Left ArrowWstecz

Mąż wpada w bardzo skrajne nastroje, czym jestem zmęczona psychicznie. Mam wrażenie, że ma dwie twarze.

Co może być przyczyną skrajnych nastrojów mojego Męża? Jednego dnia jest dobrze, kolejnego jakby był innym człowiekiem. Raz jest cudownie, a innym razem mnie odpycha, ignoruje. Jakby miał 2 twarze. Czy mogę Mu jakoś pomóc? Czy to może być kwestia psychiki? Bardzo mnie to wyczerpuje psychicznie.
TwójPsycholog

TwójPsycholog

Szanowna Pani, 

Na początku warto ustalić, czy mąż również zauważa zmienność swojego nastroju oraz nastawienia. Czy trudność ta występuje wyłącznie w kontakcie z Panią, czy dotyczy wszystkich osób, z którymi utrzymuje kontakty. Istotnym elementem będzie też obserwacja - czy w tej materii nastąpiła jakaś drastyczna zmiana w ostatnim czasie, czy jest to raczej stała cecha, która zaczęła być bardziej wyrazista lub uciążliwa dla otoczenia po upływie miesięcy lub lat. 

Proszę rozważyć możliwość spokojnej rozmowy z mężem o Pani obserwacjach oraz podzielenia się tym, co napisała Pani w wiadomości - że jest to dla Pani sytuacja wyczerpująca psychicznie. 
Aby specjalista (w postaci psychologa, psychoterapeuty lub psychiatry) mógł pomóc mężowi w rozpoznaniu potencjalnej trudności, mąż musi mieć zgodę i otwartość na udanie się na owe spotkanie.

Jak najbardziej warto rozważyć spotkanie i rozmowę ze specjalistą, aby przekazać szerszy kontekst funkcjonowania męża oraz Państwa rodziny. Spotkania takie możliwe są zarówno u specjalistów w placówkach prywatnych, jak i na NFZ. Warto przedzwonić bezpośrednio do najbliższej poradni, aby dowiedzieć się czy i jak jakiego rodzaju skierowania byłyby potrzebne, aby umówić się na konsultację. 

Wszystkiego dobrego! 

 

2 lata temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Michał Kłak

Michał Kłak

MK,

Rozumiem, że wahania nastroju i spowodowane tym zmiany w zachowaniu męża wobec Ciebie zaczęły być męczące i irytujące. 

Przyczyny wahań nastroju mogą być różne. Z Twojego opisu ciężko wywnioskować, czy może chodzić o jakieś zaburzenie, wymaga to przeprowadzenia konsultacji z mężem przez psychologa bądź psychiatrę i oceny nasilenia problemu, historii jego przebiegu - innymi słowy zebrania wywiadu. 

Jeśli mąż jest na to otwarty warto poruszyć z nim kwestię takiej konsultacji, nie można go jednak do tego zmusić. Omówienie tej kwestii z mężem może być także pomocne dla Pani, jako forma wyrażenia swoich emocji i odczuć. 

Pozdrawiam

Michał Kłak 

2 lata temu
Luiza Stańczyk

Luiza Stańczyk

Dzień dobry. Rozumiem, że trudno zrozumieć zmienność nastrojów męża i chciałaby Pani mu pomóc.

Na nastrój może wpływać masa czynników - zarówno wewnętrznych jak i zewnętrznych. W zależności od wrażliwości układu nerwowego może to być niemal wszystko - od pogody za oknem po zaburzenia psychiczne. Myślę, że najlepszym rozwiązaniem będzie szczera i głęboka rozmowa z mężem, bo to pierwszy krok do ustalenia co tak naprawdę się dzieje. 

Dzięki otwartej komunikacji może udać się Wam określić źródło problemu i znaleźć satysfakcjonujące rozwiązania. W przypadku napotkania dużych trudności warto pomyśleć o wizycie u specjalisty.


Pozdrawiam

Luiza Stańczyk 

2 lata temu
Małgorzata Korba-Sobczyk

Małgorzata Korba-Sobczyk

Dzień dobry Pani 

Niewiele napisała Pani o zachowaniu małżonka. Opis jest bardzo powierzchowny  i na jego podstawie ciężko jest udzielić odpowiedzi. Być może Pani Mąż cierpi   na depresję i dobrze by było aby udał się do specjalisty. Proszę spróbować szczerze porozmawiać z nim na temat Pani obaw i spostrzeżeń. Taka rozmowa pozwoli rozwiać część wątpliwości oraz uświadomi mu , że w jego życiu jest osoba, która go wspiera i zawsze jest z nim. Być może rozmowa pokaże Państwu, z jakim problemem się mierzycie i pozwoli ocenić czy potrzebujecie Państwo pomocy specjalisty. 

Pozdrawiam Małgorzata Korba-Sobczyk 

Psycholog 

 

2 lata temu
Justyna Czerniawska (Karkus)

Justyna Czerniawska (Karkus)

Dzień dobry, 

skrajne zmiany nastroju męża mogą mieć różne przyczyny, i zanim dokładnie określi się źródło tych zmian, warto podjąć starania w celu zrozumienia sytuacji i ewentualnie znalezienia pomocy. Przyczyny takich zachowań mogą być złożone i obejmować zarówno kwestie psychologiczne, jak i inne czynniki. Myślę, że na początek warto z mężem porozmawiać o swoich obawach dotyczących jego nastroju. Może jest jakaś przyczyna, o której Pani nie wie. 

Jeśli zachowanie męża z Pani punktu widzenia jest naprawdę trudne może warto porozmawiać z mężem o ewentualnej konsultacji z psychologiem/psychoterapeutą. 

Pozdrawiam serdecznie,

Justyna Karkus 

2 lata temu
Alicja Sadowska

Alicja Sadowska

Dzień dobry,

Wierzę, że odczuwa Pani zmęczenie i wyczerpanie tą sytuacją. Kwestia pojawienia się wahań nastroju może zależeć od wielu różnych przyczyn. Ważne jest też to, czy Mąż zdaje sobie sprawę z tych zmienności i czy potrafi je zauważać? W jakich okolicznościach występują te wahania? Od kiedy się zaczęło, jak często się pojawia?
Po jednej wiadomości ciężko stwierdzić jaka może być przyczyna. Na pewno warto byłoby porozmawiać z Mężem o Pani obawach, uczuciach. Spróbować spokojnie poruszyć tę kwestię i zobaczyć w jaki sposób Mąż na to zareaguje. 
Cenna byłaby również wizyta Męża u psychologa, aby mógł zebrać dane o objawach i za pomocą pogłębionego wywiadu pomóc rozpoznać potencjalną trudność. Natomiast Mąż musi wyrazić na to chęć i wykazać się zaangażowaniem oraz otwartością na takie spotkanie.

Życzę powodzenia,
mgr Alicja Sadowska
Psycholog

2 lata temu

Zobacz podobne

Witam. Niecałe 5 lat temu nastąpiła dla mnie traumatyczna sytuacja życiowa z mężem( w skutek zażywania amfetaminy przez jakiś czas, mąż zaczął mieć urojenia dotyczące moich rzekomych zdrad) przeszłam dla mnie myślę horror:( po wizycie u psychiatry dostałam leki po diagnozie " inne zaburzenia nerwicowe" niestety brałam je krótko, przerwałam leczenie ponieważ razem z mężem pokonaliśmy razem te trudności, mamy 4 dzieci a najmłodszy syn ma 18 miesięcy. Niestety w ostatnim czasie w szkole syna pojawiły się problemy, widzę teraz jak odbiły się na mnie, mam duże wahania nastrojów, raz jestem agresywna( bez przemocy fizycznej) a za chwilę płaczę a poczucie winy sprawia że mam pełne objawy fizyczne tj. Bóle pulsowanie głowy, ból brzucha z uczuciem trzęsienia się brzucha, sztywnienie nadgarstków i palcy u rąk, "góla" w gardle, bardzo szybkie bicie serca, kołotani, zimne poty itp. Z domu nie chce mi się wychodzić, każde wyjście w załatwienu sprawy jest dla mnie przytłaczające" że znowu muszę iść i rozmawiać z ludzmi" przez co zawalam dużo spraw, bardzo odbija się to na mężu ponieważ to w nim szukam wtedy winy o wszystko:( sama sobie ze wszystkiego robię problem, nie ma dla mnie pozytywnych myśli, zawsze jest coś co przekona mnie żeby jednak zrezygnować z danych rzeczy, w tym roku pierwszy raz byłam nad morzem z rodziną i nawet chwilę nie cieszyłam się z tego, wszystko ma dwie barwy białe i szare. Planuje wrócić do psychiatry, czy to konieczne czy ten zły czas minie jak wtedy? Dziękuję
Witam. Jak nakłonić męża na rozmowę z psychologiem.
Witam. Jak nakłonić męża na rozmowę z psychologiem. Albo nawet wspólne spotkanie. Martwię się o niego. Obecnie dziwactwa same się go trzymają. W związku z żywieniem, zagrożeniem, jakie czeka na niego na każdym kroku. Ciągle tylko napięta sytuacja, nie można o niczym innym z nim porozmawiać, mnie w tym nie ma, bo jak tylko się odezwę, jest zaprzeczenie i mówienie, jakie zło na mnie czeka. A gdzie ja normalne problemy dnia codziennego i reszta. Miarka się przebrała, to jest nie do zniesienia, ja na tym cierpię. A żadne argumenty nie przemawiają do niego. Wiem ze to jest niemądre co napisze, ale muszę go zmusić do rozmowy z kimś. Bo jak nie to pozostaje tylko rozwód. Czy można kogoś zmusić sądownie do leczenia? Brakuje mi już pomysłów.
Źle mieszka mi się z partnerką, chciałbym się wyprowadzić. Przechodzę kryzys, mam myśli samobójcze.
Mam problem, mieszkam z dziewczyną od 4 lat w jednym pokoju , tłumie w sobie to w jakim bałaganie żyjemy i raz na jakiś czas wybucham z tego powodu, bałagan jest głównie jej . Po takim wybuchu po znowu jakimś czasie wybucham z powodu finansów , zarabiam 2 razy więcej od niej , dostaję więc na życie i mieszkanie , tylko ja nic z tego nie mam i żyję w tym bajzlu, chce się uwolnić i wyprowadzić, ale od 2 lat mi to się nie udało, czuję, że stosuje jakieś psychologiczne triki, przez które rezygnuje, i ostatnimi czasy siada mi psychika, mam myśli samobójcze, w których nie czuję zawahania, gdybym miał to zrobić Co ja moge zrobić dalej ze swoim życiem, nie mam rodziny ani znajomych, moje życie to głównie praca.
Dzień dobry, Jestem po kolejnym niezdanym egzaminie na prawo jazdy
Dzień dobry, Jestem po kolejnym niezdanym egzaminie na prawo jazdy. Podczas jazd doszkalających świetnie sobie radzę, instruktorzy nie widzą żadnych problemów, a kiedy już jestem pod samym WORDem, stres jest nie do opanowania, drżą mi nogi i ręce, wykonuję banalne i głupie błędy. Nie radzę sobie ze stresem, a porażki znoszę okropnie trudno - rozpamiętuję, zanoszę się płaczem, mam ochotę się niejako "ukarać" za błędy. Przez całe życie czuję, że muszę być we wszystkim idealny, że nie mogę pozwolić sobie na chwilę słabości. Sukcesy mnie nie cieszą, bo uznaję je za coś, co po prostu musi być. A porażki kompletnie mnie załamują. Ludzie mają wobec mnie bardzo duże wymagania, nie mogę nikogo zawieść. Ciągle gdzieś się śpieszę, bardzo dużo pracuję, kompletnie nie mogę sobie pozwolić na kolejne porażki, odkąd się urodziłem miałem ich już wystarczająco dużo. Proszę o odpowiedzi, chętnie podejmę długofalową współpracę.
Dzień dobry, jestem w takim momencie życia że w zasadzie nie wiem co mam zrobić. Jestem pracującą studentką i ostatnio wiele sytuacji z życia codziennego mnie przytłacza. Miałam już załamanie nerwowe, po którym na następny dzień nie było śladu. Nie potrafię przyznać się, że potrzebuję pomocy dlatego trzymam wszystko w sobie i to mnie niszczy od środka, do tego jeszcze odbija się to na moim zdrowiu. Byłam niedawno u kardiologa z podejrzeniem nadciśnienia, jednak kardiologicznie wszystko jest w porządku. Zdaję sobie sprawę z tego, że to efekt nadmiernego stresu i przepracowania. Mimo negatywnych myśli (że jestem winna wszystkim niepowodzeniom i że ludzie wokół mnie oceniają i tępią) jestem w stanie pozornie realizować postawione sobie cele, choć nie sprawia mi to radości a jedynie wzbudza presję, że muszę to zrobić. Momentem kulminacyjnym było to jak miałam lekkie wstrząśnienie mózgu spowodowane wejściem w drzwi. Poczułam odcięcie na chwilę od świata i stąd nie widziałam ich, a po całym zajściu poszłam na uczelnię, po kolokwiun dopiero zaczęłam krwawić i wtedy dopiero zainteresowałam się swoim stanem. Byłam u lekarza i dostałam skierowanie do psychologa, ale nie mam ani czasu się zapisać ( codziennie pracuję po 9 h) ani odwagi (co pewnie przeważa dlaczego jestem bierna). Do tego jeszcze zdaję sobie sprawę że zanim się zapiszę no to sporo czasu minie, a na terapię prywatną nie mogę sobie pozwolić. Mam wrażenie, że świat biegnie za szybko a ja obecnie nie mam sił w nim się realizować, choć utrzymuję bardzo dobre pozory aby nie pokazać swojej słabości. Pracę planuję zakończyć za dwa tygodnie i postarać się wycofać z niektórych aktywności, aby w końcu znaleźć czas dla siebie a nie tylko i wyłącznie dla innych. Czasem mam momenty w których ogarnia mnie panika i ogromny stres związany z obowiązkam, ale biorę wtedy doraźnie Xanax. Nie chciałabym takiego rozwiązania jednak na ten moment wydaje mi się być nieuniknione, aby jakkolwiek przeżyć i nie zamęczyć się psychicznie. Wiem, że najprawdopodobniej nie dostanę jednoznacznej odpowiedzi, ale co powinnam zrobić? Zaczynam już tracić poczucie stabilności i chciałabym, aby osoba trzecia powiedziała mi czy jeszcze racjonalnie podchodzę do swojego problemu?
kryzys w związku

Kryzys w związku – jak go przetrwać i odbudować relację?

Twój związek w kryzysie? To naturalny etap, który może wzmocnić relację. Poznaj sprawdzone strategie i porady ekspertów, by skutecznie przez niego przejść i odbudować więź. Czytaj dalej!