Od dawna, jeśli nie nawet odkąd pamiętam, mam problem z relacjami, lękiem. Mam dopiero 16 lat
Anonim_j

TwójPsycholog
Dzień dobry,
naprawdę niełatwo radzić sobie z tyloma doskwierającymi objawami na raz. Wierzę, że one wszystkie wpływają na jakoś Twojego życia. Bardzo trudne doświadczenia z dzieciństwa (opuszczenie przez matkę, przemoc, brak stabilnej sytuacji, brak poczucia bezpieczeństwa) i ich skutki (stale doświadczany lęk, trudności w regulowaniu uczuć (kompulsywne zachowania tj. obgryzanie, drapanie), nakładają się na trudny okres w życiu każdego człowieka - wiek dorastania - w którym chwiejność emocjonalna, tendencja do przeżywania wszystkiego zbyt intensywnie, wynikają z niedojrzałego jeszcze układu nerwowego. Wszystko to razem tworzy dokuczliwy mix. Dlatego dobrze byłoby, gdybyś skorzystała z pomocy psychologicznej - najpierw z konsultacji u psychoterapeuty dzieci i młodzieży, a następnie, jeśli terapeuta będzie widział takie wskazanie - z konsultacji u lekarza psychiatry. W każdej gminie funkcjonują gminne punkty pomocy psychologicznej dla dzieci i młodzieży, w których możesz otrzymać powyższą pomoc bezpłatnie. Jeśli sytuacja finansowa na to pozwala, możesz skorzystać z pomocy specjalisty, którego znajdziesz w naszej bazie, w Twoim miejscu zamieszkania (jednak tutaj do ukończenia 18 r.ż. potrzebna będzie zgoda rodzica). Najważniejsze jest to, że nie musisz się tak czuć i że możesz sobie pomoc.

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
5-latek przywiązuje się do każdego przedmiotu, nawet śmieci, jak tylko coś mu się przestawi, wpada w szał - płacze, kopie mnie pluje. Spokojna rozmowa nie pomaga, wyznaczanie mocnym, stanowczym głosem, żeby się uspokoił, to porozmawiamy, nie działa. Dochodzi do tego, że nawet dostanie słabego klapsa i kare w koncie do czasu uspokojenia, też nie działa, bo wszystko nie jest tak, jak on chce tu i teraz. Zbiera wszystko karteczki, słomki, każdy obrazek itp.
Nie wiem, gdzie się udać czy czekać aż jego układ nerwowy bardziej dojrzeje ?
Zauważyłem, że nasze dziecko, które kilka miesięcy temu adoptowaliśmy, ma trudności z wyrażaniem emocji i nawiązywaniem więzi. Rozumiem, że rozwój emocjonalny adoptowanego dziecka to wyzwanie, a ja jako rodzic chcę wspierać jego potrzeby, jak najlepiej potrafię.
Wiem, że ważne jest stworzenie bezpiecznego środowiska, ale czasami naprawdę czuję się bezradny. Nie zawsze wiem, jak zareagować na jego lęki i niepewności.
Jak sobie radzić, gdy dziecko zamyka się w sobie emocjonalnie? Bardzo mi zależy na tym, by go zrozumieć i jak najlepiej wspierać jego rozwój.
Dzień dobry mam problem ze sobą i nie wiem jak sobie z nim poradzić.
Chodzi o moją mamę. Kocha mnie, przytula, gotuje obiady i nie hamuje moich ambicji i wspiera mnie we wszystkim, jednak mam do niej odrazę i agresję. Nie chcę jej krzywdzić, ale wybucham do niej agresją cały czas, nawet jak nic do mnie nie mówi. Odkąd skończyłam 18 lat dochodzą również przekleństwa, ale tylko z mojej strony. Mama jest smutna i widzę, że pęka jej serce, bo bardzo jej dokuczam, ale nie potrafię przestać. Kocham ją i nienawidzę. Wskoczyłabym za nią w ogień, ale i ją do niego wepchnęła. Na myśl, że mogę jej wbić szpilkę i doprowadzić do złego stanu odczuwam satysfakcję i zadowolenie, a gdy skończę umartwiam się jak mi jej żal i nie chcę, aby była smutna. Wiem, że jak odejdzie, to ja razem z nią.
Dzieciństwo miałam bardzo dobre, bo mama sama mnie wychowywała. Może chodzi o ojca, bo bardzo jej dokuczał, jak miałam może z 2 latka, potem odeszłyśmy. Może podświadomie chcę przejąć jego rolę.
O co chodzi i co jest ze mną nie tak? Chciałabym, aby mama miała kochającą córkę, a nie potwora. Bardzo proszę o pomoc.
Przez ostatnie miesiące walczę z nowym wyzwaniem - wspieraniem mojego dziecka, które ma zdiagnozowane ADHD. Sytuacja jest dla mnie zupełnie nowa i mam wrażenie, że bez wsparcia specjalisty nie dam rady dowiedzieć się, jak najlepiej pomóc mojemu maluchowi radzić sobie z emocjami i trudnościami wynikającymi z tego schorzenia.
Staram się być cierpliwą mamą, lecz często zastanawiam się, czy postępuję właściwie. Stres u niego wywołują nieoczekiwane zmiany planów, co rzutuje na całe nasze rodzinne życie. Poszukuję skutecznych sposobów, które pomogą lepiej zarządzać emocjami synka i wspierać jego rozwój.
Jakie podejścia mogą wspomóc koncentrację i codzienne funkcjonowanie mojego dziecka, zarówno w szkole, jak i w domu? Chciałabym też wzmacniać naszą relację, aby mój syn mógł czuć się bezpiecznie i swobodnie, gdy dzieli się ze mną swoimi uczuciami.
Mam potrzebę dowiedzenia się, jak lepiej rozumieć potrzeby mojego dziecka i jak wspierać je w walce z codziennymi wyzwaniami.
Bardzo dziękuję.