Jak radzić sobie z ADHD, dysleksją i problemami z koncentracją oraz decyzyjnością?
Witam, chciałbym się poradzić, co robić, bo już sam nie wiem. Jestem osobą ze adhd/add mam też dysleksje. Mam problem z zapamiętywaniem i koncentracją, ale moim największym problemem jest czasami brak logicznego myślenia i podejmowania złych decyzji, np. potrafię próbować otworzyć drzwi, pomimo że są zamknięte na kłódkę, zaparkować w niedozwolonym miejscu, pomimo, że obok jest miejsce do parkowania albo odkręcić wodę w kranie, w którym cieknie woda, pomimo że parę minut temu ktoś mi powiedział, żeby wody nie odkręcać. Najgorsze jest to, że takie rzeczy przytrafiają mi się prawie codziennie chciałbym być chociaż trochę bardziej ogarnięty nie wiem co mógłbym zrobić, żeby sobie pomóc.
Patryk

Dominika Krawczyk
Dzień dobry.
To, co Pan napisał, pokazuje, że ma Pan w sobie dużą samoświadomość, a to już ogromny krok w stronę lepszego funkcjonowania.
Z Pana opisu wyłania się obraz trudności wykonawczych, które bardzo często towarzyszą osobom z ADHD/ADD:
-trudność z hamowaniem impulsów (np. otwarcie kranu mimo zakazu),
-problemy z uwagą selektywną i podtrzymywaniem koncentracji (np. ignorowanie znaku zakazu),
-pamięć robocza zawodzi (czyli to, że ktoś coś przed chwilą powiedział, nie zostaje aktywnie „na wierzchu” w Pana umyśle),
-zaburzenia funkcji wykonawczych – czyli właśnie planowania, podejmowania decyzji, przewidywania skutków.
Osoby z ADHD często korzystają z tzw. zewnętrznych struktur, które zastępują „wewnętrzne ogarnianie”: listy kontrolne („checklisty”) – codziennie rano lub na wieczór, karteczki przypominające, kolorowe oznaczenia, symbole, prosty kod wizualny (np. czerwony X na rzeczy, których nie ruszać), przypomnienia w telefonie.
Kolejnym istotnym aspektem jest trening funkcji wykonawczych - może Pan pracować z psychologiem nad: strategiami podejmowania decyzji, rozwijaniem samokontroli i nawyków świadomego działania, poprawą pamięci roboczej.
Oczywiście – leczenie farmakologiczne może być bardzo istotnym elementem wspomagania funkcjonowania osób z ADHD/ADD, zwłaszcza w sytuacjach takich jak Pana, gdzie trudności są codzienne, powtarzalne i znacznie utrudniają życie.
Warto pamiętać, że ADHD to nie tylko chaos – to też kreatywność, błyskotliwość, nietypowe myślenie. Ale tak, wymaga to dodatkowej pracy, struktur i cierpliwości wobec samego siebie.

Martyna Jarosz
Z tego, co opisujesz, wynika, że wyzwania w codziennym funkcjonowaniu mogą wynikać z trudności związanych z ADHD. Spróbuj zacząć od małych kroków: czy możesz wprowadzić do swojego życia prostą rutynę lub używać notatek, czy przypomnień, które pomogą w koncentracji i podejmowaniu decyzji? Może warto zastanowić się nad sposobami, które usprawnią planowanie, na przykład ustalaniem priorytetów. Co mogłoby najlepiej wspierać Cię w momentach, gdy czujesz, że tracisz kontrolę?

Katarzyna Witczak
Witam, ADHD można okiełznać psychoterapią, stosując odpowiednie techniki poruszania się podczas dnia codziennego oraz stosując leki, które regulują przepływ myśli.
Zachęcam do konsultacji u lekarza psychiatry oraz do psychoterapii. Duże pozytywne skutki przynosi psychoterapia.
Trzymam kciuki i wszystkiego dobrego!

Magdalena Żukowska
Dzień dobry
To, co opisujesz, może być naprawdę trudne na co dzień i rozumiem, że możesz czuć się przytłoczony – szczególnie kiedy umysł robi swoje, mimo że Ty chciałbyś inaczej. W Twoim opisie widzę ogromną świadomość siebie, a to naprawdę ważny krok. Masz ADHD/ADD, masz też dysleksję – a to znaczy, że Twój mózg funkcjonuje inaczej niż ten „standardowy”, neurotypowy. Inaczej zapamiętuje, inaczej filtruje informacje, inaczej zarządza czasem i impulsem. To nie jest Twoja wina – ale rozumiem też, że żyjąc w świecie, który jest zbudowany dla ludzi bez tych trudności, można mieć dość. Te codzienne „wpadki”, które opisujesz – próba otwierania drzwi zamkniętych na kłódkę, odkręcanie wody mimo wcześniejszego ostrzeżenia, złe decyzje – to nie lenistwo, nie głupota, tylko naturalne skutki zaburzeń funkcji wykonawczych. ADHD bardzo mocno wpływa na te właśnie funkcje – czyli na to, co pozwala nam zatrzymać się, przeanalizować sytuację, przewidzieć skutki i zareagować adekwatnie. U Ciebie ten system czasem się „zacina”, działa z opóźnieniem albo po prostu w trybie awaryjnym. I jasne, to frustruje – Ciebie i pewnie czasem też otoczenie – ale to wszystko można stopniowo ogarniać, tylko trzeba dobrać odpowiednie narzędzia.
Nie chodzi o to, żebyś stał się kimś „bardziej normalnym” czy „bardziej logicznym”, tylko o to, byś nauczył się lepiej obsługiwać swój własny mózg – tak jak jest. Na pewno pomocna może być tutaj terapia, szczególnie poznawczo-behawioralna skoncentrowana na ADHD, bo daje konkretne sposoby radzenia sobie z rozproszeniem, impulsywnością czy problemami z pamięcią roboczą. Warto też, jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, skonsultować się z psychiatrą, bo w niektórych przypadkach leczenie farmakologiczne bardzo wspiera układ nerwowy w funkcjonowaniu – nie zmienia Ciebie, ale może dać Ci więcej przestrzeni na decyzję, zamiast działać na autopilocie. Na poziomie codziennym warto pomyśleć o uproszczeniu otoczenia – organizowaniu przestrzeni tak, by jak najmniej polegać na pamięci. Mózg z ADHD uwielbia konkret, rutynę, stałe miejsca na rzeczy, notatki na widoku i powtarzalność. Ale najważniejsze – i to chcę mocno podkreślić – to żebyś nie traktował siebie jak kogoś, kto „zawodzi”. Ty nie zawodzisz. Ty się uczysz obsługi siebie w trudnym systemie. A to wymaga cierpliwości, strategii i akceptacji. I tak, możesz być bardziej ogarnięty – ale nie przez magiczną przemianę, tylko przez poznanie siebie i dopasowanie świata do siebie, a nie na odwrót.

Katarzyna Organ
Panie Patryku,
Opisuje Pan trudności, które są częste u osób neuroatypowych (ADHD.ADD)– mogą one znacząco wpływać na codzienne życie. To, że Pan je zauważa i szuka pomocy, jest już ogromnym krokiem w stronę poprawy jakości życia.
Opisane przez Pana sytuacje, takie jak trudności z koncentracją, zapamiętywaniem czy impulsywne decyzje, są objawami, które często towarzyszą ADHD. To nie jest kwestia "nieogarnięcia" – to neurobiologia, z którą można i warto pracować.
Warto rozważyć farmakoterapię, która może znacznie poprawić funkcjonowanie uwagi, pamięci roboczej i kontrolę impulsów. Takie leczenie dobiera się indywidualnie, we współpracy z psychiatrą, który specjalizuje się w ADHD.
Równie pomocna może być psychoterapia. Terapia może pomóc Panu wypracować konkretne strategie radzenia sobie w codziennych sytuacjach, a także wzmocnić samoświadomość i poczucie własnej wartości.
Poza tym, warto rozważyć:
proste systemy przypominające – karteczki, aplikacje, alarmy w telefonie,
tworzenie rutyn i środowiska przyjaznego koncentracji (np. ograniczenie bodźców, jasno oznaczone miejsca na klucze, dokumenty itp.).
Proszę również pamiętać, że ADHD to realne zaburzenie neurobiologiczne, a nie lenistwo czy brak rozsądku.
Warto traktować siebie z życzliwością – nie jako "nieogarniętego", tylko jako osobę, która uczy się funkcjonować w świecie z odmiennym sposobem przetwarzania informacji.
Życzę dużo wiary w siebie i siły :)
Katarzyna Organ
psycholog, psychoterapeuta

Kamila Sulgostowska
Panie Patryku,
ADHD charakteryzuje się m.in. takimi objawami, jakie opisuje Pan w swoim pytaniu. Mogą one znacząco utrudniać funkcjonowanie, jednak nie świadczą o Pańskim "nieogarnięciu". Proszę rozważyć konsultację u lekarza psychiatry i możliwość wprowadzenia farmakoterapii, która jest leczeniem pierwszego rzutu przy ADHD. Dodatkowo, może Pan wziąć pod uwagę psychoterapię, podczas której istnieje możliwość przyjrzenia się bliżej doświadczanym przez Pana trudnościom i wypracowania nowych, bardziej skutecznych strategii radzenia sobie :)
Życzę wszystkiego dobrego!

Anastazja Zawiślak
Bardzo ważne jest to, że zauważasz swoje trudności i szukasz sposobu, by sobie pomóc – to naprawdę duży krok naprzód. Objawy, które opisujesz – impulsywność, trudności z pamięcią roboczą i planowaniem – są typowe dla ADHD/ADD i wynikają z funkcjonowania Twojego układu nerwowego, a nie z braku inteligencji czy złej woli. W tym może pomóc Terapia poznawczo-behawioralna, która uczy technik lepszego zarządzania impulsem, organizacji i podejmowania decyzji.
Dzięki terapii możesz też krok po kroku uczyć się tego, jak sobie pomóc i dzielić się emocjami, które Ci towarzyszą. Już teraz możesz zacząć wprowadzać codzienne strategie wsparcia np. checklisty, przypomnienia w telefonie, zasady „zatrzymaj się i sprawdź”, zanim wykonasz automatyczną czynność.
Jeśli nie jesteś w stałym kontakcie z psychiatrą lub terapeutą specjalizującym się w ADHD – warto go poszukać, bo czasem dodatkowo można rozważyć leczenie farmakologiczne wspierające koncentrację i kontrolę impulsów.
To nie Twoja wina, że pewne rzeczy są trudniejsze – ale możesz nauczyć się lepiej sobie z nimi radzić. I masz na to realne szanse. Trzymam mocno kciuki! 💪
Anastazja Zawiślak
Psycholog

Kacper Urbanek
Dzień dobry,
To, co opisujesz, jest charakterystyczne dla osób z ADHD/ADD trudności z koncentracją, impulsywność, problemy z pamięcią roboczą i logicznym myśleniem są częścią tego zaburzenia i wynikają z działania mózgu, a nie z Twojej winy. Aby sobie pomóc, warto wprowadzić rutyny i strukturę dnia stałe pory posiłków, pracy, odpoczynku, korzystanie z kalendarzy, list zadań, przypomnień. Dobrze sprawdzają się checklisty przy czynnościach, które często umykają np. “czy zamknąłem drzwi”, “czy zakręciłem wodę”. Pomaga też zasada “STOP” zanim coś zrobisz, zatrzymaj się na moment i zadaj sobie pytanie: czy to ma sens? Wizualizacja działań krok po kroku też ogranicza impulsywność. Dodatkowo warto rozważyć ćwiczenie funkcji poznawczych, a przede wszystkim skonsultować się z psychiatrą, jeśli nie masz jeszcze dobranych leków – odpowiednia farmakoterapia może znacząco poprawić koncentrację i kontrolę impulsów. Bardzo skuteczna bywa też terapia poznawczo-behawioralna ukierunkowana na ADHD, która uczy strategii zarządzania czasem, planowania i zatrzymywania się przed działaniem.
Z pozdrowieniami
Kacper Urbanek
Psycholog, diagnosta

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Oglądam, jak ktoś mi bliski zmaga się z Alzheimerem, i to naprawdę niszczy mnie od środka. Widzę, jak jego pamięć zanika, jak co chwilę się gubi, a ja nie wiem, czy cokolwiek mogę zrobić.
Zaczyna zapominać, kim jest.
Czy mogę mu jakoś pomóc? Czytałam coś o technikach reminiscencji, ale nie wiem, czy to nie fake. Czy to rzeczywiście działa?
Bardzo mi zależy, aby do nas chociaż trochę ,,wrócił'' :((
Dzień dobry, Za kilka miesięcy skończę 20 lat, aktualnie nie mam pracy i jej poszukuję, czyli nie mam też aktualnie zbytnio budżetu. Jak uczęszczałam jeszcze do liceum, chodziłam do psychologa na NFZ do końca mojej nauki. To był wtedy ciężki okres w moim życiu, słabo radziłam sobie z emocjami, kontaktem socjalnym, wynikami w szkole, koncentracją. Przez okres mojego uczęszczania natrafiłam na trzy panie psycholog. U pierwszej miałam tylko jedną wizytę, gdzie odważyłam się pierwszy raz opowiedzieć o moich problemach. Stwierdziła, że powinnam zbadać się na depresję. Moja mama zapisała mnie na diagnozę, lecz wyszło, że prawdopodobnie to nie to. Potem miałam wizyty z inną psycholog i najdłużej spędzałam z nią czasu, mówiłam jej też o moich problemach i musiała zauważyć, jak bardzo narzekam jej często na moje problemy z matematyką (miałam też częste problemy z j. polskim) i zaproponowała mi zrobić test na dyskalkulię. Ponownie nic mi nie wyszło. Ogólnie oprócz możliwości jakiegoś wyżalenia się, to nie odczuwałam żadnej poprawy, wręcz miałam wrażenie, że na każdej wizycie coraz mniej chciałam się wyżalać, już wolałam dusić wszystko w sobie i mówić, że jest w porządku. Znowu mi zmieniono panią psycholog (tamta się przeniosła) i po drugiej wizycie (na pierwszych dwóch mówiłam o sobie i czemu tu jestem) zauważyła, że mogę mieć jakieś cechy w spektrum autyzmu. Zrobiłyśmy ADOS-2 i ku mojemu zaskoczeniu coś mi wyszło tym razem. Ale właśnie to była tylko wizyta u pani psycholog, nie mogła mi potwierdzić czy rzeczywiście mam. Zaproponowała mi, że jeśli chcę, to bym zbadała się u psychiatry z tym. Niestety u dorosłych cena diagnozy jest najniżej 1000 ileś złotych, kilka razy widziałam nawet za 3000 zł, a jak wspominałam wcześniej, nie mam pieniędzy, a moi rodzice nie chcą mi jej fundować. Też właśnie dalej sama nie jestem pewna czy mogę mieć, czy to coś innego, często podejrzewam, że mogę mieć bardziej ADHD, choć słyszałam, że u ludzi z autyzmem to się często pokrywa razem. Mieszkam w okolicach Krakowa (mam jeszcze dostępny pociąg do Tarnowa) i się chciałam zapytać, czy jest może coś na NFZ z diagnozą dla osób pełnoletnich, albo czy jest tańsza opcja, po prostu czy istnieje dla mnie jakakolwiek inna opcja niż wydawanie majątku na diagnozę. Za każdą chęć odpowiedzi pomocy, bardzo dziękuję
Dzień dobry. Synek ma 9 lat . Zdiagnozowano u niego zespół Aspergera oraz adhd. Byliśmy na pierwszej wizycie u psychiatry. Lekarz już po 10 minutach wizyty i obserwacji dziecka stwierdził, że dziecko ma właśnie zespół Aspergera oraz adhd. Przepisał lek medikinet cr10 . Narazie mamy podawać jedną kapsułkę rano po śniadaniu. Czy mogę bez obaw zacząć podawać dziecku lek ?
Witam, kiedyś w szkole zdiagnozowano u mnie lekką niepełnosprawność intelektualną i miałem kształcenie specjalne, wydłużony czas pracy itp. Teraz jak jestem dorosły, to coś z tego tytułu mi się należy? Orzeczenie o niepełnosprawności lub renta? Dodam, że normalnie pracuje, nie mam innych chorób współistniejących, oprócz tej niepełnosprawności w opinii z poradni. Miałem wpisane brak barier utrudniających funkcjonowanie i życie.
Proszę o odpowiedź
Witam jestem mamą chłopca 15lat, który ma autyzm wysokofunkcjonujący. Teraz zaczął szkołę średnią, do której nie chodzi. Od 4 miesięcy syn nie wychodzi w ogóle z domu, ma jakąś blokadę, a ja nie znam przyczyny, pytam, ale nie odpowiada. Czy to z czasem minie?
Jestem osobą w spektrum autyzmu i mam 29 lat, od wiosny 2019 roku uczęszczam na terapię zajęciową, w której aż 6 razy została naruszona moja nietykalność cielesna: trzy razy przez uczestników a trzy razy przez instruktorów, z czego jeden raz przez panią psycholog, która cały czas straszy mnie telefonami do ojca mojego, żeby przyjechał tam, bo chcą z nim odbyć rozmowę w sprawie innej placówki, też dedykowanej osobom dla osób z zespołem Aspergera, a raz chcieli też wzywać Policję, ponieważ po namowach mojego chrzestnego chciałem nagrać, w jaki sposób trenerka od sportu znęca się nad innymi, by pokazać w domu, co się tam odprawia.
Co mogę zrobić w takiej sytuacji, bo szukam pomocy wszędzie, gdzie się tylko da? Rozmowy z ojcem swoim, żeby zrobił tam porządek, nie pomagają, a bardzo chciałbym, aby ktoś mi podpowiedział, co mógłbym zrobić i bronię się przed pobytem w szpitalu psychiatrycznym, bo mnie w tej placówce też tym straszą, jak i więzieniem i mówią, że żadna dziewczyna mnie nie będzie chciała, a w domu też nie jest kolorowo, bo dziadek mój wydzwania w różne miejsca i namawiał mnie też do samobójstwa i nie chcę się leczyć psychiatrycznie.
Proszę o pomoc i szukam też terapii grupowej na terenie Warszawy dla osób z zespołem Aspergera a w szpitalu psychiatrycznym byłem w Instytucie Psychiatrii i Neurologii też w Warszawie.
Proszę o pomoc (informacja od platformy - prosimy o kontakt z nami przez kontakt@twojpsycholog.pl, przekażemy dane kontaktowe).
Szukam też innego psychiatry też na terenie Warszawy, który zgodzi się mnie prowadzić, bo lekarz z Rawy Mazowieckiej po krytyce instruktorów z tej terapii zajęciowej chce odmówić leczenia mnie dalszego. Proszę o pomoc.
Migreny nie dają mi żyć. Ataki są tak intensywne, że często muszę rezygnować z planów, a nawet z pracy. Czytałam, że migrena jest dosyć powszechna, ale wciąż trudno mi zrozumieć, jak można z tym żyć na co dzień. L4 mi się kończy, inaczej całkowicie zawalam pracę. Boję się ją stracić, bo wtedy już w ogóle sobie nie poradzę.
Co powinnam zrobić, jeżeli w każdej pracy mnie nie chcą? Czuję się głupia. Mam problemy z pamięcią, koncentracją (co może wynikać ze stwardnienia rozsianego, na które choruje albo nie), jestem za spokojna, niesamodzielna, mam problemy z adaptowaniem się i kontaktami z ludźmi, a poza tym jestem za szybka, niedokładna, przez co popełniam błędy nieświadomie. Czuje się z tym fatalnie, bo to nie moja pierwsza praca, a chciałabym mieć coś stabilnego. Z tego powodu zaczynam nie lubić siebie ani innych ludzi i bać się o przyszłość. A może mam ADHD? Czy coś mi pomoże?
Witam, mam pytanie w sprawie niepełnosprawności intelektualnej w stopniu lekkim.
Podczas ostatniego spotkania z moim przyjacielem postanowił on wyjawić mi swój sekret, że jest niepełnosprawny umysłowo w stopniu lekkim. W pierwszej chwili pomyślałem, że sobie żartuję, ponieważ lubi żartować z różnych rzeczy, ale po chwili pokazał mi orzeczenie z poradni psychologiczno pedagogicznej.
Byłem w ogromnym szoku, ponieważ znamy się od przedszkola i nigdy przez myśl mi nie przeszło, że jest niepełnosprawny.
W ogóle po nim tego nie widać ,potrafi na każdy temat rozmawiać, żartować, ma również bardzo dobrą pamięć. Pamięta różne sytuacje, incydenty z przeszłości oraz posiada również prawo jazdy, które zdał za pierwszym razem, gdy ja niemiłosierne się męczyłem i potrzebowałem dodatkowych godzin jazdy. Pracuje on jak każdy normalny człowiek.
Moje pytanie brzmi, czy w ogóle możliwe jest, żeby osoba w stopniu lekkim mogłaby zdać prawo jazdy za pierwszym razem i czy ten stopień niepełnosprawności wpływa jakoś na życie i funkcjonowanie w społeczeństwie?
Moim zdaniem przypadku mojego przyjaciela nastąpiła błędna diagnoza.