Cześć, jestem tatą 10-letniego Jasia i naprawdę nie wiem już, co robić. Ostatnio Jaś zaczął unikać szkoły, każdego ranka płacze, boli go brzuch, a czasem mówi, że po prostu nie da rady... Nauczycielka też mówi, że jest wycofany i przestał się uczyć, chociaż kiedyś miałem same dobre oceny. To już trwa kilka tygodni i nie wiem, jak mu pomóc. Kiedy pytam, co się dzieje, nie potrafi mi powiedzieć… tylko mówi, że jest mu „niedobrze” i że „boi się szkoły”. Próbowałem wszystkiego, ale nic nie pomaga. Czy ktoś miałem podobne problemy z dzieckiem? Jak rozpoznać, czy to może być jakiś rodzaj lęku, a może po prostu stres związany ze szkołą? Będę wdzięczny za każdą radę
Dzień dobry
Z tego, co pan opisuje wygląda , że Jaś obawia się prawdopodobnie jakieś sytuacji w szkole . Dzieci nie zawsze potrafią opowiedzieć co się dzieje i pytane mogą milczeć lub zdawkowo opowiadać. Może wynikać to z lęku przed oceną, przed nie zrozumieniem problemu ze strony dorosłego , przed tym jakie konsekwencje ta rozmowa przyniesie itd. Proszę pomyśleć co zmieniło się w w tym roku szkolnym u Jasia- czy doszedł jakiś kolega do klasy, wśród dzieci były jakieś konflikty, zmienili się nauczyciele prowadzący, ktoś z nauczycieli jest surowy, wymagający czy niesprawiedliwie oceniający.
Jeśli Jaś lubił jakąś formę zabaw z panem, np. piłką, gry komputerowe, szachy , planszówki itd można wykorzystać tą przestrzeń do porozmawiania nie wprost o tym co dzieje się w szkole. Czasem dzieci otwierają się na rozmowę, gdy słyszą od rodzica opowieści z ich własnego życia o tym, jak sami w ich wieku zmagali się z problemami.
Dzieci otwarte na świat książki inspiracje do rozwiązywania problemów znajdują tam. Na rynku wydawniczym jest mnóstwo literatury psychologicznej o tej tematyce.
Warto podzielić się spostrzeżeniami na temat zachowania Jasia także z wychowawcą klasy. Im więcej informacji pan pozyska tym skuteczniej będzie można działać.
Warto rozważyć także kontakt z psychologiem dziecięcym jeśli będzie pan czuł, że pomimo dowiedzenia się co stanowi przyczynę niepokojów u Jasia i otoczenia go wsparciem , problem nadal występuje czy wręcz nasila się. Specjalista posiada więcej metod psychologicznych i doświadczenie, stąd trafniej udzieli pomocy synowi a pana nakieruje na to jak jego wspierać.
Pozdrawiam
Beata Matys Wasilewska