Zmiana terapii z CBT na psychodynamiczną - czy brak empatii terapeuty jest normalny?
Od paru lat byłam w terapii poznawczo-behawioralnej.
Uważam, że co mogłam, to z niej zaczerpnęłam, natomiast nie czuję się całkiem spełniona w swoim procesie zdrowienia i zapisałam się na terapię psychodynamiczną. Czuje się dziwnie, a na pewno inaczej, może i gorzej, niż w CBT. Zastanawiam się, czy tak powinno być, czy to jest moje przeniesienie, które się zadziało, czy może jednak nieodpowiedni dla mnie specjalista.
Nie poczułam żadnej empatii, „zaopiekowania się”, żadnego ciepła, niczego, z czym dotychczas kojarzył mi się terapeuta. Zaznaczę, że było to pierwsze spotkanie. Czy jest to okej?
Czy możliwe, że we mnie już się zadział jakiś głębszy proces, czy może jest to kwestia niedopasowania pacjent-terapeuta?
Mija kolejna godzina, a ja siedzę i zastanawiam się, co się właściwie wydarzyło i dlaczego tak mocno mnie to dotknęło i mam problem sobie z tym poradzić. Mimo że na końcowe pytanie terapeuty o to, jak się czuję, odpowiedziałam, że dziwnie/inaczej/ciężko, nie uzyskałam żadnej informacji zwrotnej czy jest to okej, czy rady jak się w tym odnaleźć. Dodam, że jestem ciekawa pracy w tym nurcie i kładę w nim głębokie nadzieje dla siebie, więc nie chcę się zrażać, jeżeli mam czuć te emocje to okej, tylko nie chciałabym być w błędzie, że jednak nie tak powinien zachowywać się terapeuta i nie chciałabym opłacać pracę niekompetentnej osoby, a że nie mam pojęcia jak to powinno wyglądać, to proszę o wskazówki…
Anonimowo

Grzegorz Firek
Dzień dobry Pani,
faktycznie terapia CBT i poznawczo-behawioralne są terapiami, które w kontakcie terapeutycznym mogą się znacznie od siebie różnić, choć to też wiele zależy od samego terapeuty.
Rozważania, które się u Pani pojawiły, są bardzo naturalne, zwłaszcza, że do tej pory pracowała inaczej.
Jak Pani pisze, jest Pani po pierwszej sesji. To czas wzajemnego poznania, budowania relacji terapeutycznej oraz, szczególnie dla Pani, zrozumienia, w jaki sposób terapeuta pracuje.
Myślę, że te pytania warto zadać terapeucie.
Pozdrawiam serdecznie,
Grzegorz Firek
Psychoterapeuta

Daria Kalinka-Gorczyca
Musi to być dla Pani bardzo trudne pójść na wizytę, z nadzieją wysłuchania, zrozumienia i nie dostać tego, co oczekiwane. Jednak zachęcam do porozmawiania o swoich odczuciach, emocjach z obecnym terapeutą.
Może to przynieść bardzo duże korzyści dla relacji terapeutycznej, jak i samego procesu :)

Emilia Jędryka
Droga Autorko,
To, co Pani opisuje, brzmi jak naturalna reakcja na zmianę podejścia terapeutycznego. Terapia psychodynamiczna różni się od CBT – może być mniej „interaktywna”, mniej oparta na dawaniu wskazówek czy informacji zwrotnych, zwłaszcza na początku. Terapeuci w tym nurcie często pozwalają, by pacjent sam eksplorował swoje emocje i doświadczenia, bez natychmiastowego „zaopiekowania”.
To, że czuje się Pani inaczej, a nawet gorzej, może oznaczać, że coś się w Pani uruchomiło – i to może być wartościowa część procesu. Ale jeśli brak empatii czy kontaktu był na tyle silny, że czuła się Pani niekomfortowo, warto dać sobie jeszcze jedno lub dwa spotkania i zobaczyć, czy to kwestia przyzwyczajenia do nowego stylu pracy, czy rzeczywiście niedopasowania.
To normalne, że pojawia się dużo myśli i emocji po pierwszej sesji – to znak, że było to dla Pani ważne doświadczenie. Jeśli jednak poczucie „dziwności” zamienia się w silny dyskomfort i niepewność co do terapeuty, warto o tym otwarcie powiedzieć na kolejnym spotkaniu. Relacja terapeutyczna jest kluczowa, więc jeśli brak w niej poczucia bezpieczeństwa, warto to przeanalizować.
Życzę Pani wszystkiego dobrego i trzymam kciuki,
Emilia Jędryka

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Dzień dobry, Kilka tygodni temu rozpocząłem sesję spotkań z psychologiem, dotychczas odbyłem trzy takie spotkania i zastanawiam się nad sensem kontynuowania terapii.
Jestem 28-letnim mężczyzną i właściwie od 10 lat (zaczęło się od studiów) miewam zaburzenia nastroju (włącznie z myśla
Witam, syn 12 lat zmaga się z depresją, myślę, że od około roku. Choruje przewlekle na WZJG spadki nastroju prędzej występowały głównie podczas zaostrzenia choroby i dolegliwości bólowych. Dopiero 3 tygodnie temu została rozpoznana depresja i wdrożone leczenie. Prędzej jego zachowanie było tłumac
Od kilku miesięcy uczestniczę w terapii psychodynamicznej, która ma mi pomóc w radzeniu sobie z emocjami. Jednak zaczynam czuć duże zwątpienie w ten proces, mam wrażenie, że go nie rozumiem. Na każdej wizycie płaczę, często nie wiem dlaczego. Po prostu zaczynają płynąć mi łzy. Przez to po każdym
Od lat zmagam się z ogromnym lękiem przed wymiotowaniem. Zaczęło się to już w dzieciństwie i utrzymuje się do dziś (w tym roku skończyłam 19 lat). Zdarza się, że ten właśnie lęk paraliżuje moje codzienne życie (szukam wokół siebie dostępnych toalet, gdy ktoś ma jakieś zatrucie pokarmowe, odlicza
Witam.
Żona ma pierwszą wizytę u psychoterapeuty w dniu, kiedy mam imprezę wieczorem. Ogólnie to jest między nami nie za dobrze.
M. In. w domu nie okazuje uczuć, nawet jej przeszkadzam czasem. Rozmawiałam z nią, że będę czuł się źle, jak pójdę i ją zostawię samą w domu,
Dzień dobry, Mam pytanie odnośnie do słów, które usłyszałam od terapeutki. Od razu zaznaczam, że nie jest już moją terapeutką i raczej nigdy już nie będzie. Na jednej z początkowych sesji usłyszałam od niej, że jej zdaniem nie będę w stanie stworzyć z nikim żadnej więzi, bo nie chcę tej więzi stw
Witam, mam pytanie, czy to może jest oznaka, że ten terapeuta jest dobry? Ostatnio zaczęłam chodzić na terapię do mężczyzny. Przyznam szczerze, że to moja pierwsza terapia u mężczyzny, bo zazwyczaj chodziłam do kobiet. Ostatnio miałam sytuację, że terapeutka mi nie spasowała, więc postanowiłam po
Czuję, że stoję z boku wszystkiego, jakbym był jakimś obserwatorem, a nie uczestnikiem życia. Nawet kiedy jestem wśród ludzi, czuję się samotny i oderwany. Mam wrażenie, że nic naprawdę do mnie nie trafia. Zaczynam się zastanawiać, czy to nie jest przypadkiem coś w rodzaju społecznego wyobcowania
Czasem czuję, jakby coś we mnie się gotowało, ale kompletnie nie wiem, jak to wypuścić. Słowa... po prostu nie działają.
Kiedy próbuję coś powiedzieć, mam wrażenie, że to, co wychodzi, jest jakieś płaskie, niepełne, jakby nie oddawało tego, co czuję naprawdę. Wszystko to we mnie sied
Byłam dziś na 2 wizycie u Pani psycholog.
Myślałam, że dziś w jakiś sposób podsumowuje to, o czym jej mówię. Jednak tego nie zrobiła, czy tak powinna przebiegać wizyta, że psycholog nie podsumowuje wizyt?
Dzień dobry,
Nie mogę pogodzić się z przeszłością. Powracają do mnie obrazy i ciągle o niej myślę. Nie mogę żyć teraźniejszością. Jak myślę o przeszłości, mam bóle brzucha, nudności. Bardzo mnie ona boli i stresuje. Proszę o pomoc, jaki nurt wybrać. Może polecicie psychoterapeutę z W
Czy Psychoterapia może zaszkodzić pacjentowi?
bo wiem, że bywają niemili, przez co pacjent cierpi i wcale nie terapeuci przypadkowi, tylko z certyfikatami. Ja po wielu latach się pozbierać nie mogę i żałuje, że się na to zdecydowałem