Jak pomóc przyjaciółce z zaburzeniami odżywiania? Wskazówki i techniki komunikacji
Paula

Beata Matys Wasilewska
Dzień dobry
Temat z którym się zmagasz wymaga zarówno sztuki delikatności ale także pewnej dyplomacji. Zaburzenia jedzenia a szczególnie anoreksja dosięga osoby ambitne, uparte, samodzielne jednocześnie wysoce wrażliwe na krytykę. Dlatego dobrze by rozmowa odbyła się w atmosferze dużego zaufania, bliskości ale także pewnej konkretności.
Jeśli zgłoszenie się do psychologa zajmującego się zaburzeniami jedzenia byłoby na ta chwilę nierealne warto zaproponować udanie się do psychodietetyka, który pomoże jej odpowiednio podejść do diety i uchwyci problem zaburzeń i wdroży odpowiednie leczenie. Możesz uzasadnić wybór psychodietetyka tym że ma głębszą wiedzę nie tylko z zakresu dietetyki i metabolizmu człowieka ale także psychiki która można wesprzeć przy stosowaniu jakiejkolwiek diety.
Wsparcie się profesjonalną pomocą to dopiero początek drogi do zmiany jednakże niezwykle ważny by temat zaburzeń odżywania nie przyczynił się do rozwinięcia innych zaburzeń. To także sposób by nie czuła się pani przytłoczona i bezsilna w pomaganiu przyjaciółce.
Pozdrawiam
Beata Matys Wasilewska

Emilia Jędryka
Pani Paulo,
Rozumiem, że jest Pani zaniepokojona sytuacją przyjaciółki, i bardzo doceniam, że chce Pani podejść do tego z troską i delikatnością. To naprawdę trudne, ale już samo dostrzeżenie problemu i chęć pomocy jest niezwykle cenne.
W takich sytuacjach warto zacząć od spokojnej, życzliwej rozmowy. Proszę wybrać moment, kiedy będziecie mogły w spokoju porozmawiać, najlepiej w miejscu, gdzie Pani przyjaciółka poczuje się swobodnie. Można zacząć od czegoś w rodzaju:
„Zauważyłam, że ostatnio wyglądałaś na przytłoczoną, i zastanawiam się, czy mogę Ci w czymś pomóc. Martwię się o Ciebie, bo widzę, że dużo mówisz o swoim wyglądzie i unikamy wspólnych posiłków. Bardzo mi na Tobie zależy i chcę Cię wesprzeć.”
Taka forma otwiera przestrzeń do rozmowy bez oceniania czy presji. Ważne, aby pozwolić jej mówić i słuchać z uwagą, nie próbując na siłę „rozwiązywać problemu” w tej chwili. Jeśli przyjaciółka zechce się otworzyć, można delikatnie zasugerować wsparcie, na przykład:
„Może dobrze byłoby porozmawiać z kimś, kto się na tym zna? Mogę pomóc Ci znaleźć odpowiednią osobę, jeśli byś chciała.”
Jeśli chodzi o dalsze kroki, wspieranie przyjaciółki w poszukiwaniu profesjonalnej pomocy, np. psychologa czy dietetyka specjalizującego się w zaburzeniach odżywiania, może być bardzo pomocne. Ważne, aby nie naciskać i dać jej poczucie, że to ona decyduje o tym, kiedy i jak chce podjąć działania.
Proszę również pamiętać, że takie sytuacje mogą być trudne emocjonalnie również dla Pani. Jeśli poczuje Pani, że to obciążenie staje się duże, warto też porozmawiać o tym z kimś bliskim lub specjalistą.
Jestem pewna, że Pani troska i delikatne podejście będą dla przyjaciółki ważnym wsparciem w tym trudnym czasie.
Życzę Pani wszystkiego dobrego!
psycholog
Emilia Jędryka

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Ostatnio zauważyłem, że mój bliski przyjaciel przeżywa coś, co wydaje się być nagłym kryzysem psychicznym. Zawsze był osobą pełną energii i optymizmu, ale teraz nagle stał się wycofany i przybity. Zacząłem dostrzegać, że unika kontaktu, często izoluje się i ma trudności z koncentracją. Jest to dla mnie trudne, ponieważ nie wiem, jak najlepiej mu pomóc, a jednocześnie nie chcę go przytłaczać swoją obecnością. Zastanawiam się, jak mogę zrozumieć, przez co przechodzi i w jaki sposób mogę być wsparciem. Czy powinienem go zachęcać do rozmowy o tym, co się dzieje, czy może lepiej dać mu przestrzeń i czekać, aż sam się otworzy? Jakie strategie są skuteczne w takich sytuacjach kryzysowych? Chciałbym wiedzieć, jak rozpoznać, kiedy sytuacja wymaga interwencji profesjonalnej. Czy są jakieś znaki ostrzegawcze, na które powinienem zwrócić uwagę, świadczące o pogłębianiu się kryzysu? Czy moglibyście doradzić, jakie kroki podjąć, aby pomóc mu znaleźć odpowiednie wsparcie? Jestem naprawdę zaniepokojony i chcę zrobić wszystko, co w mojej mocy, żeby pomóc przyjacielowi przetrwać ten trudny czas. Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki i porady.
Jak mogę pomóc mojej bliskiej przyjaciółce, u której zauważyłam mocno niepokojące zachowania związane z odżywianiem? Coraz częściej unika wspólnych posiłków, narzeka na swoje ciało i obsesyjnie koncentruje się na kaloriach. Martwię się, że mogą to być oznaki zaburzeń odżywiania, ale nie wiem, jak delikatnie poruszyć ten temat, żeby nie poczuła się źle.
Czy ktoś mógłby podpowiedzieć, jak najlepiej rozmawiać w takiej sytuacji? Jak mogę ją wesprzeć w szukaniu pomocy?
Boję się, że bez wsparcia jej stan może się pogorszyć, a naprawdę mi na niej zależy.
Wiecie co, zauważyłam, jak wielką rolę odgrywa rodzina i bliscy w leczeniu zaburzeń psychotycznych. Moja siostra właśnie dostała taką diagnozę i jako rodzina staramy się ją wspierać najlepiej, jak potrafimy. Rozumiem, że nie chodzi tylko o fizyczną obecność, ale o zrozumienie jej potrzeb i trudności, z którymi się boryka.
Może moglibyśmy podzielić się doświadczeniami na temat tego, jakie konkretne działania mogą realnie pomóc w procesie terapeutycznym? Czasami trudno utrzymać równowagę między pomaganiem a kontrolowaniem.
Chcę też lepiej rozumieć symptomy nawrotów i wiedzieć, na co zwracać uwagę. Naprawdę zależy mi, żeby być solidnym oparciem, ale czasem czuję się bezradna i niepewna, czy dobrze postępuję. Jakie są kluczowe kroki, które powinniśmy podejmować jako rodzina, żeby wspierać jej zdrowienie, dbając także o nasze psychiczne samopoczucie?
Będę mega wdzięczna za wszelkie wskazówki i rady, które mogą pomóc nam lepiej radzić sobie w tej sytuacji.
Ostatnio widzę, że mój dobry kumpel przechodzi coś, co wygląda na nagły kryzys psychiczny. Zawsze był niesamowicie pełen energii i optymizmu, a teraz jakby nagle wycofał się, stał się apatyczny i widać, że coś go przygniata.
Zauważyłem, że unika kontaktu, często się izoluje i ma problemy z koncentracją. Dla mnie to trudne, bo nie wiem, jak najlepiej mu pomóc, a nie chcę go też przytłaczać swoją obecnością.
Myślę, jak mogę lepiej zrozumieć, co przeżywa i w jaki sposób mogę być dla niego wsparciem. Czy powinienem go zachęcać do rozmowy o tym, co się dzieje, czy może lepiej dać mu przestrzeń, poczekać aż sam sobie z tym poradzi?
Jestem naprawdę zaniepokojony i chcę zrobić wszystko, co w mojej mocy, żeby mój przyjaciel przeszedł przez tę ciężką sytuację. Każda wskazówka lub rada będzie dla mnie na wagę złota.
Ostatnio moje relacje z koleżanką znacznie się pogorszyły. Przestała do mnie pisać prywatnie, nawet jeśli coś ode mnie chce, to pisze przez grupę, a moje wiadomości ma w głębokim poważaniu. W relacji "na żywo" jakoś zobojetniałem w jej oczach, nie ma już uśmiechu na przywitanie ani nic. Dzisiaj mnie nawet zignorowała zupełnie i się nie przywitała. Podobnie jak ona dla mnie, tak ja dla niej byłem "głównym" znajomym. Wiem, że ma chłopaka i zna się z nim co najmniej od roku. Przyznam, że mi się podoba, ale nigdy jej tego nie okazywałem, żeby nie psuć relacji... a jednak. nie wiem, co zrobić.