Wstecz

Czuję się wyłączona. Mam póki co tylko pecha, jeśli chodzi o wygląd mojego życia. Chcę mieć sprawczość.

Mam taki problem, iż moje życie nie wygląda zupełnie tak, jak chcę. Nie wiem nawet, jak dojść tam, gdzie chcę, ponieważ chcę mieć pracę, od pół roku jeszcze jej nie znalazłam, nie mam też przyjaciół ani znajomych. 

Nie wiem, jak spędzać dzień, nie wiem, gdzie zamieszkać. Wróciłam właśnie zza granicy rozczarowana, bo ani nie nawiązałam głębszych znajomości, czas spędzałam sama, ani też nic większego z tego nie wyszło i zastanawiam się - czy tak ogólnie wygląda życie? 2 lata temu byłam na praktykach za granicą, w kraju europejskim i ludzie byli bardzo zajęci sobą, nie otwarci na mnie, nie znałam języka, kobieta, która była moim supervisorem była dla mnie oschła i wykluczała mnie z zadań, które miała mi dawać. 

Pojęcia nie mam, czym mogę jeszcze się kierować, bo jak dotąd mam ogromnego pecha. Nie podobała mi się rola osoby odsuniętej na bok, a niestety często ludzi młodych, jeszcze niedoświadczonych albo mało doświadczonych traktuje się protekcjonalnie, a dla mnie ważne jest, by czuć się szanowaną. 

Chciałabym także móc mieć sprawczość i chociaż zadecydować o tym, by wprowadzić ciekawe aktywności do mojego życia. Myślałam o tym i nie wiem, za co się zabrać, bo nie interesuje mnie w zasadzie aktywność sama w sobie, typu: sport, malarstwo, ale chodzi o sposób wykonania: to znaczy, co czuję wtedy, gdzie się znajduję, z jakimi ludźmi itp. Nie wspominając o tym, że hobby często jest drogie, a ja teraz nie mam pracy. 

Jestem bardzo zmęczona tą sytuacją, bo poprzez to wykluczenie czuję się jakbym była poza. 

Mam też problemy z koncentracją i nie mam takiej jasności umysłu przez to wszystko. W zasadzie to ciężko mi cokolwiek teraz ocenić, bo czuję się wyłączona.

Sylwia Anglart

Sylwia Anglart

Dzień dobry,

Pani Nino, życie może wyglądać różnie. Zdecydowanie warto zadbać o to, aby przynosiło nam satysfakcję i nie było źródłem cierpienia. Słyszę, że jest Pani trudno, wróciła Pani zza granicy, czeka Panią dużo zmian i układanie na nowo swojej codzienności. Warto dać sobie na to czas, zadać sobie pytanie o to, czego Pani potrzebuje, co sprawi, że będzie Pani czuła się lepiej i jakimi sposobami można to osiągnąć. Zachęcam do konsultacji z psychologiem albo porozmawiania z życzliwą osobą. Spojrzenie z dystansu czasami daje dużo dobrego. Trzymam mocno kciuki i życzę powodzenia.

Z wyrazami szacunku,

Sylwia Anglart

przedwczoraj
Edyta Zduleczna-Przygocka

Edyta Zduleczna-Przygocka

Dzień dobry Pani Nino,

Widzę z Pani listu, że przeżyła Pani wiele rozczarowań i bardzo Pani cierpi, pomimo, że wcześniej próbowała Pani otwartości na innych i świat (o czym świadczą Pani wyjazdy). 

Moim zdaniem warto byłoby wybrać się do psychologa, który pomoże Pani znaleźć drogę do bycia szczęśliwą. ycie może być naprawdę cudowne, co jednak zaczyna się w naszej głowie, za pomocą naszego sposobu myślenia. Warto byłoby wybrać psychologa pracującego z wykorzystaniem technik poznawczo-behawioralnych. Jestem pewna, że z lekkim wsparciem specjalisty bardzo sprawnie odnajdzie Pani drogę do swojego szczęśliwego życia.  

Oczywiście praca z psychologiem, to także koszta finansowe, a Pani wspomina o braku pracy. Jednak zakładam, że brak pracy związany jest też z Pani postrzeganiem świata w tej chwili i brakiem wiedzy, czego Pani teraz potrzebuje.  Warto zrobić pierwszy mały krok, a wtedy już wszystko inne pójdzie dalej. Życzę powodzennia

przedwczoraj
Dorota Figarska

Dorota Figarska

Pani uczucia są całkowicie zrozumiałe, biorąc pod uwagę wszystkie wyzwania, z którymi się Pani zmaga. Poczucie zagubienia, braku kierunku i wykluczenia to bardzo trudne emocje, zwłaszcza gdy wydaje się, że nic nie idzie zgodnie z planem. Również życie za granicą, gdzie doświadczyła Pani samotności i braku wsparcia mogło umocnić negatywne emocje i przekonania. 

Ważne jest, aby wiedziała Pani, że nie jest sama w tych odczuciach i wiele osób przechodzi przez podobne trudności, szczególnie w momentach zmian życiowych.

Kluczowe jest, aby zaczęła Pani od małych kroków, szukała wsparcia, zarówno emocjonalnego, jak i zawodowego, oraz stopniowo odbudowywała poczucie sprawczości i sensu w swoim życiu.

Jeśli od pół roku nie może Pani znaleźć pracy, może warto zastanowić się nad nowymi metodami poszukiwania zatrudnienia. Może to być aktualizacja swojego CV, skorzystanie z usług doradcy zawodowego lub rozszerzenie kryteriów poszukiwań.

Warto rozważyć poszukanie wsparcia psychologicznego. może też Pani spróbować wykonać kilka ćwiczeń pomocnych w określaniu celów np. "Koło życia".

Problemy z koncentracją mogą wynikać z obniżonego nastroju i braku sensu, mogą być też objawem zaburzeń depresyjnych (chociaż nie muszą).  Nie należy tego ignorować, ale warto przyjąć postawę troski i wyrozumiałości względem siebie, tak aby nie dokładać sobie dodatkowych trudności w postaci samokrytyki i poczucia winy

psycholog Dorota Figarska

przedwczoraj

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Zobacz podobne