Ile zazwyczaj trwa terapia TSR?
Wiktor

Magdalena Mazur
Dzień Dobry Panie Wiktorze
Terapia Skoncentrowana na Rozwiązaniach (TSR) jest z założenia narzędziem do pracy krótkoterminowej w której to klient określa swoje cele, a terapeuta towarzyszy klientowi w poszukiwaniach rozwiązań jednocześnie wydobywając i wykorzystując zasoby klienta, bazując np. na przeszłych doświadczeniach. Sytuacja każdego klienta jest rozpatrywana indywidualnie. W sytuacji np. placówki oświatowej narzędzie to może przynieść efekty nawet przy jednym spotkaniu, ale nie musi. Taka forma pomocy może trwać zarówno kilka spotkań jak i kilkanaście. Wszystko zależy od tego co zadecyduje klient. Jeśli klient uważa, że spotkania są mu pomocne i dalej chce uczestniczyć, to będzie uczestniczył. Z założenia TSR - klient jest ekspertem od swojego życia, a w związku z tym to przede wszystkim klient podejmuje decyzje o dalszym uczestnictwie.
Z pozdrowieniami
Magdalena Mazur

Justyna Czerniawska (Karkus)
Dzień dobry,
ciężko odpowiedzieć na to pytanie. Liczba sesji jest uzależniona od trudności z jaką zgłasza się pacjent.
Pozdrawiam serdeczniem
Justyna Czerniawska - psycholog, psychoterapeuta

Anastazja Zawiślak
Dzień dobry, terapia skoncentrowana na rozwiązaniach trwa średnio: 5 do 10 sesji, ale bywa też krótsza, jeśli klient przychodzi z jednym, konkretnym celem. W niektórych przypadkach (np. przy bardziej złożonych problemach) terapia może trwać dłużej, wszystko zależy od konkretnego problemu. Warto o tym porozmawiać z terapeutą.
Pozdrawiam,
Anastazja Zawiślak
Psycholog

Martyna Jarosz
Dzień dobry,
odsyłam do informacji w linkach:
https://wylecz.to/psychologia-i-psychiatria/overthinking/
https://pokonajlek.pl/tsr-terapia-skoncentrowana-na-rozwiazaniach/
Pozdrawiam
Martyna Jarosz

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Dzień dobry, Mam pytanie odnośnie do słów, które usłyszałam od terapeutki. Od razu zaznaczam, że nie jest już moją terapeutką i raczej nigdy już nie będzie. Na jednej z początkowych sesji usłyszałam od niej, że jej zdaniem nie będę w stanie stworzyć z nikim żadnej więzi, bo nie chcę tej więzi stworzyć z nią.
Generalnie po tych słowach było mi jeszcze trudniej otworzyć się przed nią i w efekcie zamknęłam się na terapię na wiele lat.
Chyba najgorsze jest dla mnie to, że uwierzyłam w jej słowa... chociaż czas pokazał, że jednak nie miała racji, bo z innymi ludźmi tę więź mimo wszystko stworzyłam.
Moje pytanie: czy waszym zdaniem to, co powiedziała, to było w porządku? Ja uważam, że nie było i że to było karygodne, że nigdy nie powinna mówić takich rzeczy szczególnie na samym początku. Ale ja nie jestem psychoterapeutką i może nie do końca rozumiem, dlaczego tak postąpiła. Bardzo proszę o opinię w tej sprawie - jest to dla mnie bardzo ważne.
Dzień dobry,
ostatnio na terapii moja terapeutka powiedziała mi, że brakuje mi relacji z obiektem i że nie mam go uwewnętrznionego, że będziemy nad tym pracować. Moje ego jest zbyt słabe, ale za to mam dużą nadbudowę.
Co to znaczy, na czym ta praca będzie polegać?
Jestem trochę przerażona tym, bo naczytałam się, że to dotyczy różnych zaburzeń osobowości, ona u mnie żadnego nie stwierdziła... Trochę się pogubiłam. Wiem, że muszę ją o to zapytać, ale widzę się z nią dopiero za 2 tygodnie.
Z góry dziękuję
Czasami wracam myślami do przeszłości, a wtedy ogarniają mnie silne emocje i niepokój. Mam podejrzenie, że mogłem przeżyć traumę, a objawy, które zauważam, mogą wskazywać na PTSD. Nocne koszmary to już właściwie codzienność, a za dnia męczą mnie natrętne myśli o tym, co się wydarzyło.
Czytałem o terapii EMDR i zastanawiam się, czy mogłaby mi pomóc. Czy ktoś mógłby mi wyjaśnić, jak dokładnie działa ta metoda? Słyszałem, że EMDR jest skuteczne dla tych, którzy zmagają się z traumą i PTSD.