
Czuję się zbyt zmęczona, by robić coś ponad obowiązkami. Ludzie mnie męczą, nie rozwijam pasji, bo nie mam siły.
Daria
Karolina Wysocka
Dzień dobry Pani Dario,
dorosłe życie jest pełne wyzwań, ale jeśli odczuwa Pani ciągłe zmęczenie, to jest powód aby pochylić się nad swoim zdrowiem. W pierwszej kolejności proponuję, aby skonsultowała się Pani z lekarzem pierwszego kontaktu i wykluczyła problemy natury somatycznej, takie jak nieodpowiednie stężenie hormonów, braki witamin i minerałów etc. - lekarz, będzie wiedział jak Panią pokierować i co przebadać. Jeśli pomimo wykluczenia tego typu problemów, zmęczenie nie będzie ustępowało to warto, aby skonsultowała się Pani z psychoterapeutą. Pani stan może być wynikiem wypalenia, wysoko funkcjonującej depresji, nawykowego i nieświadomego wypierania uczuć, które pochłania bardzo duże ilości energii. W tym momencie proszę być dla siebie wyrozumiałą, najwidoczniej przechodzi Pani taki okres w życiu, gdzie potrzebuje Pani więcej odpoczynku - niech go sobie Pani nie żałuje. Domyślam się, że nie jest łatwo stawiać swój dobrostan na pierwszym miejscu, ale warto się tego uczyć. I na koniec dodam - stan zmęczenia, który obecnie Pani towarzyszy, może minąć po wprowadzeniu odpowiedniego leczenia. Pozdrawiam serdecznie
Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dominik Kupczyk
Poczucie wypalenia i braku sił na pasje czy spotkania ze znajomymi w dorosłym życiu Pani może sygnalizować potrzebę zmiany i poszukiwania równowagi między obowiązkami a czasem dla siebie. Ważne jest, aby Pani analizowała priorytety i zarządzała czasem tak, aby znaleźć przestrzeń na aktywności regenerujące i radosne. Rozpoczęcie od małych kroków, dbanie o zdrowie oraz nauka odmawiania mogą przynieść ulgę i poprawić jakość życia. Warto również rozważyć wsparcie psychologiczne, aby lepiej radzić sobie z obciążeniem.
Klaudia Kalicka
Dzień dobry,
stan, o którym Pani pisze może wskazywać na obniżony nastrój. Warto przyjrzeć się, czy są jakieś potrzeby, które szczególnie domagają się zaopiekowania. :)
Jeśli stan ten nie zmienia się - można rozważyć wizytę u psychiatry.
Jeśli potrzebne jest wsparcie w odnalezieniu źródła trudności oraz sposobów radzenia sobie - można rozważyć konsultację psychologiczną.
Życzę wszystkiego dobrego,
Psycholożka Klaudia
Katarzyna Waszak
Dzień dobry!
Być może jest Pani przciążona obowiązkami - studia, praca, obowiązki domowe. Może to wpływać na obniżenie nastroju. Warto zadbać o swój dobrostan. Co sprawiało wcześniej, że życie było satysfakcjonujące? Co można zrobić inaczej, żeby wygospodarować czas na rozwój pasji? Zastanawiające jest, dlaczego ludzie Panią męczą, źródła mogą być różne. Trudno wywnioskować z tak krótkiej wiadomości. Zachęcam do zadbania o sieć wsparcia. Szuka Pani pomocy, a tu już jest mocna strona, z pewnością jest ich więcej. Proszę spróbować mówić do siebie w myślach z troską i w ogóle zatroszczyć się o siebie, o odpoczynek, np. urządzić miniwakacje choćby przez godzinkę w ciągu tygodnia - zagospodarować przestrzeń wokół siebie tak, jak Pani lubi, posłuchać ulubionej muzyki, zaparzyć ulubioną herbatę i robić to, na co ma Pani ochotę, choćby na relaks. Dobrym rozwiązaniem może też być rozmowa z psychoterapeutą :) Pozdrawiam
Katarzyna Waszak

Zobacz podobne
Witam, syn 12 lat zmaga się z depresją, myślę, że od około roku. Choruje przewlekle na WZJG spadki nastroju prędzej występowały głównie podczas zaostrzenia choroby i dolegliwości bólowych. Dopiero 3 tygodnie temu została rozpoznana depresja i wdrożone leczenie. Prędzej jego zachowanie było tłumaczone przez lekarzy złym samopoczuciem w związku z chorobą. Zaczęliśmy leczenie, gdy po poprawie stanu zdrowia i ustąpieniu dolegliwości bólowych samopoczucie się nie poprawiło. Przyjmuje bioxetin oraz uczęszcza raz w tygodniu na psychoterapię. Cały czas leży, wstaje tylko na posiłki, nie ma na nic ochoty ani siły, martwi mnie również spowolnienie psychoruchowe porusza się tak wolno, że przejście kilka metrów do łazienki zajmuje mu kilka minut.
Kiedy możemy się spodziewać jakiejś poprawy?
