Left ArrowWstecz

Jestem zmęczony i znudzony swoim życiem - dom i praca, która nie jest związana z moim zawodem. Potrzebuję kontaktu z innymi osobami - czy mam na to szansę?

Dzień dobry, mam 26 lat. Skończyłem dobre liceum i potem poszedłem do medycznej szkoły policealnej. Aktualnie kończę licencjat. Problem polega na tym, że po dzień dzisiejszy nie mogę znaleźć pracy w zawodzie i ciągle muszę pracować fizycznie za najniższą krajową. Ogólnie uważam, że ciągle robię to, czego nie chcę, nie mogę się odnaleźć. Nie mam też zbytnio znajomych i to jest jeszcze większy problem, bo nie mam się z kim spotykać. Zawsze było mi trudno o złapanie dobrego kontaktu z kimś, a w obecnym momencie tym bardziej, ponieważ sporo osób wyprowadziło się do innych miast albo mają jakieś swoje sprawy. Moje życie to tylko dom i praca. Mam już dosyć tej ciągłej rutyny i chciałbym, żeby coś się zaczęło zmieniać, aczkolwiek nie wiem jak mam sobie pomóc. Dodam że od 5 lat mam też dziwne problemy zdrowotno-alergiczne. Nie wiem co jest tego przyczyną. Byłem u kilku specjalistów, ale żaden nie powiedział mi niczego konkretnego. Ciągle jestem zmęczony i nie mam chęci do życia, do tego problemy z układem trawiennym. Od czego mam zacząć ? Czy mam jeszcze w życiu szanse by kogoś poznać ?
Dominik Kupczyk

Dominik Kupczyk

Możliwe, że czuje się Pan zablokowany w swoim obecnym życiu, zarówno pod względem zawodowym, jak i towarzyskim, a problemy zdrowotne dodatkowo pogłębiają ten stan. To, że odczuwa Pan rutynę, zmęczenie i brak satysfakcji, może prowadzić do poczucia, że trudno jest wprowadzić jakiekolwiek zmiany, ale warto zauważyć, że pierwszy krok – uświadomienie sobie tego problemu – już Pan zrobił, a to bardzo ważne. Warto rozważyć, czy jest możliwość poszerzenia swojej wiedzy i umiejętności w kierunku, w którym chce się Pan rozwijać. Czasami dodatkowe szkolenia, kursy lub wolontariat w zawodzie, w którym chce Pan pracować, mogą otworzyć nowe drzwi. Warto również zastanowić się nad siecią kontaktów – być może w szkole, którą Pan kończy, są osoby, które mogłyby pomóc w znalezieniu pracy w branży? Jeśli chodzi o znajomości, naturalnym jest, że z wiekiem trudniej nawiązywać nowe relacje, zwłaszcza gdy wiele osób się wyprowadziło lub jest zajętych swoimi sprawami. Może warto rozważyć dołączenie do grup zainteresowań, lokalnych inicjatyw społecznych lub kursów, które pozwolą Panu poznać nowych ludzi o podobnych zainteresowaniach? Nawet drobne kroki w kierunku wyjścia z rutyny mogą pomóc w budowaniu nowych relacji.

Pana problemy zdrowotne, które trwają od 5 lat, mogą być źródłem dodatkowego stresu i zmęczenia, co wpływa na ogólne samopoczucie. Skoro do tej pory nie udało się znaleźć konkretnej przyczyny, warto rozważyć konsultację z innym specjalistą lub podejście holistyczne, obejmujące dietę, styl życia i psychikę. Dbając o swoje zdrowie, regularny odpoczynek i zdrową dietę, może Pan również poprawić ogólne samopoczucie.

Jeśli chodzi o to, czy ma Pan szansę na poznanie kogoś – oczywiście, że tak! Każdy moment życia przynosi nowe możliwości, a budowanie relacji wymaga czasu i otwartości na nowe doświadczenia. Ważne jest, aby nie rezygnować i próbować małych kroków w kierunku tego, co daje Panu radość.

Jeżeli czuje Pan, że potrzebuje dodatkowego wsparcia emocjonalnego, warto rozważyć rozmowę z psychologiem, który pomoże uporządkować myśli i znaleźć skuteczne rozwiązania na przyszłość.

mniej niż godzinę temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Patryk Falerowski

Patryk Falerowski

Dzień dobry,

Obecna sytuacja musi być dla Pana bardzo trudna i przytłaczająca. Codzienna rutyna, problemy zdrowotne i brak satysfakcji w pracy mogą potęgować poczucie bezradności i zagubienia. Warto wziąć pod uwagę, że Pana trudności zdrowotne mogą być związane z doświadczanymi emocjami i stresem, który towarzyszy Panu na co dzień. Objawy psychosomatyczne, takie jak przewlekłe zmęczenie, problemy trawienne lub skórne, czy niewyjaśnione reakcje alergiczne, często stanowią sygnał, że ciało reaguje na długotrwały stres i napięcie. Ma to związek m.in. z destrukcyjnym wpływem kortyzolu – hormonu stresu – na organizm.

W takiej sytuacji warto rozważyć wsparcie psychologiczne, aby znaleźć sposób na złagodzenie tych objawów. Terapia może pomóc Panu z doświadczanymi obecnie trudnościami, zidentyfikować najważniejsze wartości i podjąć działania, które są z nimi zgodne, co może przynieść ulgę zarówno psychiczną, jak i fizyczną.

Proszę pamiętać, że nie jest Pan sam w tych trudnościach. Ma Pan prawo czuć się zagubiony. Ma Pan również prawo do wsparcia i pomocy w tej podróży. Każdy mały krok w kierunku poprawy własnego samopoczucia może być początkiem pozytywnych zmian zarówno w sferze osobistej, jak i zawodowej.

Pozdrawiam,

Patryk Falerowski

1 rok temu
komunikacja w zwiazku

Darmowy test na jakość komunikacji w związku

Zobacz podobne

Czuję się zbyt zmęczona, by robić coś ponad obowiązkami. Ludzie mnie męczą, nie rozwijam pasji, bo nie mam siły.
Nie mam siły na inne czynności, tylko praca, wychodzenie z psem, do sklepu, studia, a na pasje nie mam już siły od dłuższego czasu. Czy tak wygląda i musi wyglądać dorosłe życie? Nie spotykam się ze znajomymi, bo ludzie mnie męczą.
Nie chce/ nie wiem po co żyję, mam trudności w funkcjonowaniu na studiach, nie interesują mnie ludzie.
Studiuję już parę miesięcy, ale mam wrażenie, że się nie nadaję do niczego i że sobie nie dam rady i przez moje lenistwo nic nie robiłam i oblałam i nawet do niektórych egzaminów nie podeszłam . Nie wiem co mam robić ze swoim życiem. Po pracy zawsze mnie bolą plecy (pracuję w żabce) i przez to często też nie mam siły, żeby cokolwiek po niej robić, mam chęć jedynie chodzić na treningi, ale ostatnio nawet tego mi się powoli odechciewa, nie czuję sensu w tym co robię. Nie umiem się z nikim zaprzyjaźnić, bo inni ludzie przestali mnie interesować albo może nikim nigdy się nie interesowałam, zawsze to ktoś do mnie podchodził i chciał się zaprzyjaźnić. Mam dosyć tych wymuszonych znajomości, chociaż powinnam być wdzięczna, że ktoś chciał się zemną zaprzyjaźnić. Nie wiem czy nie chce mi się żyć, czy po prostu nie wiem po co żyć .
Witam, aktualnie jestem kilka lat po dwudziestce, nie mam praktycznie żadnego doświadczenia z pracą.
Witam, aktualnie jestem kilka lat po dwudziestce, nie mam praktycznie żadnego doświadczenia z pracą. Praktycznie od wejścia w dorosłość cierpię na depresję, stany lękowe i przede wszystkim fobię społeczną (to akurat mam od dzieciaka). Mam dwie lewe ręce do wszystkiego, brak pewności siebie, żadnych umiejętności. Mieszkam w małej miejscowości, gdzie trudno jest znaleźć pracę, nie posiadając doświadczenia. Chciałbym w końcu być niezależny finansowo, zaoszczędzić trochę pieniędzy i przy okazji móc wydawać na potrzebne mi rzeczy, po prostu chciałbym zacząć żyć jak człowiek... nie daję sobie już z tym psychicznie rady, nie mam żadnego wsparcia. Nie wyobrażam sobie pójścia do pracy z grupą ludzi, nowego miejsca, uczenia się wszystkiego, kontaktu z ludźmi. Marzy mi się coś swojego i praca przez internet. Od pewnego czasu chodzę do psychologa, ale nie pomaga mi to w żaden sposób. Sama myśl o tym, że miałbym gdzieś złożyć CV, sprawia, że się stresuję. Nie wiem, co mam ze sobą zrobić, czas ucieka i chciałbym w końcu zacząć żyć jak człowiek. Nie mam kompletnie nic, a przez lata, które uciekły, mogłem mieć wszystko, czego potrzebuję i na pewno bym sporo pieniędzy odłożył, myśl o tym dołuje mnie jeszcze bardziej :(
Czuję samotność, poczucie zmarnowanej młodości. Wyobrażałam sobie studia dzienne, akademik, znajomości, a nie mam tego.

Hej, chciałabym porozmawiać z kimś, kto może zmaga lub zmagał się z podobnym problemem. 

Aktualnie mam 22 lata, studiuje zaocznie psychologię na 3 roku i bardzo lubię moje studia, wiąże z nimi przyszłość. Marzyłam o studiach dziennych, mieszkaniu w akademiku, życiu studenckim, poznaniu mnóstwa przyjaciół, znalezieniu pracy dorywczej i próbie usamodzielnienia się. Moje życie jednak nie potoczyło się tak jak chciałam, matura nie poszła mi tak jak oczekiwałam, więc musiałam zrobić sobie rok przerwy, podczas którego pracowałam i poprawiłam maturę, aby dostać się na wymarzony kierunek. Jednak nie udało mi się dostać na kierunek dziennie, więc zdecydowałam, że pójdę zaocznie. Nie chciałam już zmieniać trybu, bo naprawdę mi to odpowiadało, ale dalej miałam trochę żal do siebie, że marnuje swoje młode życie i będę żałować. W tygodniu praca, w której nie było osób w moim wieku, więc trudno było tam nawiązać kontakty towarzyskie, a ze znajomymi z poprzednich lat nie mam już kontaktu, więc czułam bardzo dużą samotność i rutynę. Z ludźmi widziałam się tylko w weekend, ale nie nawiązaliśmy jakiegoś głębszego kontaktu. 

Zazdroszczę mojej przyjaciółce, że jej życie potoczyło się inaczej niż moje, ona dostała się na studia dzienne, mieszkała w akademiku, do tego pracowała dorywczo, ma paczkę przyjaciół. Ja czuję się o wiele gorsza, mieszkam z rodzicami, dojeżdżam, nie mam paczki przyjaciół i mam wrażenie, że już jest za późno na jakąkolwiek zmianę i bez sensu jest pchać się do akademika, jeśli mam zjazdy w weekend. Myślałam o podjęciu pracy w mieście i mieszkaniu w akademiku, ale nie wiem, czy to nie jest takie "na siłę".

 Chciałabym znaleźć jakieś rozwiązanie sensowne dla siebie i porozmawiać z kimś, mającym różne doświadczenia, żeby jakoś spróbować zmienić perspektywę i swoje myślenie, ponieważ cały czas to do mnie wraca i mnie dołuje przez to. Czuję się beznadziejna...mam wrażenie, że zawsze już będę sama...

Nie mam chęci na spotkania, nie wiem co dalej zrobić w życiu.
Od lat nie mam chęci spotykania się z ludźmi, a odkąd skończyłam szkołę to zerwałam ze wszystkimi kontakt, mieszkam z mamą, a na spotkania rodzinne też nie chce mi się chodzić. Teraz muszę podjąć decyzję na jakie studia iść i co robić z życiem. Ogólnie to powracam do rysowania, ale nie wiem czy to ma sens, też trenuję od 8 lat karate, ale też raczej mi się to w życiu nie przyda, jedynie co wiem, to że lubię chodzić na treningi. Na samą myśl o studiach i pracy z ludźmi mi się wszystkiego odechciewa.
kryzys w związku

Kryzys w związku – jak go przetrwać i odbudować relację?

Twój związek w kryzysie? To naturalny etap, który może wzmocnić relację. Poznaj sprawdzone strategie i porady ekspertów, by skutecznie przez niego przejść i odbudować więź. Czytaj dalej!