudna, ale zarazem prawdziwa. Myśli, które Ci towarzyszą mogą być informacją o tym, jakim emocjom nie pozwalasz dojść do głosu. Może to być lęk, złość, potrzeba kontroli lub zmęczenie.
Zapytaj siebie: "Co te myśli o mnie mówią?" i "Czego teraz potrzebuję najbardziej?" Możesz to zrobić w towarzystwie zaufanej osoby bądź terapeuty, który pozwoli Ci z dystansu spojrzeć na to, czego aktualnie doświadczasz. To zwykle otwiera nową perspektywę na to, co do tej pory wydawało się być problemem.
Pozdrawiam,
Justyna Orlik, psychoterapeutka Gestalt

Justyna Bejmert
Dzień dobry,
Natrętne i negatywne myśli mogą być bardzo obciążające, ale da się sobie z nimi stopniowo poradzić. Kluczowe jest uświadomienie sobie, że myśli to tylko myśli - nie są faktami ani wyrocznią. Pojawiają się automatycznie, ale to, co z nimi zrobimy, zależy już od nas.
Pomaga technika „zatrzymania myśli” - gdy pojawia się negatywna myśl, warto nazwać ją: „To tylko myśl, nie muszę za nią iść”. Można też spróbować ją po prostu obserwować, pozwolić jej przepłynąć np. wyobrażając sobie, że odpływa z nurtem rzeki albo przejeżdża, jak samochody na autostradzie. Dobre efekty daje także zapisywanie myśli - samo to potrafi zmniejszyć ich siłę.
Warto też codziennie robić coś, co daje ukojenie - spacer, oddech, muzyka, kontakt z naturą. Jeśli myśli są bardzo nasilone, uporczywe i wpływają na codzienne funkcjonowanie, rozważenie rozmowy z psychologiem może być najlepszym krokiem - może to pomóc zrozumieć ich źródło i nauczyć się skutecznie z nimi radzić.
Pozdrawiam ciepło,
Justyna Bejmert
Psycholog

Katarzyna Miksa
Dzień dobry!
doświadczanie natrętnych, negatywnych myśli jest zrozumiale trudnym doświadczeniem, szczególnie, że są one nawracające i powodują przykre emocje. To jak sobie z nimi radzić i jak skutecznie zredukować ich występowanie zależy od rodzaju tych myśli i czy ich źródłem jest konkretny problem, który można zdiagnozować, jak OCD czy zaburzenie lękowe uogólnione. Samodzielne radzenie sobie z natrętnymi myślami to wyzwanie, więc zdecydowanie pomocna będzie konsultacja z psychoterapeutą, który po rozmowie i w jej trakcie będzie w stanie określić rodzaj myśli, z jakimi się Pani zmaga oraz jaki będzie najlepeszy plan działania.
Pozdrawiam serdecznie!

Katarzyna Kania-Bzdyl
Dzień dobry Aga,
jakie to natrętne myśli i negatywne myśli? Podaj konkretne przykłady. Notuj je w zeszycie i skontaktuj się ze specjalistą.
pozdrawiam,
Katarzyna Kania-Bzdyl

Weronika Rutkowska
Natrętne i negatywne myśli, to często sygnał, że coś w Pani może domagać się uwagi. Zamiast je tłumić, może warto byłoby przyjrzeć się temu, co one chcą Pani powiedzieć? Co Pani czuje, gdy one się pojawiają? Zachęcam do wypróbowania postawy zaciekawienia własnymi trudnościami, zamiast chęci ich redukcji.
A przede wszystkim do przyjrzenia się im w relacji terapeutycznej.
Pozdrawiam
Weronika Rutkowska
Psychoterapeutka Gestalt

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Witam.
Żona ma pierwszą wizytę u psychoterapeuty w dniu, kiedy mam imprezę wieczorem. Ogólnie to jest między nami nie za dobrze.
M. In. w domu nie okazuje uczuć, nawet jej przeszkadzam czasem. Rozmawiałam z nią, że będę czuł się źle, jak pójdę i ją zostawię samą w domu, ona mi mówi, że będzie prawdopodobnie potrzebowała przestrzeni i żebym szedł. Na moje pytanie, co by zrobiła na moim miejscu, odpowiedziała, że nie wie.
Pytanie zadałem z czystej ciekawości, a nie żeby otrzymać odpowiedź. Bije się z myślami czy iść, czy zostać w domu, bo będzie miała potem wyrzuty.
Doświadczyłam wielkiej traumy w dzieciństwie, molestowanie, brak początku bezpieczeństwa, miłość, dom alkoholiczny, po 35 roku życia wszystko wybuchło, pojawiły się leki, objawów psychosomatyczne z ciała, bóle, chodziłam na terapię 1,5 roku coś tam udało się przepracować, niestety terapeutka zakończyła terapię ze względu na jej ciążę, choć twierdziła, że już sobie sama poradzę, tak się nie stało, nadal płaczę , wszystko mnie boli, szukam nowego terapeuty, ale nie mogę się zdecydować, mam wielki problem z podjęciem tej decyzji, a czuje się coraz gorzej, wydaje mi się, że nic mi już nie pomoże i będę płakać tym bólem całe życie, a nie mam już siły, wolę zniknąć,jak sobie pomóc? Jak nie zwariować od nadmiaru tych emocji, nic mnie nie cieszy, życie straciło sens.
Dzień dobry, moja 17-letnia córka chodzi na terapię do psychologa. Psycholog bardzo namawia córkę na wizyty dwa razy w tygodniu, wręcz robi się to uporczywie. Dała jej do zrozumienia, że jeśli się nie zgodzi , nie ma sensu, żeby przychodziła. Czy tak powinien się zachowywać psycholog?
Witam, ciężko jest mi to opisać, ale pojawiają mi się w głowie różne niepokojące rzeczy, jakbym miała tam swój świat i rzeczywistość. Boję się, że gdybym zaczęła opowiadać o tym rówieśnikom, wzięliby mnie za nienormalną i że co ja gadam.
Gdy myślę sobie o relacjach romantycznych, często przemienia się to w obsesje i myślę sobie o tym, jak bym więziła tę osobę, a jak by mnie zdradziła, to bym torturowała i groziła i innych ludzi, nie wiedzą co mam w głowie i do czego byłabym zdolna.
Mam różne wizje, tego jak kogoś zabijam, lasy, nierealne postacie np. demony jakieś istoty nawiedzone jakbym czuła ich obecność. Czuje, jakbym miała je w sobie, jakieś zło. Myślę, że też taką ważną rzeczą jest to, że około 2 lata temu zażywałam narkotyki, leki i inne substancje odurzające, jestem osobą zdrowiejącą i jestem trzeźwa, podczas okresu mojego czynnego miałam podobne myśli i psychozy. Ale martwi mi to, że znów mi to powraca te myśli i wszystko, mimo że już tak długo nie piję, ani nic po prostu nie biorę. Leczę się psychiatrycznie, biorę leki serotonine i lamotrygine, kontynuuje terapię. W swojej diagnozie jedynie mam ukazane uzależnienie i nie mam innych zaburzeń psychicznych. Ale wiem, że coś jest nie tak, że dzieje się coś złego
Dzień dobry, mam pewien problem, a raczej mój partner. Zdiagnozowano u niego zaburzenia somatyczne 2 lata temu, stosował farmakoterapię oraz uczęszczał na spotkania z psychiatrą, po roku zakończono leczenie. Od paru miesięcy ma nawroty. Moje pytanie brzmi - czy musi załatwić sobie skierowanie od lekarza rodzinnego, by móc zapisać się do psychiatry i psychologa na NFZ? Czy skierowanie nie jest wymagane?
Witam, ostatniego czasu przechodziłem ciężko grypę i niestety mam po niej dziwne powikłania. Otóż każdego poranka mam bardzo silny ból głowy po lewej stronie, który promieniuje do oczu, po około 1,5 godziny ból ustępuje i tak jest cały czas od około 1tygodnia. Moje pytanie brzmi, czy jest się czym martwić, czy warto zgłosić się do lekarza??
Czasami czuję, że ta cała izolacja, której każdy z nas musiał doświadczyć, wpłynęła na mnie bardziej, niż się spodziewałam. Byłam zawsze osobą towarzyską, ale zamknięcie w czterech ścianach sprawiło, że poczułam wielką samotność, a z nią przyszła depresja. Nadal każdy dzień ciągnie się w nieskończoność.
Zastanawiam się, czy terapia online może być jakimś rozwiązaniem dla mnie? Słyszałam, że psychoterapia online bywa równie skuteczna, jak sesje twarzą w twarz, ale mam pewne wątpliwości co do budowania relacji przez ekran.
Potrzebuję wsparcia, a jednocześnie chcę czuć, że mogę się otworzyć przed kimś, kto mnie naprawdę zrozumie.