
Jak radzić sobie z brakiem radości i nerwowością w trudnej sytuacji domowej u nastolatka?
Mam 17 lat, raczej spiętą sytuację w domu, nie mogę poczuć dobrych emocji, jedynie tylko te złe, nie pamiętam, kiedy ostatnio poczułem naprawdę szczęście, mam odruchy nerwowe, nie mogę usiedzieć lub być za długo w miejscu, bo drgne, jem oraz obgryzam paznokcie z nerwów, każdy dzień jest taki sam, i ciężko mi zapamiętać co działo się wczoraj, od 2020-2023 nie pamiętam naprawdę niczego
Jn
Katarzyna Kania-Bzdyl
Dzień dobry Jn,
nie ma złych emocji, bo każda z nich chce nam coś przekazać. Miałeś na myśli NIEPRZYJEMNE emocje.
Czy uczęszczasz do szkoły średniej? Jeśli tak, to czy znajduje się w niej psycholog szkolny? Może warto udać się do niego i podzielić z tymi trudnościami, o których tutaj wspominasz :)
Co masz na myśli, pisząc "spięta sytuacja w domu"?
Pozdrawiam,
Katarzyna Kania-Bzdyl
Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Martyna Jarosz
To, co opisujesz, brzmi bardzo trudne i wyczerpujące emocjonalnie. Ważne jest, że dostrzegasz swoje samopoczucie i masz świadomość, że coś niepokojącego dzieje się w Twoim życiu – to pierwszy krok do zmiany.
Jeśli przez długi czas czujesz jedynie przytłoczenie, stres i niepokój, warto zastanowić się, czy nie jest to reakcja na długotrwałe napięcie, czy wręcz stan wymagający wsparcia specjalisty. Nasze emocje są ważnym sygnałem tego, co dzieje się w naszym wnętrzu i otoczeniu.
Trudności w zapamiętywaniu mogą być wynikiem stresu, przewlekłego napięcia lub przeciążenia emocjonalnego. Jeśli czujesz, że nie pamiętasz okresu kilku lat, warto zastanowić się, czy w tym czasie doświadczałeś trudnych wydarzeń, które mogły wpłynąć na Twoje samopoczucie i sposób radzenia sobie z rzeczywistością.
Obgryzanie paznokci, niemożność usiedzenia w jednym miejscu, drżenie – to mogą być objawy przewlekłego stresu, lęku lub przeciążenia psychicznego. Warto zastanowić się nad technikami, które mogą pomóc Ci złagodzić napięcie, np. ćwiczenia oddechowe, aktywność fizyczna, rozmowa z kimś, komu ufasz.
Ważne jest, abyś miał możliwość porozmawiania z kimś, kto może Ci pomóc znaleźć sposób na radzenie sobie z tymi emocjami. Możesz zadzwonić na telefon zaufania dla dzieci i młodzieży 116 111 – to bezpłatna linia, dostępna całą dobę, gdzie możesz porozmawiać anonimowo z psychologiem. Dobrym krokiem może być także rozmowa z psychologiem szkolnym lub pedagogiem. Nie musisz od razu mówić wszystkiego – możesz zacząć od krótkiej rozmowy i sprawdzić, czy czujesz się komfortowo. Psycholog szkolny jest tam po to, aby Ci pomóc, bez oceniania i narzucania rozwiązań.
Powodzenia!
Martyna Jarosz

Instytut Myśli - Gabinety Psychologiczne i Psychoterapeutyczne
To, co opisujesz, czyli brak radości, napięcie w ciele, nerwowość, obgryzanie paznokci, problemy z pamięcią czy poczucie, że każdy dzień wygląda tak samo, może być sygnałem, że Twój organizm jest przeciążony.
Kiedy przez dłuższy czas żyjemy w napięciu, na przykład z powodu trudnej sytuacji w domu, ciało i psychika próbują się chronić. To naturalna reakcja. Emocje mogą się przytłumić, ciało staje się pobudzone, a pamięć zaczyna zawodzić. Nie oznacza to, że coś jest z Tobą nie tak. To raczej znak, że Twój organizm stara się poradzić sobie w trudnych warunkach. Takiego przeciążenia nie warto jednak ignorować. Dobrym krokiem może być rozmowa z psychologiem. To osoba, która pomoże Ci zrozumieć, co się z Tobą dzieje i wspólnie z Tobą poszuka sposobów, by poczuć się lepiej. Nie musisz mieć gotowych odpowiedzi ani konkretnego powodu. Wystarczy, że czujesz, że coś jest nie tak. Jeśli masz poczucie, że wszystko Cię przerasta, możesz też porozmawiać anonimowo z kimś, kto Cię wysłucha. Telefon zaufania dla młodych osób 116 111 działa codziennie i jest bezpłatny. To, że teraz jest trudno, nie oznacza, że tak będzie zawsze. Pomoc jest dostępna i masz prawo z niej skorzystać.
Anastazja Zawiślak
Dzień dobry,
Bardzo możliwe, że to, czego Pan doświadcza, to reakcja organizmu na długotrwały stres i napięcie – szczególnie jeśli sytuacja w domu jest trudna. Brak radości, silne napięcie nerwowe, zaburzenia pamięci i nawykowe reakcje (jak obgryzanie paznokci, niepokój ruchowy) mogą być objawami przemęczenia psychicznego, a nawet depresji lub zaburzeń lękowych.
To, że Pan to zauważa i o tym mówi, to pierwszy bardzo ważny krok. Warto zgłosić się do psychologa – np. szkolnego lub w przychodni – i opowiedzieć o tym, co się dzieje. W takiej sytuacji naprawdę potrzebne jest wsparcie, rozmowa i być może dalsza diagnoza. Z tym nie trzeba zostawać samemu, warto sięgnąć po pomoc.
Pozdrawiam,
Anastazja Zawiślak
Psycholog
Artur Kłos
Dzień dobry, stan, który opisujesz, sprawia wrażenie poważnego kryzysu psychicznego, który w dodatku trwa już bardzo długo, około 3-4 lata, jak sam podejrzewasz, jest on reakcją na skomplikowaną, również kryzysową sytuację w Twoim domu, a więc prawdopodobnie chodzi o relację Twoich opiekunów i ewentualnego rodzeństwa.
Sądzę, że szczególnie ważnym, jest, abyś nie pozostawał ze swoim problemem sam. Jeżeli, jak podejrzewam, trudno jest Ci samemu porozmawiać, z którymś z rodziców/opiekunów o tym, co przeżywasz, abyście razem mogli poszukać odpowiedniego rozwiązania i/lub pomocy specjalisty, to być może ktoś inny mógłby przeprowadzić taką rozmowę z Twoimi rodzicami razem z Tobą?
Taką osobą może być psycholog lub pedagog szkolny, a także lekarz psychiatrii dzieci i młodzieży lub psychoterapeuta, o ile oczywiście masz jakąkolwiek możliwość, aby się do niego udać. Lekarze i psychoterapeuci poza gabinetami prywatnymi są dostępni w poradniach zdrowia psychicznego działających w ramach funduszu zdrowia w każdym większym mieście. Jeżeli Twoi rodzice lub opiekunowie prawni nie wyrażają zgody na taki kontakt z lekarzem, lub psychologiem to polecam postarać się o to zaraz po ukończeniu 18 roku życia. Aby udać się do lekarza psychiatry w Polsce, niepotrzebne jest skierowanie, a ten jest w stanie pokierować Cię na bezpłatną psychoterapię. Podobnie wspomniany w innej odpowiedzi telefon zaufania dla młodzieży może okazać się pomocny.
Jeżeli jednak rodzice są skłonni do rozmowy, to w Twojej sytuacji najbardziej skuteczna może okazać się terapia całej rodziny.
Dodatkowo wspominasz w swojej wiadomości o byciu niespokojnym, trudności w usiedzeniu na miejscu, łączysz ten problem z nerwowością/trudnymi emocjami i tak może generalnie być, lecz w przyszłości polecałbym również diagnozę w celu wykluczenia ADHD.
Życzę dużo siły i samych sukcesów w pracy nad sobą!
Krzysztof Skalski
To, co Pan opisuje to wyraźne sygnały, że Pański organizm i psychika są przeciążone. Może to być efekt długotrwałego stresu, depresji lub stanu lękowego. To nie jest Pana wina i nie jest coś, z czym powinien Pan zostać sam. Proszę jak najszybciej porozmawiać z psychologiem szkolnym, lekarzem albo inną zaufaną, osobą dorosłą. To nie musi być od razu terapia- ważne, by ktoś wiedział, co Pan przeżywa. Z takiego stanu da się wyjść, ale pierwszy krok to szczera rozmowa i szukanie wsparcia

Zobacz podobne
Czy rozważania na temat tego, czy jakaś pomoc od innych lub motywacja czerpana z przebywania z ludźmi, lub czerpanie motywacji do innych działań z działania, które być może powinno być realizowane w innym czasie, to formy niedozwolonej pomocy, z których nie należy korzystać? Czy raczej, jeżeli ktoś ma takie rozważania i sabotuje przez nie swoje życie, obawiając się, że jak coś osiągnie to przez tę "niedozwoloną" pomóc to są to jakieś zniekształcenia poznawcze lub inne zaburzenia i nie należy takich myśli przestrzegać?
Jak radzić sobie z uczuciem "bałaganu" w głowie ? Polega on na tym, że mam takie chwilę, w których mam dużo nieprzyjemnych myśli, stresuję się i nie wiem, co zrobić. Proszę o sposoby lub techniki - abym mógł sobie z tym radzić
Opiszę przykładową rozmowę z osobą, przy której zawsze się czuję niekomfortowo. Powiedzcie mi dlaczego.
Nazwijmy ją ,,kujon”. Uczy się bardzo dobrze, nie chcę ją obrażać, ale pokazać zarys jej postawy. Wchodzę na piętro skręcam w bok i widzę ją, jak przebiera dokumenty na różne kupki. Już nie pierwszy raz zresztą. Mówię ,,Hejka”, ona ,,Cześć”, ale tak w niehumorze i siadam obok niej. Nagle ona wyskakuje z szybkim pytaniem ,,Masz to?” . Ja na to ,,Mam, ale jedną wersję”, bo widzę, że to kserówki z poprzednich zajęć, a pamiętałam, że mają być trzy razy skserowane niektóre strony, aby uzupełnić wszystkie możliwe dowody na zagadnienia. Ona na to ,,Jak jedną wersję?” A ja ,,Normalnie, jedną tylko wydrukowałam. Bo wiem, że miały być trzy w niektórych stronach.” Myliłam się. Nie o to mnie pytała. Mówi do mnie ,,Czy masz uzupełnione?” -,,Ale co? Te kartki?” - ,,Tak, o tu np. i czy wiesz co to znaczy 😨 bo ja nie mam tego (panika)” - ,,A to na dzisiaj?” - ,,A nie na dzisiaj?” xdddd co to wogóle za pytanie, wyklucza swoją wiedzę, bo ja pytam osobę, która przekonana, że na dzisiaj, pyta się mnie czy na dzisiaj 🤭- odpowiadam ,,My się nawet za to nie zabierałyśmy?” - ,,A to Ty nie robisz sama? (nie z świętą krową, jak można tylko w parach/trójkach). - ,,Nie, z Marzeną i jeszcze tego nie robiliśmy.” - ,,Nic a nic? + śmiech” - ,,No nie” . Nie zrobiliśmy, bo Marzena jest leniwa. ,,A czy to na dzisiaj?” pytam jeszcze raz, bo mnie nastraszyła - ,,Ja nie wiem czy ktokolwiek będzie miał. Ja mam. Zobacz.” W tej chwili zachciało mi się wydmuchać nos, więc mówię, że ,, Przepraszam Cię na chwilkę, ale idę wysmarkać się w toalecie haha”. A ona OMG! 😂 ,,Zamęczam Cię. Już Ci nie przeszkadzam. + uśmieszek. - ,Nie zamęczasz mnie, zaraz przyjdę”. Ona ,,Ja Ci dam husteczkę”, daje mi ja jej dziękuję.
Przeglądam jej pracę z niechęcią, bo w końcu,co mnie to interesuje, ale nie będę jej przykrości robić. I pytam czy będzie prezentować, ona, że nie. Pytam czy jest z kimś? A ona, że jakby to mogła być sama, jak można tylko w dwójkach i trójkach xd 😂
Teraz zaczyna obgadywać jedną osobę, która w jej mniemaniu za mało się stara w tej pracy. Później dochodzą inni, a ona chwali się ta pracą i mówi że będzie prezentować. Po prezentacji babka ją chwali, a inni chcą zobaczyć jej pracę, ja też biorę jej pracę do rąk i chcę obejrzeć, ale ona mówi,, Możesz, ale szybko bo ja bardzo się śpieszę…” po mnie przekazuje pracę innym i już tak nie mówi.
Co o tym sądzić? Proszę wybaczyć gramatykę. Czuję się w rozmowach z tą osobą, taka jakaś zdeprecjonowana…. xd

Depresja poporodowa - objawy, leczenie i wsparcie dla młodych rodziców
Depresja poporodowa to stan, który może pojawić się w okresie po narodzinach dziecka. Gdy trudności emocjonalne utrzymują się dłużej lub są intensywne, odpowiednia pomoc specjalisty i wsparcie bliskich mogą być niezwykle cenne i potrzebne.