Left ArrowWstecz

Dziecko odrzucane w szkole, jak pomóc dziecku w takiej sytuacji?

Jak pomóc dziecku w sytuacji ,w której jest odrzucane przez rówieśników w klasie, tylko sporadyczne osoby się z nią bawią ( tak mówi) koleżanki ja odpychają, odganiają od siebie. Powiedziała, że jak ma coś słodkiego to ustawia się do niej kolejka, a tak nie jest mile widziana.
Karolina Białajczuk

Karolina Białajczuk

Sytuacja, w której dziecko doświadcza odrzucenia przez rówieśników, może być trudna zarówno dla dziecka, jak i jego rodziców. Najważniejszym krokiem jest otwarta i wspierająca rozmowa z dzieckiem. Pozwól mu opowiedzieć o swoich uczuciach i przeżyciach. Upewnij się, że rozumiesz, co dzieje się w jego klasie i jakie są jego odczucia. Daj dziecku do zrozumienia, że jesteś tam, aby je wesprzeć i słuchać. Wyraź swoje zrozumienie i empatię wobec sytuacji, w której się znalazło. Nie minimalizuj problemu ani nie bagatelizuj go. To, że koleżanki odrzucają dziecko, może być dla niego bardzo bolesne i wpływać na jego poczucie własnej wartości.

Pozdrawiam 

Karolina Białajczuk, psycholog 

2 lata temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Anna Martyniuk-Białecka

Anna Martyniuk-Białecka

Dzień dobry,
Należy udać się do szkoły i porozmawiać w pierwszej kolejności z wychowawczynią/wychowawcą o zgłaszanym przez dziecko problemie. Szkolny psycholog/pedagog powinien objąć tą klasę regularnymi oddziaływaniami mającymi na celu integrację klasy, rozmowę o różnicach, koleżeństwie i tolerancji, obserwację oraz wsparcie dla córki. Warto być w kontakcie z nauczycielem prowadzącym klasę i poznać jego opinię na temat źródeł tego problemu oraz monitorować jak przebiega przeprowadzenie podjętych dzialań. 

Pozdrawiam serdecznie,

Anna Martyniuk-Białecka

2 lata temu
Anna Martyniuk-Białecka

Anna Martyniuk-Białecka

Dzień dobry,
Należy udać się do szkoły i porozmawiać w pierwszej kolejności z wychowawczynią/wychowawcą o zgłaszanym przez dziecko problemie. Szkolny psycholog/pedagog powinien objąć tą klasę regularnymi oddziaływaniami mającymi na celu integrację klasy, rozmowę o różnicach, koleżeństwie i tolerancji, obserwację oraz wsparcie dla córki. Warto być w kontakcie z nauczycielem prowadzącym klasę i poznać jego opinię na temat źródeł tego problemu oraz monitorować jak przebiega przeprowadzenie podjętych dzialań. 

Pozdrawiam serdecznie,

Anna Martyniuk-Białecka

2 lata temu
dobrostan

Darmowy test na dobrostan psychiczny (WHO-5)

Zobacz podobne

Jak poradzić sobie z trudnymi relacjami z toksyczną rodziną partnerki i uratować związek?

Rodzice mojej partnerki całe życie ją źle traktowali. Była przemoc fizyczna oraz psychiczna, wyrzucanie z domu i spanie na klatce, zostawianie pustej lodówki i ciągłe szantaże emocjonalne. Gdy zaczęliśmy się spotykać, oni mnie nie akceptowali, prawdę mówiąc poznałem ich dopiero po około 3 latach związku, bo zakazywali mi przychodzenia do ich domu. Po wyprowadzce partnerki z jej rodzinnego domu oni zaczęli Nas zapraszać i tak jakby mnie akceptować. Widzę, że to jest sztuczne i osobiście nie jestem w stanie zapomnieć im poprzedniego traktowania mnie, jak i traktowania mojej drugiej połówki. Oni nie widzą problemu, pomimo zwrócenia im o to uwagi. Moja partnerka natomiast twierdzi, że rodzicom należy się szacunek pomimo wszystko, pomimo tej wyrządzonej krzywdy (jej rodzeństwo doświadczyło tego samego i tak samo uważają). Wydaje mi się, że moja partnerka stara się z całej siły, abym ich polubił lub chociaż tolerował, nie jestem w stanie. Mamy o to ciągle okropne kłótnie, po których zastanawiam, się czy związek ma dalej sens, ponieważ chce kiedyś dzieci i nie chce, żeby miały kontakt z takimi ludźmi (są to alkoholicy, niestabilni emocjonalnie, którzy często stosują przemoc, szczególnie po alkoholu). O ile staram się to w jakiś sposób zrozumieć, to jestem już zmęczony i bezradny co mogę dalej z tym zrobić i czy to dalej ma jakąkolwiek przyszłość.

Witam, mam 22 lata, od roku chodzę na psychoterapię. Może to dziwić, ze pomimo terapii zadaje tu pytanie zamiast swojemu terapeucie, aczkolwiek do następnego pytania zostało 3 dni, a nurtuje mnie jedno pytanie, które ciąży na mnie. Otóż na terapie przyszedłem z powodu lęków. Po roku terapii znam ich źródło, wiem ze są one wynikiem moich relacji z rodzicami, w których nie czułem się wystarczająco bezpiecznie i byciem przyjętym. Mimo wszystko zawsze relacje z rodzicami nie były na aż tak złym poziomie jakby się wydawało. Bardzo ciąży na mnie uczucie tego, iz nie czuje więzi emocjonalnej z rodzicami takiej jakbym chciał. Czuje ze moi rodzice obecnie się zmienili niż jak byłem młodszy i maja więcej przestrzeni na moje uczucia. Czy jest szansa żeby w tym wieku zbudować z nimi jeszcze więź emocjonalna? Poprzez na przykład głębsza rozmowę o tym czego mi brakowało i jak na prawdę się czuje przy nich (nigdy wcześniej im tego nie mówiłem).
Kamera zamontowana w moim pokoju przez rodzinę, dowiedziałem się niedawno.
Witam, mam takie pytanie, mianowicie co sądzą państwo o nagrywaniu na kamerę małego dziecka w czasie, w którym załatwia ono swoje sprawy fizjologiczne na nocniku, montowaniu kamer wraz z mikrofonami w pokoju dziecka i zbieraniu 24h na dobę przez kilkanaście lat nagrań w celu sam nie wiem jakim. Ten film z nocnikiem widziałem jako dziecko, ale o tym zbieraniu informacji dowiedziałem się ostatnio i przyznam, że mam ochotę porzucić swoją rodzinę, wyjechać i nigdy nie wracać do Polski. Kiedy mówię im, że to nienormalne, oni mówią mi, że to nic takiego i w ogóle nie powinienem się przejmować rzeczami na które nie mam wpływu i, że to nie prawda a ja mam niezbite dowody , że tak się właśnie dzieje, bo niektórym osobom z mojej rodziny(których nie ma w ogóle w moim domu) jak i spoza rodziny np. moim znajomym znane są fakty, czynności z mojego prywatnego życia, kiedy ja np. jestem sam w pokoju. Mam co do tego śmiertelne przekonanie. Co robić w takiej sytuacji? Co by państwo zrobili w takiej sytuacji?
Cześć, nie wiem, jak sobie poradzić z moją sytuacją rodzinną
Cześć, nie wiem, jak sobie poradzić z moją sytuacją rodzinną, mam 22 lata studiuje niedaleko domu, więc jestem na miejscu, ale boję się o mamę i o rodzinę. Tata dużo pije, czasem jest spokojny, ale często jest agresywny po alkoholu. Z mamą praktycznie się nie odzywają, uważa ją za nic niewartą, po alkoholu wyzywa. Staję w jej obronie często i tak powstają kłótnie, gdzie ja też jestem wyzywana. 2 razy ją uderzył i nie czuł się winny tego, powiedział ,,w końcu ją uderzyłem". Nie wiem, co mam robić, chciałabym pomóc mamie i sobie, ale nie mam jak, nic nie jest w porządku, czasem mam okrutne myśli, że lepiej by było, jakby taty nie było, ale przecież nie mogę tak myśleć o własnym ojcu ... Nie mam się komu wygadać i tak dusze to w sobie.
Mąż podczas stresujących dni zachowuje się dla mnie obrzydliwie, musi powąchać fekalia.
Pytanie dotyczy zachowania męża. Będąc w ciąży zaczęłam zauważać, bądź też mąż przestał kryć się ze swoimi dziwnymi zachowaniami. Zawsze miał swoje jakieś dziwactwa, ale nigdy nie przywiązywałam do tego dużej wagi, starałam się być wyrozumiałym partnerem. Moje zaniepokojenie wzbudziło zachowanie męża kiedy byłam w ciąży , ten okres był dla niego pewnie trudny i stresujący. Zaczął skarżyć się częściej na bóle głowy i ucisk w klatce piersiowej. Lekarz stwierdził nadciśnienie, wypisał leki i kazał rzucić palenie. Mąż nie zastosował się do zaleceń lekarza , nawet nie wykupił recepty. Dziwne zachowanie , które po raz pierwszy zauważyłam było dłubanie w nosie i zjadanie tego co wydłubał, podczas podróży do lekarza na USG prenatalne. Najgorsze co odkryłam tak mnie zaskoczyło i wzbudziło takie obrzydzenie, że tydzień mi zajęło zanim z mężem o tym porozmawiałam. Podczas oglądania kanału o teoriach spiskowych( był wielkim fanem takich teorii i oglądanie tego wzmozylo się podczas mojej ciąży) włożył ręką w majtki i palcem gmerał w odbycie a potem wąchał palce ... Po tym incydencie bardzo uważnie zaczęłam go obserwować. Sytuacja z wąchaniem fekaliów nie była jednorazowa, robił to dość często co więcej palcem , którym którym grzebał w odbycie wycierał to za lewe ucho. Bardzo często potem tym samym palcem pocierał za uchem i znowu podstawiał pod nos i wąchał. Jak w końcu się odważyłam i zaczęłam z nim rozmowę na ten temat to się dowiedziałam tylko tyle , że to jest jego sposób na odstresowywanie. W internecie niewiele jest informacji na ten temat. Wiem tylko tyle , że jest to rodzaj zaburzenia psychicznego , które zazwyczaj towarzyszy innym groźnym chorobom psychicznym, jak nerwica natręctw a nawet schizofrenia. Bardzo proszę o pomoc, bo mąż nie uważa, że robi coś źle i nie chce iść do lekarza a ja boje się o swoje malutkie dziecko i o siebie.
dysleksja

Dysleksja - przyczyny, objawy, diagnostyka i wsparcie

Dysleksja to zaburzenie wpływające na czytanie i pisanie, ale nie na inteligencję. Jeśli Ty lub ktoś bliski ma trudności w nauce, warto poznać objawy dysleksji, jej przyczyny i metody wsparcia. Odpowiednia pomoc może znacząco poprawić jakość życia i nauki.