Left ArrowWstecz
Jakie powinnam zadać pytania terapeucie podczas pierwszej wizyty?
Daria Kamińska

Daria Kamińska

Dzień dobry, podczas pierwszej wizyty może Pani zapytać o cokolwiek związanego z potencjalnym procesem terapeutycznym oraz doświadczeniem terapeuty (np. w zakresie tematu, z którym się Pani zwraca) czy jego wykształceniem. Jest to również możliwość, aby zadać terapeucie pytania, dotyczące nie tylko formalnych kwestii psychoterapii (jak np. czas trwania sesji, ich potencjalna ilość, nurt, w którym pracuje psychoterapeuta, czy i jak wygląda kontrakt terapeutyczny, w jaki sposób wyznaczane są cele w terapii etc.), jak również interesujących Panią mechanizmów psychologicznych. Pozdrawiam serdecznie, Daria Kamińska
3 lata temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Katarzyna Pigulska

Katarzyna Pigulska

Najważniejsze pytania to te dotyczące wykształcenia (czy jest w trakcie lub ukończył 4-letnie szkolenie psychoterapeutyczne) oraz ewentualnie doświadczenie czy dodatkowe szkolenie jeśli zmaga się Pani/Pan z jakąś szczególną trudnością (np. wielokrotną traumą) czy postawioną przez innego specjalistę diagnozą. Warto również zapytać, czy psychoterapeuta poddaje swoją pracę superwizji (jest to bardzo istotny element pracy psychoterapeuty). W terapii można też pytania o te rzeczy, które mogą budzić Pani/Pana wątpliwości, np. czym jest dany nurt psychoterapii, jak będzie wyglądała mniej więcej praca czy np. cele w trakcie psychoterapii mogą się zmieniać. I co najważniejsze - warto sobie zadań pytanie, jakich informacji potrzebuję, aby podjąć decyzję o współpracy z tym właśnie psychoterapeutą czy psychoterapeutką. Warto też pamiętać, że nawet jeśli jakieś pytanie "ucieknie" na pierwszym spotkaniu, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby je zadać również na kolejnych spotkaniach.
3 lata temu
Klaudia Kalicka

Klaudia Kalicka

Dzień dobry, 

Podczas pierwszej wizyty można zapytać o przygotowanie terapeuty do pracy: wykształcenie, superwizja. Dodatkowo można wnieść wszystkie swoje wątpliwości/oczekiwania. Mogą się pojawić pytania o to jak przebiega proces, ile trwa spotkanie, w jakim nurcie pracuje terapeuta/tka. 

Może być też tak, że przed pierwszym spotkaniem jest "pustka w głowie" a pytania nie przyszły. To nic! Jeśli przyjdą później można zadać je później. :)

Powodzenia!

Klaudia 

2 lata temu
Paweł Szalak

Paweł Szalak

Pierwsza wizyta u terapeuty to ważny krok. Warto zadać kilka pytań, które pozwolą lepiej zrozumieć sposób pracy specjalisty i upewnić się, czy dana forma terapii będzie odpowiednia.

Pytania o doświadczenie i podejście terapeutyczne:

Jakie ma Pan/Pani wykształcenie i doświadczenie w pracy z osobami z podobnymi trudnościami?

W jakim nurcie terapeutycznym Pan/Pani pracuje?

Jak wygląda typowy przebieg terapii w tym podejściu?

Pytania o organizację terapii:

Jak często odbywają się sesje?

Ile zwykle trwa proces terapeutyczny?

Czy podczas terapii ustalane są konkretne cele?

Pytania o kwestie formalne:

Jakie są zasady poufności?

Czy możliwy jest kontakt z terapeutą między sesjami?

Jak wygląda procedura odwoływania lub przekładania wizyt?

Pytania o dopasowanie i możliwości współpracy:

Czy według Pana/Pani metoda pracy będzie odpowiednia w moim przypadku?

Czy są kwestie, w których może Pan/Pani szczególnie pomóc?

mniej niż godzinę temu

Zobacz podobne

Czy przemieszczenie polega tylko i wyłącznie na wyładowaniu swoich emocji na mniej zagrażającym obiekcie niż ten, który te emocje wzbudził, czy zjawisko to może mieć również inną formę
Czy przemieszczenie polega tylko i wyłącznie na wyładowaniu swoich emocji na mniej zagrażającym obiekcie niż ten, który te emocje wzbudził, czy zjawisko to może mieć również inną formę, w której logiczne argumenty pozwalają stwierdzić, co jest źródłem problemu, a co ofiarą naszych emocji? Przykładowo: Jeśli mam pod opieką noworodka lub niemowlę z NAS lub FAS, to teoretycznie źródłem moich emocji będą, w którymś momencie, zachowania, które to dziecko prezentuje. Ewentualną frustrację czy złość mogę odczuwać w stosunku do niego, gdyż to ono będzie trudne w obsłudze, płaczliwe, czy nadwrażliwe. Jeśli jednak spojrzę dojrzale na sytuację, to w żaden sposób nie jest to wina tego dziecka, że przez wewnątrzmaciczną ekspozycję na substancje uzależniające, czyli faktyczne źródło negatywnych emocji, wykazuje ono takie, a nie inne zachowania. Przez taką świadomość i responsywność w opiece, nie wyładowuję się oczywiście na tym dziecku, ale nie kieruję również złości w stronę jego matki, bo zapewne sama została kiedyś pokrzywdzona przez los i nie miała nawet szansy, żeby własne braki przepracować i zapewnić godną przyszłość własnemu dziecku. Czy mimo braku tych negatywnych emocji w stosunku do matki dziecka, zachodzi tutaj mechanizm przemieszczenia z niej na mierzące się z konsekwencjami dziecko / można uznać, że przemieszczenie w tej sytuacji nie występuje, bo osobą, która emocje wywołuje, jest jednak będące pod moją opieką dziecko / faktyczną przyczyną złości są używki, bez których matka nie zapewniłaby potomkowi problemów?
Czy z fobii społecznej da się całkiem wyjść?
Czy z fobii społecznej da się całkiem wyjść, jeśli była ze mną od zawsze, na początku lekka, a z wiekiem i złymi doświadczeniami z roku na rok się pogarszała? Czy zostanie ona ze mną już na zawsze, tylko będę musiała się nauczyć z nią żyć i sobie z nią radzić?
Brałam leki przy zaburzeniach lękowych i nerwicy natręctw, niestety lęki wróciły
Dzień dobry. Brałam leki (Zotral/Asentra) przy zaburzeniach lękowych i nerwicy natręctw, pół roku temu zakończyliśmy leczenie. Niestety lęki wróciły i doszły "tiki" (mimowolne odruchy) nerwowe. Czy powinnam znów iść do psychiatry, czy terapia psychologiczna byłaby lepszym rozwiązaniem? Obawiam się, że nie poradzę sobie sama. Pozdrawiam
Toksyczna mama z siostrą. Nie żyją swoim życiem, wiecznie mi wytykają.

Nie umiem sobie poradzić z toksycznością w mojej rodzinie. 

Siostra pije, druga siostra ma tendencję do obgadywania moich życiowych decyzji z mamą, a mama nie rozumie, że mogę chcieć żyć inaczej niż ona. 

Nie mieć dzieci, nie mieć obowiązku gotowania codziennie obiadu. Korzystam z życia z moim mężem, nie jestem udręczoną matką tak, jak moja mama i siostra. Mama powiedziała mi, że gdyby mogła cofnąć czas to zdecydowałaby się na jedno dziecko, nie trójkę, bo ma z nami już dorosłymi tylko udrękę. 

Ciągle myślę o tym, że mama ma złe zdanie o sposobie, jakim żyje. Często też myślę o tym, że moja siostra woli żyć moim życiem, zamiast zająć się swoim. 

Jestem bardzo rozgoryczona, rozżalona. Kiedyś bardzo lubiłam całymi dniami siedzieć w domu, mówiły "wyszła byś do ludzi, a nie w domu siedzisz". Teraz jak zaczęłam korzystać z życia z mężem też jest mi to wytykane, bo jak to tak można z życia korzystać. Mówiłam im o tym, że mam prawo żyć po swojemu i im nic do tego jak żyje. Mówiłam o swoich uczuciach. Strasznie się tym przejmuje, czuję niesprawiedliwość, że nie pozwalają mi żyć na moich zasadach. Nie śpię po nocach, bo analizuje każde ich przykre słowa. Podjęłam pracę nad sobą, wspomagam się materiałami terapeutycznymi. Chce przerwać schemat jakim przesiąkły moja mama czy siostra. Chce być inna. Myśleć pozytywnie, przepracować wszystkie trudne emocje które mam w sobie, dla siebie i mojego męża.

Dzien dobry. Moje 14-letnie dziecko cierpi na depresję.
Dzien dobry. Moje 14-letnie dziecko cierpi na depresję. Ma stany lękowe, napady paniki, od roku leczymy ją farmakologicznie. Ja powoli tracę nadzieję, że to minie. Boję się o nią każdego dnia. Sama przestaję sobie z tym radzić. Jak mogę jej pomóc?
Rozwój osobisty

Rozwój osobisty - jak skutecznie rozwijać siebie i osiągać cele

Chcesz skutecznie rozwijać siebie i osiągać cele? Poznaj kluczowe aspekty rozwoju osobistego, które pomogą Ci w realizacji Twoich ambicji. Dowiedz się, jak wykorzystać swój potencjał i stać się najlepszą wersją siebie!