
W
Julia Gavryshchuk
Dzień dobry! Nasuwa mi się odpowiedź, że nurt poznawczo-behawioralny będzie bardzo pomocny w pracy z lękami i fobią. Jednak warto spróbować i pójść na konsultację do terapeutów z różnych podejść. Skuteczność terapii często jest (w moim przekonaniu) wynikiem wielu czynników, nie tylko nurtu. Poczucie dobrego kontaktu z terapeutą, poczucie, że jest się zrozumianym, jest dobrym fundamentem do pracy nad trudnościami. Warto jest poszukać terapeuty, z którym Pani zdecyduje się na pracę, kierując się swoimi odczuciami, czyli można to sprawdzić najlepiej w kontakcie osobistym.
Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Beata Irzycka
Najbardziej skutecznym nurtem/stylem terapeutycznym, który pomoże Pani w fobii przed owadami, będzie poznawczo-behawioralny. Jednocześnie lęk ten może w swojej dysfunkcji pełnić jakąś funkcję/ być widoczną formą bardziej złożonego problemu – takiej oceny może dokonać psychoterapeuta, również poznawczo-behawioralny, choć w pierwszej kolejności prawdopodobnie będzie się skupiał na złagodzeniu objawów. Jeśli lęk ten zaczyna Pani odczuwać jako ciężar, myślę, że warto zgłosić się po pomoc.

Zobacz podobne
Witam, mam pytanie, czy to może jest oznaka, że ten terapeuta jest dobry? Ostatnio zaczęłam chodzić na terapię do mężczyzny. Przyznam szczerze, że to moja pierwsza terapia u mężczyzny, bo zazwyczaj chodziłam do kobiet. Ostatnio miałam sytuację, że terapeutka mi nie spasowała, więc postanowiłam poszukać coś w mojej miejscowości i trafiłam na tego terapeutę.
Stwierdziłam, że spróbuję, chociaż nie było to łatwe, ponieważ po moich wcześniejszych doświadczeniach mam problemy z zaufaniem do mężczyzn. Ale poszłam i nie jest łatwo, trochę trudniej rozmawia mi się z nim niż kobietą terapeutką, ale jest ok. Jak się otworzyłam i powiedziałam o moim trudnym doświadczeniu, (chociaż nie naciskał, żebym powiedziała) podziękował za to, że mu to powiedziałam i wyczułam takie współczucie zrozumienie. Zapytał się również czy było mi trudno w takim razie przyjść do niego, patrząc na to, że jest mężczyzną. Powiedziałam, że tak, ale stwierdziłam, że spróbuję.
Na koniec sesji, też podziękował jeszcze raz, że się z nim tym podzieliłam.
Co zrobić, gdy rodzice nie zgodzą się na terapie w formie online?
