Wstecz

Kontakt urwał się z partnerem, podczas jego kryzysu związanego z chorobą mamy. Jak mam się zbliżyć, nie przekraczając granicy?

Witam, od kilku miesięcy spotykam się z moim partnerem (On 40 lat, ja 32). Jego mama zachorowała na nowotwór złośliwy, aktualnie już nie ma dla niej leczenia, chemię odstawili ze względu na jej ciężki stan. Opiekował się rodzicami, nie mieszkając z Nimi, bo rodzeństwo powyjeżdżało. Przestał się do mnie odzywać, nie reaguje na moje telefony ani sms. Pisałam z prośbą o to jak mogę mu pomóc, że nie potrafię zachować się w danej sytuacji, dla mnie pewnie kontakt bliskiej osoby w załamaniu jest podstawą, ale również zero odzewu. Nie wiem jak mam w tej sytuacji funkcjonować i jak mogę się do niego zbliżyć? Co mogłabym zrobić, żeby go nie stracić? Przed takim ciężkim stanem mamy, naprawdę budowaliśmy fajną relację. Nie chcę przekroczyć jakiejś granicy, a z drugiej strony bardzo potrzebuję również kontaktu, chociaż staram się być wyrozumiała.

Daria

2 miesiące temu
Katarzyna Kania-Bzdyl

Katarzyna Kania-Bzdyl

Dzień dobry Pani Dario,

z Pani opisu wynika, że partner w tym momencie przechodzi poważny kryzys. Być może nie może się pogodzić z tym, że jego mama umiera lub może przygotowuje się na taką myśl. Część osób w takich momentach potrzebuje całej sieci wsparcia w postaci bliskich osób, a część woli przeżyć ten czas po swojemu, samotnie. Niestety nie otrzymała Pani informacji zwrotnej od swojego partnera, a to powoduje, że generowane są kolejne pytania. 

Pomimo wysyłanych do niego sygnałów i pełnej otwartości z Pani strony, może warto napisać do niego treść typu: “[imię] jest mi bardzo przykro z powodu tego, co się dzieje w Twoim życiu. Pamiętaj, że jestem obok.”

Zastanawiam się jak długo już Pani partner milczy. Czy jest to tydzień a może dłuższy okres. Bo to też ma znaczenie. Jeśli ta pierwsza opcja to proszę dać mu jeszcze trochę czasu. W przeciwnym razie, gdy ten brak odzewu trwa dłużej warto byłoby się zastanowić nad odwiedzinami, nad sprawdzeniem co dokładnie się u niego dzieje.

Proponuję również w Pani sytuacji kryzysowej porozmawiać o tym z psychologiem i szerzej nakreślić temat. 

Pozdrawiam :)

2 miesiące temu
Anna Gwoździewicz

Anna Gwoździewicz

Dario,
opieka nad ciężko chorym rodzicem to ogromne wyzwanie emocjonalne, które może powodować, że Twój partner izoluje się od innych, w tym także od Ciebie. Przeżywa obecnie bardzo trudny okres, pełen stresu i smutku. To może być powód, dla którego nie odpowiada na Twoje telefony i wiadomości. Jego milczenie może oznaczać, że po prostu nie wie, jak się zachować w tej sytuacji. Być może Twój partner czuje też, że nie chce Cię obciążać swoimi problemami na tak wczesnym etapie Waszej relacji (piszesz, że spotykacie się od kilku miesięcy). W obliczu trudnej sytuacji związanej z chorobą mamy, partner może znajdować się w miejscu, gdzie budowanie związku nie jest teraz dla niego priorytetem. Jest to czas, kiedy poświęca wiele uwagi i energii na opiekę nad mamą oraz radzenie sobie z własnymi emocjami i obowiązkami.

Możesz napisać do niego wiadomość, że jesteś dla niego, ale też rozumiesz jego potrzebę przestrzeni, np.: „Rozumiem, że teraz przeżywasz bardzo trudny czas. Chciałabym, żebyś wiedział, że jestem tutaj, jeśli potrzebujesz wsparcia lub po prostu kogoś, z kim możesz porozmawiać. Szanuję Twoją potrzebę przestrzeni, ale proszę, daj mi znać, jeśli mogę w jakikolwiek sposób pomóc.” 

Czasem SMS-y i telefony to jedno, ale czy pomyślałaś o odwiedzeniu partnera? Może warto zaryzykować i zamiast kolejny raz pytać, w czym możesz pomóc, sama wyjdź z inicjatywą. Osoby w sytuacjach kryzysowych często nie mają odwagi prosić innych o pomoc, nie chcą się narzucać ze swoimi emocjami, zabierać innym czasu. Możesz przynieść jedzenie i razem zjedzcie, zaproponuj pomoc w domowych obowiązkach (np. możesz zrobić zakupy, posprzątać, zrobić pranie, ugotować obiad na kolejny dzień). Pamiętaj, aby być wrażliwą na reakcje partnera i nie narzucać się, ale subtelnie pokazywać swoje wsparcie.

Jeśli Twój partner odrzuci Twoją spontaniczną wizytę lub pomoc, wyraź dla tego zrozumienie, uszanuj decyzję i przypomnij, że jesteś dla niego dostępna i gotowa do pomocy (możesz też napisać wcześniej dla niego list z taką treścią, jak propozycja powyżej i włożyć do torby z jedzeniem/zakupami, które mu przyniesiesz). Ważne jest, abyś nie brała tego odrzucenia do siebie, lecz miała na uwadze, że taka reakcja partnera jest wynikiem trudnej sytuacji, którą przeżywa. Jeśli będzie gotowy, sam zainicjuje kontakt. 

Zaproponuj partnerowi pomoc psychologiczną. Jeśli jego mama jest pod opieką hospicjum domowego, prawdopodobnie istnieje możliwość, aby na wizytę domową przyjechał psycholog. Mimo już zakończenia leczenia przyczynowego w szpitalu onkologicznym, również tamtejszy psycholog powinien być nadal dostępny bezpłatnie dla byłych pacjentów i ich rodzin (ale raczej już na miejscu w szpitalu, nie na wizycie domowej).  Nie zapomnij w tym wszystkim także o sobie, swoich emocjach i potrzebach. Rozmowa z bliskim przyjacielem, członkiem rodziny oraz konsultacja psychologiczna może pomóc Ci zrozumieć i przetworzyć Twoje własne uczucia. Dbanie o siebie jest równie ważne, jak wspieranie partnera. 

Pozdrawiam serdecznie,
psycholog Anna Gwoździewicz 

 

2 miesiące temu
Dorota Figarska

Dorota Figarska

Dzień dobry 

Pani partner prawdopodobnie zmaga się z ogromnym stresem i emocjonalnym obciążeniem związanym z chorobą swojej mamy, co może wpływać na jego zdolność do angażowania się w inne zobowiązania, relacje i ogólne funkcjonowanie. W takich sytuacjach ludzie często potrzebują przestrzeni, aby poradzić sobie z trudnymi emocjami. Pani partner może czuć, że nie jest w stanie dzielić się swoimi uczuciami lub że musi skupić się wyłącznie na opiece nad mamą.

Zachęcam do poszanowania jego granic i jednoczenie pokazania, że daje mu Pani czas, że w razie czego może się do Pani odezwać i wówczas chętnie go Pani wesprze.

Jednocześnie, niech się Pani postara  znaleźć równowagę między wyrozumiałością dla partnera a dbaniem o swoje potrzeby. Ważne jest ustalenie granic, które pozwolą nie obciążać się nadmiernie tą sytuacją i funkcjonować na co dzień.

Pozdrawiam, psycholog Dorota Figarska

2 miesiące temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Zobacz podobne