Droga Aniu,
nie musisz wybaczyć ojcu zaniedbywania, przemocy. To ty byłaś dzieckiem i to Ty jesteś Jego córką. Dziecko nie jest za nic odpowiedzialne w stosunku do rodziców, to rodzic jest odpowiedzialny za relację z dzieckiem, niezależnie od tego, ile dziecko ma lat.
To często krążący mit, że trzeba wybaczać osobom, które nas skrzywdziły. To więc tym bardziej zrozumiałe, że masz z tym trudność. Nie musisz wybaczyć, by funkcjonować zdrowo i czuć się dobrze.
Dodatkowo obciążasz się myślą, że jesteś złą osobą, bo nie lubisz drugiego dziecka ojca. Po pierwsze, to też mit, że dzieci należy uwielbiać. Po drugie, bo o tym bardziej mowa, zastanów się czy ta nienawiść do dziecka nie jest bardziej skierowana w stronę ojca? Czy nie próbujesz zdjąć swojej nienawiści do ojca, ale ponieważ nie ma gdzie ona 'uciec', trafia na dziecko? A być może odczuwasz silną zazdrość? Postaraj się nazwać jak najwięcej emocji i uczuć, które przejawiają się w Twojej sytuacji. Możesz zrobić to w notatkach. To pozwoli na głębszy obraz siebie, być może zauważysz, co konkretnie kryje się za niektórymi emocjami - konkretne zachowanie ojca/ sytuacja/ jakieś inne zdarzenie?
Szczególnie zachęcam Cię do skorzystania z pomocy, najlepiej, psychotraumatologa_żki. To pozwoli na przepracowanie Twojej historii. Na powrót do zdrowego funkcjonowania i cieszenia się dniem.
Trzymam kciuki
Dzień dobry Aniu,
jest to temat do przepracowania na spotkaniach z psychologiem ze względu na to, że ta sytuacja nie zostanie rozwiązana za pomocą informacji zwrotnych tutaj na forum, lecz jest uciążliwością, która trwa od kilku/kilkunastu lat Twojego życia. Zdecydowanie trzeba będzie zajrzeć do dzieciństwa, wrócić do tego. Zobaczyć, czego nie dostałaś od rodziców i czego brakuje Ci w dorosłości. Pojawiły się z pewnością duże deficyty, które trzeba będzie rozpracować i uzupełnić. Zachęcam Cię do poszukania odpowiedniego specjalisty dla Ciebie, nie poddawaj się :)
Ściskam Cię mocno!
Katarzyna Kania-Bzdyl