Wstecz

Może to nie ten nurt, może jakoś nie jesteśmy dopasowani psycholog i ja?

Na ostatniej sesji u psycholog poczułem się oceniony, tak jakby jej się wyrwało, że "nie uczestniczyłem w wychowaniu dziecka" i po chwili urwała temat słowami, że teraz to sobie tak wybiegła. Nie dokończyliśmy tematu po to był koniec sesji. Zostałem z tym do kolejnego spotkania, cały czas mam uporczywe myśli o co chodziło, czy to jakieś jej prywatne stwierdzenie? Mam problemy z lękami, niską samooceną, depresją i do tego doszły co jakiś czas myśli samobójcze. Na terapię chodzę już od roku czasu, a zamiast mieć jakąś ulgę to coraz większe napięcie czuję no i te myśli. z reszta często tak jest że z gabinetu wychodzę w gorszym stanie niż przyszedłem, jakiś temat jest rozgrzebywany nie dokończony i zostaję z tym, nie wiem jak sobie radzić. Takie nierozwiązane tematy się nawarstwiają, bo dochodzą kolejne i to takie błędne koło. Mam straszny mętlik w głowie przez to. Sesje są w nurcie psychodynamicznym, strasznie się to wszystko wlecze, efekty mierne, nie mogę funkcjonować w pracy, domu. Może to nie ten nurt, może jakoś nie jesteśmy dopasowani psycholog i ja? czy ciągnąć to dalej?

Pio

w zeszłym tygodniu
Aleksandra Sławińska

Aleksandra Sławińska

Dzień dobry,

Pisze Pan tutaj, że terapia trwa od roku, a Pan czuje, że efekty są mierne. Zachęcam do skonsultowania tego poczucia z terapeutą.

Być może rzeczywiście potrzebuje Pan innej osoby lub innego nurtu.

Mówi się, że pierwsze efekty powinny być odczuwalne po paru miesiącach terapii.


Trzymam za Pana kciuki!

w zeszłym tygodniu
Małgorzata Juźwińska

Małgorzata Juźwińska

Zachęcam Pana do porozmawiania o wszystkich opisanych tu wątpliwościach bezpośrednio z psychoterapeutą. Nikt na forum nie będzie w stanie ocenić, co dzieje się w Pana rocznej relacji terapeutycznej ze specjalistą. Jeśli jest Pan w terapii u osoby o odpowiednich kwalifikacjach (uczestnictwo w / ukończenie co najmniej 4-letniego szkolenia psychoterapeutycznego oraz praca pod stałą superwizją), będzie ona umiała odnieść się do Pana wątpliwości. 

To, że możemy czuć się gorzej po sesji terapeutycznej jest normalne, jeśli dotykamy na sesji czegoś trudnego. Nie jest to automatycznie powód do niepokoju, natomiast ważne, żeby rozmawiać o tym z terapeutą, szczególnie jeśli doświadczane między sesjami trudności są intensywne. Terapeuta nie będzie w stanie zaadresować problemu, o którym nie wie.

Co do efektów terapii i tego, jak szybko zaczniemy je zauważać, to  indywidualna kwestia, która zależy od typu problemów adresowanych w terapii oraz oczekiwanych rezultatów. I tu znowu, istotne żeby wnieść te wątpliwości bezpośrednio w terapii. 

w zeszłym tygodniu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Zobacz podobne