
Jestem na pełnej abstynencji od alkoholu, przyjmuję leki. Towarzyszy mi w życiu lęk, nerwy, zazdrość i ogromny brak siły do życia.
Natalia
Zofia Kardasz
Dzień dobry,
sama farmakoterapie nie rozwiąże problemu. Moim zdaniem potrzebuje Pani pomocy psychoterapeuty, razem z którym będzie łatwiej uporać się z wszechogarniającym lękiem i złością na siebie.
Z przyjmowanych leków wnioskuję, że zmaga się Pani z zaburzeniami depresyjnym - najskuteczniejszą formą leczenia ich jest połączenie laków i terapii.
Pozdrawiam serdecznie
Zofia Kardasz
Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Katarzyna Waszak
Dzień dobry!
Z lękiem warto popracować w procesie psychoterapeutycznym. Z czego on wynika, co jest źródłem? Napisała Pani, że boryka się z zazdrością, być może to m.in. myśli powodują stany lękowe. Wiadomość jest zbyt krótka, aby można było przyjrzeć się bodźcom wywołującym stany lękowe. Uwagę zwraca Pani stwierdzenie, że ,,o wszystko jest na siebie zła". Skąd w Pani tyle złości na siebie? A za co Pani siebie lubi, ceni, podziwia? Warto popracować nad relacją z samą sobą.
Pozdrawiam
Katarzyna Waszak
Agnieszka Stetkiewicz-Lewandowicz
Dzień dobry,
bardzo ważne, że podjęła Pani leczenie. Mimo to, z tego co Pani pisze, pojawią się trudności natury emocjonalnej. Przy leczeniu uzależnienia od alkoholu oraz często współwystępujących problemów depresyjnych czy lękowych ważna jest psychoedukacja i psychoterapia indywidualna czy grupowa. Zachęcam Panią do takich spotkań, wtedy otrzymuje Pani wiedzę nie tylko o fazach zdrowienia z choroby ale również o sposobach jak sobie pomóc w momentach kryzysowych.
Pozdrawiam
Katarzyna Rosenbajger
Witam,
Widzę, że przechodzi pani ciężki okres w życiu. Z pani listu wynika, że odczuwa pani dużo lęków, zazdrość oraz brak motywacji do działania. Często choroba alkoholowa idzie w parze z lękami, ale nie jest to podstawą do zaprzestania działania i poproszenia o pomoc specjalitę.
Nie piszę pani czy ma pani podstawy do bycia zazdrosną, czy jest to uczucie odczuwane bezpodstawnie. Zazdrość jest uczuciem skompliwkowanym i często blisko zbliżonym do niskiej samooceny. Dobrze by było gdyby pani skontaktowała się ze specjalistą, który pomoże pani przepracować te emocje oraz lęki.
K Rosenbajger
Psycholog

Zobacz podobne
Witam. Chciałam zapytać, jak żyć z niepewnością.
Leczę się na nerwicę lękową od dziecka. Pamiętam wiele sytuacji, w których nie wiedziałam, czy coś komuś zrobiłam złego, czy nie. Odwracałam się za ludźmi itp. Mam w głowie milion takich sytuacji, ale zawsze szlam na przód, co daje mi sile wierzyć w to, że wtedy musiałam coś czuć, w takim sensie, że może jednak miałam to poczucie, że nic jednak nie robię złego.
Tak czy siak, ta niepewność jest wykańczająca.
Wyleczyłam się ze strachu lekami, w takim sensie, że teraz się nie boję, idąc ulica i mijając ludzi, że im coś robię, ale za nic nie jestem w stanie przypomnieć sobie, jak było kiedyś.
Dlaczego odpuszczałam, żyłam dalej nie uciekałam przed policja, co w ogóle czułam, kim byłam, czy wtedy to tez była tylko choroba pamiętam np. skutek ze szlam i się balam, ale nie mogę dać teraz gwarancji, że wtedy faktycznie tylko szlam.
W zasadzie na nic nie mogę dać gwarancji, do tego stopnia, że nawet jak by ktoś powiedział, że od dziecka zabiłam wiele ludzi to ja nie czułabym się za to w tym momencie odpowiedziałam, bo ja nie wiem nic, pamiętam 1 % życia. Pomaga mi tylko bezgranicznie ufanie sobie, ale ja nie wiem, tak na prawdę, jak było
