
- Strona główna
- Forum
- dzieci i młodzież, kryzysy
- Myślę negatywnie,...
Myślę negatywnie, co prowadzi do pozytywnych skutków.
M
Agnieszka Stetkiewicz-Lewandowicz
Dzień dobry,
dlaczego chce się Pani pozbyć strategii, która jest dla Pani skuteczna? Z tego co Pani pisze, to negatywne myślenie (może większa czujność i uważność przy wykonywaniu zadań) przynosi Pani pozytywne rezultaty. To, że innym osobom pomaga pozytywne myślenie, nie znaczy, że jest ono skuteczną technika dla każdego. Takie negatywne myśli mogą być niekorzystne jeżeli na nich koncertuje Pani swoją uwagę, co zwiększa napięcie albo są tzw. “samospełniającą się przepowiednią” czyli jestem przekonana, że mi się nie uda, bo zawsze mi się nie udaje i tym razem również mi się nie udało.
Myślę też, że w aspekcie pozytywnego i negatywnego myślenia powstało wiele mitów i najbardziej korzystne jest myślenie realistyczne zgodne z rzeczywistością, oparte na faktach, pozbawione błędów i zniekształceń poznawczych.
Pozdrawiam

Zobacz podobne
Dzień dobry, Mąż do córki niespełna 6-letniej, powiedział, że „śmieje się jak głupi do sera”. Powiedział to w sytuacji, gdy śmiała się wg niego w ramach głupawki. Powiedziałam mu później sam na sam, że takie słowa są upokarzające i absolutnie nie powinien tak mówić do swojego dziecka. On się nie zgadza ze mną i twierdzi, że zrobił to z troski, aby w przyszłości inne dzieci się z niej nie śmiały. Uważa, że takie słowa ojca do dziecka są ok. Ja uważam, że dziecko ma prawo śmiać się jak chce, a jeśli chciałby zmodyfikować zachowanie dziecka, to powinien zrobić to w inny sposób.
Czy mogłabym prosić przede wszystkim o opinię, czy takie słowa ojca do dziecka są w porządku oraz ewentualnie o komentarz, czy ma sens w ogóle modyfikowanie śmiechu dziecka, które jest małe i ciągle się zmienia? Dziękuję!


