
Jak pomóc 15-latkowi z przygnębieniem i stresem spowodowanym presją rówieśników i oczekiwaniami
Mam pewien problem z moim synem, który ma 15 lat.
Widzę, że często jest przygnębiony i zestresowany.
Kiedy z nim rozmawiam, wychodzi na to, że czuje się pod dużą presją ze strony rówieśników i boi się, że nie spełni oczekiwań innych. Z jednej strony chce być akceptowany przez grupę, a z drugiej musi sprostać wymaganiom szkoły.
To wszystko go przytłacza, a ja nie wiem, jak mogę mu pomóc skutecznie. Bardzo mi zależy, żeby czuł się wspierany, ale jednocześnie nie chciałbym, żeby czuł jeszcze większą presję z mojej strony. Myślę, jakie metody mogłyby pomóc mu w radzeniu sobie ze stresem w takich sytuacjach?
Dziękuje
Marek
Katarzyna Kania-Bzdyl
Dzień dobry Marku,
proszę pomyśleć o konsultacjach psychologicznych w celu podniesienia jakości i zadowolenia z życia syna, a także budowania odporności psychicznej. Istotne jest to, aby syn nawiązał z psychologiem więź, mówiąc wprost: aby przypadł do gustu Pana synowi. To jest na początku bardzo ważne z tego względu, aby osoba korzystająca z takiego spotkania poczuła się swobodnie, a co za tym idzie, otworzyła się na temat swoich lęków i smutków. Czasami między prowadzącym a pacjentem "nie zaiskrzy", ale to się zdarza i wtedy trzeba poszukać psychologa z inną osobowością i metodami pracy.
Pozdrawiam
Katarzyna Kania-Bzdyl
Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Małgorzata Korba-Sobczyk
Dzień dobry Panu
Rozumiem Pana troskę. Dla nastolatka okres ten jest bardzo ważnym w życiu, dużo zmienia się w jego życiu, próbuje odnaleźć się w grupie rówieśniczej. Może to być jednym ze źródeł stresu, aby wypracować strategie radzenia sobie z nim, potrzebna jest obecność i wspólne aktywności. Może to być np. wspólne uprawianie sportu, ćwiczenia oddechowe czy po prostu otwarte rozmowy o tym, co go niepokoi. Ważne jest, aby pokazał Pan, że jest Pan dla niego wsparciem i że jego uczucia są dla Pana ważne. Proszę pamiętać, że cierpliwość i zrozumienie są kluczowe w takich sytuacjach. Jeśli problem będzie się nasilał, warto rozważyć konsultację ze specjalistą.
Razem możecie stosować ćwiczenia oddechowe, wizualizacje czy ćwiczenia uważności, mogą pomóc w obniżeniu stresu i stanowić bazę do ciekawej aktywności rodzinnej.
Pozdrawiam
Małgorzata Korba-Sobczyk
Beata Matys Wasilewska
Dzień dobry
Literatura psychologiczna, filmiki edukacyjne czy budowanie własnej wartości na podstawie techniki NLP, czy EFT, medytacje czy relaksacje są pomocne. Jednakże niekiedy potrzebny jest kontakt z osobą dorosłą, neutralną (czyli niezwiązanej z bliską rodziną), która mogłaby uchodzić za autorytet.
Czasem jest to trener, nauczyciel, pedagog czy psycholog. Możliwość opowiedzenia bezpośrednio o swoich rozterkach, wyrażenie emocji, odkrywanie rozwiązań w rozmowie z drugą osobą, jest nieoceniona pomocą. Jeśli w waszym otoczeniu nie ma takiej osoby rozważnie kontakt z psychologiem czy psychoterapeutą, który pracuje z młodzieżą i mogły pomoc synowi przejść łagodniej przez ten etap życia.
Pozdrawiam
Beata Matys Wasilewska

Zobacz podobne
Nie wiem już, co mam robić. Mój syn przeżywa coś strasznego, bo jest nękany w internecie. To zaczęło się niby od głupich komentarzy, ale teraz… mam wrażenie, że to go przytłacza.
On się zamyka w sobie, unika rozmów, a ja nie wiem, jak do niego dotrzeć. Czuję się tak cholernie bezradna, bo widzę, że to go boli, a nie wiem, jak mu pomóc. Jak mam rozmawiać, żeby nie poczuł się jeszcze gorzej? Boję się, że jeśli nie zrobię czegoś teraz, to będzie tylko gorzej. Co mam zrobić? Jak go wesprzeć, żeby poczuł, że nie jest sam? Mam ochotę wyrzucić mu telefon, żeby to wszystko się skończyło, ale wiem, że to tak nie działa.
Jak chronić dziecko przed tym całym syfem, nie naruszając jego prywatności?
Błagam, pomóżcie, bo boję się, że coś przeoczę i naprawdę nie dam rady sama.
Moja córka przeżywa duży stres, bo niedługo się przeprowadzamy. To dla nas wszystkich duża zmiana, ale dla niej chyba największa. Jest bardzo przywiązana do obecnego domu, szkoły i przyjaciół, a myśl o zostawieniu tego wszystkiego sprawia, że jest wyraźnie przygnębiona i pełna obaw. Najbardziej boi się, że nie znajdzie nowych przyjaciół i nie odnajdzie się w nowej szkole.
Chciałabym jej jakoś pomóc, ale nie do końca wiem, jak to zrobić. Jak przygotować dziecko na taką zmianę, żeby nie czuło się zagubione? Jak pomóc jej zbudować pewność, że poradzi sobie w nowym miejscu?
Zależy mi, żeby spojrzała inaczej, niż coś strasznego.
Dziękuję za pomoc!
Od pewnego czasu widzę, że mój syn ma coraz większe problemy z zasypianiem, bo boi się ciemności.
Każdego wieczora, gdy przychodzi czas na sen, zaczyna robić się niespokojny i nawet płacze, gdy tylko gaszę światło.
Wiem, że lęk przed ciemnością to dość powszechny problem wśród dzieci, ale nie chcę, żeby przejął nad nim kontrole.
Naprawdę nie chciałbym, żeby jego lęki miały długotrwały wpływ na jego rozwój i samopoczucie. Będę bardzo wdzięczny za wszelkie porady.
Mamy problem, z którym widzę, że boryka się mój syn.
Chyba coraz bardziej unika sytuacji, które kiedyś go nie stresowały. Każde wyjście do szkoły czy spotkanie z rówieśnikami to dla niego spory spadek nastroju i nie do końca wiem, co mogę zrobić, żeby go wesprzeć.
Próbuję być dla niego wsparciem, ale czuję, że dotychczasowe metody nie są skuteczne. Czy ktoś mógłby doradzić, jakie podejścia są dobre w pracy z dzieckiem, które zmaga się z lękami? Próbowałem rozmawiać z synem o jego uczuciach, ale często ma problem z otworzeniem się, co nam to utrudnia.
Jakie kroki mogę podjąć, żeby stworzyć dla niego bezpieczne i wspierające środowisko? Wiem, że każdy młody człowiek jest inny, ale może istnieją sprawdzone strategie, które pomagają w takich sytuacjach.
Czy terapia rodzinna pomogłaby nam, jako rodzinie lepiej zrozumieć, jak wspierać syna? Jakie pytania powinienem zadać sobie i jemu, żeby zrozumieć źródło jego lęków?
Dziękujemy
Ostatnio zauważyłem, że mój syn, lat 12, coraz częściej unika sytuacji, które wcześniej nie sprawiały mu problemu. Każde wyjście do szkoły czy spotkanie z rówieśnikami wywołuje u niego silny lęk, a ja nie wiem, jak mu pomóc. Próbowałem rozmawiać z nim o tym, ale często zamyka się w sobie. Zastanawiam się, czy powinienem bardziej skupić się na budowaniu jego poczucia własnej wartości i pewności siebie, czy raczej na jakichś przyjemnościach i aktywnościach, które lubi, które pomogą mu radzić sobie z lękiem w danej chwili. Rozumiem, że każde dziecko jest inne, ale może istnieją uniwersalne zasady, które mogą pomóc w takich sytuacjach.
