Left ArrowWstecz

Jesteśmy w związku od 7 lat. Partner jest wykształcony, mądry, oczytany, ma dobrą pracę.

Jesteśmy w związku od 7 lat. Partner jest wykształcony, mądry, oczytany, ma dobrą pracę. Różni nas całkowicie inne podejście do higieny ciała, przez co często się kłócimy. Na początku naszej znajomości zamieszkaliśmy razem, wtedy zauważyłam, że kąpie się raz w tygodniu, a codziennie podmywa części intymne pod umywalką. Sytuacja ta była dla mnie wtedy żenująca i wstydliwa, żeby zapytać, dlaczego nie może wejść cały pod prysznic i umyć całe ciało. Po długich próbach namawiania/tłumaczenia mu, że to wszystko psuje nam związek, swoje zachowanie wyjaśnił mi, że jego ciało się nie spociło/nie pachnie brzydko ani nie jest brudne i nie będzie nakładał chemii. Ja za to jestem świadoma tego, co nakładam na skórę, kupuje delikatnie żele (bez SLS), ale nawet i to nie przekonało. Do częstszych kłótni dochodziło coraz częściej. Doszliśmy do porozumienia, że prysznic będzie u niego częściej (2 x w tyg), ale dalej kontynuował podmywanie się nad umywalką. Jako kobietą dbam o ciało i wymagam tego samego od partnera. Biorę prysznic codziennie, czego on nie potrafi zrozumieć. Mówi mi, że mam obsesję na punkcie czystego ciała, że zmywam naturalną florę bakteryjną, że przez te codziennie mycie całego ciała ludzie chorują, mają problemy ze skórą. Jeśli chodzi o sex to sama myśl o tym, że umył tylko części intymne, a reszty nie jest dla mnie odpychająca. Jestem już z nim tak szczera do bólu, że nawet i to nic nie zmienia. On ma swoje zdanie, ja swoje. Oddalamy się. Nie każę mu szorować ciała gąbka, tylko wejść do wanny, nażelować całe ciało i spłukać jak robię to ja. Kto ma problem? Partner obwinia mnie, a ja jego. Kasia
Karolina Białajczuk

Karolina Białajczuk

W sytuacji, którą opisujesz, wydaje się, że wasze różnice w podejściu do higieny osobistej stają się źródłem konfliktu w waszym związku. Jest to kwestia, która może wpływać na komfort i satysfakcję w relacji, więc ważne jest, aby znaleźć rozwiązanie, które będzie akceptowalne dla obu stron.

Twoje podejście do codziennej higieny osobistej jest bardziej konwencjonalne i zgodne z powszechnymi normami społecznymi. Jednak warto pamiętać, że ludzie mają różne nawyki i przekonania dotyczące higieny, które wynikają z wielu czynników, w tym wychowania, kultury, przekonań rodzinnych i osobistych doświadczeń.

Twój partner wydaje się mieć swoje przekonania na ten temat, które różnią się od twoich. Może to wynikać z jego osobistych przekonań dotyczących zdrowia i higieny, które są dla niego ważne. Warto spróbować zrozumieć jego punkt widzenia i otwarcie rozmawiać na ten temat, bez osądzania czy krytyki.

Jeśli sytuacja zaczyna wpływać negatywnie na waszą relację i zbliżanie się do siebie staje się coraz trudniejsze, warto rozważyć terapię par. Terapeuta może pomóc wam zrozumieć źródło konfliktu, doszukiwać się kompromisów i znaleźć rozwiązania, które będą satysfakcjonujące dla obojga. Wspólna terapia może pomóc w poprawie komunikacji i zrozumieniu, dlaczego dla was obu ta kwestia jest taka istotna.

Najważniejsze jest to, abyście obaj czuli się usłyszani i zrozumiani, a jednocześnie byli otwarci na współpracę w rozwiązaniu tego problemu. Wspólne starania w tym zakresie mogą przyczynić się do poprawy waszego związku.

Pozdrawiam 

Karolina Białajczuk, psycholog 

2 lata temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

komunikacja w zwiazku

Darmowy test na jakość komunikacji w związku

Zobacz podobne

Mąż wpada w bardzo skrajne nastroje, czym jestem zmęczona psychicznie. Mam wrażenie, że ma dwie twarze.
Co może być przyczyną skrajnych nastrojów mojego Męża? Jednego dnia jest dobrze, kolejnego jakby był innym człowiekiem. Raz jest cudownie, a innym razem mnie odpycha, ignoruje. Jakby miał 2 twarze. Czy mogę Mu jakoś pomóc? Czy to może być kwestia psychiki? Bardzo mnie to wyczerpuje psychicznie.
Czemu boję się, że druga połówka mnie opuści mimo mocnej więzi?
Czemu boję się, że druga połówka mnie opuści mimo mocnej więzi?
Mam trochę długu, który był zrobiony przed ślubem
Mam trochę długu, który był zrobiony przed ślubem. Błędy młodości itp. Mąż, kiedy się o tym dowiedział, powiedział, że to jest nasz dług i spłacimy go razem, jednak po kilku miesiącach od tego stwierdził, że to ja sobie zrobiłam to jest mój dług i on nie będzie tego płacił i żebym radziła sobie sama. Oczywiście rozumiem, że to moja wina, moje błędy, ale poczułam się strasznie, jakbym została, że wszystkim sama i jakbym już go nie interesowała. Nie wiem, co o tym myśleć, nie potrafię teraz na niego patrzeć ani się odzywać.
Czy socjopata potrafi kochać?
Czy socjopata potrafi kochać? Byłam w związku z taką osobą i ciężko przechodzę rozstanie.
Dlaczego tak trudno stawia się granice osobiste?

Dlaczego tak ciężko jest postawić granice? Dlaczego wracam do kontaktu z osobami, które mnie kiedyś zraniły? Dlaczego nawet jak się uśmiecham to w środku czuję pustkę?

kryzys w związku

Kryzys w związku – jak go przetrwać i odbudować relację?

Twój związek w kryzysie? To naturalny etap, który może wzmocnić relację. Poznaj sprawdzone strategie i porady ekspertów, by skutecznie przez niego przejść i odbudować więź. Czytaj dalej!