
- Strona główna
- Forum
- rodzicielstwo i rodzina, zaburzenia psychotyczne
- Czy mąż choruje?...
Czy mąż choruje? Ojciec choruje na schizofrenię. Mąż zachowuje się agresywnie wobec dzieci.
Natalia
Agnieszka Wloka
Dzień dobry
Pani Natalio, wyobrażam sobie, że ciężko Pani ciągle żyć w napięciu, czy mąż wybuchnie…
Próbowaliście rozmawiać w jakimś momencie bez nerwów, czyli nie po takiej reakcji, ale na spokojnie? Być może powodem jest nasilenie u męża stresów, napięć…może nie mówi o czymś, co teraz przeżywa, czy go gnębi? Warto podumać nad tym i poobserwować męża. Faktycznie schizofrenia w rodzinie nasuwa dużo pytań, więc tym bardziej mąż powinien o siebie zadbać, żeby nie wybuchać. Warto namówić do psychoterapii lub spotkania z psychiatrą. Warto próbować może zaczynając od wspólnego czasu na relaks i zadbanie o jakieś zmiany stylu życia na taki dający więcej wyciszenia, a też powiedzieć o swoich obawach.
Agnieszka Wloka
Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dominika Pulkowska
Pani Natalio,
Z Pani wiadomości wynika, że zauważa Pani, że mąż ma trudności w regulowaniu własnych emocji. Widzi Pani jak wpływa to na Panią i dzieci. Ma Pani obawy o to, że mąż mógł odziedziczyć predyspozycje do zachorowania na schizofrenię i że to może być powodem jego wybuchów.
Warto byłoby przeanalizować jak mechanizm złości męża wpływa na Pani funkcjonowanie, na dzieci, na Państwa komunikację i jak mogłaby Pani postawić granice. Pani spokój i opanowanie są ważnymi zasobami, ale nie są to zasoby niewyczerpywalne. Zapraszam do przyjrzenia się jak wygląda Pani “tu i teraz”.
Dominika Pulkowska

Zobacz podobne
Moja matka jest beznadziejna. Urodzona w latach 60, razem z ojcem zniszczyli mi dzieciństwo i życie. Dwa przemocowe warianty, przez których się leczyłam. Gdy byłam mała, to cały czas słyszałam od ludzi z rodziny i starej, że matka taaaaaak bardzo kocha dzieci. Czułam się dziwnie. Nigdy też nie pozwalała mi odchodzić do dzieci, jak przyszła z wózkiem kuzynka. Jakoś dzieci znielubiłam wtedy, bo denerwowało mnie, jak miałam 8-10lat i widziałam matkę rzucająca się wręcz z Uśmiechem na jakiegoś dzieciaka, tulące je i dbające. Ja miałam siniaki na ramionach i wyzywała mnie od beznadziejnych. Zero rozmów, kary, pas, nigdy mnie nie kochała. Jestem dorosła i jak widzę jej zachowanie do wnuka od siostry, to mdli mnie. Komplementuje dziecko, mówi, że kocha, jest mądre, ładne... A do mnie całe życie i do dziś gada, od maleńkości, że coś ze mną nie tak. Zawsze, że dziecko za chude byłam, złe pośladki, a ogólnie śmiała się, że jestem blondynką i nazywała mnie "żółtkiem". Mam problem na całe życie ze sobą. O co w tym wszystkim chodzi?? Jeszcze od 30 lat słyszę, z kocha dzieci i chciała być przedszkolanka. Tak. Chyba z pasem w obozie.

Dysleksja - przyczyny, objawy, diagnostyka i wsparcie
Dysleksja to zaburzenie wpływające na czytanie i pisanie, ale nie na inteligencję. Jeśli Ty lub ktoś bliski ma trudności w nauce, warto poznać objawy dysleksji, jej przyczyny i metody wsparcia. Odpowiednia pomoc może znacząco poprawić jakość życia i nauki.

